Kupiłem zwykłą polską wersję jakieś 1,5 mc temu bez plakaciku i
Gloomhaven (Isaac Childres)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 01 mar 2020, 15:10
- Has thanked: 3 times
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Spoiler:
- Ardel12
- Posty: 4020
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1373 times
- Been thanked: 2893 times
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Oficjalnie i przed wszystkimi forumowiczami mogę wyznać, że ukończyłem Gloomhaven oraz Forgotten Circles. Przejście kampanii z podstawki(zaliczenie wszystkich odblokowanych misji głównych) wraz z kilkoma dodatkowymi misjami zajęło nam 50 sesji, średnio po 2h każda. Dodatek z kolei zamknął się w 18 partiach po 2.5h każda. Zajęło mi to 4 miesiące. Z podstawki udało sie odblokować większość przedmiotów, wszystkie postacie oraz lwią część scenariuszy(udało się nawet osiągnąć 9 poziom dobrobytu). Z kolei z dodatku nie odblokowałem dwóch misji oraz 3 przedmiotów. Całą kampanię zagrałem w stałym składzie dwuosobowym. Graliśmy zawsze na poziomie normal. Względem tego przeżycia mogę wydukać z siebie następującą listę plusów i minusów:
+ cena a zawartość jest bardzo zadowalająca
+ cena a regrywalność jest świetna
+ Mechanika jest bardzo dobra i dostarcza wiele możliwości(nowe postacie świetnie niszczą kolejne bariery w niej)
+ przeciwnicy są zróżnicowani i ich ruchy są niestandardowe
+ podejmowane decyzje mają wpływ na odblokowywane misje oraz ich przebieg
+ misje są mocno zróżnicowane(dodatek)
+ powtory elitarne mające całkiem inne umiejętności niż bazowe(dodatek)
- misje są bardzo powtarzalne - odkryj każde pomieszczenie i wybij wszystko co się rusza, a to co się nie rusza czasem też(podstawka)
- brak balansu misji(za dużo składowych ma wpływ na misję, by dało się ją odpowiednio wyważyć - lvl postaci/klasy postaci/liczba biorących udział postaci) potworów(widoczne na wyższych levelach, gdy potwór z wyzwania na 4 lvl zmienia się w masakratora na 5 lvl), emerytur(względem liczby postaci biorących udział w grze)
- kartonowe elementy są słabej jakości(rozwarstwiają się, rozklejają, a elementy mapy nie są idealnie dopasowane do siebie i czasem ciężko połączyć kafelki mapy bez ich niszczenia)
- dostępnych jest ogromna liczba przedmiotów, ale przydatnych/dobrych dla danych klas jest naprawdę niewiele
- enchanty mogłyby nie istnieć(są ciekawym dodatkiem, ale nie czułem potrzeby by w nie inwestować)
- rozkładanie/składanie to koszmar
- zajmuje ogromną ilość miesjca
- słaba fabuła w wielu misjach jak i głównej kampanii
- granie złymi mniej opłacalne niż dobrymi
Ogólnie po tych prawie stu partiach(miałem wcześniej dwie rozpoczęte kampanie) w moim domu FH nie zawita. Nie dlatego, że sam bym w niego nie zagrał. Ot żona kategorycznie mi zakazała
Sam nie zainwestuję na razie w FH, może załapię się do ekipy, która będzie go ogrywać. Grę dalej gorąco polecam. Oferuje masę rozgrywki, tonę contentu i wiele wspaniałych momentów. Zanim ogarnie Was niesmak jak Gambita, to dojedziecie jak On do takiej liczby partii, że nie będziecie czuli żalu przez wydane pieniądze, czy "zmarnowany czas".
