XLR8 pisze: ↑10 lip 2021, 17:54
Arkhon pisze: ↑10 lip 2021, 16:11
- Pierwsza gra w 4 osoby w nowym gronie, w 9 rund nikomu nie udało się zrobić 9 punktów? Powiem tak, troszkę partii przez te 7 miesięcy rozegrałem, w różnych gronach i NIGDY nie zdażyło się, by grać 10 rund. Rzadko 9 graliśmy. Muszę przyznać, że fascynuje mnie to, jak Wam się to udało, musieliście jak to ująłeś (ścigać się po torach) zamiast grać w Dune:I. To chyba dodatkowo pokazuje jak fascynuje mnie gra. Myślę jak to się stało, obyście mieli tak i z Agricolą, bo ja osobiście nie mam.
- To wszystko jak i kolekcja XLR8 (wraz z ocenami, które przyznam w sporej części się i z moimi pokrywają, wiec nasze gusta diametralnie jakoś, się nie różnią) mówi mi, że nie byliście targetem tej produkcji. Mam wrażenie, że taka hybryda trafi do osób które lubią świat Diuny i czują zależności między mechaniką i klimatem, co wybacza nie aż taką głębie i pole wyboru jak w niektórych euro sucharach (które z kolei niejednokrotnie lubię)
Chciałem przez chwilę się wdawać w polemikę ale argument, że niby nie gram prawidłowo mnie kompletnie zabił.
I gdzie niby ta gra jest ciasna? Jakby nie patrzeć zawsze masz mnóstwo opcji żeby np wystawić wojsko i zebrać melanż. Jedynie musisz się nagłówkować żeby robić optymalne ruchy przy pomocy kart.
DB w tej grze to żart. Przy średnio 7 turach kupionych kart może użyjesz 2 razy. To już taka Tortuga jest dużo lepsza, a Star Realms wręcz niszczy Diunę pod tym względem.
Niby jak można inaczej w nią grać jak pchać wózek w górę torów i starać się wygrać konflikty za PZ?
Nie zawsze masz mnóstwo opcji, bo nie zawsze masz kartę z odpowiednim symbolem jak i surowce, pisałem to w moim poście, jedynie wystarczyło uważnie przeczytać.
Nie jeden argument, co już inni wspomnieli, podawałem, pisałem też, że wielce nie będę w dyskusję wchodził, doprawdy napisałem, Twa i Twych towarzyszy wola co dalej zrobicie i że szanuje to co piszesz, co nie dokońca po Twoim poście i "zabijaniu" wnoszę.
Pisałem też wiele wcześniej, by się nie spodziewać typowego euro z 50 miejscami do obsadzenia przez Twych 5-10 workerów, jak i nie typowe DB gdzie kupujesz 40 kart i deck "mielisz 10 razy".
To hybryda, jak już pisałem w poprzednim poście, oczywiście - nie dla każdego.
Ze zdania że "tylko ścigasz się o pz na torach" teraz używasz " tory + konflikty" po kilku grach mógłbyś stwierdzić jak przedmówcy i ja, że jeszcze dochodzą punkty z intryg, z kart imperium itd...
Nie wspominając o dodatku jak i innych trybach rozgrywki.
Oczywiście jasną konkluzją jest, że jeżeli po 2 rozgrywkach gra Cię męczy, a postawy swojej nie zmieniasz i argumentów nie przyjmujesz, nie ma po co Ciebie przekonywać, że jest inaczej niż piszesz.
Mam szczerą nadzieję, że jest masa (a widzę po kolekcji, że jest) tytułów, które jednak Was (czego zresztą życzę) bawią.