Etherfields (Michał Oracz)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- yrq
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 337 times
- Been thanked: 363 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
przeklejam z wątku o zbiórce
Ok,
to czas na pierwsze wrażenia. Bez spoilerów.
Jestem po tutorialu, dwóch snach i paru drzemkach (Slumber). Gram solo Free Spiritem. Tak jak pisałem wyżej, mam sam Core Box, bez bajerów i Creatures.
Nie mam dostępnych wszystkich mechanik gry, te odblokowują się stopniowo, więc przed wszystkim, co napiszę, trzeba postawić wielkie póki co.
Jest ciekawie i dziwnie
Wejście do gry jest dość proste - mamy tutorial, który tłumaczy podstawowe mechaniki. Potem lądujemy na nieco głębszej wodzie. Można to wszystko ogarnąć, ale moim zdaniem przydałoby się jeszcze trochę prowadzenia za rękę w postaci kartki z najczęściej występującymi mechanikami. Na bgg jest parę wątków o tym jak zacząć i plik z opisem jak wyjąć i ułożyć karty po otwarciu pudełka. Materiały od AR ponoć będą. Opisy fabularne są nieźle napisane, szczególnie intrygują mnie te odnoszące się do "prawdziwego świata".
Mechanicznie jest dość prosto. Zagrywamy karty, przesuwamy rzeczy po mapach, czytamy wpisy i nowe karty. Pewne efekty się skombią, szczególnie gdy wyłożymy parę kart jako "progress", czyli efekty stałe. W trakcie głównego snu nie ma na to za dużo czasu, więc musimy wykorzystywać drzemki na to by się "dopakować" przed główną misją. Fajnie, że wraz z postępem gry, pojawiają się nowe zasady i mechaniki. Niewytłumaczone symbole nabierają sensu. Podoba mi się zasada pozwalająca podejrzeć zakrytą kartę sekretu, co sprawia, że nie utkniemy w miejscu. Dodatkowo AR jest przygotowane do pomagania graczom, dzięki własnemu forum z FAQ, wytłumaczeniem zasad i podpowiedziami do konkretnych snów.
Grając solo widzę, że trudniej będzie zbadać wszystko. Tam, gdzie dwie postaci sprawnie przeczeszą pomieszczenia, jedna potrzebuje mnóstwo ruchu i kart do testów. Część akcji skaluje się w zależności od liczby graczy i ponoć system zadawania obrażeń ma też balansować grę. Raz znalazłem za to coś, co bardzo klimatycznie zadziałałoby w grze w więcej osób, a nie miało efektu w grze solo - podejrzewam, że podobnych akcji może być potem więcej. Stąd pewnie lepiej jest grać w dwie lub więcej osób.
Fabryka snów
Do większości elementów nie mogę się przyczepić. Może niektóre żetony mogłyby być większe, a przegródki na karty podpisane. Zawodzi mnie za to główna plansza - obszar do rozgrywania snu (któremu poświęcimy najwięcej uwagi) jest umieszczony w górnej części i ciężko z niego korzystać. Jednocześnie, nie za bardzo możemy układać mapy w innym miejscu, z uwagi na często "krzywe" położenie kart. Wolałbym planszę w trzech osobnych częściach (sen, mapa świata, miejsce na karty), które bym optymalnie ułożył na stole.
Co do dodatków. Nie jestem fanem figurek (jak są - to dobrze, jak nie - też ok), więc nie odczuwam braku Creatures of Etherfield. Żetony, cóż, nie wyglądają super, ale spełniają swoją rolę. Koszulki: na talie graczy i talię tur obowiązkowo. Talię Slumber będzie tasowało się częściej niż na początku myślałem, jednak nadal, koszulki 100x100 wydają mi się niepotrzebne. Co do card holderów: insert jest bardzo wygodny i jak zakoszulkowałem część kart to nadal się w nim mieszczą - stąd nie potrzebuję dodatkowych pudełek na karty. Jakby wszystkie karty były w koszulkach to pewnie trzeba się posiłkować dodatkowymi pudełkami. Metalowe klucze - jak dla mnie niepotrzebny bajer, ale to ja.
