Yokohama (Hisashi Hayashi)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- michalldz90
- Posty: 576
- Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 63 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Siłe do budowania budynków liczysz tylko z asystentów i ewentualnych wybudowanych już budynków, więc w twoim przypadku mając siłę 3 nie możesz budować. Te wszystkie dodatkowe rzeczy dopłacasz tylko do zwiększenia już siły na planszy kościoła.
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Dodatkowo z ewentualnej stacji oraz z samego prezesa.michalldz90 pisze: ↑29 lip 2019, 13:07 Siłe do budowania budynków liczysz tylko z asystentów i ewentualnych wybudowanych już budynków...
Sucharzysta
- malekith_86
- Posty: 791
- Rejestracja: 11 kwie 2016, 14:25
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 11 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Bardzo dziękuję za polską instrukcję, gdzie mogę znaleźć przetłumaczone karty na bggArachion pisze: ↑16 lip 2019, 20:33 Zgadzam się z wszystkimi pochlebnymi opiniami na temat Yokohamki.
Poświęciłem dwa popołudnia i stworzyłem Polską instrukcje:
https://drive.google.com/file/d/1JXMfss ... sp=sharing
30 kart wymaga włożenia małej wkładki pod koszulke z przypomnieniem ewentualnym Polskiej adnotacji, a tak to gra niezależna językowa.
Oczywiście przetłumaczone karty są dostępne na bgg.
Ja osobiście nie mam dobrej plujki i sobie karty obciąłem i przygotowałem do wsunięcia na spód koszulki tylko małych adnotacji aby znajomi co nie władają biegłym mogli nie zwalać przegranej na to.
Dla mnie odkrycie miesiąca.
EDIT:
link do wersji dla drukarek
https://drive.google.com/file/d/14AD0BA ... sp=sharing
Zmienione - Dziekidetrytusek pisze: ↑16 lip 2019, 23:24 Dobra robota!
Na szybko wychwyciłem błąd. W sekcji koniec gry piszesz:
" Każdy gracz zbudował wszystkie 8 swoich sklepów." i "Każdy gracz zbudował wszystkie 4 swoje domy handlowe.".
Powinno być "dowolny".
nowROCKY
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Nie ma sprawy, karty tłumaczył ktoś inny :Matcase pisze: ↑26 lut 2020, 19:07Bardzo dziękuję za polską instrukcję, gdzie mogę znaleźć przetłumaczone karty na bggArachion pisze: ↑16 lip 2019, 20:33 Zgadzam się z wszystkimi pochlebnymi opiniami na temat Yokohamki.
Poświęciłem dwa popołudnia i stworzyłem Polską instrukcje:
https://drive.google.com/file/d/1JXMfss ... sp=sharing
30 kart wymaga włożenia małej wkładki pod koszulke z przypomnieniem ewentualnym Polskiej adnotacji, a tak to gra niezależna językowa.
Oczywiście przetłumaczone karty są dostępne na bgg.
Ja osobiście nie mam dobrej plujki i sobie karty obciąłem i przygotowałem do wsunięcia na spód koszulki tylko małych adnotacji aby znajomi co nie władają biegłym mogli nie zwalać przegranej na to.
Dla mnie odkrycie miesiąca.
EDIT:
link do wersji dla drukarek
https://drive.google.com/file/d/14AD0BA ... sp=sharing
Zmienione - Dziekidetrytusek pisze: ↑16 lip 2019, 23:24 Dobra robota!
Na szybko wychwyciłem błąd. W sekcji koniec gry piszesz:
" Każdy gracz zbudował wszystkie 8 swoich sklepów." i "Każdy gracz zbudował wszystkie 4 swoje domy handlowe.".
Powinno być "dowolny".
https://boardgamegeek.com/filepage/1795 ... s-polish
Ps. Fajnie znaleźć swoje tłumaczenie gier na różnych konwentach...
Na przykład widzialem wydrukowane heaven ale, carpie diem czy ostatnio w Katowicach na końcu korytarza w strefie gier zza granicy była yokohama, w tym momencie serce się raduje .
Sucharzysta
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Hej Nigdzie na forum nie ma tłumaczenia do gry Vinhos deluxe edition
Podobnie jak Yokohama ta edycja nie została wydana w języku polskim.
W związku z tym mam pytanie i prośbę zarazem czy nie masz "przypadkiem ' takiego tłumaczenia.
