Witam.
tak jak w tytyule, naszła mnie ochota na sprawdzenie się w logicznych łamigłówkach i dużo osób wymienia dziennik 29, moje pytanie brzmi czy jest to najlepsza tego typu gra\książka czy są lepsze\podobne od których powinienem zacząć ?
Gra podobna do dziennik 29
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Gra podobna do dziennik 29
Seria Exit, jej podobne escape room games i gdzieś na peryferiach Unlock.
-
- Posty: 2005
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 252 times
Re: Gra podobna do dziennik 29
IMHO: Przede wszystkim seria Unlock (trza znać podstawowy angielski). Cała reszta na dalekich peryferiach.
PS. Można zacząć od ostatnio wydawanych, pomijając słabe ze StarWars - jak coś to pytaj.
PS. Można zacząć od ostatnio wydawanych, pomijając słabe ze StarWars - jak coś to pytaj.
- rebuzus
- Posty: 138
- Rejestracja: 31 sie 2014, 12:02
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 21 times
Re: Gra podobna do dziennik 29
Bardzo podobną mechanikę znajdziesz w Escape Questach od Egmontu - tu moja krótka recenzja dwóch najnowszych pozycji: https://youtu.be/T1cw2rJgxdA
Z Dzienników ogrywałem Wyprawę 1907 i mogę szczerze polecić jako dobrą łamigówkę, jedyna wada, że tu do gry potrzebny jest telefon albo komputer.
Zapraszam na kanał Po prostu planszówki - Twoje pięć minut z grami planszowymi
-
- Posty: 432
- Rejestracja: 18 lis 2018, 22:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 113 times
Re: Gra podobna do dziennik 29
Z tych co grałem to dziennik29 mi się najbardziej podobał. Za to dziennik 1907 dużo mniej mi się już podobał (może dlatego że dlugo utknąłem na zagadce która okazało się że nie dzialala)
Seria Escape room wygląda tak że masz tylko jedna próbę na rozwiązanie zagadki co dla mnie bywało irytujące.
Unlock opierał się dla mnie na mało klimatycznym szukaniu numerków ukrytych na obrazkach i czasem względnie brute forceowym łączeniu rzeczy ze sobą, mało tam było typowo logicznych zagadek.
Z tych pudełkowych to seria Exit zrobiła na mnie najlepsze wrażenie (zagadki bardziej różnorodne + logiczne a nie opierające się na spostrzegawczości), ale gralem tylko w opuszczoną chate
Pamiętam jeszcze coś takiego jak Escape Tales: Rytuał Przebudzenia, ale już nie pamiętam jak tam było z zagadkami
Seria Escape room wygląda tak że masz tylko jedna próbę na rozwiązanie zagadki co dla mnie bywało irytujące.
Unlock opierał się dla mnie na mało klimatycznym szukaniu numerków ukrytych na obrazkach i czasem względnie brute forceowym łączeniu rzeczy ze sobą, mało tam było typowo logicznych zagadek.
Z tych pudełkowych to seria Exit zrobiła na mnie najlepsze wrażenie (zagadki bardziej różnorodne + logiczne a nie opierające się na spostrzegawczości), ale gralem tylko w opuszczoną chate
Pamiętam jeszcze coś takiego jak Escape Tales: Rytuał Przebudzenia, ale już nie pamiętam jak tam było z zagadkami
- arturmarek
- Posty: 1483
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 257 times
- Been thanked: 723 times
Re: Gra podobna do dziennik 29
W Dzienniki nie grałem, bo w ogóle rzadko gram solo. Ale żona grała i mam wrażenie, że jej się podobało, bo zawsze jak wychodził nowy to prosiła, żeby jej kupić.
Z pudełkowych escape roomów grałem w Escape the Room: Secret of Dr. Gravely's Retreat, Exit: Chata w lesie, Unlock! (ta seria, która wyszła po poslku) i we wszystkie 3 Escape Tales. We wszystkie grałem 2-osobowo z żoną.
Escape the Room był pierwszą grą tego typu w którą grałem. Pamiętam, że mi się podobał (ale nie powalił), ale nie pamiętam szczegółów.
Exit bardzo mi się podobał, ale nie jestem fanem gier, które się niszczy. Szczególnie, że tutaj spokojnie można było tego uniknąć i miałem wrażenie, że stworzenie zagadek (a właściwie jednej zagadki), które niemal zmuszały graczy do zniszczenia gry było celem samym w sobie.
Unlock: to jest jedna z bardzo niewielu gier, których aktywnie nie lubię. Nigdy nie zagram w kolejną część. Zupełnie nie czułem intelektualnego wyzwania, żadnej satysfakcji z rozwiązanych zagadek, jedynie frustracja przy szukaniu ukrytych liczb. To jest na pewno indywidualna sprawa, bo wiele osób uważa tę serię za najlepszą grę typu escape room.
Escape Tales: po prostu uwielbiam tę serię. Zagadki są znakomite, jest ich bardzo dużo. Historie są bardzo ciekawe, oczywiście to nie jest gra fabularna, ale jak na escape room, to jest bardzo ciekawe. Mi osobiście najbardziej podobała się druga gra z serii: Low Memory, ale z tego co widzę w internetach, to jestem w mniejszości.
