![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Pierwszy raz kupiłem Robinsona od razu po premierze. Wtedy gra mi się nie spodobała. Uznałem ja za nadmiernie przeładowaną, do tego były ogromne problemy z instrukcją. Kilka lat później jeden z moich współgraczy dostał Robinsona w prezencie. Pograliśmy trochę, i ok - jest coś w niej, przede wszystkim klimat przygody (bo nie mechanika przecież
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Na tyle gdzieś ten Robinson we mnie siedział, że przy okazji premiery Skrzyni, skusiłem się na kompletną edycję, razem z opowieściami i znacznikami z żywicy. "Będzie do rozgrywek z synem" - pomyślałem
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
De facto można mnie traktować jako nowego gracza w Robinsona, który zaledwie liznął podstawowe scenariusze. Z tego punktu widzenia, moja ocena Skrzyni jest dość... umiarkowana. Karty bestii dodałem od razu do talii (i one faktycznie wprowadzają nową jakość, w postaci zdarzeń na polowaniu), podobnie jak karty przygód (tych jest zaledwie 12 i generalnie giną w podstawowej talii) i karty znalezisk (tak samo). Nowych postaci jeszcze nie wykorzystałem. Marynarz jest ok, ale Gracz to już wyższy poziom abstrakcji. Zabawne, ale na razie nie skorzystam. Zdecydowanie bardziej przydałyby się takie postacie jak np. Botanik (wiadomo, coś z jedzeniem, leczeniem) czy Misjonarz (mógłby np wpływać duchowo na morale). Gracz mógłby być 9-10 postacią w puli, jako easter egg, a jest szóstą. Szkoda, wolałbym tu coś innego.
Dodatek z plażą wykorzystuję (alternatywne przeszukiwanie plaży, zamiast zbierania z niej surowców), drobnym dodatkiem są tez postacie, które de facto można stosować zamiast Piętaszka. Kart charakteru czy tych ukrytych tożsamości na razie nie ruszam i jakoś mnie nie do nich nie ciągnie. Scenariusze, owszem (zwłaszcza Livingston może być ciekawy), ale podstawka zawiera ich bodajże osiem, wiec na razie też je odłożyłem. Ogólnie powsadzałem co mogłem do podstawowego pudełka (mam też insert Sloyki i generalnie... raczej polecam. Dość dobrze się wyciąga elementy z przegródek w trakcie rozgrywki, stosunkowo niedrogie), i teraz w skrzyni skarbów zostały tylko lunety (zabawne, ale nie skorzystam) i scenariusz z Livingstonem. Wygląda bardzo pusto
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Na pewno nie jest to dodatek z gatunku a must have. Bez niego gra wcale nie jest uboższa. Niesamowite Opowieści, to zupełnie inna para kaloszy - kampania i tryb horroru, oferują zupełnie alternatywną rozgrywkę. Skrzynia Skarbów....no taki drobny dodatek. Szkoda, że nie ciut tańszy.
Edit:
Zapomniałem o jeszcze kilku sprawach, przede wszystkim o nowym zestawie żetonów i worku dla nich. No to jest coś, z czego korzystam od początku. W efekcie rzadziej wypadają te żetony "scenariuszowe", ale na razie tego nie odczuwam - gra i tak jest "luck festem"
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Do tego są jeszcze żetony schronień, zielnika i zagrody (ok, pewnie wykorzystam, choć to drobnostki).
Zapomniałem tez o zestawie nowych pomysłów, związanych ze szkłem, które znaleźliśmy na plaży. Od razu dołączyłem je do talii pomysłów. Na razie niczego szklanego nie zbudowałem, no ale te rzeczy są, i są dość ciekawe.
Jak się wszystko zbierze do kupy, to sporo tego. Wrażenie "drobnego dodatku" wynika z tego, że sporo tam drobnych, modułowych rzeczy, które tylko delikatnie wpływają na core rozgrywki. W sumie sama nazwa - Skrzynia Skarbów - to sugeruje. Może nie znajdziecie w niej "Korony Królów" czy pierscienia Saurona
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)