+ cena a zawartość jest bardzo zadowalająca
+ cena a regrywalność jest świetna
+ Mechanika jest bardzo dobra i dostarcza wiele możliwości(nowe postacie świetnie niszczą kolejne bariery w niej)
+ przeciwnicy są zróżnicowani i ich ruchy są niestandardowe
+ podejmowane decyzje mają wpływ na odblokowywane misje oraz ich przebieg
+ misje są mocno zróżnicowane(dodatek)
+ powtory elitarne mające całkiem inne umiejętności niż bazowe(dodatek)
- misje są bardzo powtarzalne - odkryj każde pomieszczenie i wybij wszystko co się rusza, a to co się nie rusza czasem też(podstawka)
- brak balansu misji(za dużo składowych ma wpływ na misję, by dało się ją odpowiednio wyważyć - lvl postaci/klasy postaci/liczba biorących udział postaci) potworów(widoczne na wyższych levelach, gdy potwór z wyzwania na 4 lvl zmienia się w masakratora na 5 lvl), emerytur(względem liczby postaci biorących udział w grze)
- kartonowe elementy są słabej jakości(rozwarstwiają się, rozklejają, a elementy mapy nie są idealnie dopasowane do siebie i czasem ciężko połączyć kafelki mapy bez ich niszczenia)
- dostępnych jest ogromna liczba przedmiotów, ale przydatnych/dobrych dla danych klas jest naprawdę niewiele
- enchanty mogłyby nie istnieć(są ciekawym dodatkiem, ale nie czułem potrzeby by w nie inwestować)
- rozkładanie/składanie to koszmar
- zajmuje ogromną ilość miesjca
- słaba fabuła w wielu misjach jak i głównej kampanii
- granie złymi mniej opłacalne niż dobrymi
Ogólnie po tych prawie stu partiach(miałem wcześniej dwie rozpoczęte kampanie) w moim domu FH nie zawita. Nie dlatego, że sam bym w niego nie zagrał. Ot żona kategorycznie mi zakazała

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Mam pyt. dot. scenariusza 75, chodzi mi o Polską Edycję gry od ALBI. W Księdze Scenariuszy jest napisane, że potrzebne jest 5 żetonów "Pień".
Czy posiadacie w Waszych kopiach 5 takich żetonów ? Bo nie wiem czy zgubiłem, czy jest to po prostu kolejny błąd w scenariuszu?
Czy posiadacie w Waszych kopiach 5 takich żetonów ? Bo nie wiem czy zgubiłem, czy jest to po prostu kolejny błąd w scenariuszu?
- lou
- Posty: 159
- Rejestracja: 28 sty 2010, 15:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 34 times
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
W angielskiej też jest potrzebnych 5, a fizycznie są 4. Tak więc jest to kolejny z wielu błędów wydania angielskiego
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Jedna rzecz mnie zastanawia. Zaczynamy grę dopiero i w celach życiowych czasem jest napisane aby otworzyć kopertę z danym symbolem a czasem żeby otworzyć pudełko z tym samym symbolem.. To jest jakiś błąd tłumaczenia czy na serio pudełek z postaciami i kopert do nich nie otwiera się parami ?
-
- Posty: 762
- Rejestracja: 08 gru 2012, 01:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 157 times
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Postaci nie mają kopert tylko dwa pudełka. Koperty są oznaczone literami.chemik22 pisze: ↑19 kwie 2020, 18:13 Jedna rzecz mnie zastanawia. Zaczynamy grę dopiero i w celach życiowych czasem jest napisane aby otworzyć kopertę z danym symbolem a czasem żeby otworzyć pudełko z tym samym symbolem.. To jest jakiś błąd tłumaczenia czy na serio pudełek z postaciami i kopert do nich nie otwiera się parami ?
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
No właśnie coś mi tu nie gra popatrz na zdjęcie:

Mam też kartę celu życiowego gdzie jako efekt jest napisane aby otworzyć pudełko z tym samym symbolem.. Stąd moje wątpliwości, czy to błąd tłumaczenia i w obu przypadkach chodzi o pudełko po prostu ?

Mam też kartę celu życiowego gdzie jako efekt jest napisane aby otworzyć pudełko z tym samym symbolem.. Stąd moje wątpliwości, czy to błąd tłumaczenia i w obu przypadkach chodzi o pudełko po prostu ?
- yrq
- Posty: 1067
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 377 times
- Been thanked: 445 times
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Wszystko jest ok, jak zrobisz ten cel życiowy otwierasz kopertę i pudełko z figurką, czyli to co ma zdjęciu.
Każdą postać odblokowują dwie karty celu życiowego, więc jest możliwe, że inna postać w drużynie też miałaby odblokować tę klasę. Cóż, pech trochę.
W instrukcji jest napisane co robić gdy ma się cel życiowy, który odblokowuje klasę, która została wcześniej odblokowana. W skrócie: przedmiot i scenariusz poboczny.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Myślę, że koledze nie o to chodziło. Po prostu w polskim tłumaczeniu na niektórych kartach celu życiowego jest napisane "odblokuj kopertę x", a w innych pudełko x. Moim zdaniem błąd tłumaczenia i w obu przypadkach chodzi o przechowywacze (
) nowych postaci

-
- Posty: 1860
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Kolejna postać w naszej grupie Gloomhaven przeszła na emeryturę - tym razem prowadzony przez Kubę Tinkerer. Nasze spostrzeżenia, przemyślenia i sugestie na temat tej postaci w poniższym artykule. Miłej lektury!
