Great Western Trail (Alexander Pfister)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
SnoWho
Posty: 176
Rejestracja: 25 mar 2020, 10:10
Has thanked: 29 times
Been thanked: 29 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: SnoWho »

Szkoda, że akurat kupiłem w styczniu swoją edycję wraz z dodatkiem + sciągnąłem dwa promo z zagranicy (poker table + tiles) za grubszy hajs :D

Ale z drugiej strony sobie myślę... Jak nowa wersja okaże się tym, czym nowa wersja Agricola dla podstawowej edycji? Ciężko cokolwiek na obecną chwilę napisać, bo czas pokaże jakie decyzje pojęli projektanci gry. Jeżeli cena podskoczy do 180zł, dodadzą trochę plastiku a grafika będzie niczym Zamki Burgundii Bix Box (dla sporej liczby ludzi nieakceptowalna) to gracze będą sobie pluć w brodę, że nie mają starszej wersji. Z drugiej strony - jeżeli faktycznie będzie lepiej, to czemu nie? Ale ja zostanę przy swojej, bo nie widze wielkiego pola do poprawy w i tak już genialnej i kompletnej grze.

Mam natomiast trochę obawy do "dodatków" - jeżeli faktycznie będą to dodatki to spoko. Chociaż nie wiem czy jakiekolwiek nowe mechaniki w grze która ma ich już i tak bardzo dużo (co jest ciężkie dla wielu graczy) wyjdą jej na dobre. A jeżeli będzie to po prostu Wsiąść do Pociagu: Sosnowiec czy inna niezależna odmiana to w zasadzie my (posiadacze starszej edycji) nic nie tracimy - poza oczywiśćie osobami które chcą mieć wszystkie części w kolekcji. Nic nie stoi na przeszkodze, żeby kupić po prostu samą wersję alternatywną (np. Nową Zelandię) i cieszyć się starą i nową edycją :D

Ja mając w swojej kolekcji dosyć sporo gier nie widzę natomiast sensu, żeby się w takie coś pchać, bo tak czy inaczej przy regularnych spotkaniach ze znajomymi wyciągane są różne tytuły, a rzadko który gramy więcej niż dwa razy w miesiącu.
Mienki
Posty: 57
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:45
Has thanked: 14 times
Been thanked: 13 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Mienki »

Pojawia się też pytanie czy nowe wydanie dodatku Kolej na północy (bo gdzieś mi się obiło ze tez sie kiedys pojawi), będzie kompatybilne ze starą wersją. Jak nie to faktycznie, kwestia dodatku zrobi sie delikatnie mówiąc "ciekawa".
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4686
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 313 times
Been thanked: 1127 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: brazylianwisnia »

Mienki pisze: 17 lut 2021, 10:39 Pojawia się też pytanie czy nowe wydanie dodatku Kolej na północy (bo gdzieś mi się obiło ze tez sie kiedys pojawi), będzie kompatybilne ze starą wersją. Jak nie to faktycznie, kwestia dodatku zrobi sie delikatnie mówiąc "ciekawa".
Kompatybilna pewnie bedzie bo tam nic takiego nie ma co by mialo nie dzialac a zmian w mechanice GWT drugiej edycji raczej nie bedzie. Pytanie jak bedzie pasowal Ci nie pasujacy design graficzny, niespasowane plansze.

Co do Nowej Zelandii i Argentyny to nie maja to być dodatki tylko samodzielne gry.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Mienki
Posty: 57
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:45
Has thanked: 14 times
Been thanked: 13 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Mienki »

brazylianwisnia pisze: 17 lut 2021, 10:49
Mienki pisze: 17 lut 2021, 10:39 Pojawia się też pytanie czy nowe wydanie dodatku Kolej na północy (bo gdzieś mi się obiło ze tez sie kiedys pojawi), będzie kompatybilne ze starą wersją. Jak nie to faktycznie, kwestia dodatku zrobi sie delikatnie mówiąc "ciekawa".
Kompatybilna pewnie bedzie bo tam nic takiego nie ma co by mialo nie dzialac a zmian w mechanice GWT drugiej edycji raczej nie bedzie. Pytanie jak bedzie pasowal Ci nie pasujacy design graficzny, niespasowane plansze.