Pobudka
Jak na razie nie wiem co sądzić o grze. Nie powiem jeszcze, że jest ani dobra ani słaba. Na pewno intryguje i chcę zagrać więcej.
Update: kolejne sny, kolejne zasady, chyba już dość płynnie mogę poruszać się po krainach snów. Jedno pojęcie wybiło mnie z rytmu i w instrukcji nie znalazłem wytłumaczenia. Pomogło za to uważne przeczytanie kart
Trafiam na zamknięte przejścia i tajemnice, które będą wymagały ponownego odwiedzenia pewnych miejsc, nie jestem entuzjastą takich pomysłów.
Na razie nie jestem porwany, zobaczymy co dalej
Ok,
to czas na pierwsze wrażenia. Bez spoilerów.
Jestem po tutorialu, dwóch snach i paru drzemkach (Slumber). Gram solo Free Spiritem. Tak jak pisałem wyżej, mam sam Core Box, bez bajerów i Creatures.
Nie mam dostępnych wszystkich mechanik gry, te odblokowują się stopniowo, więc przed wszystkim, co napiszę, trzeba postawić wielkie póki co.
Jest ciekawie i dziwnie
Wejście do gry jest dość proste - mamy tutorial, który tłumaczy podstawowe mechaniki. Potem lądujemy na nieco głębszej wodzie. Można to wszystko ogarnąć, ale moim zdaniem przydałoby się jeszcze trochę prowadzenia za rękę w postaci kartki z najczęściej występującymi mechanikami. Na bgg jest parę wątków o tym jak zacząć i plik z opisem jak wyjąć i ułożyć karty po otwarciu pudełka. Materiały od AR ponoć będą. Opisy fabularne są nieźle napisane, szczególnie intrygują mnie te odnoszące się do "prawdziwego świata".
Mechanicznie jest dość prosto. Zagrywamy karty, przesuwamy rzeczy po mapach, czytamy wpisy i nowe karty. Pewne efekty się skombią, szczególnie gdy wyłożymy parę kart jako "progress", czyli efekty stałe. W trakcie głównego snu nie ma na to za dużo czasu, więc musimy wykorzystywać drzemki na to by się "dopakować" przed główną misją. Fajnie, że wraz z postępem gry, pojawiają się nowe zasady i mechaniki. Niewytłumaczone symbole nabierają sensu. Podoba mi się zasada pozwalająca podejrzeć zakrytą kartę sekretu, co sprawia, że nie utkniemy w miejscu. Dodatkowo AR jest przygotowane do pomagania graczom, dzięki własnemu forum z FAQ, wytłumaczeniem zasad i podpowiedziami do konkretnych snów.
Grając solo widzę, że trudniej będzie zbadać wszystko. Tam, gdzie dwie postaci sprawnie przeczeszą pomieszczenia, jedna potrzebuje mnóstwo ruchu i kart do testów. Część akcji skaluje się w zależności od liczby graczy i ponoć system zadawania obrażeń ma też balansować grę. Raz znalazłem za to coś, co bardzo klimatycznie zadziałałoby w grze w więcej osób, a nie miało efektu w grze solo - podejrzewam, że podobnych akcji może być potem więcej. Stąd pewnie lepiej jest grać w dwie lub więcej osób.
Fabryka snów
Do większości elementów nie mogę się przyczepić. Może niektóre żetony mogłyby być większe, a przegródki na karty podpisane. Zawodzi mnie za to główna plansza - obszar do rozgrywania snu (któremu poświęcimy najwięcej uwagi) jest umieszczony w górnej części i ciężko z niego korzystać. Jednocześnie, nie za bardzo możemy układać mapy w innym miejscu, z uwagi na często "krzywe" położenie kart. Wolałbym planszę w trzech osobnych częściach (sen, mapa świata, miejsce na karty), które bym optymalnie ułożył na stole.
