Zgadzam się, że klimat z Androida się wylewa strumieniami z każdej strony, jest po prostu niesamowity! Rzeczywiście tutaj fabuła na kartach jest równie ważna, co opis mechaniczny i następnym razem dopracujemy to

Odnośnie zgodności mechaniki. Zauważyłem, że w innych, tzw klimatycznych, planszówkach autorzy doszli do wniosku, że jeśli mechanika jest mniej ważna od klimatu, to może być kiepska, potraktowana po macoszemu, byle była (vide Arkham Horror). Android, z mechaniką nie olaną, ale dopieszczoną pod klimat, jest tutaj pozycją wyjątkową.
Zgadzam się też co do odpowiedniej ekipy. Trzeba pamiętać, że jeśli postać gracza została uwalona, to fabularnie dalej jest to miodne. Jak czytałem teksty złych zakończeń, to aż mi się serce kroiło, bardziej niż na niejednym filmie

A co do czasu gry i miejsca - czy są możliwe w ŚKFie nocki z grami? Np. w jakiś weekend, raz na jakiś czas? Ew jestem za tym, żeby tę pozycję odpalać raczej od rana, w jakiś dzień otwarty, o których była ostatnio mowa. Wtedy każdy będzie miał czas na poczytanie tego co zagrywa na siebie i innych i opisania tego fabularnie, a nie mechanicznie.
Na koniec - wszyscy dobrze wiedzieliśmy, że pierwsza partia będzie mniej, lub bardziej niereprezentatywna