Co do Nowej Zelandii i Argentyny to nie maja to być dodatki tylko samodzielne gry.
No może i tak ale naklad jest ograniczony i wyskoczyła mi informacja na urwisie ze juz 9 osob dzisiaj kupiło :mrgreen: :lol:
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 846
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 321 times
Been thanked: 506 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Nilis »

To trochę zależy jaką masz też grupę Seki. Jeśli ktoś nigdy nie grał w GWT i grupa lubi średnio ciężkie euro to rozłożył byś od razu GWT z dodatkiem? Moim zdaniem nie bardzo, aby grać z sensem w GWT + dodatek tak z miejsca z marszu trzeba być trochę już bardziej doświadczonym graczem i lubić ciężkość gry.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 846
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 321 times
Been thanked: 506 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Nilis »

SnoWho pisze: 17 lut 2021, 10:30 Szkoda, że akurat kupiłem w styczniu swoją edycję wraz z dodatkiem + sciągnąłem dwa promo z zagranicy (poker table + tiles) za grubszy hajs :D
Ale dlaczego szkoda? Przecież GWT w tej obecnej odsłonie prezentuje się bardzo dobrze (poza pudełkiem). Pojawiło się info że wychodzi nowa odsłona GWT i nagle wszyscy "no tak, przecież stara odsłona jest brzydka skoro wychodzi nowa, dobrze że są ludzie którzy kierują moim mózgiem, sam nie podołam"
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2871
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 429 times
Been thanked: 683 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bogas »

SnoWho pisze: 17 lut 2021, 10:30 Szkoda, że akurat kupiłem w styczniu swoją edycję wraz z dodatkiem + sciągnąłem dwa promo z zagranicy (poker table + tiles) za grubszy hajs :D

Ale z drugiej strony sobie myślę... Jak nowa wersja okaże się tym, czym nowa wersja Agricola dla podstawowej edycji?
Widzę Agricola i jestem :twisted: :lol: Nowa Agri okazała się dla starej edycji tym czym się okazał tylko dzięki temu, że w naszym grajdole nie są dostepne 3 deki po 120 kart każdy. Na ten rok już jest zapowiedziany czwarty z kolejnymi 120 kartami. Razem więc mamy 480 nowych kart co z podstawką daje ich 600. Gdyby normalnie się to u nas ukazało to stara edycja zmieni się na "bieda edition" w stosunku do nowej, ale lepiej wydać wersję rodzinną ze zmienionymi grafikami, albo krowy ze zmienionymi grafikami, bo to żre.
A żeby było w temacie to dodatek minimalnie poprawia ten nudny i długi pasjans jakim jest GWT, ale nie na tyle żebym chciał w to grać, bo dalej (chociaż trochę mniej) jest nudny i dalej jest długi (jeszcze dłuższy). Ja z GWT miałem tak, że na początku miałem małe "wow", bo z pozoru wydawało się to wszystko ciekawe i te mechaniki różne... no fajnie. A potem okazało się, że jest to tak wyprana z emocji gra, że szkoda gadać. I już pomijam poziom interakcji bliski zeru, bo jest sporo gier ze znikomą interakcją, które bardzo lubimy, ale tutaj po prostu nie ma tej radochy, że coś tam fajnie nam pykło i emocji, że qrcze jest szansa, że fajnie pyknie tylko żeby przeciwnik się nie pokapował. No nie było tego w naszych grach w ogóle (zupełnie jak z Altiplano, gdzie Orleans uwielbiamy i powinno się podobać, a jednak kompletnie nie siadła nam ta gra, bo emocje to level 0). Także ja chętnie zobaczę co zmieni się w tych planowanych 2 nowych częściach, bo potencjał ta gra ma duży.
Awatar użytkownika
bardopondo
Posty: 753
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:18
Has thanked: 202 times
Been thanked: 252 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bardopondo »

