The Godfather - Imperium Corleone - pytania i wątpliwości

[GaGacek]

Zagrywając kartę sojusznika: Drobny bukmacher, wkładam do walizki 1 dolara za każde kontrolowane terytorium.

Pytanie:
1. Są to karty z ręki?
2. Są to wyłącznie jednodolarówki?

Przykładowo: mam na ręce dwie jednodolarówki i kontroluje cztery terytoria. Po zagraniu sojusznika do mojej walizy trafiają tylko dwie jednodolarówki, correct?

1. Tak
2. Tak

[PytonZCatanu]

Zagrywając kartę sojusznika: Drobny bukmacher, wkładam do walizki 1 dolara za każde kontrolowane terytorium.

Pytanie:
1. Są to karty z ręki?
2. Są to wyłącznie jednodolarówki?

Przykładowo: mam na ręce dwie jednodolarówki i kontroluje cztery terytoria. Po zagraniu sojusznika do mojej walizy trafiają tylko dwie jednodolarówki, correct?

1. Tak
2. Tak

Daaaawno nie grałem, ale wydaje mi się, ze to kasa z banku jednak. jesteś pewien?

[mordajeza]

Zagrywając kartę sojusznika: Drobny bukmacher, wkładam do walizki 1 dolara za każde kontrolowane terytorium.

Pytanie:
1. Są to karty z ręki?
2. Są to wyłącznie jednodolarówki?

Przykładowo: mam na ręce dwie jednodolarówki i kontroluje cztery terytoria. Po zagraniu sojusznika do mojej walizy trafiają tylko dwie jednodolarówki, correct?

1. Tak
2. Tak

Daaaawno nie grałem, ale wydaje mi się, ze to kasa z banku jednak. jesteś pewien?

Też zawsze gramy tak, że to kasa z banku. Ogólnie instrukcja do Godfathera pozostawia niestety sporo miejsca na interpretację, dlatego moja stała ekipa zawsze przed grą się po prostu umawia, jak gramy...

[Uncle_Grga]

1. Tak
2. Tak

Daaaawno nie grałem, ale wydaje mi się, ze to kasa z banku jednak. jesteś pewien?

Też zawsze gramy tak, że to kasa z banku. Ogólnie instrukcja do Godfathera pozostawia niestety sporo miejsca na interpretację, dlatego moja stała ekipa zawsze przed grą się po prostu umawia, jak gramy...

No toście Panowie rozwiali moje wątpliwości..?

Ale ten bukmacher to małe piwo, 1 dolar nie waży tak wiele więc można się umówić przed grą. Jest grubszy temat: str. 16 instrukcji mówi, weź pieniądze na rękę przy realizacji zlecenia. Jasne.

Ta sama instrukcja na końcu w tzw. Karcie pomocy mówi: weź korzyści ze zlecenia wpakuj do walizki. Jasne.

Tylko, że jedno przeczy drugiemu. Jak Państwo grają?

[kwiatosz]

Daaaawno nie grałem, ale wydaje mi się, ze to kasa z banku jednak. jesteś pewien?

Też zawsze gramy tak, że to kasa z banku. Ogólnie instrukcja do Godfathera pozostawia niestety sporo miejsca na interpretację, dlatego moja stała ekipa zawsze przed grą się po prostu umawia, jak gramy...

No toście Panowie rozwiali moje wątpliwości..?

Ale ten bukmacher to małe piwo, 1 dolar nie waży tak wiele więc można się umówić przed grą. Jest grubszy temat: str. 16 instrukcji mówi, weź pieniądze na rękę przy realizacji zlecenia. Jasne.

Ta sama instrukcja na końcu w tzw. Karcie pomocy mówi: weź korzyści ze zlecenia wpakuj do walizki. Jasne.

Tylko, że jedno przeczy drugiemu. Jak Państwo grają?

Tłumacz przesadził z interpretacją, angielski skrót zasad słusznie wskazuję, że do walizki chowa się zlecenie, nie korzyści.

Edit: a FAQ zebrany z BGg mówi że bukmacher bierze kasę z banku.

[GaGacek]

Zagrywając kartę sojusznika: Drobny bukmacher, wkładam do walizki 1 dolara za każde kontrolowane terytorium.

Pytanie:
1. Są to karty z ręki?
2. Są to wyłącznie jednodolarówki?