Co do dodatków. Nie jestem fanem figurek (jak są - to dobrze, jak nie - też ok), więc nie odczuwam braku Creatures of Etherfield. Żetony, cóż, nie wyglądają super, ale spełniają swoją rolę. Koszulki: na talie graczy i talię tur obowiązkowo. Talię Slumber będzie tasowało się częściej niż na początku myślałem, jednak nadal, koszulki 100x100 wydają mi się niepotrzebne. Co do card holderów: insert jest bardzo wygodny i jak zakoszulkowałem część kart to nadal się w nim mieszczą - stąd nie potrzebuję dodatkowych pudełek na karty. Jakby wszystkie karty były w koszulkach to pewnie trzeba się posiłkować dodatkowymi pudełkami. Metalowe klucze - jak dla mnie niepotrzebny bajer, ale to ja.
Pobudka
Jak na razie nie wiem co sądzić o grze. Nie powiem jeszcze, że jest ani dobra ani słaba. Na pewno intryguje i chcę zagrać więcej.
Update: kolejne sny, kolejne zasady, chyba już dość płynnie mogę poruszać się po krainach snów. Jedno pojęcie wybiło mnie z rytmu i w instrukcji nie znalazłem wytłumaczenia. Pomogło za to uważne przeczytanie kart
Trafiam na zamknięte przejścia i tajemnice, które będą wymagały ponownego odwiedzenia pewnych miejsc, nie jestem entuzjastą takich pomysłów.
Na razie nie jestem porwany, zobaczymy co dalej
- yrq
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 337 times
- Been thanked: 363 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Miał być krótki update, jednak wrzucę jako nowy post:
Kolejne sny. Bardzo fajne żonglowanie konwencjami i stylami. Chciałbym pospoilować, tyle fajnych rzeczy się dzieje Sporo się zmienia - np. jedna mechanika, która nieco mi przeszkadzała, właśnie się poprawiła.
Mogę już się wypowiedzieć odnośnie trudności gry. Gram solo i często brakuje mi ruchu żeby wszystko zbadać. Są sposoby, żeby trochę to ułatwić, jednak nadal trudno jest być w trzech miejscach na raz i jeszcze robić trudniejsze testy. Nieprzyjazne byty (entities) raczej nie stanowią większego wyzwania (póki co) - potrafią sporo namieszać i trzeba na nich uważać, jednak nie trzeba poświęcać im całej uwagi - a o to się bałem. Można trafić na karty, które mają strasznie mocne efekty i nawet trudniejsze testy można zdać z palcem w nosie. Na jedno rozłożenie gry przechodzę ok. dwa sny i chowam wszystko do pudełka. Sprawia to, że z jednej strony mam darmowe leczenie i przetasowanie talii, z drugiej odrzucam wszystkie przygotowane kombosy i inne zgromadzone zasoby, które dość mozolnie trzeba będzie odbudować. Chciałbym mieć jakieś pośrednie rozwiązanie.
Co do fabuły to sny są dość luźno ze sobą połączone, a metaplot nie pojawia się bardzo często - bardziej gramy w konkretne, osobne scenariusze, niż podążamy za nitką głównego wątku. Mi to nie przeszkadza, ale jak ktoś lubi mieć plan na całość rozgrywki, to tu nie będzie miał się czego trzymać. Wszystkie teksty są bardzo klimatyczne, napisy na planszach, wpisy w księdze skryptów, wszystko to pasuje do stylu danego snu. Ilustracje na kartach - w zdecydowanej większości: miodzio
Największym plusem jest dla mnie nieprzewidywalność rozgrywki. Pełno w Etherfields zaskoczeń, nagłych zachwytów i lekkich rozczarowań. Gra działa jak same sny, gdy coś odkładamy - zmienia się lub znika, znane nam miejsca - zmieniają się, gonią nas uporczywe myśli, straszą nas małe lęki, schody zapętlają się. Może zdarzyć się wszystko. Tematyka daje ogromne pole do popisu i twórcy to wykorzystują.