GWT mało interaktywna?
Śmieszne rzeczy opowiadasz, ostatnio miałem że prawie ciche dni z żoną jak jej podpieprzałem workerów z rynku a i pamiętam partię gdzie przeciwnik w ostatnim ruchu wrypał się budynkiem przed mojego chłopka wydłużając mi tym samym drogę do interesującej mnie akcji i zabierając kluczowe 15 pkt.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2871
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 429 times
Been thanked: 683 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bogas »

bardopondo pisze: 17 lut 2021, 12:00 GWT mało interaktywna?
Śmieszne rzeczy opowiadasz, ostatnio miałem że prawie ciche dni z żoną jak jej podpieprzałem workerów z rynku a i pamiętam partię gdzie przeciwnik w ostatnim ruchu wrypał się budynkiem przed mojego chłopka wydłużając mi tym samym drogę do interesującej mnie akcji i zabierając kluczowe 15 pkt.
Brawo! Zazdraszczam.
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 846
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 321 times
Been thanked: 506 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Nilis »

bardopondo pisze: 17 lut 2021, 12:00 GWT mało interaktywna?
Śmieszne rzeczy opowiadasz, ostatnio miałem że prawie ciche dni z żoną jak jej podpieprzałem workerów z rynku a i pamiętam partię gdzie przeciwnik w ostatnim ruchu wrypał się budynkiem przed mojego chłopka wydłużając mi tym samym drogę do interesującej mnie akcji i zabierając kluczowe 15 pkt.
Ja ostatnio miałem wyścig po jedynego Texas Longhorna z jednym z graczy i życzyłem mu aby się udławił nim i aby go nigdy nie znalazł w talii. Niestety go znalazł od razu po przetasowaniu decku Dziad jeden :evil:
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4686
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 313 times
Been thanked: 1127 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: brazylianwisnia »

bogas pisze: 17 lut 2021, 11:38
Pasjans? Malo interakcji? No nie moge sie z tym zgodzic. Ogolem lubie pasjanse ale w GWT przeciez od innych graczy zależy jaka bedzie droga, co sie oplaca, co jest dostepne na rynkach krow/pracowników, o ile sie przesuniesz lokomotowa i nawet ile bedzie trwala gra.
To tez duze pole do interakcji bo gracze nie tylko rywalizują o pracowników/krowy ale strategicznie stawiaja budynki z lapka, blokuja alternatywne drogi no i wlasnie decydują o tempie gry, jej koncu i o tym w jaka strategie warto isc zeby nie isc w to samo. Mala interakcja jest wtedy gdy przeciwników mogloby nie być a gra ulozylaby sie bardzo podobnie.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2871
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 429 times
Been thanked: 683 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bogas »

brazylianwisnia pisze: 17 lut 2021, 15:22
bogas pisze: 17 lut 2021, 11:38
Mala interakcja jest wtedy gdy przeciwników mogloby nie być a gra ulozylaby sie bardzo podobnie.
Mogłoby nie być, bo równie dobrze to mogłaby być automa, która raz wydłuża, a raz skaraca grę, raz postawi budynek tu a raz tu, raz zabierze kowboja, a raz inżyniera. I oczywiście to stwierdzenie można by odpasować do większości gier euro, ale tutaj naprawdę nie czuliśmy takiej rywalizacji i tych emocji współzawodnictwa międzyludzkiego. Każdy tam miał do rozwiązania jakąś zagadkę, ale zagadkę do wygenerowania, której przeciwnik nie jest konieczny. Fajnie, że wam się podoba, ja cenię pana Pfistera i jak wspomniałem gra ma potencjał, ale zdecydowanie bardziej wolimy zagrać w Mombasę.
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 847
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 457 times
Been thanked: 558 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: rav126 »

No przecież to porównanie od czapy - przecież to dwie inne od siebie gry. Rozumiem, gdybyś zestawił z sobą Maracaibo i GWT, albo Mombasę i Blackout, albo O mój zboże i Wyprawę do Newdale. Ale Twoje porównanie tymczasem jest takie: jasne, lubię kiełbę z grilla, ale pozostanę przy lodach.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4686
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 313 times
Been thanked: 1127 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: brazylianwisnia »

1. Automa ma za zadanie symulowac prawdziwego gracza więc stwiedzenie ze zamiast gracza moglaby byc automa to jakby zamiast gracza moglby byc inny gracz.
2. Automa nie będzie widziala jakiego pracownika bedziesz potrzebowal, nie będzie widziała gdzie wcisnac ta lapke zebys tracil najwięcej i moglaby zajac miejsce na budynek ktore jest Ci obojetne a człowiek moze Ci przerwac ladnie zbudowana droge, skracając lub przyspieszając gre robilaby to w sposob losowy czyli nie utrudnialaby Tobie gry.
3. Jak zauwazyles tak mozna powiedzieć o kazdej grze. W Mombasa też mogłaby być automa.. Dla mnie Mombasa na dwie osoby nie ma jednak sensu.

