O różnorodności w grach planszowych

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Trolliszcze »

Krąg został domknięty.
Fenrisek83
Posty: 817
Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
Has thanked: 121 times
Been thanked: 93 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Fenrisek83 »

Nie. Nie nazwałeś mnie jeszcze faszysta czy tam nazistą. Twoja racja jest najtwojsza. Obejrzyj film i obal postawione w nim tezy. Są linki do oficjalnych dokumentów w opisie.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2020, 20:45 przez Fenrisek83, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Trolliszcze »

Gdybyś czytał moje posty z należytą uwagą, wiedziałbyś, że mi do tego daleko.
Fenrisek83
Posty: 817
Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
Has thanked: 121 times
Been thanked: 93 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Fenrisek83 »

Nom. Ja nie zakladam, że mam rację ty najwodiczoniej tak. Ja uważam, że nikt nie robi niczego bez powodu. Za duża kasa jest w to ładowana nie mówiąc już o wsparciu w mediach czy w postaci polityków. Czy taki Amazon który wykorzystuje pracowników a wrecz się mowi o nowoczesn niewolnictwie z dobroci serca wspiera lgtb aby nie było im smutno. Ja w to nie wierzę. :)
Ostatnio zmieniony 04 lip 2020, 20:55 przez Fenrisek83, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Trolliszcze »

Ok.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9477
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: MichalStajszczak »

Trolliszcze pisze: 04 lip 2020, 16:23
MichalStajszczak pisze: 03 lip 2020, 22:49
Trolliszcze pisze: 03 lip 2020, 19:52 "Organizacja LGBT", lol. Jak dla mnie hit tego wątku.
A gdzie mają siedzibę?
Takich organizacji jest sporo, nawet w Polsce
Wydaje mi się, Michale, że nie zrozumiałeś postu, do którego się odniosłem.
Być może dlatego, że nie napisałeś, do którego postu odnosiła się Twoja wypowiedź. Teraz dopiero sprawdziłem, że chodziło o jeden z dużo wcześniejszych postów użytkownika Fenrisek83. Problem w tym, ze Fenrisek83 formułuje swoje wypowiedzi niezbyt precyzyjnie i nawet, jak ma rację, to z jego postu nie zawsze to można wywnioskować.
Fenrisek83
Posty: 817
Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
Has thanked: 121 times
Been thanked: 93 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Fenrisek83 »

MichalStajszczak pisze: 04 lip 2020, 21:29
Trolliszcze pisze: 04 lip 2020, 16:23
MichalStajszczak pisze: 03 lip 2020, 22:49 Takich organizacji jest sporo, nawet w Polsce
Wydaje mi się, Michale, że nie zrozumiałeś postu, do którego się odniosłem.
Być może dlatego, że nie napisałeś, do którego postu odnosiła się Twoja wypowiedź. Teraz dopiero sprawdziłem, że chodziło o jeden z dużo wcześniejszych postów użytkownika Fenrisek83. Problem w tym, ze Fenrisek83 formułuje swoje wypowiedzi niezbyt precyzyjnie i nawet, jak ma rację, to z jego postu nie zawsze to można wywnioskować.
Nie twierdze, ze mam racje. Nie jest agitatorem politycznym aby narzucać lub indoktrynować ludzi. Nie płacą mi za to. Wolę uczciwą pracę niż pchanie propagandowych fekaliów. Mam swoje poglądy nie koniecznie słuszne i odpowiadające mądrości etapu. Ale są to moje poglądy i jak ktoś przedstawi mi argumenty które do mnie trafią to czemu nie. :)
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Skid_theDrifter »

Fenrisek83 pisze: 04 lip 2020, 22:01 Ale są to moje poglądy i jak ktoś przedstawi mi argumenty które do mnie trafią to czemu nie.
Argument jest słuszny wtedy, kiedy do mnie trafia. Yep. Znalazłem racjonalny umysł w tej dyskusji. Poddajcie się lewackie LGBTy, większy i niezwykle otwarty mózg wygrał! Jak otwarty jest ten mózg? Jest tak otwarty, jak "do niego trafia" to co argument zawiera. Ale gdy zawiera coś, co nie trafia, to się szybciutko zamyka - no ale to wina argumentu, powinien był trafiać zamiast nie trafiać. Tak też w świecie naukowym rozpoznaje się zły argument.

