Zaginiona wyspa Arnak / Lost Ruins of Arnak (M. "Elwen" Stach, M. “Mín” Stachova)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- kurdzio
- Posty: 821
- Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 384 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
U nas Arnak dzisiaj pierwszy raz (gra 2 osobowa), także wrażenia na gorąco. Z początku nie miałem pomysłu na czym się skupić i ostatecznie wyszło głównie odkrywanie nowych stanowisk + badania. Oboje dotarliśmy lupką do szczytu świątyni i końcowe wyniki to 63 do 57. Podoba mi się podejście do deck buildingu, fajnie że nowe przedmioty trafiają do nas w następnej rundzie (w większości przypadków), jednak w 4-5 rundzie oprócz zdobywania punktów z tych kart raczej się już w inny sposób nie przydadzą. I tu kolejny zabieg który bardzo dobrze działa - im dalej w las, tym więcej artefaktów do kupienia a mniej przedmiotów. Generalnie gra jako całość bardzo do mnie przemawia, wszystko do siebie pasuje - odkrywanie nowych stanowisk, pomocnicy, czy wreszcie strażnicy i badania. Oczywiście tak naprawdę jest to proste mielenie zasobów, ale bardzo przyjemne i nawet klimatyczne. Zobaczymy czy nie znudzi się po kilku rozgrywkach.
Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
- polwac
- Posty: 2577
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1171 times
- Been thanked: 461 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Znając CGE to będą Dlatego czekam z insertem, żeby na pewno wszystko zmieścić w pudełku.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Padam dzisiaj na twarz, ale już obiecywałem od paru dni to odpaliliśmy ten Arnak z synem (8l). Oczywiście pierwsza partia.
Strona łatwiejsza, punktacja 68 do 67, więc mega blisko, na pewno się da więcej ugrać jak pisaliście, nam się np w ogóle nie składało pójście po pomocników, a to w końcu jakby darmowe 2 karty w każdej turze, więc warto się o to zatroszczyć na początku. Ani ja ani on nie mieliśmy ich do końca gry(syn doszedł do samej góry toru odkryć czy jak tam go zwą, ja się ledwo ruszyłem u dołu).
Bardzo fajny "familok", obawiam się że gra ma potencjał do bycia dość mocno powtarzalną. W końcu w zasadzie tylko balansujemy na dwóch torach, ew. jeszcze dozujemy karty, ale jak ktoś nie ma tendencji do grania po 3 razy w tygodniu raz po raz w to samo, tylko ma półkę przeładowaną grami, to nie widzę w tym większego problemu. Różnorodność setupu, czy rozgrywki to trochę jak w clanku(no i 2 strony planszy są ), czyli coś tam zmienia, ale nie aż tak dużo jak może się wydawać.
Jak idzie o ładne gry "familijne" to w zeszłym roku Everdell mi nie przypadło do gustu bo jak na tak krótką kołderkę, (+teoretyczne synergie, które niby można planować od początku ale i tak może to wogóle nie wyśjść na łąkę) etc były zbyt losowe, a finalne efekty jakieś takie mało satysfakcjonujące. Ani everdell nie był w mojej opinii dobrym familokiem ani dobrym mózgotrzepem. A to? To jest kaliber lżejszy, stawiam to wstępnie obok clanka fantasy, czy sagrady jako fajny nowoczesny zestaw delikatnie bardziej zaawansowanych familoków, powiedzmy jako drugi krok po tickecie i stone age.
No i ja mimo, że jestem "człowiek myśliciel", to decyzje tu przychodziły mi dość szybko, nie czuć było też tej presji jak w everdellu że jedną rzecz zrobisz źle i wszystko sie posypie, bo te łańcuchy surowców są strasznie na nitkach pospinane, ot tutaj trochę gorzej zoptymalizujesz ale nadal zrobisz coś fajnego.
A i setup nie powinien byc wcale dlugi jak sie tylko jakis organizer wrzuci do pudełka. No insertu nie ma, wiec trzeba sobie poradzic, tona woreczków niewiele pomaga .
Karty faktycznie cienkie i walą tandetną, ale za wiele sie ich nie tasuje, to nie dominion, wiec ciężkiego zycia nie będą miały.