Przykładowo: mam na ręce dwie jednodolarówki i kontroluje cztery terytoria. Po zagraniu sojusznika do mojej walizy trafiają tylko dwie jednodolarówki, correct?

1. Tak
2. Tak

Daaaawno nie grałem, ale wydaje mi się, ze to kasa z banku jednak. jesteś pewien?

Przecież to gra mafijna, zdobywasz kasę legalnie lub mniej legalnie; trzymasz na ręce i do momentu jak nie znajdzie się w walizce nic nie znaczy.
Bukmacher to sojusznik lokujący Twoje pieniądze - pieniądze z ręki.
Bukmacher lokujący pieniądze z „PULI / BANKU” w Twojej walizce to się nie klei.

[Uncle_Grga]

Dzięki.

Podoba mi się ta interpretacja. Tym bardziej, że tak graliśmy i co więcej - tak to właśnie interpretowalem. Walić BGG.. bukmacher to właśnie ma być pralnia. Twoją lewą kaskę pan buk wybiela.. gites.


Ps . Choć z drugiej strony.. która to jest lewa kasa? Legalna? W walizce..? Razem że zleceniami wymuszenia i skilerowania kogoś..? Coś tu chyba jednak nie pykło..

[kwiatosz]

O, to jest dobry obrazek moim zdaniem, bo pokazuje, że chowanie pieniędzy z ręki do walizki jest oznaczane symbolem walizki - więc gdyby miało być z ręki, to by była walizka.
Klimatowo to bukmacher ściąga kasę z ulicy prosto w księgi rodziny, kasę z ręki w księgi to właśnie księgowy wrzuca (albo doradca podatkowy). Bo księgowy nie generuje dochodu w zwykłym świecie, a bukmacher tak.

[Uncle_Grga]

Księgowy nie generuje? Pan pójdzie i to powie księgowym Enronu.. tam chlopy zajmowały się głównie kreowaniem zysków.. W księgowości!
Pójdzie pan i powie: księgowy nie generuje!

No dobsz.. niech będzie. U buka z banku.. znaczy z ulicy! Dzięki Panowie!


Edit: zagraliśmy z bukmacherem z kasą pobieraną z banku. Specjalnie wylicytowalem kartę.. I wiecie co? Tak mi zgrzytalo trochę.. pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale brakowało mi tego rozglądania się dookoła.. ile tych dolarówek..? Aha.. to jeszcze nie..

No nie wiem.. sam już nie wiem..

[Lakers]

Nigdy nie wkłada się do walizki kasy z banku, tylko z ręki.

[GaGacek]

Nigdy nie wkłada się do walizki kasy z banku, tylko z ręki.

Zgadzam się.

O, to jest dobry obrazek moim zdaniem, bo pokazuje, że chowanie pieniędzy z ręki do walizki jest oznaczane symbolem walizki - więc gdyby miało być z ręki, to by była walizka.
Klimatowo to bukmacher ściąga kasę z ulicy prosto w księgi rodziny, kasę z ręki w księgi to właśnie księgowy wrzuca (albo doradca podatkowy). Bo księgowy nie generuje dochodu w zwykłym świecie, a bukmacher tak.

Bukmacher bierze pieniążki z banku. Gdzie tu strategia i pomyślunek dla gracza. Nie podejrzewam autora gry o takie lekkie podejście do tematu bukmachera.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mając Bukmachera na ręku. Musisz kontrolować terytoria, a następnie „skręcić jedno dolarówki” legalnie lub mniej legalnie żeby ja mieć na ręce.

Bukmacher obraca pieniędzmi graczy (jedno terytorium to taki gracz składający zakład 1 dolarowy) i wypłaca Tobie wygraną. Bukmacher (ten realny) obraca pieniędzmi graczy, nie interesuje go że ktoś ma pieniądze na koncie w banku. Na wygrana u Bukmachera składają się gracze (tutaj terytoria). Twoja wygraną (przy pomocą Bukmachera) to możliwość włożenia pieniędzy z ręki do walizki.

[Golfang]

No ja także traktuję Bukmachera jako pobranie z zasobów i wrzucenie do walizki. Tak graliśmy od początku i tak gramy teraz. Gdyby trzeba było najpierw ściągać 1$ na rękę, ta karta jest kompletnie bardzo słaba. Wtedy doradca podatkowy bije gościa na głowę (no i zamiast opisu jest obrazek).

