[Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Wczorajsze spotkanie wypadło świetnie, było ponad 20 osób
W Dominionie karty dobrały się nam fatalnie, cała rozgrywka upłynęła w ślimaczym tempie, były może ze 3 kombosy i fatalna punktacja na koniec.
Zgadzam się z Vanem, od TTA trzeba chwilę odpocząć Następnym razem Marcin już nie wymiga się od pokazania nam "jak to się robi w Gliwicach"
Przyznaję, nie do końca jeszcze rozumiem mechanikę tej gry... Ostatnim razem miałem 8 kolonii (z Cookiem) - max. populacji, z którą nie wiedziałem co robić, mnóstwo żarówek i wykupione prawie wszystkie karty technologii i to w każdej erze! Wybudowane 3 cuda świata... Wynik? Prawie udało mi się przekroczyć 200pkt.
Wczoraj musiałem polegać na swojej bazowej populacji, w całej grze wystawiłem tylko 2 karty technologii (w tym jedną w ostatniej turze), Filozofia i Religia do końca gry na bazowym poziomie, wiem, wiem, aż wstyd, że zwycięstwo przypadło takim barbarzyńcom... Wynik? Prawie taki sam jak ostatnio!? Gdyby nie wydarzenie, które nieoczekiwanie skróciło grę o jedną turę zbudował bym jeszcze jeden cud, zapunktował 8pkt. zwycięstwa i podskoczył o około 40pkt.
Wydawało mi się, że jestem zdecydowanie słabszy niż ostatnio, a mimo wszystko zdobył bym około 35pkt. więcej w stosunku do tamtej rozgrywki...
Faktycznie walki praktycznie nie było - max. różnica w sile przez całą grę wynosiła 2pkt! Toczyliśmy zimną wojnę - zbrojenia jednej ze stron automatycznie wymuszały tę samą reakcję u innych.
Jak powiedział Van: "jeśli Oskar wygra po raz drugi, gra chyba jest zepsuta" Może rzeczywiście tak jest, chyba że ktoś wytłumaczy mi powody mojego zwycięstwa, bo przyznaję, dla mnie pozostają one tajemnicą
Dzięki za grę i do zobaczenia w czwartek - Odpalamy StarCrafta!
W Dominionie karty dobrały się nam fatalnie, cała rozgrywka upłynęła w ślimaczym tempie, były może ze 3 kombosy i fatalna punktacja na koniec.
Zgadzam się z Vanem, od TTA trzeba chwilę odpocząć Następnym razem Marcin już nie wymiga się od pokazania nam "jak to się robi w Gliwicach"
Przyznaję, nie do końca jeszcze rozumiem mechanikę tej gry... Ostatnim razem miałem 8 kolonii (z Cookiem) - max. populacji, z którą nie wiedziałem co robić, mnóstwo żarówek i wykupione prawie wszystkie karty technologii i to w każdej erze! Wybudowane 3 cuda świata... Wynik? Prawie udało mi się przekroczyć 200pkt.
Wczoraj musiałem polegać na swojej bazowej populacji, w całej grze wystawiłem tylko 2 karty technologii (w tym jedną w ostatniej turze), Filozofia i Religia do końca gry na bazowym poziomie, wiem, wiem, aż wstyd, że zwycięstwo przypadło takim barbarzyńcom... Wynik? Prawie taki sam jak ostatnio!? Gdyby nie wydarzenie, które nieoczekiwanie skróciło grę o jedną turę zbudował bym jeszcze jeden cud, zapunktował 8pkt. zwycięstwa i podskoczył o około 40pkt.
Wydawało mi się, że jestem zdecydowanie słabszy niż ostatnio, a mimo wszystko zdobył bym około 35pkt. więcej w stosunku do tamtej rozgrywki...
Faktycznie walki praktycznie nie było - max. różnica w sile przez całą grę wynosiła 2pkt! Toczyliśmy zimną wojnę - zbrojenia jednej ze stron automatycznie wymuszały tę samą reakcję u innych.
Jak powiedział Van: "jeśli Oskar wygra po raz drugi, gra chyba jest zepsuta" Może rzeczywiście tak jest, chyba że ktoś wytłumaczy mi powody mojego zwycięstwa, bo przyznaję, dla mnie pozostają one tajemnicą
Dzięki za grę i do zobaczenia w czwartek - Odpalamy StarCrafta!
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Przedmówcy wszystko ładnie opisali więc jedno zdanie na temat najbliższego spotkania.
Proponuję jednak zagrać każdy na każdego gdyż ze znajomymi wypróbowaliśmy grę w Starcrafta 2vs2vs2 i jednak nie jest krócej, wręcz przeciwnie, wydaje nam się że gra wydłużyła się ze względu na wspólne konsultacje w drużynach itd itp.
Ale będzie jak chcecie .
