Zlot/spotkanie growe Forum?

[jakmis83]

Znakomity pomysł w dobie pandemii. Już sam pomysł spotykania się z OBCYMI osobami w chwili, gdy rejestruje się kilkaset przypadków nowych zachorowań dziennie jest kuriozalny. Ale skoro wszyscy mają się od siebie pozarażać na zlocie, to w sumie co za różnica, czy zarażą się już na etapie wspólnej podróży?

Rok temu sam bym się chętnie wybrał na takie spotkanie, ale teraz? Szczerze mówiąc, to chyba komuś brakuje wyobraźni. Od wczoraj w kilkunastu gminach w Polsce zwiększono obostrzenia. Powstają żółte i czerwone strefy z różnym poziomem restrykcji. Ale cooo tam, przecież wspólne granie jest najważniejsze.

Moi drodzy, bardzo, ale to bardzo mocno odradzam jakiekolwiek spotykanie się z obcymi ludźmi w większym gronie. To nie są żarty.

Zgadzam się z Tobą co do zachowania ostrożności.
Cała reszta......
Równie dobrze możesz się zarazić w pracy, kościele czy w Biedronce.

[Curiosity]

medialnego wirusa.

Byłoby to nawet zabawne, gdyby nie było boleśnie prawdziwe. Jeśli zamierzasz dyskutować w ten sposób o koronawirusie, to może znajdź sobie odpowiedniejsze do tego forum, np. dla płaskoziemców albo dla antyszczeponkowców i przeciwników 5G. Tam na pewno spotkasz się z pełnym zrozumieniem.

W weekend miał się odbyć w Warszawie mecz o Superpuchar Polski. Spotkanie Mistrza Polski i zdobywcy Pucharu Polski, prestiżowy mecz. Nie odbył się, a wiesz czemu? Bo MASAŻYSTA jednego z zespołów miał PODEJRZENIE koronawirusa. Nie daje Ci to zupełnie nic do myślenia? Cały Polski Związek Piłki Nożnej oraz dwa wielkie ekstraklasowe zespoły zrezygnowały z udziału w dużej imprezie i lekką ręką odrzuciły spore pieniądze ze sprzedaży biletów i praw telewizyjnych. Trochę dziwne zachowanie jak na wirusa, którego wymyślili sobie dziennikarze.

A to przecież tylko jeden mały przykład. Na wiosnę mieliśmy wydarzenie bez precedensu - zatrzymana została gospodarka na półtora miesiąca. Straty pieniędzy, inflacja, dziura budżetowa. Przełożone wybory prezydenckie. Tysiące ludzi straciły pracę. A jednak decyzja została podjęta. Czy Twoim zdaniem ktoś tam w rządzie nie myśli? Nikt nie analizował bilansu zysków i strat?

Kojarzysz tymczasowe namioty dla chorych przed szpitalami? Szpitale polowe, bo brakowało łóżek dla wszystkich chorych. Lekarze pracowali po kilkanaście godzin na dobę. Zbiórki pieniędzy na sprzęt, maseczki. Po co to wszystko? Bo dziennikarze wymyślili wirusa?

Może po prostu zostaw swoje rewelacje o "medialnym wirusie" dla siebie, okay?

[Relo]

medialnego wirusa.

Byłoby to nawet zabawne, gdyby nie było boleśnie prawdziwe. Jeśli zamierzasz dyskutować w ten sposób o koronawirusie, to może znajdź sobie odpowiedniejsze do tego forum, np. dla płaskoziemców albo dla antyszczeponkowców i przeciwników 5G. Tam na pewno spotkasz się z pełnym zrozumieniem.

W weekend miał się odbyć w Warszawie mecz o Superpuchar Polski. Spotkanie Mistrza Polski i zdobywcy Pucharu Polski, prestiżowy mecz. Nie odbył się, a wiesz czemu? Bo MASAŻYSTA jednego z zespołów miał PODEJRZENIE koronawirusa. Nie daje Ci to zupełnie nic do myślenia? Cały Polski Związek Piłki Nożnej oraz dwa wielkie ekstraklasowe zespoły zrezygnowały z udziału w dużej imprezie i lekką ręką odrzuciły spore pieniądze ze sprzedaży biletów i praw telewizyjnych. Trochę dziwne zachowanie jak na wirusa, którego wymyślili sobie dziennikarze.