Strona łatwiejsza, punktacja 68 do 67, więc mega blisko, na pewno się da więcej ugrać jak pisaliście, nam się np w ogóle nie składało pójście po pomocników, a to w końcu jakby darmowe 2 karty w każdej turze, więc warto się o to zatroszczyć na początku. Ani ja ani on nie mieliśmy ich do końca gry(syn doszedł do samej góry toru odkryć czy jak tam go zwą, ja się ledwo ruszyłem u dołu).
Bardzo fajny "familok", obawiam się że gra ma potencjał do bycia dość mocno powtarzalną. W końcu w zasadzie tylko balansujemy na dwóch torach, ew. jeszcze dozujemy karty, ale jak ktoś nie ma tendencji do grania po 3 razy w tygodniu raz po raz w to samo, tylko ma półkę przeładowaną grami, to nie widzę w tym większego problemu. Różnorodność setupu, czy rozgrywki to trochę jak w clanku(no i 2 strony planszy są ), czyli coś tam zmienia, ale nie aż tak dużo jak może się wydawać.
Jak idzie o ładne gry "familijne" to w zeszłym roku Everdell mi nie przypadło do gustu bo jak na tak krótką kołderkę, (+teoretyczne synergie, które niby można planować od początku ale i tak może to wogóle nie wyśjść na łąkę) etc były zbyt losowe, a finalne efekty jakieś takie mało satysfakcjonujące. Ani everdell nie był w mojej opinii dobrym familokiem ani dobrym mózgotrzepem. A to? To jest kaliber lżejszy, stawiam to wstępnie obok clanka fantasy, czy sagrady jako fajny nowoczesny zestaw delikatnie bardziej zaawansowanych familoków, powiedzmy jako drugi krok po tickecie i stone age.
No i ja mimo, że jestem "człowiek myśliciel", to decyzje tu przychodziły mi dość szybko, nie czuć było też tej presji jak w everdellu że jedną rzecz zrobisz źle i wszystko sie posypie, bo te łańcuchy surowców są strasznie na nitkach pospinane, ot tutaj trochę gorzej zoptymalizujesz ale nadal zrobisz coś fajnego.
A i setup nie powinien byc wcale dlugi jak sie tylko jakis organizer wrzuci do pudełka. No insertu nie ma, wiec trzeba sobie poradzic, tona woreczków niewiele pomaga .
Karty faktycznie cienkie i walą tandetną, ale za wiele sie ich nie tasuje, to nie dominion, wiec ciężkiego zycia nie będą miały.
- Ardel12
- Posty: 3387
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1055 times
- Been thanked: 2063 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Bardzo jestem wdzięczny za to porównanie jak i same wrażenia. Zastanawiałem się nad tym tytułem, ale całkowicie mnie przekonałeś, że dla mnie to będzie kiszka Everdell właśnie mnie na plus zaskoczył tą krótką kołderką i sporymi możliwościami. Choć w pierwszej turze myślałem, że zrobi się guzik, to nagle okazało się, że mała liczba mepli jest aż nadto wystarczająco do rozkręcenia machiny. A z drugiej strony Everdell jest na tyle lekki by trafiać na stół częściej niż mózgotrzepy.Blue pisze: ↑11 mar 2021, 21:54 Jak idzie o ładne gry "familijne" to w zeszłym roku Everdell mi nie przypadło do gustu bo jak na tak krótką kołderkę, (+teoretyczne synergie, które niby można planować od początku ale i tak może to wogóle nie wyśjść na łąkę) etc były zbyt losowe, a finalne efekty jakieś takie mało satysfakcjonujące. Ani everdell nie był w mojej opinii dobrym familokiem ani dobrym mózgotrzepem. A to? To jest kaliber lżejszy, stawiam to wstępnie obok clanka fantasy, czy sagrady jako fajny nowoczesny zestaw delikatnie bardziej zaawansowanych familoków, powiedzmy jako drugi krok po tickecie i stone age.
No i ja mimo, że jestem "człowiek myśliciel", to decyzje tu przychodziły mi dość szybko, nie czuć było też tej presji jak w everdellu że jedną rzecz zrobisz źle i wszystko sie posypie, bo te łańcuchy surowców są strasznie na nitkach pospinane, ot tutaj trochę gorzej zoptymalizujesz ale nadal zrobisz coś fajnego.