/s, na wszelki wypadek

Dlaczego zawsze jak mówią o Sorosie, to nie mówią o braciach Koch i Murdochu na jednym oddechu? Albo o metodach dezinformacji Władysława Surkowa? No tak, szare eminencje to lewacka domena z zachodu. W Polsce nikt nigdy nie rządził zza pleców!

Czemu ten wątek jest dalej w dziale rozmów o grach? Czy można prosić o jakąś oficjalną linię od moderacji? Jak wątek miał trzy strony zostałem poproszony publicznie i prywatnie o trzymanie się linii gier, stron jest +10 i temat nie siedzi w offtopic? Halo halo, czy ten dom już Bóg (i Mod) opuścił czy co? Wątek podobnie offtopowy o kartach MtG został przeniesiony już dawno temu, a ten wisi dalej.
gogovsky
Posty: 2271
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 473 times
Been thanked: 518 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: gogovsky »

Pewnie Soros, Rajowi sypnął groszem, żeby topic był w mainstreamie :D
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
Munchhausen
Posty: 729
Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
Has thanked: 148 times
Been thanked: 129 times
Kontakt:

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Munchhausen »

Odnośnie różnorodności, to w jednym z ostatnich odcinków podcastu Blue Peg, Pink Peg, ekipa recenzująca była zniesmaczona tym, że w grze "Nevada City", osadzonej na historycznym dzikim zachodzie, możliwe są wyłącznie małżeństwa między mężczyzną i kobietą, a w instrukcji znalazł się zapis "This is the Old West and it is only acceptable to marry a man to a woman or vice versa". I że jak tak dzisiaj można, że realizm to jedno, ale w sumie to w grach planszowych nie jest on potrzebny, bo historia była pisana przez konkretną grupę osób (w domyśle: białych, heteroseksualnych mężczyzn) i takie trzymanie się realizmu może tylko zniechęcić mniejszości do grania w planszówki. W sumie pamiętam, że podobne głosy pojawiały się też przy "Dziedzictwie: Testamencie Diuka de Crecy" - grze polegającej na aranżowaniu małżeństw i budowaniu dynastii. Ludzie mieli straszny problem z tym, że w XVIII wieku na związki patrzono nieco inaczej niż dzisiaj.
Awatar użytkownika
playerator
Posty: 2873
Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
Has thanked: 904 times
Been thanked: 310 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: playerator »

BOLLO pisze: 14 lip 2020, 13:20 (...) Jak czytam wpisy jak wyżej to przykro się robi (...)
BOLLO, przeczytaj jeszcze raz wpis Munchhausena. Albo dwa razy.
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5323
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1721 times
Kontakt:

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: BOLLO »

playerator pisze: 14 lip 2020, 13:27
BOLLO pisze: 14 lip 2020, 13:20 (...) Jak czytam wpisy jak wyżej to przykro się robi (...)
BOLLO, przeczytaj jeszcze raz wpis Munchhausena. Albo dwa razy.
3x myślę ze styknie...no i co źle zrozumiałem?
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6490
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 614 times
Been thanked: 971 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Odi »


Fenrisek, post skasowany za celową próbę wywołania sporu.
Postawienie działań ruchu BLM w jednym szeregu ze zbrodniami Stalina i Hitlera, to nie jest normalny sposób prowadzenia dyskusji.

Bollo, post skasowany za celową próbę wywołania sporu.
Przemyśl sposób, w jaki formułujesz swoje poglądy.
Awatar użytkownika
playerator
Posty: 2873
Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
Has thanked: 904 times
Been thanked: 310 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: playerator »