Próbowałem instrukcję którą ściągnąłem z bgg po angielsku przetłumaczyć ale nie mam narzędzia do edycji pdf (wytnij tekst angielski i wklej Polski)
Ratuj panie Arachion.
Podobnie jak Yokohama ta edycja nie została wydana w języku polskim.
W związku z tym mam pytanie i prośbę zarazem czy nie masz "przypadkiem ' takiego tłumaczenia.
Próbowałem instrukcję którą ściągnąłem z bgg po angielsku przetłumaczyć ale nie mam narzędzia do edycji pdf (wytnij tekst angielski i wklej Polski)
Ratuj panie Arachion.
nowROCKY
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Byłem prawie pewien, że hobbici dodają Polską instrukcję do vinhosa delux tak jak do innych delux pozycji. Już prawie bym sugerował żeby poprosić w wątku o vinhosie o zdjęcia z PL instrukcji.Matcase pisze: ↑13 mar 2020, 19:21 Hej Nigdzie na forum nie ma tłumaczenia do gry Vinhos deluxe edition
Podobnie jak Yokohama ta edycja nie została wydana w języku polskim.
W związku z tym mam pytanie i prośbę zarazem czy nie masz "przypadkiem ' takiego tłumaczenia.
Próbowałem instrukcję którą ściągnąłem z bgg po angielsku przetłumaczyć ale nie mam narzędzia do edycji pdf (wytnij tekst angielski i wklej Polski)
Ratuj panie Arachion.
Tak się złożyło, że Vinhos jest ostatnią pozycją Lacerdy którą chcemy ale nie było na naszych regalach. [Nie liczę planu ucieczki bo nie polubilismy się w pierwszym przelotnym kontakcie]
Więc ciężko coś konstruktywnego wymyśleć... na pewno przeczytać instrukcję bez delux i sprawdzić czy w instrukcji po angielsku nie ma opisanych różnic bądź zapytac o nie w wątku o vinhosie.
Dla mnie napewno teraz jeszcze nie jest czas na tłumaczenie bo nie znalazłem fajnej okazji aby mogła motywować do zabrania się za tłumaczenie.
Sucharzysta
-
- Posty: 762
- Rejestracja: 08 gru 2012, 01:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 157 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Yokohama w wersji beta pojawiła się do grania na Board Game Arena:
https://boardgamearena.com/gamepanel?id ... ay_seemore
https://boardgamearena.com/gamepanel?id ... ay_seemore
- DarkSide
- Posty: 3095
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 621 times
- Been thanked: 252 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Po drobnych namowach w końcu usiadłem do instrukcji. To jest jedna z najlepiej napisanych instrukcji jakie w życiu czytałem. Mogę porównać chyba tylko z Concordią (acz tam są tylko 4 strony na krzyż). Bardzo rzadko mi się zdarza bym ogarnął grę po jednym czytaniu i to bez rozkładania gry, aby widzieć komponenty choćby w fazie setupu. A tu wszystko pozostało w pudełku a rulebook wciągnąłem "do poduszki". Oczywiście czymś innym jest złapanie flow gry i świadome robienie ruchów, ale tak naprawdę miałem dosłownie 2-3 znaki zapytania, które już zostały rozwiane.
Jedyna kwestia, a to nawet nie chodzi o reguły gry tylko sam setup. W instrukcji na str. 3 na zdjęciu są podane konfiguracje obszarów w zależności od liczby graczy. To są rewersy. Wśród nich są kafle z oznaczeniami na rewersie dla 3 graczy i dla 4 graczy (w tym pomniejszeniu wyglądają na białe kropki). Kwestia taka: czy rozkładając "planszę" z obszarami kafle dla 3 lub 4 graczy muszą zawsze znajdować się w tych pokazanych miejscach i są to ich stałe rozlokowania w strukturze? Czy może jest to tylko przykład i może się zdarzyć że w jakiejś grze wszystkie takie kafle z "kropką" na rewersie utworzą przykładowo górny rząd obszarów?
Jedyna kwestia, a to nawet nie chodzi o reguły gry tylko sam setup. W instrukcji na str. 3 na zdjęciu są podane konfiguracje obszarów w zależności od liczby graczy. To są rewersy. Wśród nich są kafle z oznaczeniami na rewersie dla 3 graczy i dla 4 graczy (w tym pomniejszeniu wyglądają na białe kropki). Kwestia taka: czy rozkładając "planszę" z obszarami kafle dla 3 lub 4 graczy muszą zawsze znajdować się w tych pokazanych miejscach i są to ich stałe rozlokowania w strukturze? Czy może jest to tylko przykład i może się zdarzyć że w jakiejś grze wszystkie takie kafle z "kropką" na rewersie utworzą przykładowo górny rząd obszarów?