LINK: Tinkerer strategy guide

LINK: Tinkerer strategy guide

Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Pudełko z kartami postaci ma kształt i zamknięcie podobne do koperty, stąd zapewne takie tłumaczenie.
Btw. poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czytając temat wstecz do mniej wiecej czasu gdy wyszło polskie wydanie, widze, że ludzie mają problem ze zrozumieniem paru rzeczy z instrukcji i chyba robią to źle:
- jeśli scenariusz był za trudny, zmień poziom trudności, to zmieni też poziom potworów i dasz radę
- można mieć stworzonych więcej postaci niż bierze udział w grze (2-17?) ale w scenariuszu powinny brać udział 2-4 postaci (stąd kolory w rogach hexów na mapie w scenariuszu)
- nie musisz od początku do końca grać z tą samą osobą, można zmieniać osoby (solo-4) i jeśli to nikomu nie przeszkadza przekazywać istniejące postaci, lub jak wyżej, stworzyć kolejne - "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę". Teoretycznie można by mieć dwie postaci tej samej klasy (nie mogą na raz zagrać w scenariuszu, ale mogą zmienić się w mieście), aczkolwiek zarządzanie kartami zdolności i przedmiotów nie byłoby wtedy zbyt łatwe. W czasie całej gry można kilka razy mieć postać tej samej klasy (od wyższego poziomu) po przejściu w stan spoczynku (ja to nazywam emeryturą), warto nie mylić więc pojęcia klasa/postać/gracz.
-
- Posty: 453
- Rejestracja: 23 paź 2014, 13:18
- Lokalizacja: Legnica
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 70 times
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Poziom trudności możesz zmieniać dowolnie między scenariuszami. Jedyne co to zmienia to statystyki przeciwników.
Nie możesz mieć w danym momencie 2 tych samych postaci nawet jeśli jedna czeka w mieście. Dopiero gdy przwjdzie ona na emeryture można stworzyć kolejną taką samą. Możesz zmieniać skład między przygodami jeśli jakiś gracz wypadnie ale nie powinieneś mieć kilku swoich postaci w danym momencie. Przechodzisz na emeryture to tworzysz kolejną.
Nie możesz mieć w danym momencie 2 tych samych postaci nawet jeśli jedna czeka w mieście. Dopiero gdy przwjdzie ona na emeryture można stworzyć kolejną taką samą. Możesz zmieniać skład między przygodami jeśli jakiś gracz wypadnie ale nie powinieneś mieć kilku swoich postaci w danym momencie. Przechodzisz na emeryture to tworzysz kolejną.
- lou
- Posty: 159
- Rejestracja: 28 sty 2010, 15:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 34 times
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Poziom trudności zmienia nie tylko statystyki potworów, ale także ilość punktów doświadczenia za ukończony scenariusz i mnożnik złota
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
i co z tym Gloomhaven: Forgotten Circles? Wie ktoś coś czy będzie tłumaczenie na nasz język?
- sin
- Posty: 676
- Rejestracja: 24 mar 2019, 14:59
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 300 times
- Kontakt:
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Będzie. (Źródło)
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Instrukcja mówi "Tylko jeden przedstawiciel danej klasy może brać udział w scenariuszu" ("Only one copy of each character class can be played in any given scenario.") - strona 6, trzecie zdanie.
Gra nie zabrania mieć dwóch tych samych postaci, po to nawet jest pole "przedmioty" na karcie postaci, zeby spisać co się miało. Oczywiście takie coś byłoby mega kłopotliwe (chowanie i wyciąganie odpowiednich kart ekwipunku/akcji/modyfikatorów, plus powolniejsze zdobywanie doświadczenia), ale nie wygląda na niezgodne z zasadami (sprawdziłem w kilku tematach na BGG).