Dla mnie w GWT zawsze sa emocje. Jak ktos stawia podwojna lapke w kluczowej lokacji a alternatywna sciezka zawalona to lataja ciezkie slowa(w zartach oczywiscie) ale tez zawsze jest milo gdy ktos Ci placi pieniazki :-)
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2871
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 429 times
Been thanked: 683 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bogas »

rav126 pisze: 17 lut 2021, 16:50 No przecież to porównanie od czapy - przecież to dwie inne od siebie gry. Rozumiem, gdybyś zestawił z sobą Maracaibo i GWT, albo Mombasę i Blackout, albo O mój zboże i Wyprawę do Newdale. Ale Twoje porównanie tymczasem jest takie: jasne, lubię kiełbę z grilla, ale pozostanę przy lodach.
Nie. To twoje porównanie jest od czapy. Jeśli uważasz, że między Mombasą a GWT jest taka przepaść jak między lodami a kiełbasą z grilla to tym gorzej świadczy to o GWT.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2871
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 429 times
Been thanked: 683 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bogas »

brazylianwisnia pisze: 17 lut 2021, 16:57 1. Automa ma za zadanie symulowac prawdziwego gracza więc stwiedzenie ze zamiast gracza moglaby byc automa to jakby zamiast gracza moglby byc inny gracz.
Tak, albo zamiast tego innego gracza mogłoby nie być nikogo. Dla mnie grając w GWT to właśnie bez różnicy. Ale fajnie, że ktoś ma inaczej.
brazylianwisnia pisze: 17 lut 2021, 16:57 2. Automa nie będzie widziala jakiego pracownika bedziesz potrzebowal, nie będzie widziała gdzie wcisnac ta lapke zebys tracil najwięcej i moglaby zajac miejsce na budynek ktore jest Ci obojetne a człowiek moze Ci przerwac ladnie zbudowana droge, skracając lub przyspieszając gre robilaby to w sposob losowy czyli nie utrudnialaby Tobie gry.
Kompletnie tego nie czuliśmy i znów powtórzę, że fajnie, że ktoś ma inaczej.
brazylianwisnia pisze: 17 lut 2021, 16:57 3. Jak zauwazyles tak mozna powiedzieć o kazdej grze. W Mombasa też mogłaby być automa.. Dla mnie Mombasa na dwie osoby nie ma jednak sensu.
Pewno by mogła, ale już odczucia i emocje byłyby zupełnie inne (a w GWT nie zrobiłoby mi to różnicy).
brazylianwisnia pisze: 17 lut 2021, 16:57Dla mnie w GWT zawsze sa emocje. Jak ktos stawia podwojna lapke w kluczowej lokacji a alternatywna sciezka zawalona to lataja ciezkie slowa(w zartach oczywiscie) ale tez zawsze jest milo gdy ktos Ci placi pieniazki :-)
No i super. Ja naprawdę nie zamierzam Was przekonać, że to jednak słaba gra i żebyście posprzedawali swoje egzemplarze, a odnoszę wrażenie, że tak to odbieracie. Trzymam kciuki, żeby Argentyna i NZ dodały tej grze emocji, których mi brakuje. Tylko tyle i aż tyle.
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 847
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 457 times
Been thanked: 558 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: rav126 »