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%, Gry bez prądu -5%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%, Gry bez prądu -5%
-
- Posty: 3511
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1375 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
To jest tylko przykład, rozkładasz po prostu losowoDarkSide pisze: ↑22 lip 2021, 11:56 Jedyna kwestia, a to nawet nie chodzi o reguły gry tylko sam setup. W instrukcji na str. 3 na zdjęciu są podane konfiguracje obszarów w zależności od liczby graczy. To są rewersy. Wśród nich są kafle z oznaczeniami na rewersie dla 3 graczy i dla 4 graczy (w tym pomniejszeniu wyglądają na białe kropki). Kwestia taka: czy rozkładając "planszę" z obszarami kafle dla 3 lub 4 graczy muszą zawsze znajdować się w tych pokazanych miejscach i są to ich stałe rozlokowania w strukturze? Czy może jest to tylko przykład i może się zdarzyć że w jakiejś grze wszystkie takie kafle z "kropką" na rewersie utworzą przykładowo górny rząd obszarów?
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Yokohama to absolutne arcydzieło jeśli chodzi o gry euro. Mamy tu wszystko: szybkie i dynamiczne tury, wyścig o bonusy i miejsca pod budynki, area majority, set collection oraz zmienną liczbę rund, bo to gracze decydują kiedy gra się kończy. Po blisko 40 partiach w ogóle nie czujemy znudzenia nią 

- NestorZolo
- Posty: 334
- Rejestracja: 29 lis 2019, 08:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 526 times
- Been thanked: 124 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Ja też ostatnio czytałem w pdfie "Arachionową" instrukcje i od razu gra wpadła na radar. Nawet gotów byłbym kupić zagraniczną wersję. Jednak jestem cierpliwy i mogę poczekać na polskie wydanie 

1.BrassB, 2.Madeira, 3.Nippon, 4.ProjektGaja, 5.ImperialSteam, 6.Carnegie, 7.Skymines, 8.Władcy Ziemi, 9.GWT, 10.KlanyKaledonii
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
A czy ktoś coś wspominał o polskim wydaniu? Czy raczej spodziewasz się, że kiedyś będzie?NestorZolo pisze: ↑23 lip 2021, 09:07 Ja też ostatnio czytałem w pdfie "Arachionową" instrukcje i od razu gra wpadła na radar. Nawet gotów byłbym kupić zagraniczną wersję. Jednak jestem cierpliwy i mogę poczekać na polskie wydanie![]()
- NestorZolo
- Posty: 334
- Rejestracja: 29 lis 2019, 08:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 526 times
- Been thanked: 124 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Raczej spodziewam się, że nie będzie, bo gra mało znana. Po prostu chce sprowokować wydawcę. Rozkręcić hypeSeykan pisze: ↑23 lip 2021, 09:11A czy ktoś coś wspominał o polskim wydaniu? Czy raczej spodziewasz się, że kiedyś będzie?NestorZolo pisze: ↑23 lip 2021, 09:07 Ja też ostatnio czytałem w pdfie "Arachionową" instrukcje i od razu gra wpadła na radar. Nawet gotów byłbym kupić zagraniczną wersję. Jednak jestem cierpliwy i mogę poczekać na polskie wydanie![]()

1.BrassB, 2.Madeira, 3.Nippon, 4.ProjektGaja, 5.ImperialSteam, 6.Carnegie, 7.Skymines, 8.Władcy Ziemi, 9.GWT, 10.KlanyKaledonii
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
RozumiemNestorZolo pisze: ↑23 lip 2021, 09:18 Raczej spodziewam się, że nie będzie, bo gra mało znana. Po prostu chce sprowokować wydawcę. Rozkręcić hypebo jednak na kartach jest tekst i fajnie byłoby mieć polski język. A gra po instrukcji wydaje się naprawdę dobra. Zresztą opinie fachowców w tym wątku potwierdzają moje podejrzenia. Liczę na portal. Dużo wydają ostatnio, zamiast wydmuszek niech wydadzą Yokohame.