Obawiałem się, że mechanicznie gra będzie zbyt prosta, ale z czasem zacząłem doceniać tę prostotę rozwiązań, która jednak pozwala sporo pokombinować. Nadal w większości przypadków wykorzystujemy 3 kolorowe punkciki nadrukowane w rogu do przejścia testu za 3, ale a to rzucimy kostką, a to wykorzystamy zdolność specjalną postaci, a to lokacja coś daje, a te zasoby możemy wykorzystać na dwa sposoby, a tego jak już nie potrzebujemy to możemy inaczej zużyć, a tu jeszcze przedmiot fajny, a tu... przeczytaliśmy wpis, który całkowicie nam zmienia priorytety na to, co bardzo dobrze by było zrobić jeszcze w tej turze.
Ogółem - myślę, że Etherfields wymiecie całkowicie konkurencję rozbudowanych gier scenariuszowych z elementami odkrywania świata (7th Continent, Arkham Horror LCG). Mimo, że to nie do końca mój typ gry, to bawię się bardzo dobrze.
Kolejne sny. Bardzo fajne żonglowanie konwencjami i stylami. Chciałbym pospoilować, tyle fajnych rzeczy się dzieje Sporo się zmienia - np. jedna mechanika, która nieco mi przeszkadzała, właśnie się poprawiła.
Mogę już się wypowiedzieć odnośnie trudności gry. Gram solo i często brakuje mi ruchu żeby wszystko zbadać. Są sposoby, żeby trochę to ułatwić, jednak nadal trudno jest być w trzech miejscach na raz i jeszcze robić trudniejsze testy. Nieprzyjazne byty (entities) raczej nie stanowią większego wyzwania (póki co) - potrafią sporo namieszać i trzeba na nich uważać, jednak nie trzeba poświęcać im całej uwagi - a o to się bałem. Można trafić na karty, które mają strasznie mocne efekty i nawet trudniejsze testy można zdać z palcem w nosie. Na jedno rozłożenie gry przechodzę ok. dwa sny i chowam wszystko do pudełka. Sprawia to, że z jednej strony mam darmowe leczenie i przetasowanie talii, z drugiej odrzucam wszystkie przygotowane kombosy i inne zgromadzone zasoby, które dość mozolnie trzeba będzie odbudować. Chciałbym mieć jakieś pośrednie rozwiązanie.
Co do fabuły to sny są dość luźno ze sobą połączone, a metaplot nie pojawia się bardzo często - bardziej gramy w konkretne, osobne scenariusze, niż podążamy za nitką głównego wątku. Mi to nie przeszkadza, ale jak ktoś lubi mieć plan na całość rozgrywki, to tu nie będzie miał się czego trzymać. Wszystkie teksty są bardzo klimatyczne, napisy na planszach, wpisy w księdze skryptów, wszystko to pasuje do stylu danego snu. Ilustracje na kartach - w zdecydowanej większości: miodzio
Największym plusem jest dla mnie nieprzewidywalność rozgrywki. Pełno w Etherfields zaskoczeń, nagłych zachwytów i lekkich rozczarowań. Gra działa jak same sny, gdy coś odkładamy - zmienia się lub znika, znane nam miejsca - zmieniają się, gonią nas uporczywe myśli, straszą nas małe lęki, schody zapętlają się. Może zdarzyć się wszystko. Tematyka daje ogromne pole do popisu i twórcy to wykorzystują.