@sin: O, bardzo dobra informacja o tym dodatku, dzięki

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
To już bardzo wiele zależy od charakteru dziecka. Akurat klimatem martwił bym się najmniej, ja nawet pięcioletnie dziecko mam wychowane, że nie zabijamy potworów, tylko rzucamy zaklęcia na złe stwory, żeby zniknęły i temat brutalności jest zamknięty (bez krwi, zabijania i rozczłonkowywania) i czasem patrzy jak gram (ale max 10 minut, potem się nudzi, co w tym wieku raczej dotyczy wszystkiego). Gloomhaven będzie dla wielu osób - nie tylko dzieci - zwyczajnie zbyt długie, nużące i monotonne - dwie postaci i jeden scenariusz (jedna rozgrywka) to zależnie od szczęścia i dodatkowych zasad od godziny do dwóch zabawy (przebierać karty z ręki względem obecnej sytuacji, ustalić kolejność, wykonać ataki, dodać modyfikatory, przesunąć wszystko na planszy, uwzględnić wszelkie pozytywne/negatywne efekty, przesunąć żywioły, zagrać przeciwnikami, posprzątać na koniec rundy, przygotować nowe pomieszczenie). Nawet jeśli dziecko wytrzyma jedną grę, może odpuścić kolejne (zawsze można grać potem solo tymi samymi postaciami - u mnie brak chętnych na tę grę ale ja się bawię wyśmienicie). Ta gra szybko daje w kość i nawet dorosły może czuć frustrację (ile razy moje cudowne taktyki zabiła jakaś jedna karta moja lub przeciwnika, przez co niemal pewna wygrana zamieniła się w sromotną porażkę dwie rundy dalej), ale to jest właśnie fajne, że się czuje to wyzwanie (i im dłużej się gra, tym z tych samych kart wynajduje się ciekawsze rozwiązania) i widać swój własny progres.
Właśnie, przy 50 stronach instrukcji i tak naprawdę dopiero reszcie zasad/możliwości na kartach i w księdze scenariuszy, to może wyjść tak, że starszy gra a młodszy tylko przesuwa pionkiem po planszy. Mi po kilkunastu grach jeszcze zdarza się popełnić błędy, więc z tym ogarnianiem też nie jest tak hop-siup, żadnej planszówki nie uczyłem się tak długo. To nie będzie satysfakcjonująca zabawa, gdy nie zna się większości zasad, nawet mimo tony zawartości która czeka do odblokowania co kolejne 1-2 godziny. Gloomhaven rozgrywany codziennie jest jak kalendarz adwentowy ale na cały rok a nie tylko 4 tygodniez dorosłym (który np ogarnia zasady i trudniejsze mechaniki)

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
To jest za długie dla dziecka. To jest za zmudne nawet dla wiekszosci dorosłych.shuji pisze: ↑04 maja 2020, 22:29 Drodzy gracze,
A ja mam pytanie odnośnie grania z dzieckiem. Niby jest od 10 lat, ale zakładając że nie przejmuje się klimatem i zabijaniem potworów i dzieciak gra z dorosłym (który np ogarnia zasady i trudniejsze mechaniki) to od ilu lat można próbować ? Ma ktoś może jakieś doświadczenia ?
Dziecko musialoby miec anielska cierpliwosc.
Skoro ciagnie go do fantasy to przy Talisman albo Runebound bedziecie sie bawic (grajac razem) 5x lepiej.
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 19:22
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 5 times
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
U mnie z cierpliwością nie ma problemu, gramy rodzinnie w trójkę z 6 latkiem i jesteśmy na już/ dopiero na 14 scenariuszu. Jeśli dziecko płynnie czyta to nie widzę przeciwskazań. Oczywiście czasem podejmuje decyzje nie do końca optymalne, ale wyrównujemy to mniejszym poziomem trudności scenariuszy.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Hej!
A ja mam takie pytanie. Gra jest oficjalnie do 4 graczy, Ale gdzieś się tam przewinęła informacja o nieoficjalnym 5 graczu, a nie mogę znaleźć konkretów. Jest jakoś sprawdzony sposób, by wprowadzić do scenariusza 5 i 6 gracza? Jakieś podwyższenie poziomu trudności, więcej potworów itp? Z góry dzięki za info!
A ja mam takie pytanie. Gra jest oficjalnie do 4 graczy, Ale gdzieś się tam przewinęła informacja o nieoficjalnym 5 graczu, a nie mogę znaleźć konkretów. Jest jakoś sprawdzony sposób, by wprowadzić do scenariusza 5 i 6 gracza? Jakieś podwyższenie poziomu trudności, więcej potworów itp? Z góry dzięki za info!