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
A ja czekam na dodatki by kupić od razu komplet, sama podstawka jest nieco schematyczna, przyda się więcej możliwości punktowania.
- kurdzio
- Posty: 821
- Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 384 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Ostatnio na BGG ktoś wrzucił prosty sposób i tanim kosztem można zrobić porządek ->
https://boardgamegeek.com/filepage/2185 ... es-no-glue
Niestety nie rozwiązuje to problemu woreczków strunowych w środkowej części pudła, ale wystarczy elementy przerzucić do jakichś małych pojemników albo jednego większego z Obi czy innego marketu budowalnego i będzie dobrze
Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Wrzucilem 2 organizery, koszt 6zł, tylko karty i duze żetony(potwory i wykopaliska) w woreczkach, ale tak na szybko to ideolo, do tego w tym większym organizerze spokojnie można część rzeczy zostawić i postawić w miejscu gdzie sie normalnie wysypuje pieniądze, groty itp. - mieści się, chociaż wolałbym cos bardziej klimatycznego . Wiadomo ze lepszy porządny insert, ale to i tak dużo lepsze od woreczków i przyśpieszające rozkładanie i składanie.
Dołożyć do tego ten patent od kurdzio z korytkami po lewej i prawej i bedzie prawie idealnie pod względem użytkowym za grosze .
Ten koleś z linku wyżej potem dokleił fajne przezroczyste pojemniki, fajnie by było coś takiego za grosze gdzieś dorwać za zamknięciem od góry . https://cf.geekdo-images.com/jAo_BZZiI_ ... 033189.jpg
Tu jest dość podobnie, ale fakt faktem w Everdellu mnie to bardziej zaskoczyło, może dlatego że był pierwszy? Nie wiem, ja tam krótką kołderkę lubię, ale zupełnie mi nie pasuje do gry kalibru Everdella, po skończonej rozgrywce zawsze miałem wrażenie że to konieczne spinanie sie podczas gry i analizowanie dostępnych łańcuchów akcji jest nie warte efektu końcowego.
- cohlerc1
- Posty: 316
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 07:30
- Lokalizacja: Radzionków
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 2 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
No i jest zapowiedź dodatku
Thanks, the expansion and the estimated date of release will be announced in Spring this year. Wish us luck with the development and challenges lying ahead.
Zgaduję, premiera jesienią w "okolicach" Spiel
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
A ja mam takie pytanie. Wizualnie to widzę że gra Everdell więcej miejsca zajmuje od Arnaka nie? Kudi Everdell ale póki co nie miałabym za bardzo gdzie tą grę rozłożyć. Ciekawe ile Arnak zajmuje miejsca po rozłożeniu
- kurdzio
- Posty: 821
- Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 384 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
W Everdellu jednak musisz widzieć wszystkie karty z tworzonego miasta co zajmuje sporo miejsca, w Arnaku za to plansza jest większa co daje podobny efekt i ilość zajętej przestrzeni na stole.
Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Są takie które potrzebują jeszcze większego. Everdell przy 3+ graczach jest gorzej zagospodarowac niz Arnak.
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 20 mar 2017, 09:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 47 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Jakiś przestój w wątku, a gra dostała wczoraj BGG medal za Medium Game of the Year. Po kilku rozgrywkach muszę powiedzieć, że pierwszy raz w swojej karierze gracza mam wrażenie, że gra w żaden sposób nie premium jej "poznania". Nadal się czuję zagubiony tak samo jak w rozgrywce #1, z tym, że wtedy tłumaczyłem sobie, że nie znam gry, a teraz to już prawie czysta forma frustracji. Jedna gra mam milion talbic, druga milion kompasów, mam wrażenie, że brakuje tutaj jakiejś możliwości zamiany surowców. Swoja drogą - ta zamiana surowców to jest chyba najgorszy benefit w grze (albo czegoś nie ogarniam) - przydałaby się również zamiana w drugą stronę. Dam jej szansę jeszcze na kilka partii, ale jakoś nie wróże pozostania w kolekcji. No chyba, że ten problem pojawia się tylko w grach na 2 graczy (bo tylko w takim składzie było grane) - przy 3-4 widzę możliwość większego przetasowania marketu, więc dopasowania tego, co jest dostępne do obecnej sytuacji.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Bo wbrew pozorom tu trzeba planować. Np jeśli od początku widać pomocnika dającego tabliczki to warto przemyśleć czy taktyka na artefakty nie jest tym co powinniśmy zastosować.