BOLLO pisze: 14 lip 2020, 13:35 3x myślę ze styknie...no i co źle zrozumiałem?
Nie styknęło. Gdzieś ty wyczytał, że to są poglądy Munchhausena?
Munchhausen pisze: 13 lip 2020, 16:43 Odnośnie różnorodności, to w jednym z ostatnich odcinków podcastu Blue Peg, Pink Peg, ekipa recenzująca była zniesmaczona tym, że w grze "Nevada City", osadzonej na historycznym dzikim zachodzie, możliwe są wyłącznie małżeństwa między mężczyzną i kobietą, a w instrukcji znalazł się zapis "This is the Old West and it is only acceptable to marry a man to a woman or vice versa". I że jak tak dzisiaj można, że realizm to jedno, ale w sumie to w grach planszowych nie jest on potrzebny, bo historia była pisana przez konkretną grupę osób (w domyśle: białych, heteroseksualnych mężczyzn) i takie trzymanie się realizmu może tylko zniechęcić mniejszości do grania w planszówki. W sumie pamiętam, że podobne głosy pojawiały się też przy "Dziedzictwie: Testamencie Diuka de Crecy" - grze polegającej na aranżowaniu małżeństw i budowaniu dynastii. Ludzie mieli straszny problem z tym, że w XVIII wieku na związki patrzono nieco inaczej niż dzisiaj.
Też możesz mi zaznaczyć :P
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5323
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1721 times
Kontakt:

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: BOLLO »

playerator pisze: 14 lip 2020, 13:58
BOLLO pisze: 14 lip 2020, 13:35 3x myślę ze styknie...no i co źle zrozumiałem?
Nie styknęło. Gdzieś ty wyczytał, że to są poglądy Munchhausena?
Munchhausen pisze: 13 lip 2020, 16:43 Odnośnie różnorodności, to w jednym z ostatnich odcinków podcastu Blue Peg, Pink Peg, ekipa recenzująca była zniesmaczona tym, że w grze "Nevada City", osadzonej na historycznym dzikim zachodzie, możliwe są wyłącznie małżeństwa między mężczyzną i kobietą, a w instrukcji znalazł się zapis "This is the Old West and it is only acceptable to marry a man to a woman or vice versa". I że jak tak dzisiaj można, że realizm to jedno, ale w sumie to w grach planszowych nie jest on potrzebny, bo historia była pisana przez konkretną grupę osób (w domyśle: białych, heteroseksualnych mężczyzn) i takie trzymanie się realizmu może tylko zniechęcić mniejszości do grania w planszówki. W sumie pamiętam, że podobne głosy pojawiały się też przy "Dziedzictwie: Testamencie Diuka de Crecy" - grze polegającej na aranżowaniu małżeństw i budowaniu dynastii. Ludzie mieli straszny problem z tym, że w XVIII wieku na związki patrzono nieco inaczej niż dzisiaj.
Też możesz mi zaznaczyć :P
A prosze bardzo :-)
Lemonardo
Posty: 6
Rejestracja: 16 sty 2020, 10:37
Has thanked: 3 times
Been thanked: 3 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Lemonardo »

MichalStajszczak pisze: 03 lip 2020, 16:18
wuher44 pisze: 03 lip 2020, 15:35 Dziwne, że o Holandii jeszcze nikt nie wspomniał.
Zapewne dlatego, że w ramach postępu nie ma już Holandii tylko Niderlandy
Clickbaitowe artykuły medialne ze stycznia nie decydują, jak się mówi na dany kraj - zgodnie z oficjalnym nazwenictwem ustalanym przez KSNG, Holandia dalej po polsku jest Holandią, a jedyne co się na przełomie roku zmieniło to to, że sama Holandia w materiałach anglojęzycznych nie używa już nazwy "Holland".
Awatar użytkownika
playerator
Posty: 2873
Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
Has thanked: 904 times
Been thanked: 310 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: playerator »

BOLLO pisze: 14 lip 2020, 14:25
Spoiler:
A prosze bardzo :-)
Ok, poddaję się.
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9477
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: MichalStajszczak »

Lemonardo pisze: 14 lip 2020, 14:37
MichalStajszczak pisze: 03 lip 2020, 16:18
wuher44 pisze: 03 lip 2020, 15:35 Dziwne, że o Holandii jeszcze nikt nie wspomniał.
Zapewne dlatego, że w ramach postępu nie ma już Holandii tylko Niderlandy
Clickbaitowe artykuły medialne ze stycznia nie decydują, jak się mówi na dany kraj - zgodnie z oficjalnym nazwenictwem ustalanym przez KSNG, Holandia dalej po polsku jest Holandią, a jedyne co się na przełomie roku zmieniło to to, że sama Holandia w materiałach anglojęzycznych nie używa już nazwy "Holland".
Masz rację. Nawet na stronie ichniej ambasady jest na początku taki tekst:
Ambasada Królestwa Niderlandów w Warszawie reprezentuje interesy Holandii i Holendrów w Polsce.
ponika
Posty: 532
Rejestracja: 01 sty 2019, 17:25
Lokalizacja: Zagranica
Has thanked: 232 times
Been thanked: 445 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: ponika »