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Będziesz musiał wydrukować dodatkową talię modyfikatorów dla gracza 5 i 6. A jeśli chodzi o poziom trudności to twórca raczej nie zaleca gry dla powyżej 4 osób, ale proponuje do normalnego poziomu scenariusza dodać 1 (tak jak w grze solo). Jak będzie za łatwo to +2.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Niektórzy tworzą takie swoje "domowe" zasady, ale to generuje trochę problemów - dla 4+ graczy gra będzie źle wyważona. W niektórych scenariuszach zabraknie wtedy miejsc startowych (można kombinowac i sobie wybrać jakieś obok), na planszy będzie za mało potworów (nie wiadomo które dodać albo zamienić na elitarne), zbieranie loota jest za proste, nie wiadomo jak podnieść poziom scenariusza i nawet dodanie +2 może jednak być zbyt małą wartością, jedna runda będzie trwała masakrycznie długo i przede wszystkim - zabraknie wielu kart, głównie modyfikatorów (są 4 talie, trzeba by zabrać jedną potworom i ich wywoływać za pomocą aplikacji na komórce, która ma wbudowane modyfikatory), ale z przedmiotami tez lekko nie będzie.
Ale na BGG zapewne znajdziesz odpowiednie zasady i rozwiązania.
Ale na BGG zapewne znajdziesz odpowiednie zasady i rozwiązania.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
A ja mam zgoła inne pytania.
1) Czy stosujecie jakiś ciekawe houserules? U mnie np przywolywane istoty są posluszne stworcy i wykonują co chce a nie co mu mówi natura
2) jaki jest sens pieniędzy znajdowanych na planszy? Odkladajac na bok przygodę to można od razu przeleciec po wszystkich pokojach, zbierać wszystko i się wyczerpac 5min roboty. Potem restart i normalna gra. Wprowadzilbym tutaj też jakaś zasadę ale ciężko jest coś sensownego wymyslec.
1) Czy stosujecie jakiś ciekawe houserules? U mnie np przywolywane istoty są posluszne stworcy i wykonują co chce a nie co mu mówi natura
2) jaki jest sens pieniędzy znajdowanych na planszy? Odkladajac na bok przygodę to można od razu przeleciec po wszystkich pokojach, zbierać wszystko i się wyczerpac 5min roboty. Potem restart i normalna gra. Wprowadzilbym tutaj też jakaś zasadę ale ciężko jest coś sensownego wymyslec.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Ja korzystam z jednej, zmieniającej zasadę doboru kart z korzyścią i niekorzyścią i wylosowaniu karty dobrania.
Instrukcja z góry nakazuje która karta jest tą korzystniejsza dla nas. Bo czasami może się zdarzyć, że gra, przez to że jedna z kart ma symbol dobrania, wybierze za nas znacznie gorszy atak.
Instrukcja z góry nakazuje która karta jest tą korzystniejsza dla nas. Bo czasami może się zdarzyć, że gra, przez to że jedna z kart ma symbol dobrania, wybierze za nas znacznie gorszy atak.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 646 times
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
Tylko, że w przypadku korzyści i niekorzyści (tak to zostało przetłumaczone z advantage i disadvantage? O.o) przy dobraniu dwóch kart, z których jedna jest zwykła a druga z dobieraniem, tak czy inaczej nie wybierzemy gorszego wariantu, bo w przypadku korzyści odpalimy efekty obu bez dobierania trzeciej, a w przypadku niekorzyści odpalimy tylko zwykłą kartę (pomijając rolling modifier).sor pisze: ↑07 maja 2020, 12:01 Ja korzystam z jednej, zmieniającej zasadę doboru kart z korzyścią i niekorzyścią i wylosowaniu karty dobrania.
Instrukcja z góry nakazuje która karta jest tą korzystniejsza dla nas. Bo czasami może się zdarzyć, że gra, przez to że jedna z kart ma symbol dobrania, wybierze za nas znacznie gorszy atak.
My stosujemy omyłkowe house rule, bo ilość zasad i wyjaśnien w FAQ powala. Ostatnio do nas dotarło info od Childresa, że w przypadku małych znaczków doświadczenia będących częścią akcji nie można zagrać karty dla samego doświadczenia (trzeba wykonać akcję) - co jest w miarę jasne i zgodne z instrukcją, ale już w przypadku dużych ikonek doświadczenia niezależnych od akcji (a takich jest większość na kartach), możemy je zagrać dla samego expa bo już nie są częścią akcji - czego instrukcja w ogóle nie omawia.