A to przecież tylko jeden mały przykład. Na wiosnę mieliśmy wydarzenie bez precedensu - zatrzymana została gospodarka na półtora miesiąca. Straty pieniędzy, inflacja, dziura budżetowa. Przełożone wybory prezydenckie. Tysiące ludzi straciły pracę. A jednak decyzja została podjęta. Czy Twoim zdaniem ktoś tam w rządzie nie myśli? Nikt nie analizował bilansu zysków i strat?

Kojarzysz tymczasowe namioty dla chorych przed szpitalami? Szpitale polowe, bo brakowało łóżek dla wszystkich chorych. Lekarze pracowali po kilkanaście godzin na dobę. Zbiórki pieniędzy na sprzęt, maseczki. Po co to wszystko? Bo dziennikarze wymyślili wirusa?

Może po prostu zostaw swoje rewelacje o "medialnym wirusie" dla siebie, okay?

Nie chciałbym dyskutować w tym temacie dotyczącym ciekawego pomysłu na spędzenie czasu o koronawirusie. Jednak ad vocem zamknięcia gospodarki na całym świecie to okazuje się, że to był, według mnie, błąd spowodowany nie do końca sprawdzonymi informacjami z WHO, które to sprokurowało zamknięcie gospodarek wielu krajów. Noszenie maseczek, które przed żadnym wirusem nie chronią oraz zamykanie ludzi w domach (zamknięcie lasów i parków to są kuriozalne pomysły rządu), nie dają mi prawa przypuszczać, że dbają o moje zdrowie. Koronawirus jest znany na świecie już kilkadziesiąt lat i do tej pory nie powodował takiej lawiny aspołecznych zachowań ludzkich.
Medialny wirus, rozumiem natomiast jako propagowanie w niemal wszystkich mediach na całym świecie, jako wirusa, który uśmierca każdego kogo spotka na swojej drodze, a tak przecież nie jest (szczególnie jeśli chodzi o bezobjawowego wirusa - taka nowinka, która tylko czeka żeby zaatakować, jak już nasz układ immunologiczny będzie osłabiony).
Nie obrażajmy się, tylko dokonajmy analizy faktów. Ile osób umiera rocznie na inne choroby : nowotwór, układy krążenia (podobno cały czas rośnie współczynnik umieralności mimo zwiększonego propagowania zdrowego stylu życia) a ile na Covid? Jaka jest średnia wieku umierających i dziwnym trafem większość jak nie wszystkie osoby miały choroby współistniejące?

Osób nieprzekonanych do mojego zdania nie przekonam, lecz chciałem zwrócić uwagę, że środowisko lekarskie jest zastraszone, aby mówić prawdę i są skazywani na niemożność wykonywania zawodu np. dr Anna Martynowska. Polecam zapoznać się ze zdaniem tej kobiety na temat tego wirusa.

[skanna]

A to przecież tylko jeden mały przykład. Na wiosnę mieliśmy wydarzenie bez precedensu - zatrzymana została gospodarka na półtora miesiąca. Straty pieniędzy, inflacja, dziura budżetowa. Przełożone wybory prezydenckie. Tysiące ludzi straciły pracę. A jednak decyzja została podjęta. Czy Twoim zdaniem ktoś tam w rządzie nie myśli? Nikt nie analizował bilansu zysków i strat?

Jeśli chodzi o rząd, to tak, uważam, że tam ktoś nie myśli. W obliczu wciąż niewielkiego zagrożenia zatrzymano cały kraj, a jedyny efekt jaki osiągnięto, to zyskanie trochę czasu na przygotowanie kraju, czego z kolei nie zrobiono, bo zamiast rzetelnie zaopatrywać szpitale i inne placówki w niezbędne sprzęty, dano zarabiać krewnym i znajomym królika. W efekcie to, co miało się zdarzyć w marcu, zdarza się teraz, za to jest problem, bo drugi raz kraju nie da się tak zatrzymać, żeby nie groziło to totalnym bankructwem. Poza tym, przypominam, że to premier ogłaszał, że wirusa nie trzeba się już bać. Zatem dokładnie tak jest - w rządzie nie myślą, a raczej, myślą tylko o sobie.
Wchodzisz w wątek o przyszłorocznym wyjeździe i wypowiadasz się nie na temat, bo Ty masz fobię. Masz prawo, ale nie projektuj jej na innych. Świat nie stanął w miejscu, nie stanął też nigdy ani z powodu którejkolwiek wojny, ani z powodu epidemii hiszpanki, ani żadnej innej epidemii. Nie da się siedzieć rok czy półtora w domu w strachu przed wirusem, zwłaszcza, jeśli byłoby to z powodu czyjegoś strachu, a nie własnego. Ale żadna z tych opcji nie robi dobrze na psychikę. Zatem proponuję wrócić do tematu, a jeśli ktoś jest niezainteresowany wyjazdem, to nie weźmie w nim udziału - proste?