Prowokuję wydawcę razem z Tobą

- Abizaas
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 635 times
- Been thanked: 786 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Czy kojarzycie gdzie można kupić Yokohamę w normalnej cenie? Nie widzę jej w żadnym polskim sklepie ani Amazonie, a szkoda mi wydawać 400zl za używkę.
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Często ja widzę po 300~ zł
Warto, jak dla mnie top 3 euro, jest fantastyczna.
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Yokohama to dla mnie gra na raz - niby wiem że w kolejnej rozgrywce mógłbym iść w coś innego, ale czuję że nie byłoby to nic odkrywczego. Pewnie teraz popełnię gafę, ale Pięć Klanów ma dla mnie o wiele więcej głębi i emocji niż Yokohama, a są to dwie gry które pobudzają u mnie podobne regiony rozkminy
400, czy nawet 300pln to dla mnie kwota zbyt duża jak na to co gra oferuje.
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Co rozumiesz przez iść w coś innego?kuba32 pisze: ↑29 wrz 2022, 23:01 Yokohama to dla mnie gra na raz - niby wiem że w kolejnej rozgrywce mógłbym iść w coś innego, ale czuję że nie byłoby to nic odkrywczego. Pewnie teraz popełnię gafę, ale Pięć Klanów ma dla mnie o wiele więcej głębi i emocji niż Yokohama, a są to dwie gry które pobudzają u mnie podobne regiony rozkminy400, czy nawet 300pln to dla mnie kwota zbyt duża jak na to co gra oferuje.
Przecież to wielowymiarowe euro z ogromną głębią decyzyjną, a Ty piszesz o nim jak o jakiejś grze rodzinnej gdzie od początku idziesz w jakiś tor czy strategie i sobie je punktujesz.
Piec klanów nawet się nie umywa do tego arcydzieła i chyba po prostu trolllujesz.
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Przepraszam, zapomniałem dodać, że to tylko moja subiektywna opiniaXLR8 pisze: ↑29 wrz 2022, 23:10Co rozumiesz przez iść w coś innego?kuba32 pisze: ↑29 wrz 2022, 23:01 Yokohama to dla mnie gra na raz - niby wiem że w kolejnej rozgrywce mógłbym iść w coś innego, ale czuję że nie byłoby to nic odkrywczego. Pewnie teraz popełnię gafę, ale Pięć Klanów ma dla mnie o wiele więcej głębi i emocji niż Yokohama, a są to dwie gry które pobudzają u mnie podobne regiony rozkminy400, czy nawet 300pln to dla mnie kwota zbyt duża jak na to co gra oferuje.
Przecież to wielowymiarowe euro z ogromną głębią decyzyjną, a Ty piszesz o nim jak o jakiejś grze rodzinnej gdzie od początku idziesz w jakiś tor czy strategie i sobie je punktujesz.
Piec klanów nawet się nie umywa do tego arcydzieła i chyba po prostu trolllujesz.

Nie bardzo rozumiem co by miało być w tym euro więcej oprócz punktowania? Zdobywasz punkty za osiągnięcie określonych rzeczy, do tego dochodzi odpowiednie poruszanie się swoimi workerami po planszo-kartach, optymalizacja ruchów. Pięć Klanów pozdrawia - tylko nie w taki rozbuchany sposób, a sprawiający mi osobiście więcej frajdy.
To, że trolluję chciałem podkreślić tym, że "popełniam gafę", no ale w Internecie to normalna rzecz, nie ma się co spinać

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Widzisz, a dla mnie feeling był bardzo podobny i nie wydałbym na tą grę >=300pln, bo wiem że po jednej rozgrywce nie mam już potrzeby do niej siadać. Co nie znaczy oczywiście że gra jest zepsuta/zła/niegrywalna, po prostu ja nie znalazłem w niej nic co by zachęciło do kolejnej rozgrywki. Tak bardzo Cię to boli? Nie oczekuję na odpowiedź 
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 387 times
- Been thanked: 460 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Może trzeba by się zatrzymać na moment i zadać sobie podstawowe pytanie - a na ilę osób kolega grał w Yokohamę? Bo jak we dwie to ja się nie dziwię że nuda wiała, bo jak dla mnie to ta gra nie ma nic ciekawego do zaoferowania w tym składzie. Blokowanie przeciwnika i zmuszanie go do płacenia więcej za te płytki których chce użyć jest tu bardzo marginalne. Prawie zawsze można zrobić dobry ruch omijając "zablokowane płytki" nie wspominam już o tym, ze jeżeli pamięć mnie nie myli to jest mnóstwo kart technologii pozwalających dodatkowo omijać te koszty albo przeskakiwać nad niewygodnymi dla nas płytkami.
