BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/274548/6-castles
Wydawca: http://www.pythagoras.pt/jogo/14/6%20Castles
W stosie diamentów trudno znaleźć perłę , a obecnie mniej-więcej co miesiąc ma premierę nie jedna, ale kilka gier - nic zatem dziwnego że wiele z nich nie zapisuje się w świadomości graczy.
I tak właśnie jest z tą grą, która - na przykład - choć wydana w zeszłym roku jeszcze nie doczekała się własnego tematu na tym forum.
Krótko i ogólnie grę tą można określić jako portugalskie Caracassonne - kładziemy kafelki, wysyłamy robotników, zdobywamy punkty.
Jest to bardzo ogólna charakterystyka i co najważniejsza bardzo myląca, bo co prawda mechanika gry opiera się na sadzeniu kafli ale potem sprawy się komplikują...
Kafelki inaczej niż w Carcassonne są zawsze przedzielone krzyżującymi się na środku ścieżkami, które dzielą je zawsze na 4 pola. Kładąc kafelek zawsze musimy wybrać jak go wykorzystamy - są dwa sposoby: gospodarczo - przesuwając na swoim torze własności cylinder lub rezerwując na nim dyskiem pola ze wzgórza (nie przedzielone ścieżka pola leżące obok siebie), które uprawiamy, sprzedając posiadane dobra do zamku, zajmując osiągnięcia; i religijnie - wysyłając mnicha/robotnika do kaplicy, pod krzyż albo na inny budynek, zebrać od "owieczek" punkty wiary i zarezerwować osiągnięcia. Specjalnym polem są kamieniołomy, które musimy "jeśli to możliwe" układać obok znajdujących się już na stole nie zamkniętych (ścieżkami) kamieniołomów i jeżeli uda nam się zamknąć (otoczyć ścieżkami) wzgórze zawierające przynajmniej jedno pole kamieniołomu kładziemy zamek - do którego można od momentu ufundowania sprzedawać zgromadzone dobra - tak na prawdę to zdobyć kontrakt na dostawę danego dobra.
Reasumując 6 zamków to bardzo przyjemna niebanalna gra kafelkowa w pięknej oprawie graficznej, mocno zagnieżdżona w temacie, niestety również z instrukcją, której angielska wersja jest tylko tłumaczeniem z portugalskiego, przez co roi się w niej od niedomówień.