Ależ nikt nie próbuje Cię na siłę przekonać że GWT to genialna gra. Próbujemy Ci tylko pokazać gdzie jest interakcja w tej grze i jak potrafi dopiec przeciwnikowi. Na argumenty, że automa wykonywałaby losowe akcje w zestawieniu z żywym graczem, który jednak robi to świadomie nie używasz rzeczowych argumentów, tylko "emocje", "odczucia".
Brak emocji w waszych rozgrywkach jak dla mnie świadczy tylko o jednym - graliście jak większość graczy rozgrywających pierwsze partie w GWT - każdy sobie rzepkę skrobie i zatrzymuje się na prawie wszystkich kaflach, zatem nie ma różnicy czy pobierze komuś krowę, pracownika czy wstawi przeszkodę, która zabierze brakujące kilka dolarów do zakupu właśnie pracownika do realizacji strategii np. na pociągi, czy - najgorsze - doskoczy do Kansas w ostatniej rundzie tak szybko, że pozbawi nas ostatniej sprzedaży. Ja rozumiem, że Ciebie takie coś może nie ekscytować, serio, ale mówienie, że tak samo wyglądałoby w przypadku automy to po prostu... A zresztą, po co argumenty, skoro są emocje.
Ale wiesz! To tylko moje odczucia.
Awatar użytkownika
Propi
Administrator
Posty: 1332
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 575 times
Been thanked: 430 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Propi »

To ja może z innej strony się wypowiem, bo na mnie nowa edycja zadziałała jak strzał adrenaliny ;)

GWT widziałem na toplistach BGG i w wielu dyskusjach, ale ilekroć miałem dzień na kupowanie gier i moje oczy lądowały na tej okropnej, okropnej okładce, mówiłem sobie - nie dziś. Nie żebym liczył na reedycję czy rebranding - ale zwyczajnie nie czułem tej ekscytacji okładką, co np. przy Viticulture czy Carson City. A przecież kupujemy oczami! I tak już ponad dwa lata się w tym planszowaniu obracam, a nadal GWT nie miałem na stole, ani tym bardziej w kolekcji.

Nowa edycja zmienia postać rzeczy - i wjeżdża do kolekcji jak tylko wlecą przedsprzedaże. Zniknęły melancholijne, źle renderowane gęby z lat 90-tych, jest piękna kreska (pędzel?), są żywe kolory i podane na tacy inspiracje westernami Leone. Nawet jeśli plansza i żetony nie będą jakieś super odpimpowane to już sama okładka sprawia, że grę chce się mieć na półce i jak najczęściej ją z tej półki zdejmować - żeby pochwalić się przed znajomymi!

Tak więc - nowa edycja: świetny ruch. Macie moje pieniądze :)
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2871
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 429 times
Been thanked: 683 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bogas »

rav126 pisze: 17 lut 2021, 17:57 Ależ nikt nie próbuje Cię na siłę przekonać że GWT to genialna gra. Próbujemy Ci tylko pokazać gdzie jest interakcja w tej grze i jak potrafi dopiec przeciwnikowi. (...) A zresztą, po co argumenty, skoro są emocje.
Ale wiesz! To tylko moje odczucia.
Przeczytaj jeszcze raz albo i dwa, a może zrozumiesz co chcę przekazać. Jeśli ty i koledzy ekscytujecie się, że ktoś zabrał taką a nie inną krowę albo obgryzacie paznokcie, bo ktoś szybciej do mety dotrze to dobra wasza! Cieszę się. A jakie ja mam ci dać argumenty na to, że gra jest dla nas nudna i wyprana z emocji jak nie takie, że się przy niej nudziliśmy, a ta interakcja, która wg was wylewa się z tej gry nie wzbudziła żadnych emocji? GWT to nie jest jakiś mechaniczny cud świata (chociaż tu akurat jest dobrze, co pisałem) i nie wiadomo jak innowacyjna gra. Gier w tej kategorii jest dużo, bardzo dużo. Temat o pędzeniu bydła też nie robi na mnie wrażenia, więc jak mam na półkach ponad 200 gier, a w tej kategorii z kilkanaście jak nie kilkadziesiąt, to jasne jest, że wybiorę taką, która daje „fun”. A na „fun” składa się dobra i ciekawa mechanika (co tutaj nawet jest) oraz emocje i to niekonieczne te negatywne jak wqrzanie się na przeciwnika, ale też to miłe łechtanie mózgu, gdy fajnie nam się uda pokombinować i pospinać te kawałki żeby to hulało, a tych mi i mojej żonie w GWT brakowało, więc bez żalu sprzedałem. Czego tu nie rozumiesz?
Awatar użytkownika
Propi
Administrator
Posty: 1332
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 575 times
Been thanked: 430 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Propi »

