Galatolol pisze: ↑26 wrz 2020, 13:32
Odpowiedziałbyś sobie na to pytanie, zaglądając do instrukcji Liliputa
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
To JEST coś w rodzaju worker placement. Dlatego nie jest żadnym wprowadzeniem do 18xx.
Zagrajcie po prostu w normalną osiemnastkę i tyle. Łatwiej będzie też stwierdzić, komu to pasuje, a komu nie.
A żebyś wiedział, że zajrzałem.
Znów to podkreślę, worker placement to rozwiązanie techniczne i zupełnie nie w tym rzecz. Bardziej mi chodziło o to, na ile - powiedzmy - decyzyjność w Lillipucie jest chociaż w jakimś stopniu namiastką normalnej osiemnastki, bo gra posiada jej elementy (faza giełdowa, operacyjna etc.), choć inaczej rozwiązane mechanicznie. Z samej lektury zasad nie zawsze da się to wyczuć, zwłaszcza że moja wiedza na temat 18xx to niestety tylko gameplay'e a nie "żywa" rozgrywka.
Co do opcji zagrania w osiemnastkę. Wiadomo, byłoby to najlepsze rozwiązanie, ale primo po pierwsze - najpierw musiałbym się na taką grę szarpnąć, primo po drugie - jestem na 99% przekonany, że normalna gra z tego gatunku nie spotkałaby się z pozytywnym odzewem, stąd też moje zapytanie, czy Lilliput byłby jakimś tam substytutem, choćby marnym, ale zawsze.
Skoro jednak nie da się go wykorzystać do celów, że tak to ujmę, edukacyjnych, to po prostu go dołączę do kolekcji jako kolejne euro a rasowe 18xx poczeka na swoją kolej, nomen omen.
ps. co do propozycji z posta powyżej - wezmę ją po uwagę.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
O to zresztą, poniekąd, mi chodziło, że eurogracze to nie osoby, które grają w gry lekkie, a osiemnastkowicze to jacyś hardkorowi wymiatacze. Ci pierwsi mają po prostu inną percepcję (bo tej z 18xx jeszcze poznać nie zdążyli
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
) i dla nich każdy ruch w grze ma być w jakimś stopniu policzalny i opłacalny. W osiemnastkach, jeśli na początku gry kupujemy udziały w jakiejś spółce, to nie mamy kompletnie żadnego pojęcia o tym, jaki będzie ostateczny zwrot z naszej inwestycji. Eurogracze chcą znać "ultimate goal" i do niego po swojemu dążyć, z kolei wspomniane udziały, które dla nich oznaczałyby jakiś tam zysk punktowy na koniec, mogą w ostateczności nie być nic warte (o ile dobrze zrozumiałem, spółka closed po prostu wypada z gry). Dlatego wprowadzanie zacząć chciałem od pokazania konceptu gry a nie od razu wywracania ich świata do góry nogami. Jeśli jednak jest to kwestia zero-jedynkowa, to z proponowaniem osiemnastek się jeszcze wstrzymam, ale dziękuję za zaangażowanie i chętnie sam kiedyś zasiądę do takiej rozgrywki z zawodowcami.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)