Obawiałem się, że mechanicznie gra będzie zbyt prosta, ale z czasem zacząłem doceniać tę prostotę rozwiązań, która jednak pozwala sporo pokombinować. Nadal w większości przypadków wykorzystujemy 3 kolorowe punkciki nadrukowane w rogu do przejścia testu za 3, ale a to rzucimy kostką, a to wykorzystamy zdolność specjalną postaci, a to lokacja coś daje, a te zasoby możemy wykorzystać na dwa sposoby, a tego jak już nie potrzebujemy to możemy inaczej zużyć, a tu jeszcze przedmiot fajny, a tu... przeczytaliśmy wpis, który całkowicie nam zmienia priorytety na to, co bardzo dobrze by było zrobić jeszcze w tej turze.
Ogółem - myślę, że Etherfields wymiecie całkowicie konkurencję rozbudowanych gier scenariuszowych z elementami odkrywania świata (7th Continent, Arkham Horror LCG). Mimo, że to nie do końca mój typ gry, to bawię się bardzo dobrze.
- Muleq
- Posty: 621
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 163 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ile mniej więcej czasu zajmuje Ci rozegranie dwóch snów?? Jak bardzo czasochłonny jest setup gry, w sensie rozłożenie wszystkich elementów??yrq pisze: ↑12 lis 2020, 09:38 Na jedno rozłożenie gry przechodzę ok. dwa sny i chowam wszystko do pudełka. Sprawia to, że z jednej strony mam darmowe leczenie i przetasowanie talii, z drugiej odrzucam wszystkie przygotowane kombosy i inne zgromadzone zasoby, które dość mozolnie trzeba będzie odbudować. Chciałbym mieć jakieś pośrednie rozwiązanie.
Wielkie dzięki za świetne recenzje gry.
- Shodan
- Posty: 1236
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 477 times
- Been thanked: 447 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Na oficjalnym FAQ jest wątek dotyczący zapisywania gry, w którym AR obiecało przygotować alternatywny system save, który nie byłby resetem stanu gry.yrq pisze: ↑12 lis 2020, 09:38 Na jedno rozłożenie gry przechodzę ok. dwa sny i chowam wszystko do pudełka. Sprawia to, że z jednej strony mam darmowe leczenie i przetasowanie talii, z drugiej odrzucam wszystkie przygotowane kombosy i inne zgromadzone zasoby, które dość mozolnie trzeba będzie odbudować. Chciałbym mieć jakieś pośrednie rozwiązanie.
- yrq
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 337 times
- Been thanked: 363 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Setup - w międzyczasie przestałem się bawić w rozkładanie każdej talii do osobnej przedziałki. Mam stertę ok. 10 cm wysokości kart standardowych, gdzie mam wszystko potrzebne do gry (moja talia, przedmioty, fate, flaw, licznik tur, spoiler, spoiler, spoiler) - rozkładam to w parę minut. Do tego mniejsza kupka kart dużych, minuta. Z planszą jest tak, że w końcu bardziej przeszkadza niż pomaga, wczoraj grałem bez niej i było niestety dużo wygodniej. Najbardziej upierdliwe są żetony - przełożyłem je do organizera, który nie mieści się w pudle, ale wystarczy otworzyć i można grać.Muleq pisze: ↑12 lis 2020, 10:05Ile mniej więcej czasu zajmuje Ci rozegranie dwóch snów?? Jak bardzo czasochłonny jest setup gry, w sensie rozłożenie wszystkich elementów??yrq pisze: ↑12 lis 2020, 09:38 Na jedno rozłożenie gry przechodzę ok. dwa sny i chowam wszystko do pudełka. Sprawia to, że z jednej strony mam darmowe leczenie i przetasowanie talii, z drugiej odrzucam wszystkie przygotowane kombosy i inne zgromadzone zasoby, które dość mozolnie trzeba będzie odbudować. Chciałbym mieć jakieś pośrednie rozwiązanie.
Wielkie dzięki za świetne recenzje gry.