Słucham sobie podcastu Dobry Zly i Ostatni, któryś z wcześniejszych odcinków a tam w recenzji Everdell taka perełka (parafrazując):
"Na kartach jest dużo tekstu, to trzeba czytać, w grze na raz jest 14 kart, taki gracz to ogranie ale taka mama czy ciocia to już nie"
Mnie zatkało, ( chociaż nie pierwszy raz w czasie tego podcastu, niestety, ale myślałam że wcześniej to był wypadek przy pracy - kiedyś był odcinek łączony z jakimiś "smieszkami-glupkami", gdzie seksistowskie żarciki sypały się jak z rękawa)

A że tak zapytam... tata i wujek to już ogarną? A kuzyn, stereotypowy fan piłki nożnej i motoryzacji? A dziadek? Czy tylko matki i ciotki są głupawe i nie ograrniają czytania?
Artrem
Posty: 39
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:19
Lokalizacja: Zielona Góra
Has thanked: 1 time
Been thanked: 31 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: Artrem »

Poziom absurdu przekracza po raz kolejny dopuszczalne normy.

1. Niemieckie media informują, że wydawca jednej z gier planszowych zamierza wyeliminować czarne kostki do gry, bo mogą kojarzyć się z niewolnikami. Mało tego - opublikował oficjalne przeprosiny za to, że czarne kostki "mogą stanowić problem". W grze planszowej "Poza Tebami" gracze rywalizują o odkrycie cennych znalezisk jako archeolodzy w Egipcie i Mezopotamii, aby zbierać punkty za wykłady i wystawy w Europie. W "Puerto Rico" każdy staje się kolonistą, wysyłając swoje towary do Hiszpanii jako osadnik, budowniczy, kupiec lub poszukiwacz. W grze "Afryka" wszyscy poruszają się swoimi figurkami po "czarnym kontynencie", aby wydobywać surowce. Niepokojące "ludy koczownicze" są po prostu przenoszone. Z kolei w "Amazonas" Indianie pełnią rolę swoistego jockera - ostrzegają bowiem odkrywców przed niebezpieczeństwami dżungli - wylicza Berliner Zeitung.

2. ABC to australijski dostawca programów telewizyjnych i radiowych. Zaprosili oni do dyskusji Johna Adamsa, który do 2015 r. reprezentował australijską federację szachową. Tematem miały być zasady w szachach, wedle których biała strona zaczyna pierwsza. Rozważania miały dotyczyć potencjalnego rasistowskiego podłoża tej reguły i potrzeby jej zmiany. John Adams nie przyjął zaproszenia. Co więcej, opisał on całą sytuację na Twitterze, dosyć wyraźnie krytykując stację ABC za skupianie się na rzeczach, które jego zdaniem, nie dość, że same w sobie są bez sensu, to jeszcze zajmują czas, który można poświęcić na ważniejsze sprawy: UWAGA! Otrzymałem właśnie telefon od producenta w ABC Sydney, z prośbą o komentarz dotyczący szachów. ABC obrało stanowisko, że szachy są RASISTOWSKIE, ponieważ białe figury zaczynają pierwsze. Proszą o komentarz od instytucji szachowych, czy zasady powinny być zmienione.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: rastula »