Co do przemiany to nie ma dużo możliwości ale za to jest dużo możliwości pozyskania surowców z różnych miejsc. Czy to z odkrytych miejsc czy z kart czy z toru. Jak się gra radośnie na zasadzie "wydaje to co akurat wpadnie" to faktycznie wiele się tu nie ugra.
Co do przemiany to nie ma dużo możliwości ale za to jest dużo możliwości pozyskania surowców z różnych miejsc. Czy to z odkrytych miejsc czy z kart czy z toru. Jak się gra radośnie na zasadzie "wydaje to co akurat wpadnie" to faktycznie wiele się tu nie ugra.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 11 lis 2017, 10:00
- Lokalizacja: Mikołów
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 13 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Dawno nie grałem w tak przehajpowana grę.
Ładnie wygląda, mechanicznie bez zarzutu.
Ale to nie jest to, coś mi w tej grze się nie podoba.
To samo miałem przy Viticulture ale tak przynajmniej nie było 2 dróg do zwycięstwa.
No nic chyba pójdzie na wymianę.
Ładnie wygląda, mechanicznie bez zarzutu.
Ale to nie jest to, coś mi w tej grze się nie podoba.
To samo miałem przy Viticulture ale tak przynajmniej nie było 2 dróg do zwycięstwa.
No nic chyba pójdzie na wymianę.
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Hype mogl sie pojawic, bo gra jest ladnie zilustrowana i dosc prosta wejscie do swiata graczy, szczegolnie tych co dopiero zaczynaja przygode z planszowkami miala ulatwione, bo wskoczyla troche na plecach Everdell, gdyz dziela podobny szkielet rundy (workerzy, gra na kartach), z tym smaczkiem, ze tu zamieniaja surowce w bonusy i punkty.
Gra jest ok, przyjemna na koniec wieczoru, gdy chce sie czlowiek rozluznic. Zamien krysztal w ruch, lupka idzie w gore, mozesz dobrac karte, karta pozwala Ci cos kupic i tak sobie optymalizujesz gre spogladajac na ladne grafiki
Gra jest ok, przyjemna na koniec wieczoru, gdy chce sie czlowiek rozluznic. Zamien krysztal w ruch, lupka idzie w gore, mozesz dobrac karte, karta pozwala Ci cos kupic i tak sobie optymalizujesz gre spogladajac na ladne grafiki
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Dla mnie Arnak robi dobrze to co chciałbym żeby robił dobrze Everdell. Plasuje się jako ładny tytuł o logicznych/prostych zasadach, który jednocześnie nie jest obarczony duża losowością i przesadnie krótką kołderką. Zdecydowanie tej grze brakuje jakiegoś dodatkowego sposobu trzepania punktów, ale poza tym grało mi się za każdym razem super, a w Everdell za każdym razem sie mordowałem, bo krótka kołderka, do tego ułuda sensowności planowania przy tak dużej losowości, a nawet jak wygrywałem to miałem marne poczucie satysfakcji z tego wszystkiego, tu jest odwrotnie, no ale sprzedałem, bo domownikom jednak nie siadło :/.
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
No nie wiem, ja tak na to nie patrzę i na BGA jeszcze nie przegrałem ani jednej gry a grałem w sumie 11 razy. Gra jest mega powtarzalna i akurat się nadaje do grania w tle robiąc coś innegodetrytusek pisze: ↑04 maja 2021, 11:12 Bo wbrew pozorom tu trzeba planować. Np jeśli od początku widać pomocnika dającego tabliczki to warto przemyśleć czy taktyka na artefakty nie jest tym co powinniśmy zastosować.
