Poprawiona plansza do Toskanii - problem
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Nie wiedzialem gdzie pisać, więc postanowiłem skrobnąć tu w planach wydawcy, bo nie widziałem jeszcze takiego wątku...
Niestety otrzymałem poprawioną planszę do Toskanii i nie wiem czy mój egzemplarz tylko tak wygląda, ale jakościowo ta stara z błędem i nowa to dwa różne światy...Stara była dużo lepiej wykonana.
1. Gorszy materiał planszy... Nie jest już taki przyjemny w dotyku, jest inna jego faktura.
2.Powiększenie pól, rysunków i inne kolory np. Tor pk w starej jest fioletowy tu granatowy.
3. Inne cięcie planszy przez co widać po rozłożeniu szczeliny.
4. I najgorsze moja plansza jest już tak poprzecierana na zgięciach jakby miała za sobą kilkanascie partii... A przypomnę przed chwilą ją rozpakowałem.
Ja zostaje przy starej, ciekawi mnie jak na to spojrzy orygianalny wydawca czyli SM, nie od dziś wiadomo, że ich gry są trochę droższe, ale jakościowo to zawsze ekstraklasa i pewniak... Szczerze to tą planszę porównałbym do hejtowanej w reedycji Lewis i clark choć ta wyglądała o 1 poziom gorzej.
Na górze na zdjęciu stara plansza na dole nowa. Sami oceńcie.
Niestety otrzymałem poprawioną planszę do Toskanii i nie wiem czy mój egzemplarz tylko tak wygląda, ale jakościowo ta stara z błędem i nowa to dwa różne światy...Stara była dużo lepiej wykonana.
1. Gorszy materiał planszy... Nie jest już taki przyjemny w dotyku, jest inna jego faktura.
2.Powiększenie pól, rysunków i inne kolory np. Tor pk w starej jest fioletowy tu granatowy.
3. Inne cięcie planszy przez co widać po rozłożeniu szczeliny.
4. I najgorsze moja plansza jest już tak poprzecierana na zgięciach jakby miała za sobą kilkanascie partii... A przypomnę przed chwilą ją rozpakowałem.
Ja zostaje przy starej, ciekawi mnie jak na to spojrzy orygianalny wydawca czyli SM, nie od dziś wiadomo, że ich gry są trochę droższe, ale jakościowo to zawsze ekstraklasa i pewniak... Szczerze to tą planszę porównałbym do hejtowanej w reedycji Lewis i clark choć ta wyglądała o 1 poziom gorzej.
Na górze na zdjęciu stara plansza na dole nowa. Sami oceńcie.
Ostatnio zmieniony 27 sty 2021, 17:26 przez Xardas123, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Niestety moja również tak wygląda. Wydaje mi się, że wykonanie zlecono innej drukarni, a na równie estetyczne co oryginalne plansze można liczyć dopiero przy ewentualnym dodruku dodatku. Tylko czy my takowe otrzymamy, biorąc pod uwagę obecną akcję dosyłania plansz? Wątpię...Xardas123 pisze: ↑27 sty 2021, 11:47 Nie wiedzialem gdzie pisać więc postanowiłem skrobnąć tu w watkubwydawcy bo bie widzialem jeszcze takiego wątku...
Niestety otrzymałem poprawioną planszę do Toskanii i nie wiem czy mój egzemplarz tylko tak wygląda, ale jakościowo ta stara z błędem i nowa to dwa różne światy...Stara była dużo lepiej wykonana.
Jakość planszy jest tragiczna... Trudno mi uwierzyć, że coś takiego można wysłać jako "poprawione" i zastanawiam się czy ktokolwiek z wydawnictwa przyjrzał się jej jakości zanim nastąpiła wysyłka...
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Czyli z tego wychodzi że większość dostała taką słabą planszę... Z tego co się orientuję i co zapowiadali to te plansze miały właśnie dotrzeć przy dodruku dodatku, natomiast jeśli tak nie jest to wolałbym poczekać jeszcze i dostać produkt dobry jakościowo niż to drukowane gdzieś na szybko bo póki co będę grał na starej z błędem A nowa? Sam nie wiem co z nią zrobić... naprawdę zastanawia mnie co na to oryginalny wydawca na taki obrót rzeczy...
