Agricola (Uwe Rosenberg)

[Miszon]

Często podnoszonym minusem Agricoli jest właśnie to, że nie można się specjalizować

Mam wrażenie, że zwykle piszą to ludzie, którzy nienawidzą zaciekłej rywalizacji w eurosach. Bo "specjalizacja" to takie własne poletko, w które nikt mi nie wchodzi z butami, bo każdy specjalizuje się w czymś innym .

PS: Kawerna też ma punkty ujemne za braki .

co by nie mówić, w takiej Uczcie Odyna nasza gra może być dużo bardziej rozbieżna w kierunkach niż w Agricoli.
W innych euro w które grałem też walka o pola nie jest aż tak zażarta jak w Agricoli (I to w niej lubię).

[Cyel]

Agricola to taka gra gdzie na początku dostajesz karty do ręki i obczajasz co kiedy i kiedy i że wtedy a wtedy.
I jak już to masz to reszta gry polega już "tylko" na realizacji tego planu.

To nie tak, że ja nie wiem o czym jest Agricola, gram w nią od kilkunastu lat dosyć często Evergreen.

I to doświadczenie mówi mi, że jeśli ktoś za strategię obierze "nie będę budował izb i rozmnażał się tylko pójdę w zupełnie inną stronę" to niestety, nie pójdzie mu za dobrze. Warzywa czy zwierzątka, usprawnienia czy remonty - tu mogą być różnice, to, jak wspomniałem, kosmetyka. Ale bez uczestnictwa w wyścigu po izby i członków rodziny nie wyobrażam sobie rywalizacji z graczami, którzy robią to priorytetowo.

[Lothrain]

Często podnoszonym minusem Agricoli jest właśnie to, że nie można się specjalizować. Chcąc nie chcąc, musisz mieć wszystkie wymienione przez Ciebie rzeczy (No może poza wielgaśną chatą, pewnie >80% chałup ma 4 izby).

Wszystko zależy od kart na ręku. Widziałem już kilka partii, gdzie zwycięzca miał jednego zwierzaka w chacie, puste pastwisko i żadnego pola. Ale 9-10 kamiennych izb. I pozamiatane.

[Miszon]

No proszę, ja nigdy chaty większej niż 6 nie widziałem (tzn raz 7, ale z drewna to bez sensu).

[hipcio_stg]

Ja mam na pewno swój optymalny schemat na dom, pastwiska i pola i staram się go realizować. A jak się uda obsadzić i trzodę pochować to dyktuje gra.

[bardopondo]

No proszę, ja nigdy chaty większej niż 6 nie widziałem (tzn raz 7, ale z drewna to bez sensu).

Rekordzista miał 15 kamiennych pokoi z zagrana willą i chyba chiefem. Miał ponad 70 pkt i chyba jedno zwierze w tym.
Ja natomiast kiedyś wygrałem gre powiększajac rodzinę raz w trakcie gry i to w przedostatniej rundzie.
Wielu graczy natomiast mocno wtapia na powiększanku domu i rodziny bez jakiegoś sensowwngo pomysłu na żywienie, potem marnują cale rundy na ciułanie żywności.
Z resztą ten temat powraca jak boomerang i mam wrażenie że zależy od tego w jaki wariant gry się gra.

[bogas]

Agricola to taka gra gdzie na początku dostajesz karty do ręki i obczajasz co kiedy i kiedy i że wtedy a wtedy.
I jak już to masz to reszta gry polega już "tylko" na realizacji tego planu.

To nie tak, że ja nie wiem o czym jest Agricola, gram w nią od kilkunastu lat dosyć często Evergreen.

I to doświadczenie mówi mi, że jeśli ktoś za strategię obierze "nie będę budował izb i rozmnażał się tylko pójdę w zupełnie inną stronę" to niestety, nie pójdzie mu za dobrze. Warzywa czy zwierzątka, usprawnienia czy remonty - tu mogą być różnice, to, jak wspomniałem, kosmetyka. Ale bez uczestnictwa w wyścigu po izby i członków rodziny nie wyobrażam sobie rywalizacji z graczami, którzy robią to priorytetowo.