Dojście do snu to przejście przez parę drzemek - krótkich spotkań, zajmuje z pół godziny. Sam sen - z przygotowaniem ok. godziny z hakiem. Wczoraj np. w 2,5 h przeszedłem dwa sny, ale jeden był akurat krótszy. Czasem szukamy czegoś w talii sekretów, czego nie przygotowywaliśmy przed snem, ale nie wybija to z rytmu. Po rozpoczęciu snu już zwykle mamy na stole większość elementów, z którymi ten sen skończymy. Tu mam porównanie do Clank! Legacy, gdzie w trakcie rozgrywki trafiamy na akapit, stamtąd jakaś decyzja, naklejka, jakieś żetony, zasada, a czyja to w ogóle tura była? W Etherfields wszystko idzie płynnie. Na koniec snu jest trochę pracy - zwykle odblokowujemy kolejne sny i inne rzeczy, więc chwilę to zajmuje.
- Hardkor
- Posty: 4556
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1373 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Przyznaj się yrq ile Ci AR zapłacili za te recenzję, bo po tych tesktach wiem, że dobiorę na pewno Add-ony do gry jak się PM otworzy
Pytanko ode mnie: co ci przeszkadza w planszy?
Pytanko ode mnie: co ci przeszkadza w planszy?
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- yrq
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 337 times
- Been thanked: 363 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Haha! jeśli czyta to ktoś z AR to zachęcam do kontaktu na priv
W zależności od tego jak skończy się kampania i czym mnie jeszcze zaskoczy, to pewnie będę domawiał dodatki gameplayowe. Jak wcześniej zaznaczałem, nie jara mnie bardzo plastik.
Jeszcze jedna kwestia, powtarzalności rozgrywki - po przejściu gry szacuję, że jeśli będę przechodził ponownie, to 90% gry będzie wyglądała tak samo. Może coś się jeszcze zmieni ale na razie tylko w drobnych kwestiach widziałem wykluczające się ścieżki, nieodwracalne decyzje i różne tempo odblokowywania spojlerów. Może jeszcze się zdziwię, oby.
Także podejrzewam, że po przejściu raz kampanii gra będzie miała jeszcze parę sekretów, ale przynajmniej mnie nie zachęci do resetu i grania od nowa. Tak jak w AH LCG zagrałem raz w dany cykl i nie mam chęci wracać i przechodzić tej samej historii ale na inny sposób. To nie przytyk do gry, tylko już moje osobiste podejście (i pewnie jestem w mniejszości).
Co do planszy, wygląda mniej więcej tak:
__________________________
[...główny obszar gry.....].[...]
[............................].[....]
[.na którym spędzamy....].[...]
[............................].[....]
[....większość czasu.....].[....]
[............................].[....]
__________________________
[....miejsce na karty...........]
[.....i inne pierdoły.............]
__________________________
[.].[dodatkowy obszar gry.....]
[.].[który i tak zastępujemy...]
[.].[foliową koszulką z mapą.]
__________________________
................(my)
To szczególnie przeszkadza przy grze solo, rozkładamy planszę "pionowo" przed nami, po boku mamy miejsce na resztę elementów, wydaje się ok. Ale zaczynamy grę i wszystkie mapy snów i drzemek powinniśmy rozkładać tam na górze, na drugim końcu stołu. Jeszcze jak musimy się przyglądać uważnie kartom to jest to gdzieś pomiędzy tylko niewygodne a oczy mi umierają. Jasne, na początku możemy układać karty snu w dolnej części planszy, ale ta ma tylko dwa rzędy i szybko trafimy na sen, w którym potrzebujemy trzech. Grając na dwie osoby możemy ułożyć planszę "poziomo" i usiąść po przeciwnych stronach stołu - wtedy będzie to lepiej działać i tylko skrętu szyi dostaniemy.