Proponuję jednak zagrać każdy na każdego gdyż ze znajomymi wypróbowaliśmy grę w Starcrafta 2vs2vs2 i jednak nie jest krócej, wręcz przeciwnie, wydaje nam się że gra wydłużyła się ze względu na wspólne konsultacje w drużynach itd itp.
Ale będzie jak chcecie .
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Dla mnie po japońsku: mi to tito*
*w sensie, że obojętne w jaką wersję starcrafta zagramy
*w sensie, że obojętne w jaką wersję starcrafta zagramy
Ostatnio zmieniony 30 mar 2009, 19:49 przez Van, łącznie zmieniany 1 raz.
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Ja teraz nie gram w Starcrafta, więc najwyżej zagracie beze mnie . Otwieram 16:15
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Najprawdopodobniej za Silenta zagra Hołek, więc powinno być nas 5.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Powinno być nas 6 (ja, bracik, ty, Hołek, Van, Biled).
Grę chciałby zacząć najpóźniej o 17 a Van i Biled dostaną krótkie intro po przeczytaniu instrukcji od 16.30.
Grę chciałby zacząć najpóźniej o 17 a Van i Biled dostaną krótkie intro po przeczytaniu instrukcji od 16.30.
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Postaram się dotrzeć na 17.00 i zmobilizuję Hołka My znamy dobrze zasady, więc jeśli chcecie przyspieszyć rozpoczęcie rozlosujcie już rasy itp.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
@ Biled, Van - postarajcie się być na 16.15 - szczególnie do Vana pisze bo on ma tak daleeeeko .
Wszystko już będzie rozłożone i tylko jak wejdziecie to losowanie i start.
Wszystko już będzie rozłożone i tylko jak wejdziecie to losowanie i start.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Ja na pewno będę tak jak zawsze, czyli na otwarcie
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
To teraz wszystko zależy ode mnie Mam nadzieję się nie spóźnię , choć od jakiegoś czasu widzę, już tam czatujecie od 16
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
No ja zawsze jestem przed Tobą, ale tylko z tego powodu ze tak mam tramwaj
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Rety mówię/piszę po raz dziesiąty, że czas mojego przybywania był zależny od zajęć hydrobiologii, które kończyły mi się 16.45 ale z dniem 17 marca br. zajęcia te się skończyły i nie będzie większego problemu z dotarciem na miejsce. Relax, będę na czasAba pisze:@ Biled, Van - postarajcie się być na 16.15 - szczególnie do Vana pisze bo on ma tak daleeeeko .
Wszystko już będzie rozłożone i tylko jak wejdziecie to losowanie i start.
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Jest w klubie jakieś wpisowe, albo składka?
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
@ Necrofob - dwa przyjścia są gratis więc najlepiej wpaść, pograć i poznać ludzi a później jest składka kwartalna w wysokości zależnej od tego czy studiujesz czy nie - szczerze nie pamiętam ile.
@ Silent - nie zapomnij mi zabrać tej karty z budynkami z Kingsburga.
@ Silent - nie zapomnij mi zabrać tej karty z budynkami z Kingsburga.
- Zet
- Posty: 1365
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 169 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
I odpowiednio dla już nie uczących się: 30zł/kw +10zł wpisowe.
- Silent
- Posty: 512
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 20:26
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 9 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Mogę się troszkę spóźnić, wczoraj mi strzeliła opaska podtrzymująca bak i muszę oddać samochód do mechanika, mam nadzieję, że się wyrobie. Jak coś to innym autem podjadę Wam otworzyć tylko.
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Marcin, rozmawiałem rano z Hołkiem, możliwe że pojawi się dziś w klubie już o 16.00 więc jeśli masz się niepotrzebnie spieszyć najlepiej dogadać się, aby to on dziś otworzył.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Znów nie mogłem się zjawić, ale za tydzień będę na pewno
Swoją drogą nikt nie ma ochoty zagrać w weekend w coś dłuższego? Jakiś Starcraft, Axis & Allies, Diplomnacy...?
Swoją drogą nikt nie ma ochoty zagrać w weekend w coś dłuższego? Jakiś Starcraft, Axis & Allies, Diplomnacy...?
"Uwielbiam kiedy jazdy zwał
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Po chamskich karkach leci w cwał
Spod kopyt pryska taki syn
Dalej ich prać i lać i w dym!"
http://tubylem.blog.onet.pl/ - moje podróże małe i duże :)
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Póki jeszcze jest mój bracik to weekendy zarezerwowane są na spotkania growo-alkoholowe w gronie znajomych a najbliższe wolne weekendy przewiduje w maju.