[GaGacek]

No ja także traktuję Bukmachera jako pobranie z zasobów i wrzucenie do walizki. Tak graliśmy od początku i tak gramy teraz. Gdyby trzeba było najpierw ściągać 1$ na rękę, ta karta jest kompletnie bardzo słaba. Wtedy doradca podatkowy bije gościa na głowę (no i zamiast opisu jest obrazek).

Właściciel Hotelu (akt III) - chowa do walizki trzy banknoty.
Księgowy (akt II) chowa do walizki dwa banknoty.

Doradca podatkowy (akt I) chowa do walizki jeden banknot.
Bukmacher (akt I) wygrasz zakład lub nie - zero jednodolarówek lub wiele. Bukmacher to płotka, gość z ulicy obraca jednodolarówkami.

Tu się kryje strategia gry - tu trzeba mieć plan i go realizować.

Racja instrukcja pozawala na dowolność, najważniejsze żeby przed rozgrywką uzgodnić zasady i miło wspólne spędzić czas nad planszą.

[kwiatosz]

Ty patrzysz na buachera jako ktoś obstawiajacy - a ten bukmacher pracuje dla Ciebie, dlatego na kontrolowanych obszarach Twój bukmacher ściąga z ulicy pieniądze od zakładających się wprost do walizki. Gdyby przerzucał pieniądze z ręki do walizki to by oznaczało, że je wyprał, a zakłady to przecież nielegalny obszar działalności gangsterskiej.

[nakago]

karta zlecenia - "przejęcie - zabierz z miasta 1 figurkę i użyj jej ponownie " - czy mogę użyć figurki członka rodziny z tego samego pola na którym już stoi?

[KrzysiekL]

karta zlecenia - "przejęcie - zabierz z miasta 1 figurkę i użyj jej ponownie " - czy mogę użyć figurki członka rodziny z tego samego pola na którym już stoi?

Tak

[Mortinista]

Cześć,

Mam 2 pytania dotyczące gry Godfather - Imperium Corleone :

1. Pytanie dotyczące znaczników przewag/kontroli na danym terytorium (dzielnicy)

Wiem, że kładąc w fazie sprawdzania przewag na dzielnicy otrzymujemy :

- w fazie planowania zysk z legalnej działalności, jak ktoś położy tam swojego gangstera
- na koniec gry 5 dol. za każdy teren (dzielnicę) gdzie mamy wpływy

Czy te żetony przewagi dają coś jeszcze ?

Grałem ostatnio z osobą, która twierdzi że żeton z poprzedniej rundy przy rozpatrywaniu przewag w innej liczy się jak figurka i mając np. takowy plus jeden pionek (członka rodziny/gangstera) by zostać obalonym przeciwnik musi mieć tam przewagę jednego (czyli 3 pionki) by położyć swój lub dostać go z karty, która w fazie planowania (zleceń) pozwala takowy dołożyć. Do tej pory wydawało mi się, że te znaczniki są warte zero i dają tylko to co wskazałem powyżej. Nie wiem też co w takim razie w przypadku kiedy w jakiejś dzielnicy mamy np. "zestackowane" żetony wpływu (czyli dwa tego samego koloru jeden na drugim). W tym wypadku trzeba by położyć 3 pionki by przebić te 2 lub zagrać to z karty. Rozumiem jak np 2 na sobie równoważyłyby jeden pionek ale by robił to tylko jeden to nie wydaje mi się. Czy ktoś może to wyjaśnić ?

2. Jak rozpatruje się postaci neutralne typu burmistrz lub komisarz przy rozpatrywaniu wpływu w dzielnicach ?

Wg instrukcji postaci te mają neutralnie +1 wpływu każda. Jak ktoś nie przebije ich jednym więcej to dzielnica pozostaje jak była wcześniej. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Czy ktoś uważa inaczej ? Czy może liczą się do wpływu osoby, która zagrywała kartę tej postaci jako ostatnia. Jak to dokładnie działa ?

Są to dwa najbardziej nurtujące mnie pytania.
Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

[Mortinista]

Jeszcze jedno pytanie odnośnie ostatniego rozdziału. Jest tam informacja, że gracze mają zostawić 2 karty na ręce tylko po co ? Jak to koniec gry. Coś się z nimi robi ? Wkłada do walizki ? Odrzuca ?