Pod względem użyteczności - dużo wygodniej by było albo gdyby obszar na dole miał trzy rzędy na mapę a górny dwa, albo gdyby plansza była zorientowana "poziomo" (jak chyba podczas kampanii była pokazywana).
Pewnie grając w 3-5 osób to już i tak nie robi różnicy, bo zawsze ktoś będzie miał daleko i do góry nogami
- Muleq
- Posty: 621
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 163 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Jeżeli o mnie chodzi to Twoje opisy znacznie bardziej przybliżają grę i zachęcają do jej kupna ( gdyby nie to, że mam już zamówioną to przebierałbym nogami w kolejce do late pledge ) niż wszystkie recenzje, które oglądałem na youtube, no może poza filmami Asia On Table . Nie wiem czy ta referencja wystarczy do zatrudnienia w AR w dziale promocji ale sądzę, że powinni ją poważanie rozpatrzyć .
- Leviathan
- Posty: 2274
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1054 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Opublikowałem unboxing podstawki Etherfields. Jeżeli ktoś jest zainteresowany obejrzeniem zawartości tego ogromnego pudła, to zapraszam:
Wojennik TV # 485: Etherfields - unboxing (PL)
Wojennik TV # 485: Etherfields - unboxing (PL)
- Hardkor
- Posty: 4556
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1373 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Obejrzałem sobie u Asi z On Table porównanie playmaty i planszy do gry. Z tego co widzę są takie same albo wręcz mata jest mniejsza. Czy jest jakiś powód, aby ją kupić poza tym, że ktoś je uwielbia? Do Lords of Hellas kupiłem, bo zawiera od razu 5 i 6 gracza, do Nemesis wziąłem, bo plansza mi się powoli rozwala + jest za ciemnia, do TG wezmę bo nieprzyjemnie mi się układa karty lokacji na blacie, ale przy Etherfields nie widzę sensu, aby ją kupować w tej chwili skoro jest taka sama jak plansza.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2020, 17:41 przez Hardkor, łącznie zmieniany 1 raz.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- Muleq
- Posty: 621
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 163 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Nie chcę się czepiać ale gra nosi tytuł ETHER fields, a nie EVER fields .Leviathan pisze: ↑12 lis 2020, 17:10 Opublikowałem unboxing podstawki Etherfields. Jeżeli ktoś jest zainteresowany obejrzeniem zawartości tego ogromnego pudła, to zapraszam:
Wojennik TV # 485: Etherfields - unboxing (PL)
- Shodan
- Posty: 1236
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 477 times
- Been thanked: 447 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Ponoć Pledge manager ma być ponownie otwarty w przyszłym tygodniu (także dla nowych wspierających). Wersja PL optymistycznie zakładając będzie rozsyłana gdzieś marzec/kwiecień
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Teraz już wiem, skąd to nieustanne déjà vu, kiedy pokazywali w TV trenera Igi Świątek. W końcu sprawa się wyjaśniła. Dzięki.
- Leviathan
- Posty: 2274
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1054 times
- Kontakt:
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Do już grających - jak oceniacie możliwość grania z młodszymi graczami ? Zakładając że gra dziecko z dorosłym który ogarnia zasady i mechanike. Pytam o trudność gry ale i ciężkość klimatu. No i oczywiście chodzi mi o wiek tego młodszego jaki byście polecali
- Nilis
- Posty: 664
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 248 times
- Been thanked: 383 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
A ja głupi zamówiłem w jednej fali i grę pewnie dostanę za rok albo i więcej:(
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
- yrq
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 337 times
- Been thanked: 363 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Uuu, ciężko jest. Gra dotyka wielu aspektów szaleństwa i mrocznej natury człowieka. Np. spotykasz upiora, i na pozór ot, duch, można go bić. Ale możesz hmm wejść z nim w interakcję i dowiedzieć się jaka była jego historia, no i nie ma w niej kwiatków i uśmiechów. Możesz olać czytanie co bardziej obrazowych wpisów, tylko to już nie będzie ta sama gra. No i nadal zostaną ilustracje, które może nie są makabryczne, ale nomen omen, mogą śnić się po nocach.