Ta gra to dla mnie jeden z większych euro-zawodów odkąd zacząłem bawić się w planszówki. Czaiłem się na jej dostępność, ściągnąłem z zagranicy za sporo szekli i po kilku rozgrywkach to była pierwsza gra w historii naszej kolekcji zakwalifikowana na sprzedaż (już poleciała, bez żalu).
Nie ma w tej grze nic ekscytującego, nigdy nie miałem poczucia, ze mogę założyć sobie strategię i pod nią grać. Zawsze miałem wrażenie, że zbieram stosy surowców i przerabiam je na punkty na lewo i prawo. Nigdy nie miałem uczucia że mi czegoś szczególnie brakuje, nigdy nie czułem że zrobiłem oszałamiający ruch. Obstawiam że te uczucia mogą być diametralnie inne przy grze w więcej osób ale dla takich jak ja co grają w 99% na dwie osoby to wieje nudą ze hoho. Równie dobrze prezydent przeciwnika mógłby się losowo poruszać po planszy i każdy mógłby grać osobno.
Rozumiem też że każdy ma swoje gusta i guściki ale trochę śmieszy mnie powiedzenie że ta gra to "arcydzieło" gdy ma chyba najgłupszy sposób rozstrzygania remisów - wygrywa ten kto był pierwszym graczem/kto był bliżej pierwszego gracza. Co jest jeszcze bardziej kuriozalne biorąc pod uwagę, że ten gracz nie zmienia się w trakcie gry.
Pięc Klanów to zupełnie inna gra niż Yokohama. Jednak ta pierwsza daje nieporównywalnie więcej ekscytacji z gry i to w każdym składzie osobowym.
Ta gra to dla mnie jeden z większych euro-zawodów odkąd zacząłem bawić się w planszówki. Czaiłem się na jej dostępność, ściągnąłem z zagranicy za sporo szekli i po kilku rozgrywkach to była pierwsza gra w historii naszej kolekcji zakwalifikowana na sprzedaż (już poleciała, bez żalu).
Nie ma w tej grze nic ekscytującego, nigdy nie miałem poczucia, ze mogę założyć sobie strategię i pod nią grać. Zawsze miałem wrażenie, że zbieram stosy surowców i przerabiam je na punkty na lewo i prawo. Nigdy nie miałem uczucia że mi czegoś szczególnie brakuje, nigdy nie czułem że zrobiłem oszałamiający ruch. Obstawiam że te uczucia mogą być diametralnie inne przy grze w więcej osób ale dla takich jak ja co grają w 99% na dwie osoby to wieje nudą ze hoho. Równie dobrze prezydent przeciwnika mógłby się losowo poruszać po planszy i każdy mógłby grać osobno.
Rozumiem też że każdy ma swoje gusta i guściki ale trochę śmieszy mnie powiedzenie że ta gra to "arcydzieło" gdy ma chyba najgłupszy sposób rozstrzygania remisów - wygrywa ten kto był pierwszym graczem/kto był bliżej pierwszego gracza. Co jest jeszcze bardziej kuriozalne biorąc pod uwagę, że ten gracz nie zmienia się w trakcie gry.
Pięc Klanów to zupełnie inna gra niż Yokohama. Jednak ta pierwsza daje nieporównywalnie więcej ekscytacji z gry i to w każdym składzie osobowym.
- elayeth
- Posty: 1052
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 173 times
- Been thanked: 196 times
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Ooo... fajna dyskusja o Yokohamie... która okazała się u nas (jakieś 2 lata temu) absolutnym hitem zarówno w grupie wyjadaczy jak i z żonami. Z około 7-8 osób nie było nikogo, kto uznał ją za płaską, nudną, niezróżnicowaną. Uważam, że jest to jedna z bardziej niedocenianych gier euro. Gra z pewnością nie ma jednej strategii wygrywającej, na co wpływ ma, chociażby modularna plansza.NestorZolo pisze: ↑23 lip 2021, 09:18Raczej spodziewam się, że nie będzie, bo gra mało znana. Po prostu chce sprowokować wydawcę. Rozkręcić hypeSeykan pisze: ↑23 lip 2021, 09:11A czy ktoś coś wspominał o polskim wydaniu? Czy raczej spodziewasz się, że kiedyś będzie?NestorZolo pisze: ↑23 lip 2021, 09:07 Ja też ostatnio czytałem w pdfie "Arachionową" instrukcje i od razu gra wpadła na radar. Nawet gotów byłbym kupić zagraniczną wersję. Jednak jestem cierpliwy i mogę poczekać na polskie wydanie![]()
bo jednak na kartach jest tekst i fajnie byłoby mieć polski język. A gra po instrukcji wydaje się naprawdę dobra. Zresztą opinie fachowców w tym wątku potwierdzają moje podejrzenia. Liczę na portal. Dużo wydają ostatnio, zamiast wydmuszek niech wydadzą Yokohame.