Co do punktu jeden. Wiem, że przysłowie głosi, że czas leczy rany...więc kiedyś będzie gra o obozach koncentracyjnych pewnie. Europejska kolonizacja to nie była zabawa, tylko krwawy podbój i eksterminacja więc robiąc gry na tym bazujące trzeba włączyć wrażliwość. Wiemy więcej i korzystajmy z tej wiedzy.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2806
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 361 times
Been thanked: 639 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: bogas »

rastula pisze: 05 cze 2021, 08:51 Co do punktu jeden. Wiem, że przysłowie głosi, że czas leczy rany...więc kiedyś będzie gra o obozach koncentracyjnych pewnie. Europejska kolonizacja to nie była zabawa, tylko krwawy podbój i eksterminacja więc robiąc gry na tym bazujące trzeba włączyć wrażliwość. Wiemy więcej i korzystajmy z tej wiedzy.
Wyprawa Marco Polo do Chin to europejska kolonizacja? I co w państwie środka mieli by robić czarni niewolnicy? Mnie bardziej martwi, że jak tak dalej pójdzie to nie będzie pionków w kolorach czerwonym i żółtym, a te kolory zawsze wybieramy z żoną. Zapewne jesteśmy rasistami, przedstawicielami rasy panów, która wyzyskuje Indian (a może komunistów?!) i Azjatów, tylko o tym jeszcze nie wiemy.
Ostatnio zmieniony 05 cze 2021, 16:27 przez bogas, łącznie zmieniany 1 raz.
MsbS
Posty: 884
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 55 times
Been thanked: 73 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: MsbS »

Po tylu latach kogoś jeszcze dziwi, że jakiekolwiek powiązanie tematu niewolnictwa z kolorem czarnym to (zwłaszcza dla USA) pole minowe? Wydawca, który w dzisiejszych czasach nie bierze na to poprawki albo jest głupi, albo szuka kontrowersji żeby o grze mówiono, albo próbuje kreować się na męczennika w sprawie wolności ekspresji itepe. I liczy na przedramatyzowane 'Kyrielejson, zaraz nam zabronią grać żółtym i czerwonym' na forach od uciemiężonej większości.
rutra1992
Posty: 434
Rejestracja: 18 lis 2018, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 159 times
Been thanked: 113 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: rutra1992 »

MsbS pisze: 05 cze 2021, 14:16 Po tylu latach kogoś jeszcze dziwi, że jakiekolwiek powiązanie tematu niewolnictwa z kolorem czarnym to (zwłaszcza dla USA) pole minowe? Wydawca, który w dzisiejszych czasach nie bierze na to poprawki albo jest głupi, albo szuka kontrowersji żeby o grze mówiono, albo próbuje kreować się na męczennika w sprawie wolności ekspresji itepe. I liczy na przedramatyzowane 'Kyrielejson, zaraz nam zabronią grać żółtym i czerwonym' na forach od uciemiężonej większości.
Tylko ta gra nie wyszła dzisiaj a w 2015 roku. Poza tym to jest właśnie przesadne oburzenie, gdzie nie ma jak połączyć tego ze sobą w sposób historyczny. Prędzej powinna być afera gdyby niewolnicy byli biali (brani w jasyr) lub po prostu żółci, no ale przecież to nie byłoby modne.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: O różnorodności w grach planszowych

Post autor: rastula »

bogas pisze: 05 cze 2021, 13:42
rastula pisze: 05 cze 2021, 08:51 Co do punktu jeden. Wiem, że przysłowie głosi, że czas leczy rany...więc kiedyś będzie gra o obozach koncentracyjnych pewnie. Europejska kolonizacja to nie była zabawa, tylko krwawy podbój i eksterminacja więc robiąc gry na tym bazujące trzeba włączyć wrażliwość. Wiemy więcej i korzystajmy z tej wiedzy.
Wyprawa Marco Polo do Chin to europejska kolonizacja? I co w państwie środka mieli by robić czarni niewolnicy? Mnie bardziej martwi, że jak tak dalej pójdzie to nie będzie pionków w kolorach czerwonym i żółtym, a te kolory zawsze wybieramy z żoną. Zapewne jesteśmy rasistami, przedstawicielami rasy panów, które wyzyskuje Indian (a może komunistów?!) i Azjatów, tylko o tym jeszcze nie wiemy.
Akurat chodziło mi bardziej o gry typu Mombasa czy Puerto Rico...i też uważam, że z tymi czarnymi kostkami to jest przesada...ale też rozumiem skąd się ta przesada wzięła. I jakoś mogę sobie zagrać w te gry bez czarnych kostek. No ale rozumiem również, jak ktoś różowo skóry będzie teraz bojkotowała ...albo ostentacyjnie sobie kupi czarne...to dopiero będzie triumf wolności! O taką wolność walczymy :)... czyż nie...
ODPOWIEDZ