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Poprawiona plansza do Toskanii - problem
Jest, tylko trzeba pogrzebać, jest taki folder multilanguage.
Małe spostrzeżenia co do nowej planszy bo dziś dostałem.
Poszła na śmietnik.
Miała walnięty róg. Inpost się nie postarał.
Ale co do samej planszy to rozkłada się inaczej i mam wrażenie jakby była gorszej jakości, ale to już sami oceńcie.
Generalnie zostałem przy tej z naklejką i jestem z niej zadowolony.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- nadmanganian
- Posty: 3
- Rejestracja: 13 sie 2010, 16:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 5 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
To nie Inpost się nie postarał, tylko Phalanx/ Vertima się nie postarali, pakując gołą planszę wyłącznie w tekturową kopertę, zwłaszcza przy obecnych warunkach pogodowych (zmiany temperatur i wilgoć).Dr. Nikczemniuk pisze: ↑27 sty 2021, 13:19
Małe spostrzeżenia co do nowej planszy bo dziś dostałem.
Poszła na śmietnik.
Miała walnięty róg. Inpost się nie postarał.
Ale co do samej planszy to rozkłada się inaczej i mam wrażenie jakby była gorszej jakości, ale to już sami oceńcie.
Nowa plansza jest zauważalnie gorszej jakości - zaczynając od (chyba przesadnie) nasyconych kolorów, na białych śladach w miejscu przecięć skończywszy. Wydawnictwo niestety po raz kolejny nie dostarczyło pełnoprawnego produktu, za który klient zapłacił pełnoprawną cenę i to jest przykre.
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Do mnie plansza do Toskanii doszła dzisiaj.
Drogi Phalanxie: sposób w jaki spakowaliście planszę, to skandal.
Żadnego zabezpieczenia, nie zdziwię się jak mój egzemplarz będzie gdzieś walnięty(sprawdzę).
Pracuję w logistyce i wiem w jaki sposób się zabezpiecza przesyłki najróżniejsze.
Plansza, za którą dziękuję nie miała nic, co by ją uchroniło przed zniszczeniem.
Drogi Phalanxie: sposób w jaki spakowaliście planszę, to skandal.
Żadnego zabezpieczenia, nie zdziwię się jak mój egzemplarz będzie gdzieś walnięty(sprawdzę).
Pracuję w logistyce i wiem w jaki sposób się zabezpiecza przesyłki najróżniejsze.
Plansza, za którą dziękuję nie miała nic, co by ją uchroniło przed zniszczeniem.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
- Nilis
- Posty: 663
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 248 times
- Been thanked: 381 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Aż mi ręce opadają jak czytam takie komentarze. Czyli Phalanx(jedno z moich ulubionych wydawnictw) chce na siłę abyśmy ich znienawidzili? Na ten moment historia planszy Toskanii to jakaś chora historia.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑27 sty 2021, 13:19
Małe spostrzeżenia co do nowej planszy bo dziś dostałem.
Poszła na śmietnik.
Miała walnięty róg. Inpost się nie postarał.
Ale co do samej planszy to rozkłada się inaczej i mam wrażenie jakby była gorszej jakości, ale to już sami oceńcie.
Generalnie zostałem przy tej z naklejką i jestem z niej zadowolony.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 141 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Ja do planszy nie mam negatywnych uwag, mam i się cieszę.Nilis pisze: ↑27 sty 2021, 21:55Aż mi ręce opadają jak czytam takie komentarze. Czyli Phalanx(jedno z moich ulubionych wydawnictw) chce na siłę abyśmy ich znienawidzili? Na ten moment historia planszy Toskanii to jakaś chora historia.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑27 sty 2021, 13:19
Małe spostrzeżenia co do nowej planszy bo dziś dostałem.
Poszła na śmietnik.
Miała walnięty róg. Inpost się nie postarał.