Lubię również 5 Klanów, ale głębi to na pewno nie ma więcej od Yokohamy. 5 Klanów ma jedną kluczową wadę... najlepszy ruch ujawnia się w turze gracza, a gracz ma nad tym niewielką kontrolę (bo zależy to od ruchów przeciwników), w tym sensie jest to dość rodzinny tytuł... na zasadzie... znajdź najlepszy ruch (trochę upraszczam)]. Yokohama pozwala zaś (jak każde dobre euro) na planowanie strategii na kilka ruchów do przodu. Ma w sobie wiele "miodności". U mnie to TOP5 euro.
Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)
Bo yokohama to gra wysoce interaktywna. Prawie każdy ruch przeciwników ma efekt domina dla Twojej strategii. W szachach też sobie ustalasz strategię i potem narzekasz, że przeciwnik zepsuł CI plany?KamradziejTomal pisze: ↑30 wrz 2022, 10:51 Może trzeba by się zatrzymać na moment i zadać sobie podstawowe pytanie - a na ilę osób kolega grał w Yokohamę? Bo jak we dwie to ja się nie dziwię że nuda wiała, bo jak dla mnie to ta gra nie ma nic ciekawego do zaoferowania w tym składzie. Blokowanie przeciwnika i zmuszanie go do płacenia więcej za te płytki których chce użyć jest tu bardzo marginalne. Prawie zawsze można zrobić dobry ruch omijając "zablokowane płytki" nie wspominam już o tym, ze jeżeli pamięć mnie nie myli to jest mnóstwo kart technologii pozwalających dodatkowo omijać te koszty albo przeskakiwać nad niewygodnymi dla nas płytkami.
Ta gra to dla mnie jeden z większych euro-zawodów odkąd zacząłem bawić się w planszówki. Czaiłem się na jej dostępność, ściągnąłem z zagranicy za sporo szekli i po kilku rozgrywkach to była pierwsza gra w historii naszej kolekcji zakwalifikowana na sprzedaż (już poleciała, bez żalu).
Nie ma w tej grze nic ekscytującego, nigdy nie miałem poczucia, ze mogę założyć sobie strategię i pod nią grać. Zawsze miałem wrażenie, że zbieram stosy surowców i przerabiam je na punkty na lewo i prawo. Nigdy nie miałem uczucia że mi czegoś szczególnie brakuje, nigdy nie czułem że zrobiłem oszałamiający ruch. Obstawiam że te uczucia mogą być diametralnie inne przy grze w więcej osób ale dla takich jak ja co grają w 99% na dwie osoby to wieje nudą ze hoho. Równie dobrze prezydent przeciwnika mógłby się losowo poruszać po planszy i każdy mógłby grać osobno.
Rozumiem też że każdy ma swoje gusta i guściki ale trochę śmieszy mnie powiedzenie że ta gra to "arcydzieło" gdy ma chyba najgłupszy sposób rozstrzygania remisów - wygrywa ten kto był pierwszym graczem/kto był bliżej pierwszego gracza. Co jest jeszcze bardziej kuriozalne biorąc pod uwagę, że ten gracz nie zmienia się w trakcie gry.
Pięc Klanów to zupełnie inna gra niż Yokohama. Jednak ta pierwsza daje nieporównywalnie więcej ekscytacji z gry i to w każdym składzie osobowym.
Sa dwa rodzaje euro:
-zrob wiecej pkt od przeciwnika (to yokohama)
-zrob jak najwięcej pkt w x rundach
Oczywiście ekscytacja to rzecz kompletnie subiektywna i sprawa gustu. Jednak nie rozumiem, jak gapienie się na drewniane meple szukając najlepszego ruchu, a reszta współgraczy może iść z psem w tym czasie może być ciekawsze niż yokohama.