[Uncle_Grga]

Tak, zostawiasz nie wyprane pieniądze, które możesz przed podliczeniem punktów wrzucić do walizki. Jest o tym mowa wprost w instrukcji - piszę z pamięci, nie mam dostępu do gry, żeby sprawdzić. Ale na 99% jestem pewien tej reguły..

[Uncle_Grga]

Spoiler:

quote=Mortinista post_id=1582861 time=1690360602 user_id=31907]
Cześć,

Mam 2 pytania dotyczące gry Godfather - Imperium Corleone :

1. Pytanie dotyczące znaczników przewag/kontroli na danym terytorium (dzielnicy)

Wiem, że kładąc w fazie sprawdzania przewag na dzielnicy otrzymujemy :

- w fazie planowania zysk z legalnej działalności, jak ktoś położy tam swojego gangstera
- na koniec gry 5 dol. za każdy teren (dzielnicę) gdzie mamy wpływy

Czy te żetony przewagi dają coś jeszcze ?

Grałem ostatnio z osobą, która twierdzi że żeton z poprzedniej rundy przy rozpatrywaniu przewag w innej liczy się jak figurka i mając np. takowy plus jeden pionek (członka rodziny/gangstera) by zostać obalonym przeciwnik musi mieć tam przewagę jednego (czyli 3 pionki) by położyć swój lub dostać go z karty, która w fazie planowania (zleceń) pozwala takowy dołożyć. Do tej pory wydawało mi się, że te znaczniki są warte zero i dają tylko to co wskazałem powyżej. Nie wiem też co w takim razie w przypadku kiedy w jakiejś dzielnicy mamy np. "zestackowane" żetony wpływu (czyli dwa tego samego koloru jeden na drugim). W tym wypadku trzeba by położyć 3 pionki by przebić te 2 lub zagrać to z karty. Rozumiem jak np 2 na sobie równoważyłyby jeden pionek ale by robił to tylko jeden to nie wydaje mi się. Czy ktoś może to wyjaśnić ?

2. Jak rozpatruje się postaci neutralne typu burmistrz lub komisarz przy rozpatrywaniu wpływu w dzielnicach ?

Wg instrukcji postaci te mają neutralnie +1 wpływu każda. Jak ktoś nie przebije ich jednym więcej to dzielnica pozostaje jak była wcześniej. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Czy ktoś uważa inaczej ? Czy może liczą się do wpływu osoby, która zagrywała kartę tej postaci jako ostatnia. Jak to dokładnie działa ?

Są to dwa najbardziej nurtujące mnie pytania.
Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
[/quote]

Ad.1. Na koniec przewagę w dzielnicy ma gracz z największą ilością krążków, a nie żeton na wierzchu. Jestem prawie pewien, ale mogę to sprawdzić za tydzień na 100%

Historia opisana przez Ciebie(ta kolezki) to na pewno bulshit. Pewne

Krążki działają: w trakcie gry - górny przesadza kontrolę, na koniec gry - ilość krążków łącznie.

Ad.2

Neutralne postacie po ich zagraniu raczej utrudniają graczowi, które je zagrał kontrolę. Bo musisz je "przelicytowac" jakby należały do kogoś innego. Klimatycznie - to obcy ludzie, którzy dzięki przekupstwu wyświadczają Ci przysługę i tyle. Potem już nie mają z tobą nic wspólnego..

Ps. Jak pisałem wcześniej, piszę to z pamieci, ale wszystkie pytania opisane są w instrukcji. Jeśli ktoś ma pod ręką, może sprawdzić, jeśli nie za tydzień zerknę i skoryguję jeśli coś pomieszałem..

[Hardkor]

Wszystko co napisałeś jest zgodne z instrukcją.

[Strud]

Ad.1. Na koniec przewagę w dzielnicy ma gracz z największą ilością krążków, a nie żeton na wierzchu. Jestem prawie pewien, ale mogę to sprawdzić za tydzień na 100%

To tylko dodam, że kolejność krążków ma znaczenie dopiero przy remisie na ich ilość - wygrywa go ten, którego krążek jest wyżej.

[Mortinista]

Dzięki wszystkim, dużo mi to rozjaśniło. Co do końcowych 2óch kart jest to na końcu instrukcji. Dzięki raz jeszcze.