Ale co do samej planszy to rozkłada się inaczej i mam wrażenie jakby była gorszej jakości, ale to już sami oceńcie.
Generalnie zostałem przy tej z naklejką i jestem z niej zadowolony.
Natomiast sposób spakowania bez ŻADNYCH zabezpieczeń zasługuje na osobny wątek.
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Ja też wolę poczekać na identyczną jakościowo, jak ta w oryginale.Xardas123 pisze: ↑27 sty 2021, 13:19 Czyli z tego wychodzi że większość dostała taką słabą planszę... Z tego co się orientuję i co zapowiadali to te plansze miały właśnie dotrzeć przy dodruku dodatku, natomiast jeśli tak nie jest to wolałbym poczekać jeszcze i dostać produkt dobry jakościowo niż to drukowane gdzieś na szybko bo póki co będę grał na starej z błędem A nowa? Sam nie wiem co z nią zrobić... naprawdę zastanawia mnie co na to oryginalny wydawca na taki obrót rzeczy...
- aaxxee
- Posty: 233
- Rejestracja: 08 wrz 2014, 17:14
- Lokalizacja: Ciechocinek
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 19 times
- Kontakt:
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Plansza dotarła. Faktycznie jest gorszej jakości niż oryginał. Szkoda.
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Przyznam, że po pierwszych komentarzach spodziewałem się większej tragedii.
No ale fakt, że plansza jest bardzo niskiej jakości.
Faktem jest, że powierzchnia jest całkiem inna i błyszczy się dużo bardziej niż oryginał.
Zagięcia też są bardzo brzydkie a do tego moja jest jakoś krzywo polaminowana i po rozłożeniu mam szczeline.
Viticulture zachwycało mnie jakością wydania, teraz jakość jest akceptowalna, ale efekt WOW zaginął.
Trochę dziwne podejście ze strony wydawcy.
Na początku mieli wkurzoną część graczy, postanowili to jakoś naprawić (sama komunikacja i proces był świetny), ale trochę zaoszczędzili i wyszedł kolejny bubel. Teraz nadal mają wkurzonych graczy i do tego stracili dużo pieniędzy na dodruk tych plansz. Nie wiem czy te plansze i poniesiony koszt naprawiły ich wizerunek.
No ale fakt, że plansza jest bardzo niskiej jakości.
Faktem jest, że powierzchnia jest całkiem inna i błyszczy się dużo bardziej niż oryginał.
Zagięcia też są bardzo brzydkie a do tego moja jest jakoś krzywo polaminowana i po rozłożeniu mam szczeline.
Viticulture zachwycało mnie jakością wydania, teraz jakość jest akceptowalna, ale efekt WOW zaginął.
Trochę dziwne podejście ze strony wydawcy.
Na początku mieli wkurzoną część graczy, postanowili to jakoś naprawić (sama komunikacja i proces był świetny), ale trochę zaoszczędzili i wyszedł kolejny bubel. Teraz nadal mają wkurzonych graczy i do tego stracili dużo pieniędzy na dodruk tych plansz. Nie wiem czy te plansze i poniesiony koszt naprawiły ich wizerunek.
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Przecież to chyba oczywiste. To Polska. Możesz wydoić, doisz (dobre komponenty), trzeba naprawić błąd, niedochodowe, to olewasz sprawę i paru maruderów nie zamgli pijaru. Tak to działa w tym kraju. To nie Zachód. Swoją drogą, nie lubię tego wydawnictwa, ale jedno musiałem oddać, gry są bardzo dobrze wykonane, jakościowo robią robotę. A tu taka niespodzianka i zarazem kontrteza. Dopóki portfelami nie będziecie umieli głosować, dopóty będziecie goleni jak dzieci. Potrzeba świadomości konsumenckiej, a i tu jest średnio. To moja opinia.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Rozumiem, koszty.