Ale to nie jest strategia. W ogóle w przypadku Agricoli nie mówiłbym o jakiejś strategii. Co prawda pamiętam pierwsze recenzje Agricoli (większości z was chyba na świecie wtedy nie było ) i stwierdzenia typu "strategia wygrywająca to wybudowanie w ostatnim ruchu jak największego pastwiska" - ktoś pamięta? Ale jak już zostało tu powiedziane karty pomocników i małych usprawnieć zwykle mają decydujący wpływ na wygląd naszych gospodarstw. Oczywiście, że liczba członków rodziny jest bardzo, ale to bardzo ważna, bo z 3 akcjami na rundę to za wiele nie zrobimy, ale to jest chyba oczywista oczywistość. Dlatego zwykle decydują pozostałe rzeczy. Ja już widziałem zwycięstwa graczy, którzy mieli 3 izby jak i i takie, gdzie gracz miał kamienny "zamek" z 9 izb. Raz jest bogactwo pól i tego co na nich rośnie, raz jest to nie takie znów miniZOO, raz po trochu wszystkiego i dobrze punktujące karty usprawnień... itd. itp. Wystarczy zresztą spojrzeć na punktację. Ile punktów w całości mamy za 5 członków rodziny? Jeśli przez większą część gry "walczymy" żeby się wyżywić to raczej szału w punktach nie będzie. Także wg mnie duża rodzina jest środkiem, ale nie strategią.

[Dr. Nikczemniuk]

Agricola to taka gra gdzie na początku dostajesz karty do ręki i obczajasz co kiedy i kiedy i że wtedy a wtedy.
I jak już to masz to reszta gry polega już "tylko" na realizacji tego planu.

To nie tak, że ja nie wiem o czym jest Agricola, gram w nią od kilkunastu lat dosyć często Evergreen.

I to doświadczenie mówi mi, że jeśli ktoś za strategię obierze "nie będę budował izb i rozmnażał się tylko pójdę w zupełnie inną stronę" to niestety, nie pójdzie mu za dobrze. Warzywa czy zwierzątka, usprawnienia czy remonty - tu mogą być różnice, to, jak wspomniałem, kosmetyka. Ale bez uczestnictwa w wyścigu po izby i członków rodziny nie wyobrażam sobie rywalizacji z graczami, którzy robią to priorytetowo.

Tak zgadzam się, ale właśnie o tym jest Agricola. Przenieśmy się do tamtych czasów, czego potrzebujemy?
Rąk do pracy i...
Żarcia
O tym właśnie jest ta gra, o ciężkiej pracy na roli. I pod względem klimatu i tamtych czasów jest to mega dobrze spięte.

[kmd2000]

Jeśli naprawdę chcecie zobaczyć, jak zróżnicowane strategie może oferować Agricola, polecam:
play-agricola
https://www.youtube.com/c/Playagricolacom/videos
Lumin Sperling
https://www.youtube.com/channel/UCn7zac ... bwg/videos

Edit: ofc jest to absolutna skrajność i gra na takim poziomie wymaga posiadania setek rozgrywek za pasem - ja przez większość czasu nie wiem nawet, o czym ci ludzie mówią : )

[rdbeni0]

A co sądzicie o takiej modyfikacji - wymagane podczas żniw 3żarcia/czł rodziny (lub 1, jak jest jeszcze młody)?

Graliśmy raz tak i było fajnie - bardziej hardcorowo, ogólna bieda, a pod koniec mieliśmy znacznie mniej punktów.
Ale miało to swoj urok.

[kmd2000]

A co sądzicie o takiej modyfikacji - wymagane podczas żniw 3żarcia/czł rodziny (lub 1, jak jest jeszcze młody)?

Graliśmy raz tak i było fajnie - bardziej hardcorowo, ogólna bieda, a pod koniec mieliśmy znacznie mniej punktów.
Ale miało to swoj urok.