Co do przemiany to nie ma dużo możliwości ale za to jest dużo możliwości pozyskania surowców z różnych miejsc. Czy to z odkrytych miejsc czy z kart czy z toru. Jak się gra radośnie na zasadzie "wydaje to co akurat wpadnie" to faktycznie wiele się tu nie ugra.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Ale co ma powtarzalność do planowania?Fojtu pisze: ↑04 maja 2021, 12:19No nie wiem, ja tak na to nie patrzę i na BGA jeszcze nie przegrałem ani jednej gry a grałem w sumie 11 razy. Gra jest mega powtarzalna i akurat się nadaje do grania w tle robiąc coś innegodetrytusek pisze: ↑04 maja 2021, 11:12 Bo wbrew pozorom tu trzeba planować. Np jeśli od początku widać pomocnika dającego tabliczki to warto przemyśleć czy taktyka na artefakty nie jest tym co powinniśmy zastosować.
Co do przemiany to nie ma dużo możliwości ale za to jest dużo możliwości pozyskania surowców z różnych miejsc. Czy to z odkrytych miejsc czy z kart czy z toru. Jak się gra radośnie na zasadzie "wydaje to co akurat wpadnie" to faktycznie wiele się tu nie ugra.
Nigdzie nie napisałem, że gra nie jest powtarzalna albo to planowanie powoduje wyciekanie mózgu.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Druga część wypowiedzi nie była związana z Twoją, bardziej chodziło mi o to, że planowanie nie jest specjalnie potrzebne. A już na pewno ja nie planuję, że karty jakoś mają współgrać ze sobą. Kupuje po prostu to co mi jest w tej chwili potrzebne i ma najlepszy cost/benefit, ale nic specjalnie sie nie kombi i działa.detrytusek pisze: ↑04 maja 2021, 13:08Ale co ma powtarzalność do planowania?Fojtu pisze: ↑04 maja 2021, 12:19No nie wiem, ja tak na to nie patrzę i na BGA jeszcze nie przegrałem ani jednej gry a grałem w sumie 11 razy. Gra jest mega powtarzalna i akurat się nadaje do grania w tle robiąc coś innegodetrytusek pisze: ↑04 maja 2021, 11:12 Bo wbrew pozorom tu trzeba planować. Np jeśli od początku widać pomocnika dającego tabliczki to warto przemyśleć czy taktyka na artefakty nie jest tym co powinniśmy zastosować.
Co do przemiany to nie ma dużo możliwości ale za to jest dużo możliwości pozyskania surowców z różnych miejsc. Czy to z odkrytych miejsc czy z kart czy z toru. Jak się gra radośnie na zasadzie "wydaje to co akurat wpadnie" to faktycznie wiele się tu nie ugra.
Nigdzie nie napisałem, że gra nie jest powtarzalna albo to planowanie powoduje wyciekanie mózgu.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
I znów nigdzie nie napisałem, że karty mają współgrać ze sobą . Bez planowania, które nie jest jakieś skomplikowane będzie się miało znacząco gorszy wynik. Ja porównuje sytuację kupowania na chybił trafił do kupowania kart potrzebnych. To już jest jakieś planowanie (granie taktyczne).Fojtu pisze: ↑04 maja 2021, 13:11Druga część wypowiedzi nie była związana z Twoją, bardziej chodziło mi o to, że planowanie nie jest specjalnie potrzebne. A już na pewno ja nie planuję, że karty jakoś mają współgrać ze sobą. Kupuje po prostu to co mi jest w tej chwili potrzebne i ma najlepszy cost/benefit, ale nic specjalnie sie nie kombi i działa.detrytusek pisze: ↑04 maja 2021, 13:08Ale co ma powtarzalność do planowania?
Nigdzie nie napisałem, że gra nie jest powtarzalna albo to planowanie powoduje wyciekanie mózgu.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- AnlAir
- Posty: 214
- Rejestracja: 18 lut 2020, 22:05
- Lokalizacja: 3sity
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 90 times
Re: Lost Ruins of Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
A jakie wrażenia miał syn po rozgrywce? Ja kupiłem z myślą o córce w tym samym wieku ale jeszcze nie zagraliśmy. Mam wrażenie, że to takie bardziej złożone Eldorado choć pewnie tylko tematyka podobna