To i tak o niebo lepiej niż Lacerta która za poprawione karty do Le Havre każe sobie płacić
To i tak o niebo lepiej niż Lacerta która za poprawione karty do Le Havre każe sobie płacić
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- mikeyoski
- Posty: 1524
- Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
- Has thanked: 278 times
- Been thanked: 172 times
- Kontakt:
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Z drugiej strony dosłali za darmo poprawioną (powiedzmy) planszę do dodatku do GWT. W identycznej jakości jak ta zła.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 21 sty 2020, 05:09
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 7 times
Re: Phalanx - porozmawiajmy o planach wydawniczych
Również wolałbym jeszcze poczekać na właściwą i identyczną jakościowo wersję z oryginałem.
Kolorystyka przejaskrawiona, wykończenie i sam karton zupełnie inne niż były. I te nieszczęsne przetarcia w miejscach zgięcia + tragiczne cięcie planszy.
U mnie jest kilka małych przetarć nawet tam gdzie nie ma zgięć.
Kolorystyka przejaskrawiona, wykończenie i sam karton zupełnie inne niż były. I te nieszczęsne przetarcia w miejscach zgięcia + tragiczne cięcie planszy.
U mnie jest kilka małych przetarć nawet tam gdzie nie ma zgięć.
-
- Posty: 167
- Rejestracja: 26 gru 2015, 16:43
- Lokalizacja: Sadlinki woj.Pomorskie
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 19 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Podtrzymuje powyższe uwagi. W pierwszej chwili po rozpakowaniu poprawionej toskanii myślałem, że plansza jest lepszej jakosci, taki linefinish. Niestety po rozłożeniu na stole pozostaje wygięta. Gramatura mniejsza, a na łaczeniach wygląda jakby była rozkładana juz ze 20 razy przynajmniej. Zostaje przy starej z naklejka, ta idzie do pudełka z plansza z podstawki.
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
No właśnie nie rozumiem tego patrząc na koszty.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑28 sty 2021, 13:03 Rozumiem, koszty.
To i tak o niebo lepiej niż Lacerta która za poprawione karty do Le Havre każe sobie płacić
Jak widać po niektórych komentarzach, dużo graczy ma zamiar wywalić nową planszę na śmietnik i duża część preferuje planszę z naklejką.
Skoro tak, to wyprodukowanie tego babola była wyrzuceniem pieniędzy w błoto bo nie zmieniło nic.
Jak widać zła jakość kosztuje sporo.
Mi osobiście naklejka w ogóle nie przeszkadza i będę się trzymał wersji z naklejką.
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 sie 2012, 16:08
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 111 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Czy na chwilę obecną wszystkie dostępne w sklepach egzemplarze Toskanii mają ten sam problem z planszą ? Rozumiem, że dosyłane poprawione plansze również nie spełniają oczekiwań. Planuje kupić ten dodatek i nie wiem czy czekać na jakiś poprawiony dodruk czy brać co jest bo dodruków nie będzie ? Jak to wygląda ?
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Jeśli w dodruku do Toskanii dołączona będzie poprawiona plansza, ale zgodna z pierwotnym standardem - to będzie powód do srogiego niezadowolenia.
Jeśli w drodruku dołączą planszę zgodną ze standardem rozesłanych właśnie plansz - to dopiero będzie powód do srogiego niezadowolenia.
Na moje firma ma stopę na minie i żadnego dobrego wyjścia z sytuacji.
Jeśli w drodruku dołączą planszę zgodną ze standardem rozesłanych właśnie plansz - to dopiero będzie powód do srogiego niezadowolenia.
Na moje firma ma stopę na minie i żadnego dobrego wyjścia z sytuacji.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Ja uważam że dodatek jest bardzo dobry. Bierz co jest. Naklejka jest spoko. Ludzie robią sobie tatuaże to naklejki nie może być?fitzroy pisze: ↑28 sty 2021, 15:33 Czy na chwilę obecną wszystkie dostępne w sklepach egzemplarze Toskanii mają ten sam problem z planszą ? Rozumiem, że dosyłane poprawione plansze również nie spełniają oczekiwań. Planuje kupić ten dodatek i nie wiem czy czekać na jakiś poprawiony dodruk czy brać co jest bo dodruków nie będzie ? Jak to wygląda ?
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.