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Axis & Allies szykuje się w następny czwartek właśnie. Plus BSG, na którego się piszę. Intrukcję sobie przyswoję (dokładniej niż starcraft bo którsza )
Teraz troszkę o tym w co i jak się grało:
W Starcrafta chciałem już zagrać od bardzo dawna i w końcu się doczekałem. Nie jest to prosta gra. Przynajmniej nie na tyle prosta, żeby wszystko ogarnąć za pierwszym razem. Na pewno jak będzie okazja spróbuję znowu bo gra mi się spodobała, dobrze przemyślana, sprytna mechanika, bajeranckie figurki i przede wszystkim dobrze oddany klimat gry. Przynajmniej w przypadku terran bo głównie w nich się orientuję. Były bunkry, tak jak w grze, wszystkie budynki itd. Miodzio
Mall of Horror kolejny już raz udowodnił mi, że nie można od tej gry wymagać zbyt wiele jak przy stole powstają dziwne układy. Po prostu psuje to grę. Powinno się grać tak, żeby przetrwać, ubijać najsilniejszego i dbać tylko o swoje interesy dochodząc do tego dosłownie po trupach. Więc jak piszę, nie wymagać od gry zbyt wiele i wtedy można grać
I na koniec w końcu udało się zagrać w mojego ukochanego Race for the Galaxy
Z tłumaczeniem nie było większych problemów, po pierwszej rozgrywce chyba wszyscy już dobrze wiedzą co jak działa, jak co osiągnąć, którą fazę kiedy wybrać. Jak widać ludziom ogranym prościej jest go wytłumaczyć i szybciej łapią o co chodzi przy czym na pewno trzeba z nimi grać bez zostawiania na samotny lot w kosmosie po wytłumaczeniu. Z symbolami też nie było większych problemów i tylko były pytania o jakieś pojedyncze, bardziej zawiłe symbole. Nawet udało się bez coachingu (no bo też ciężko niańczyć jak karty są pozakrywane ) i chyba się podobało i nie będzie oporów z ponownym zagraniem, szczególnie, że gra dużo się skraca jak już nie trzeba tłumaczyć i każdy robi swoje. Żeby było ciekawiej wygrał Kamil, który grał pierwszy raz, ja "dopiero" drugi.
Komu się nie podobało niech pierwszy rzuci kamieniem
Teraz troszkę o tym w co i jak się grało:
W Starcrafta chciałem już zagrać od bardzo dawna i w końcu się doczekałem. Nie jest to prosta gra. Przynajmniej nie na tyle prosta, żeby wszystko ogarnąć za pierwszym razem. Na pewno jak będzie okazja spróbuję znowu bo gra mi się spodobała, dobrze przemyślana, sprytna mechanika, bajeranckie figurki i przede wszystkim dobrze oddany klimat gry. Przynajmniej w przypadku terran bo głównie w nich się orientuję. Były bunkry, tak jak w grze, wszystkie budynki itd. Miodzio
Mall of Horror kolejny już raz udowodnił mi, że nie można od tej gry wymagać zbyt wiele jak przy stole powstają dziwne układy. Po prostu psuje to grę. Powinno się grać tak, żeby przetrwać, ubijać najsilniejszego i dbać tylko o swoje interesy dochodząc do tego dosłownie po trupach. Więc jak piszę, nie wymagać od gry zbyt wiele i wtedy można grać
I na koniec w końcu udało się zagrać w mojego ukochanego Race for the Galaxy
Z tłumaczeniem nie było większych problemów, po pierwszej rozgrywce chyba wszyscy już dobrze wiedzą co jak działa, jak co osiągnąć, którą fazę kiedy wybrać. Jak widać ludziom ogranym prościej jest go wytłumaczyć i szybciej łapią o co chodzi przy czym na pewno trzeba z nimi grać bez zostawiania na samotny lot w kosmosie po wytłumaczeniu. Z symbolami też nie było większych problemów i tylko były pytania o jakieś pojedyncze, bardziej zawiłe symbole. Nawet udało się bez coachingu (no bo też ciężko niańczyć jak karty są pozakrywane ) i chyba się podobało i nie będzie oporów z ponownym zagraniem, szczególnie, że gra dużo się skraca jak już nie trzeba tłumaczyć i każdy robi swoje. Żeby było ciekawiej wygrał Kamil, który grał pierwszy raz, ja "dopiero" drugi.
Komu się nie podobało niech pierwszy rzuci kamieniem
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Z tym Mall of Horror to jakieś plotki , żadnych rodzinnych układów nie było . Poza tym i tak Kamil wyszedł na tym najlepiej a przez pół gry siedział cicho i tylko podpinał się pod moje głosowania .
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
On w ogóle tak dzisiaj cichaczem przez wszystkie gry przeszedł, we wszystkich kończąc w czołówce. Prawie jak silent_assasin
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Mam takie pytanie czy 9 kwietnia czyli w wielki czwartek będzie klub otwarty? Wiem że niektórzy są osobami wierzącymi a niektórzy nie. Co więcej oznacza to że bede miał ogrom czasu i chętnei bym w coś wkońcu zagrał