[detrytusek]

Zgadzam się z Tobą.
Projektowanie przyszłości na rok z góry nie ma większego sensu i tu na miejscu Curiosity bym nie wszczynał dyskusji, natomiast jak ktoś pisze o tzw. epidemii to tu już z góry dyskusja się zakończyła zanim się rozpoczęła i to pewnie ww wzburzyło jak i kilka innych osób.

[Iwona333]

Nie da się siedzieć rok czy półtora w domu w strachu przed wirusem, zwłaszcza, jeśli byłoby to z powodu czyjegoś strachu, a nie własnego. Ale żadna z tych opcji nie robi dobrze na psychikę. Zatem proponuję wrócić do tematu, a jeśli ktoś jest niezainteresowany wyjazdem, to nie weźmie w nim udziału - proste?

Popieram w 100% i również proponuję wrócić to tematu spotkania, w którym również chętnie wezmę udział o ile termin będzie pasował. A że zlot nie jest obowiązkowy to każdy sam zdecyduje czy chce brać udział czy nie.

[Yuri]

Ja zaszczepiony w styczniu i też ciągle myślę o tym evencie. Troszkę po urodzinach syna musiałem się skupic na sprawach rodzinnych, ale jak pisałem to wydarzenie jest mi nadal bliskie.
Plus jest taki, że calutki czas jest rozbudowywana oferta turystyczna u nas i ostatnio poszerzono segment tras rolkowych i nartorolkowych. Tak że cały czas coś się dzieje.

[Hardkor]

Wydaje mi się, że bezpieczniej będzie, gdy program szczepień trochę lepiej ruszy i wtedy robić zlot.

[jakmis83]

Ja bym się nie śpieszył z eventem. Na pewno jak się sytuacja unormuje, zwłaszcza że znowu wszystko zamykają i chyba nie wiadomo na jaki okres.

[gregoff]

Pewnie w 2022 roku będzie szansa na spotkanie. Ja jestem zainteresowany bo można by to połączyć ze swiętowaniem końca Pandemii.

[Grzdyll]

Pewnie w 2022 roku będzie szansa na spotkanie. Ja jestem zainteresowany bo można by to połączyć ze swiętowaniem końca Pandemii.

A co, znika ze sklepów i nie będzie dodruku?

[Bruno]

Pewnie w 2022 roku będzie szansa na spotkanie. Ja jestem zainteresowany bo można by to połączyć ze swiętowaniem końca Pandemii.

A co, znika ze sklepów i nie będzie dodruku?

A co - tak nie lubisz tej gry, że chętnie będziesz świętował jej zniknięcie ze sklepów?

[morthi]

Na dzień dzisiejszy takie spotkanie to wyłącznie dla osób, które w aplikacji zaszczepieni mają kolor zielony i pokażą kartę potwierdzającą że przyjęły dwie dawki szczepionki. Inaczej to proszenie się o zarażenie się i jak będzie miał ktoś pecha to umrze na Covid albo w wyniku powikłań...

[Yuri]

Melduję, że nie zapomniałem o temacie. Miejscówkę o której myślę ciągle w okresie Covidu rozbudowują (aktualnie kończą np. siłownię krytą) i mają przygotować kompletna ofertę wszystkich atrakcji na stronę www, bo teraz wszystko porozrzucane. Co nie ukrywam mnie cieszy, bo odpadnie mi sporo pracy

Będę Was tutaj informował i bliżej końca pandemii, może uda się zaproponować jakiś konkretny termin.

[jakmis83]

Melduję, że nie zapomniałem o temacie. Miejscówkę o której myślę ciągle w okresie Covidu rozbudowują (aktualnie kończą np. siłownię krytą) i mają przygotować kompletna ofertę wszystkich atrakcji na stronę www, bo teraz wszystko porozrzucane. Co nie ukrywam mnie cieszy, bo odpadnie mi sporo pracy

Będę Was tutaj informował i bliżej końca pandemii, może uda się zaproponować jakiś konkretny termin.

ja podtrzymuje zainteresowanie. Temat jest chyba bliższy niż nam się wydawało - przy zachowaniu aktualnego tempa szczepień do końca czerwca wszyscy chętni będą zaszczepieni. Jesień wydaje się być zatem realna?
Tylko tutaj też pojawia się pytanie do Ciebie Yuri - czy możliwość zapisania się będzie warunkowana pokazaniem potwierdzenia zaszczepienia się? Uważam, że powinna...