bogas pisze: 17 lut 2021, 18:29 Temat o pędzeniu bydła też nie robi na mnie wrażenia, więc jak mam na półkach ponad 200 gier, a w tej kategorii z kilkanaście jak nie kilkadziesiąt, to jasne jest, że wybiorę taką, która daje „fun”. A na „fun” składa się dobra i ciekawa mechanika (co tutaj nawet jest) oraz emocje i to niekonieczne te negatywne jak wqrzanie się na przeciwnika, ale też to miłe łechtanie mózgu, gdy fajnie nam się uda pokombinować i pospinać te kawałki żeby to hulało, a tych mi i mojej żonie w GWT brakowało, więc bez żalu sprzedałem. Czego tu nie rozumiesz?
Ja mam nieironiczne i szczerze pytanie, co zatem proponowałbyś jako podobną w założeniach gameplay'owych lepszą alternatywę dla GWT??
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2270
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1705 times
Been thanked: 1298 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Bruno »

Propi pisze: 17 lut 2021, 18:11 ... jest piękna kreska (pędzel?), są żywe kolory i podane na tacy inspiracje westernami Leone.
Wiem, że ciągnięcie tej dyskusji jest jałowe i do niczego nie prowadzi, ale ...
... pastele na tych nowych okładkach są fucking far from estetyka filmów Leone. I pasują do popkulturowego obrazu Dzikiego Zachodu jak pięść do nosa. To już reklamy Marlboro z lat 80. miały w sobie więcej ducha prerii niż te pacykarskie landszafty...
Spoiler:
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2871
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 429 times
Been thanked: 683 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bogas »

Propi pisze: 17 lut 2021, 18:43 Ja mam nieironiczne i szczerze pytanie, co zatem proponowałbyś jako podobną w założeniach gameplay'owych lepszą alternatywę dla GWT??
Taaa i jeszcze żeby byli komboje i oczywiście kaktusy na planszy. Nie ze mną te numery Bruner.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1720
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 289 times
Been thanked: 923 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: XLR8 »

bogas pisze: 17 lut 2021, 19:53
Propi pisze: 17 lut 2021, 18:43 Ja mam nieironiczne i szczerze pytanie, co zatem proponowałbyś jako podobną w założeniach gameplay'owych lepszą alternatywę dla GWT??
Taaa i jeszcze żeby byli komboje i oczywiście kaktusy na planszy. Nie ze mną te numery Bruner.
GWT to absolutnie najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem jeśli chodzi o spinanie mechanik i punktowanie. Pod tym względem nie ma sobie równych.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2021, 21:01 przez XLR8, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 927
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 212 times
Been thanked: 330 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: konradstpn »

bogas pisze: 17 lut 2021, 19:53
Propi pisze: 17 lut 2021, 18:43 Ja mam nieironiczne i szczerze pytanie, co zatem proponowałbyś jako podobną w założeniach gameplay'owych lepszą alternatywę dla GWT??
Taaa i jeszcze żeby byli komboje i oczywiście kaktusy na planszy. Nie ze mną te numery Bruner.
Nie daj się prosić. Chętnie zamienię swoje GWT na coś co posiada ciekawą mechanikę i daje fun i ogólnie umie w granie lepiej. Uchyl chociaż rąbka tajemnicy spośród puli kilkunastu/kilkudziesięciu pozycji. Tym bardziej, że ciągle waham się, czy nie odświeżyć rozgrywki zakupem dodatku Kolej na Północ, który do najtańszych nie należy :-)
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2871
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 429 times
Been thanked: 683 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bogas »

konradstpn pisze: 17 lut 2021, 20:16 Nie daj się prosić. Chętnie zamienię swoje GWT na coś co posiada ciekawą mechanikę i daje fun i ogólnie umie w granie lepiej. Uchyl chociaż rąbka tajemnicy spośród puli kilkunastu/kilkudziesięciu pozycji. Tym bardziej, że ciągle waham się, czy nie odświeżyć rozgrywki zakupem dodatku Kolej na Północ, który do najtańszych nie należy :-)
Kupuj, kupuj. Wszak GWT to najlepsza gra ever. Chyba jakiś gupi byłem, że sprzedałem i gram w co innego. Jak dobrze, że będzie ta nowa edycja. Ufff...
ODPOWIEDZ