Średniego kalibru euro do grania z żoną i ewentualnie solo

[Wakabayashi]

Cześć,
Szukam czegoś w co będzie chętnie grała ze mną moja druga połówka (a w razie gdyby nie chciała, to żebym mógł pograć solo).
Ulubione gry mojej żony to w kolejności mniej więcej: Teotihuacan (jedyna gra, którą sama proponuje), Zamki Burgundii, Bonfire, Marco Polo 2, Carpe diem.

Mamy jeszcze Tzolkina i Dice settlers, ale te raczej nie podchodzą żonie.

Zastanawiam się nad Rosenbergiem i Pfisterem, bo nic jeszcze od nich nie mamy.

Najlepiej żeby gry były dostępne w sklepach.

Ewentualnie proszę o propozycję gier innych niż euro, może pora wyjść ze schematu.
Z innych rodzajów gier próbowaliśmy Detektywa, ale nie podszedł.

Z góry dziękuję za propozycje.

[Akwamarynowy]

Przez pewien czas grałem tylko z żoną i z euro na 2 osoby śmiało mogę polecić
Terraformacja marsa, pierwsze 2/3 partię troszkę długie ale potem czysta przyjemność
Podwodne miasta, podobne odczucia do TM a inna mechanika. Budowanie tablo i co rusz combosy.
Brass, ja mam birmingham i smiaga na dwie.
To takie euro średniej ciężkości które chętnie na dwoje graliśmy. Teotihuacan mam i od czasu do czasu wpadnie na stół ale te wyżej znacznie bardziej mi podchodzą.

[Akwamarynowy]

A co do Pfistera to znacznie bardziej mi podszedł Blackout i mombasa niż GWT

[Bruno]

Paladyni Zachodniego Królestwa - fajne kombinowanie przy pomocy kart i meepli, dobrze działa na 2 osoby, ale ma też wariant solo, jeśli żonie nie podejdzie

Z gier typowo dwuosobowych (i nie euro), to - o ile nie boicie się bezpośredniej konfrontacji - polecam Watergate. Krótka, ale bardzo intensywna rozgrywka - moc doznań

... a bardziej pokojowa dwuosobówka to Patchwork.

[Marek Ch.]

Zaginiona wyspa Arnak chodzi fajnie na 2, no i solo. Chyba, ze to jednak za lekki kaliber.

[arturmarek]

Terraformacja Marsa zdecydowanie spełnia wymagania.
Z innych propozycji, polecam przyjrzeć się Spirit Island. Genialna kooperacja. Moja żona uwielbia.

[Wakabayashi]

Przez pewien czas grałem tylko z żoną i z euro na 2 osoby śmiało mogę polecić
Terraformacja marsa, pierwsze 2/3 partię troszkę długie ale potem czysta przyjemność
Podwodne miasta, podobne odczucia do TM a inna mechanika. Budowanie tablo i co rusz combosy.
Brass, ja mam birmingham i smiaga na dwie.
To takie euro średniej ciężkości które chętnie na dwoje graliśmy. Teotihuacan mam i od czasu do czasu wpadnie na stół ale te wyżej znacznie bardziej mi podchodzą.

Dzięki za odpowiedź. Mam pytanie o czas rozgrywki w Terraformację na 2 osoby. Ile średnio trwa partia? Bo slyszałem opinie, że się dłuży na 2 osoby.

[Akwamarynowy]

To zależy od stylu gry Tam gra się kończy jak pewne warunki zostaną spełnione. Można się starać spełnić je jak najszybciej albo zbudować sobie silniczek i długo się rozpędzać i nagle skończyć w mgnieniu oka Mnie i żonie sprawiało przyjemność budowanie efektownego (to nie przejęzyczenie ) silniczka więc nieco dłużej gramy ale po poznaniu kart i oswojeniu się z symbolami w 2 godzinach się zamykamy.

[Archaniol101]

Może Na Skrzydłach by się też żonie spodobało? Ma też wariant solo.