Mechanicznie to ośmiolatek ogarnie. Tematycznie to już w młodzież nastoletnią bym celował.
Wrażenia z dziś: dwie godziny, dwa sny i trzeci zaczęty, gra została na stole, żeby nie robić resetu
Powiem krótko: jest świetnie.
Naprawdę powstrzymuję się żeby nie wchodzić w szczegóły. - - Niektóre wybory są niesamowicie zrobione. Tyle.
- W pewnym momencie roześmiałem się na głos aż żona się zdziwiła.
- No i dowiedziałem się więcej o głównej linii fabularnej. Szczęka opadła.
Poniżej zdjęcie mojego setupu, spojlery uktyte.
Spoiler:
- Nilis
- Posty: 664
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 248 times
- Been thanked: 383 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Obyś miał rację. Bo jak to będzie Huragan Bodzanów to chce zwrotu pieniędzy:D
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Tak. W kampanii układ planszy był poziomy. Zmiana na pionowy była dla mnie ogromnym minusem, bo gram tylko w 2 osoby lub solo. Rozumiem decyzję, ale mogliby z drugiej strony planszy dać układ poziomy dla mniejszej ilości graczy, jak jest na przykład w Brass Lancashire.
- Reku_
- Posty: 346
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 85 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Zastanawiałem się nad Etherfieldsami jak była kampania, ale się nie zdecydowałem. Teraz po lekturze tego wątku i recenzji yrq mam znów straszną ochotę na zakup. Widzę, że na aleplanszówkach się pojawiło, bo chyba nie było dostępne jakiś czas temu.
Jeszcze muszę to przetrawić którą opcję wybrać, ale dzięki za pomoc wszystkim postującym. To wasza wina.
Jeszcze muszę to przetrawić którą opcję wybrać, ale dzięki za pomoc wszystkim postującym. To wasza wina.
- Muleq
- Posty: 621
- Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 163 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Irq masz kolejną referencję
Przy okazji trafiłem jeszcze na taką opinię: https://www.youtube.com/watch?v=h0Yw3-nmZFs
W dużym stopniu potwierdza opinię Irq'a
@Reku
Witaj w klubie .
Przy okazji trafiłem jeszcze na taką opinię: https://www.youtube.com/watch?v=h0Yw3-nmZFs
W dużym stopniu potwierdza opinię Irq'a
@Reku
Witaj w klubie .
- Reku_
- Posty: 346
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 46 times
- Been thanked: 85 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Chociaż przyznaję się, że wezmę wersję podstawka+odblokowane cele, bo i tak jest to na tyle dużo godzin grania, że mi zajmie to pewnie rok
Jeszcze tylko domówić koszulki sloyki, pewnie ze 7 paczek standardów i czekać.
- yrq
- Posty: 968
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 337 times
- Been thanked: 363 times
Re: Etherfields (Michał Oracz)
Talia na jednego gracza to ok. 20-40 kart. Bezpiecznie jednak 100 liczyć (to już z zapasem).
Na pozostałe talie wspólne to max ok. 100 kart. Więcej to już przepych.
Coby jeszcze coś dopowiedzieć i podbić hype: gra jest dobra, gdy się śni, a to mi się przydarzyło
Podczas ostatniej rozgrywki utknąłem w śnie, wydaje się bez możliwości popchnięcia akcji dalej. Frustracja w górę, zadowolenie z gry w dół.
Za to mogę wykorzystać tę okazję do pochwalenia AR i społeczności. Pytanie co robić dalej zadałem na BGG i forum AR. Podpowiedź dostałem szybko (na BGG od AR, na forum od innego użytkownika), z zapewnieniem, że gdybym dalej miał problemy to służą pomocą.