Z pudełkowych escape roomów grałem w Escape the Room: Secret of Dr. Gravely's Retreat, Exit: Chata w lesie, Unlock! (ta seria, która wyszła po poslku) i we wszystkie 3 Escape Tales. We wszystkie grałem 2-osobowo z żoną.
Escape the Room był pierwszą grą tego typu w którą grałem. Pamiętam, że mi się podobał (ale nie powalił), ale nie pamiętam szczegółów.
Exit bardzo mi się podobał, ale nie jestem fanem gier, które się niszczy. Szczególnie, że tutaj spokojnie można było tego uniknąć i miałem wrażenie, że stworzenie zagadek (a właściwie jednej zagadki), które niemal zmuszały graczy do zniszczenia gry było celem samym w sobie.
Unlock: to jest jedna z bardzo niewielu gier, których aktywnie nie lubię. Nigdy nie zagram w kolejną część. Zupełnie nie czułem intelektualnego wyzwania, żadnej satysfakcji z rozwiązanych zagadek, jedynie frustracja przy szukaniu ukrytych liczb. To jest na pewno indywidualna sprawa, bo wiele osób uważa tę serię za najlepszą grę typu escape room.
Escape Tales: po prostu uwielbiam tę serię. Zagadki są znakomite, jest ich bardzo dużo. Historie są bardzo ciekawe, oczywiście to nie jest gra fabularna, ale jak na escape room, to jest bardzo ciekawe. Mi osobiście najbardziej podobała się druga gra z serii: Low Memory, ale z tego co widzę w internetach, to jestem w mniejszości.
- Apos
- Posty: 990
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 371 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Gra podobna do dziennik 29
Hej, przerobiłem wiele gier tego typu i na Twoim miejscu:
- polował na inne części Dziennika. Jest to "to samo, tylko więcej". Seria Wyprawa 1907, posiada dodatkowo fabułę oprócz zagadek.
- zerknął na Escape Tales - jest tam wiele przeróżnych łamigłówek, do tego historia i kilka zakończeń fabularnych. Nam we dwójkę się w to bardzo przyjemnie grało
- zainteresował serią Unlock. Lepiej nam przypadło do gustu niż EXITy, używkę łatwo znaleźć
- jako alternatywę poleciłbym książki z serii Fighting Fantasy. Połączenie zagadek, fabuły oraz gry RPG.
- wspomniana seria książek Escape Quest, a przynajmniej Poszukiwacze Zaginione Skarbu najmniej przypadły nam do gustu z tych wszystkich wymienionych
-
- Posty: 2005
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 252 times
Re: Gra podobna do dziennik 29
Jak masz matematyczno-logiczne zacięcie to dobre jest Escape Room Gra planszowa od Trefla, z taką enigmą-maszyną na kluczyki. Nie pamiętam, aby były w tym jakieś wtopy. Wspominam bardzo pozytywnie, ale właśnie dla ścisłowców, mało fabuły, ale dobre zagadki.
Low Memory to najgorsze co mi się przydarzyło (Rytuał - też szału w sumie nie było). Nie dość, że nużące to tragedii dopełniło niezadziałanie zakończenia w apce, które i tak okazało się słabe (jakoś to zhakowałem).
Małe Sherlocki też ok - takie na dłuższą, ale jednak na chwilę, ale tanie i poziom trudności fajny, taki w górnym zakresie ogarniania, czyli taki jak ma być.
Unlock ma wiele części - co najmniej połowa opowieści bardzo dobra, reszta dobra (poza Star Wars - nijaka, jak pisałem). Epickie fabuły z Czarnoksięznikiem z Oz, Alicją w krainie czarów albo W 80 dni dokoła świata. To zostaje na dłużej. W każdej części bardzo oryginalne, pomysłowe i zaskakujące patenty, do których inne eskejpy nie mają doskoku. Do tego wykorzystanie rozszerzonej rzeczywistości w apce. Ostatnie części wyrównane trudnością - w sam raz, nie za łatwe, nie jakieś wydumane. Nie ma nic lepszego.
Low Memory to najgorsze co mi się przydarzyło (Rytuał - też szału w sumie nie było). Nie dość, że nużące to tragedii dopełniło niezadziałanie zakończenia w apce, które i tak okazało się słabe (jakoś to zhakowałem).
Małe Sherlocki też ok - takie na dłuższą, ale jednak na chwilę, ale tanie i poziom trudności fajny, taki w górnym zakresie ogarniania, czyli taki jak ma być.
Unlock ma wiele części - co najmniej połowa opowieści bardzo dobra, reszta dobra (poza Star Wars - nijaka, jak pisałem). Epickie fabuły z Czarnoksięznikiem z Oz, Alicją w krainie czarów albo W 80 dni dokoła świata. To zostaje na dłużej. W każdej części bardzo oryginalne, pomysłowe i zaskakujące patenty, do których inne eskejpy nie mają doskoku. Do tego wykorzystanie rozszerzonej rzeczywistości w apce. Ostatnie części wyrównane trudnością - w sam raz, nie za łatwe, nie jakieś wydumane. Nie ma nic lepszego.