Ja pomimo zainteresowanie wspaniałą inicjatywą kolegi Yuri wciąż będę namawiać do zachowania ostrożności.
I tak ja bym się wstrzymał z eventem w tym roku. Czy chcemy czy nie, covid trwa.

[Hardkor]

Melduję, że nie zapomniałem o temacie. Miejscówkę o której myślę ciągle w okresie Covidu rozbudowują (aktualnie kończą np. siłownię krytą) i mają przygotować kompletna ofertę wszystkich atrakcji na stronę www, bo teraz wszystko porozrzucane. Co nie ukrywam mnie cieszy, bo odpadnie mi sporo pracy

Będę Was tutaj informował i bliżej końca pandemii, może uda się zaproponować jakiś konkretny termin.

ja podtrzymuje zainteresowanie. Temat jest chyba bliższy niż nam się wydawało - przy zachowaniu aktualnego tempa szczepień do końca czerwca wszyscy chętni będą zaszczepieni. Jesień wydaje się być zatem realna?
Tylko tutaj też pojawia się pytanie do Ciebie Yuri - czy możliwość zapisania się będzie warunkowana pokazaniem potwierdzenia zaszczepienia się? Uważam, że powinna...

Ja pomimo zainteresowanie wspaniałą inicjatywą kolegi Yuri wciąż będę namawiać do zachowania ostrożności.
I tak ja bym się wstrzymał z eventem w tym roku. Czy chcemy czy nie, covid trwa.

Wyjaśnij proszę jakie mamy zagrożenie, jeśli wszyscy będą zaszczepieni? Szczepionka 100% skuteczności nie ma, ale 97% chyba? Ewentualnie rozwiń, jeśli dostałem złe informacje

[Witchma]

Wyjaśnij proszę jakie mamy zagrożenie, jeśli wszyscy będą zaszczepieni? Szczepionka 100% skuteczności nie ma, ale 97% chyba? Ewentualnie rozwiń, jeśli dostałem złe informacje

Nie jestem lekarzem i może źle zrozumiałam, ale 97% odnosi się do ciężkiego przebiegu i śmierci, a nie do możliwości zakażenia jako takiego.

[Hardkor]

Wyjaśnij proszę jakie mamy zagrożenie, jeśli wszyscy będą zaszczepieni? Szczepionka 100% skuteczności nie ma, ale 97% chyba? Ewentualnie rozwiń, jeśli dostałem złe informacje

Nie jestem lekarzem i może źle zrozumiałam, ale 97% odnosi się do ciężkiego przebiegu i śmierci, a nie do możliwości zakażenia jako takiego.

Chodzi mi o skuteczność szczepionki. Już sprawdziłem i w przypadku mRNA jest to koło 90 % (wektorowe już 73 i 66 jak mnie pamiec nie myli), wiec zakładając te pierwsze szanse zarażenia są minimalne, gdy wszyscy są zaszczepieni. A nawet jeśli ktoś zaszczepiony byłby zarażony to dalej zmniejsza się możliwość zarażenia innych osób niż gdyby był on niezaszczepiony. O tym mówię

[Matti_C]

musiałbym mieć pewność że wszyscy obecni są zaszczepieni...

aktualnie nie ma zarejestrowanych szczepionek dla dzieci

[jakmis83]

ja podtrzymuje zainteresowanie. Temat jest chyba bliższy niż nam się wydawało - przy zachowaniu aktualnego tempa szczepień do końca czerwca wszyscy chętni będą zaszczepieni. Jesień wydaje się być zatem realna?
Tylko tutaj też pojawia się pytanie do Ciebie Yuri - czy możliwość zapisania się będzie warunkowana pokazaniem potwierdzenia zaszczepienia się? Uważam, że powinna...

Ja pomimo zainteresowanie wspaniałą inicjatywą kolegi Yuri wciąż będę namawiać do zachowania ostrożności.
I tak ja bym się wstrzymał z eventem w tym roku. Czy chcemy czy nie, covid trwa.

