To pierwszy TCG/CCG w jakiego grałem, w którym startery to nie jest jakaś upośledzona wersja demo. To pełnoprawne 60-kartowe decki z kartą postaci i ekwipunkiem (rolę tych wstępniaków spełniają te darmowe demo decki Ira). Dają bardzo dużo zabawy, jest duża grywalność i regrywalność tych starterów, fajne synergie. Bardzo dobrze zbalansowane między sobą, dzięki czemu gry są wyrównane. Ja nie grałem jeszcze niczym innym niż startery, ale zapewne power level jest dużo niższy oczywiście, bo w innym wypadku turnieje by się na starterach opierały
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Tak jak pisałem wyżej - gra mnie naprawdę bardzo zachwyca, pod każdym możliwym względem. Nie jakoś dosłownie, ale pod względem tej oceny ryzyka, grania trochę w ciemno i ilości punktów decyzyjnych przypomina mi moją ulubioną karciankę, Netrunnera.
Niestety, od czasu kiedy pisałem o tej karciance w sierpniu przyszła na nas druga fala pandemii, oby ona nie zabiła tej gry w Polsce. U nas, we Wrocławiu w Magu Planszowym, nie odbędzie się przez to Welcome Event normalny, ja tylko będę uczył gry pojedyncze osoby zapisane na daną godzinę.