Puerto Rico nadal jest dobrą dojrzałą grą.
Nie ma sensu porównywać jej do karcianej wersji (i budować wyobrażenie dużego Puerto na bazie słabego San Juan) bo to zupełnie różne rzeczy. Coś jak jabłka i pomarańcze, oba są okrągłe i jadalne i tyle cech wspólnych.
Puerto Rico ma tę genialną cechę że wszyscy gracze są cały czas zaangażowani w to co dzieje się w grze. Nie ma czekania na swoją kolej. Jak inny gracz wybiera rolę, to i tak wszyscy gracze ją "odpalają", jedynie wybierający dostaje dodatkowo bonus za wybór.
Nie ma w tej grze ukrytych informacji (jakiś tajnych kart na ręku itp) więc osoba która pierwszy raz siada do gry ma wszystko przed oczami. Zapewne nie wygra podczas pierwszej rozgrywki, jednak nie ma ona poczucia że została skrzywdzona przez ślepy los (zły draw, "a nie wiedziałem że taka mocna karta istnieje" itp)
Warto dać tej grze szansę i nie wymyślać że "a nie ma ikonek, jest tekst na budynkach"
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
Większość z was tu piszących to osoby mające w głowie instrukcje do conajmniej 30 gier.
Zapamiętanie działania (1 zdanie na budynek) max 25 kafelków budynków (piszę o podstawowej wersji) nie powinno stanowić wyzwania. Część tych kafelków to lepsze wersje innego kafelka np "przechowaj jeden rodzaj towarów" , a lepsza wersja to "przechowaj 2 rodzaje towarów"
Jak widać proste działanie budynku, ikony nic by tu nie zmieniły.
Ja posiadam angielską wersję od 2005 roku i nigdy nie odczuwałem potrzeby posiadania dodatków.
Najlepsze jest to że ta gra przy każdej liczbie graczy jest zupeĺnie inna.
Inna jest dynamika na 3 osoby a inna na 5. W każdym składzie jest super, jednak akcenty są trochę inne. W 3 osoby częściej mam prawo pierwszego ruchu. W 5 osób kolejkę w której jesteśmy pierwsi należy naprawdę mądrze wykorzystać