Wyjaśnij proszę jakie mamy zagrożenie, jeśli wszyscy będą zaszczepieni? Szczepionka 100% skuteczności nie ma, ale 97% chyba? Ewentualnie rozwiń, jeśli dostałem złe informacje

Naprawdę uważasz, że szczepionka w magiczny sposób sprawi, że zniknie ryzyko zarażenia się?
Proszę Cię...
Poza tym mam wrażenie, że wszyscy się tak się przyzwyczaili do covidu, że przestali się tym przyjmować.
Widać to po zachowaniach ludzi i nie noszeniu maseczek.
Dlatego jeśli event ma być w tym roku, nie skorzystam.

[Curiosity]

aktualnie nie ma zarejestrowanych szczepionek dla dzieci

Impreza z dziećmi? Może jeszcze z niegrającymi partnerami? Dla mnie ideałem takiego zlotu byłoby coś jak gralnia na Pyrkonie, czyli granie 24 na dobę, w różnych konfiguracjach, z przerwą na jedzenie i spanie. A nie, że wstaję o 8 i do 16 sobie szukam jakichś rozrywek solo, bo ktoś się zajmuje dziećmi, albo musi zabawiać niegrającą partnerkę i o graniu nie ma mowy.

[Yuri]

Panowie....ja to bym chciał, by takie spotkanie to pozytywne emocje wyzwoliło, a nie niesnaski Gwarantuję Wam, że zrobimy to tak, by każdy był i zadowolony i bezpieczny, dostosuję się do wszelkich Waszych życzeń w tej kwestii, a które tylko będę w stanie spełnić

Co do opcji planszomaratonów vs casualowego planszówkowania "z doskoku" to w wersji idealnej chciałym...obie zaoferować. Po prostu tak się podobierać na etapie planowania, by część mogła "grać do obrzygu", a część jak im wymęczone atrakcjami dzieci położą się spać. Kwestia sądzę odpowiedniego zaplanowania pomieszczeń, da się to zrobić. Wtedy nie zamkniemy się, ani w jedną, ani w drugą stronę.

[tomuch]

by część mogła "grać do obrzygu"

Trzeba pamiętać, żeby zabrać folie na plansze

[skanna]

Panowie....ja to bym chciał, by takie spotkanie to pozytywne emocje wyzwoliło, a nie niesnaski Gwarantuję Wam, że zrobimy to tak, by każdy był i zadowolony i bezpieczny, dostosuję się do wszelkich Waszych życzeń w tej kwestii, a które tylko będę w stanie spełnić

Powodzenia
Ale na pocieszenie powiem, że z biegiem czasu coraz łatwiej, bo ekipa się dociera. Po paru latach w zasadzie nawet nikt na nic nie narzeka i nawet próby zniechęcenia do niektórych propozycji spełzają na niczym

Curiosity, na takich wyjazdach są i tacy, którzy w dzień mają inne rozrywki niż planszówki i tacy, którzy grają przez większą część dnia, to nie kolonie, ani obóz karny, żeby wszyscy robili to samo W dodatku jeśli sala do grania nawet jest spora, to są tytuły, w które fajniej się gra, jak większość jest np. na plaży i w sali jest cicho.

[jakmis83]

Panowie....ja to bym chciał, by takie spotkanie to pozytywne emocje wyzwoliło, a nie niesnaski Gwarantuję Wam, że zrobimy to tak, by każdy był i zadowolony i bezpieczny, dostosuję się do wszelkich Waszych życzeń w tej kwestii, a które tylko będę w stanie spełnić

Co do opcji planszomaratonów vs casualowego planszówkowania "z doskoku" to w wersji idealnej chciałym...obie zaoferować. Po prostu tak się podobierać na etapie planowania, by część mogła "grać do obrzygu", a część jak im wymęczone atrakcjami dzieci położą się spać. Kwestia sądzę odpowiedniego zaplanowania pomieszczeń, da się to zrobić. Wtedy nie zamkniemy się, ani w jedną, ani w drugą stronę.

Szefie, jak tam temat? Zarzucony czy aktualny?
Wygląda, że za chwilę na prawdę będą wszyscy chętni zaszczepieni. Ja się rejestrowałem dzisiaj i termin na jutro, a jestem 30+.
Myślisz, że jest szansa na zrealizowanie tematu jeszcze w tym roku np. na jesień?

Czyli kontaktowałeś się z nami wszystkimi i wiesz, że już jesteśmy zaszczepieni, tak?
Ja od kilku dni próbuje się zapisać na szczepienie i albo nie ta szczepionka jaką bym chciał albo termin w moim mieście jest dopiero pod koniec maja.
Może zamiast ponaglać Yuriego uzbrój się w cierpliwość?