To wypróbuj mój autorski wariant, myślę, że może wam podejść - za każdym razem, kiedy gra wymaga wzięcie żetonu żebrania, wcierasz sobie w oko jedną papryczkę Jalapeno.

[garg]

Tak w temacie - Most Complicated Board Game Ever

https://www.youtube.com/watch?v=0oOD9U9VQ5Y

[rdbeni0]

(...)
Na ten moment nie wyszedł żaden dodatek do polskiej edycji wersji dla graczy. W planach jest Torfowisko i ma się ono ukazać bodajże w październiku. Ja osobiście niezmiennie czekam na dodatki w postaci talii, bo takich w wersji oryginalnych wyszło już bodajże 3 O tym niestety polskie wydawnictwo, tj. Lacerta nie informowało.

(...)

kojarzy ktoś, czy ten dodatek Torfowisko (ponoć najlepszy) wyszedł do tej najnowszej wersji "Agricola wersja dla graczy" (mam wersję z Maja 2020, najświeższą).

Kolejne pytanko - jakie właściwie są dostępne dodatki do tej wersji najnowszej ??
Albo jeszcze inaczej: skoro mam (powtórzę) wersje dla graczy z maja 2020, to co mogę właściwie do tego dokupić?

[Cezary1916]

Kolejne pytanko - jakie właściwie są dostępne dodatki do tej wersji najnowszej ??
Albo jeszcze inaczej: skoro mam (powtórzę) wersje dla graczy z maja 2020, to co mogę właściwie do tego dokupić?

Na chwilę obecną to do najnowszej wersji możesz dokupić browarka .

[rdbeni0]

(...) Mimo to uważam, że gra jest fajna i w przyszłości chyba zapoluję na jakiegoś kolejnego "Uwe" - np. Uczta Odyna lub Kawernę lub Pola Arle.
(...)

(...)
Kawerna jedynie jeszcze w miarę dostępna

Właśnie kupiłem Kawernę - póki jeszcze jest dostępna - to nowe wydanie (za ok. 250 zł). Ostatnia rozgrywka 2osobowa w Agricoli bardzo nam się spodobała. Przeczytałem recenzje, że Kawerna jest podobna - tylko, że bardziej rozbudowana. Pytam się dziewczyny - "co kupić następne - lekką czy ciężką grę?". A ona, że chce ciężką.

[KamradziejTomal]

Kawerna jest grą lżejszą od Agricoli (co nie znaczy, że gorszą).

Na dodatki do Agricoli dalej czekamy, bo z jakiegoś powodu od czasu premiery ich nowej wersji (2017 i 2018) nie możemy doczekać się druku wersji PL...

[wajwa]

Kawerna jest grą lżejszą od Agricoli ...

Eno , większe ma pudełko , chyba jest cięższa

[Dr. Nikczemniuk]

Insercik się zrobił

[rdbeni0]

Do mnie natomiast przyszła Kawerna (też z insertem). No i Agricolę też mam z insertem.

Jak ktoś myśli jak zrobić/dopasować insert, ale nie chce stracić czasu - to jest taki sposób: żeby materiały budowlane dać jednak razem (kamień, drewno, trzcinę), a warzywa i zboże razem, a także zwierzęta też razem. Pionki te wystarczająco się od siebie różnią, nie trzeba ich aż tak szczegółowo dzielić na każde zwierze/materiał budowlany. Doczytałem to gdzieś w necie i w sumie jest w tym racja: wystarczą 3 głowne podziały (zwierzęta, materiały, warzywa/zboże). Więcej nie trzeba.

[dave8]

Skąd wziąłeś naklejki na meeple?

[Dr. Nikczemniuk]

Skąd wziąłeś naklejki na meeple?

