
Stroganov będzie grą euro dla czterech osób z mechanikami worker placement, set collection oraz eksploracją. Tematycznie jest ona osadzona w na terenie siedemnastowiecznej Syberii podczas pierwotnego podboju tych ziem przez ówczesną Rosję, a wszystko to zilustrowane w piękny sposób przez Macieja Janika.
Opis producenta:
W XVII wieku Rosja zaczęła rozszerzać się na wschód, aby zagospodarować rozległe połacie Syberii. Ten etap historii tego regionu jest ściśle związana z imieniem Stroganow.
W grze gracze starają się zebrać najlepsze futra, aby zdobyć bogactwo i sławę, przemierzając bezkres Syberii. Będą podróżować po Syberii wiosną, latem i jesienią, zanim wrócą do domu każdej zimy. Po 4 latach (rundach) gracz, który najlepiej wykorzystał swoje akcje i zebrał najwięcej punktów zwycięstwa, wygrywa.
Każdego roku gracze muszą przemieszczać się na wschód przez krajobraz. Mogą "zużywać" konie, jeśli chcą podróżować dalej. Gdy osiągną swój cel, mogą wykonać podstawowe akcje, takie jak zbieranie futer lub monet, handel… Wreszcie, mogą podjąć też bardziej zaawansowane działania, takie jak wizyta w wiosce, założenie jurty, spełnienie życzenia (karty) cara, stworzenie domku myśliwskiego lub zakup pola krajobrazu. Wszystkie te działania, w połączeniu z odkrywaniem i opowiadaniem historii po drodze, zapewnią graczom punkty zwycięstwa na koniec gry.
Każdej zimy gracze będą wracać do domu do Tiumienia, aby przygotować się na nowy rok.
Po 4 latach gra dobiega końca. Gracze zdobędą całą masę punktów zwycięstwa za zebranie odpowiednich kafelków krajobrazu, spełnienie życzeń cara, zbudowanie domków myśliwskich, zebranie futer i nie tylko. Ta średnio ciężka gra w euro z pewnością zachwyci fanów Andreasa Stedinga!
KLIK!
Wstawiam temat jeszcze zanim się zagłębiłem się w powyższą instrukcję. Nie będę udawał, że pierwotnie gra urzekła mnie wyglądem (wydawca potwierdza też, że wersja "sklepowa" będzie rozmiarami przypominała pudełko Brass: Birmingham) oraz tematyką (dla niektórych może trochę kontrowersyjną). Gra ponoć powstawała już przed Gùgōng, mam nadzieję na coś trochę mniej taktycznego co by uzasadniło miejsce w mojej kolekcji.