Pewnie z BGG

https://boardgamegeek.com/filepage/1645 ... sign-versi

[mistrz_yon]

Po latach na półce postanowiłem odkurzyć. Dzieci urosły, będzie z kim grać, a krówki zawsze na propsie. Mam pierwsze polskie wydanie i do tego dodatek o torfie. Co polecacie grać? Dodam, że młodsze z dzieci (13) całkiem sprawnie ogarnia Ucztę dla Odyna i Altiplano, więc jakaś podstawa jest.

Swoją drogą, to jak spojrzałem na to, co się nawyrabiało z tą grą w minionych latach, to nie ogarniam. Czy ona rywalizuje w kategorii „własna wersja dla każdego gracza”??? Jest do tego jakaś mapa zależności? Jakieś powiązanie z wersjami podstawowymi?

[rdbeni0]

(...)

Swoją drogą, to jak spojrzałem na to, co się nawyrabiało z tą grą w minionych latach, to nie ogarniam. Czy ona rywalizuje w kategorii „własna wersja dla każdego gracza”??? Jest do tego jakaś mapa zależności? Jakieś powiązanie z wersjami podstawowymi?

jeżeli gracie w Ucztę dla Odyna (sam ten fakt COŚ znaczy), to kilka wskazówek:
- dla takich osób jest tylko i wyłącznie "Agricola wersja dla graczy", pozostałe są zbyt proste (zredukowane do minimum, żeby tylko niedzielny gracz się nie wystraszył)
- nie oczekuj, że Agricola będzie lepsza: może okazać się, że Uczta dla was jest ciekawsza, a Agricola okaże się zbyt płytka (to tak jak przepłynięcie z głębokiej wody na płytką)
- wbrew pozorom to są gry podobne do siebie: Uczta / Agricola / Kawerna - z tego Agricola jest chyba najprostsza (ale i najtańsza)
- no i według mnie Agricola ma dwie zalety w stosunku do swoich przeciwniczek: 1) jest (naj)tańsza 2) ma rozbudowaną talię kart
- ale wolę Kawernę / Ucztę
- jak ktoś nie ma kasy, a chce spróbować Rosenberga, to powinien zacząć od Agricola (bo najtańsza)
- jak ktoś ma kasę i polubił Rosenberga, to pewnie będzie chciał mieć wszystkie trzy: Agricolę / Ucztę / Kawernę - z tego może okazać się, że Agricola jest najsłabsza
- na dłuższą metę, realną i porządną zaletą Agricoli są jednak te karty: znacznie urozmiacają one rozgrywkę (gra staje się regrywalna)
- aktualnie wolę Kawernę / Ucztę - od Agricoli. Ale równocześnie cieszę się że mam też Agricolę w swojej kolekcji (i na pewno raz na jakiś czas będę w nią grał)

[mistrz_yon]

Cóż, podpadam pod totalnego fana Uwego. Nie mam Kawerny, ale to z powodów czysto estetycznych - w żadne elfy/ krasnoludy i takie wynalazki nie gram (głupie, wiem, co zrobisz). Ale pamietam, jakim powiewem świeżości była kiedyś Agri i zastanawiam się po prostu nad czymś następnym (dla dzieciarni) przed LH i Ora (a docelowo - Arle). Muszę tez wrócić do Szklanego Szlaku, który mnie jakoś nie zachwycił w wersji solo, a do którego dorośli mi gracze teraz. Ale na pierwszy ogień idzie Agri.

Dzięki za jasną deklarację co do wersji dla graczy. Czyli od razu pójdziemy w granie razem z dodatkiem i takie zaawansowane (chyba takie są).

[CoLdY7]

Mowa o starej wersji Agricoli, czyli tej nieokrojonej. A tu masz sporą regrywalność przez ilość kart, oczywiście jak gra podejdzie. W instrukcji jest mowa o pierwszych partiach w trybie rodzinnym - bez kart małych usprawnień i pomocników. W to można zagrać jako pierwszą rozruchowo-instruktażową partię. Potem dorzucenie kart i torfowiska do zasad, to już powinna być bułeczka z masełkiem, a zarazem wisienka na torcie.