Zdobycie licencji/praw autorskich
Zdobycie licencji/praw autorskich
Dzień dobry
pakując stare gry PC odszukałem jedną z moich najulubieńszych sprzed blisko 20 lat. Temat siedział mi w głowie tydzień i wydaje mi się, że to bardzo wdzięczny materiał na grę planszową, na którą chciałbym spróbować ją przerobić. Nie to jest jednak tematem mojego pytania.
Chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda w takim przypadku kwestia praw autorskich? Widziałem tu na forum kilka zapytań o tworzenie planszówek podobnych do już istniejących, nie znalazłem jednak tematu w którym ktoś pytałby o przeniesienie cyfrowej wersji na planszę (jeśli taki temat był - baardzo proszę podesłać mi na priv a temat skasować).
Hipotetyczna gra nosiłaby inny tytuł, nie korzystałaby z grafik oryginału, ale byłaby w zamyśle na tyle podobna do wersji PC, że ktoś znający tę grę już po pierwszych minutach obcowania z zawartością trafnie odgadłby co było inspiracją. Mam tu na myśli główny cel gry, "duch" oryginału i jego klimat, sposób przeniesienia otoczenia gry na planszę (dla przykładu, wyobraźcie sobie że robicie grę o The Sims, a sposób budowania domu zapożyczacie w tym aspekcie od Posiadłości Szaleństwa, czyli kafelki z pomieszczeniami które można do siebie dołączać na różne sposoby tworząc duże możliwości kombinacji. Wtedy zbudowana w taki sposób plansza wygląda dokładnie jak na komputerze, nawet jeśli grafiki na niej będą inne, mam nadzieję że zrozumiale wytłumaczyłem o co mi chodzi). Postaci pojawiające się w grze również przypominałyby pierwowzór i tego niestety nie byłbym w stanie uniknąć. Nazywałyby się inaczej, design również byłby inny, ale, przykładowy, konkretna postać pajęcza nadal musiałaby być pajęczakiem itd.
Z tego co mi się udało ustalić, studio które wyprodukowało grę zostało zamknięte w 2003 roku, wydawca PCtowej wersji zamknięty w 2009, wydawca wersji na MAC ciągle istnieje. Nie wiem, do kogo należą prawa i, szczerze mówiąc, wątpię żebym dostał odpowiedź nawet gdyby udało mi się ustalić do kogo się zgłosić.
Dlatego pytanie, czy mógłbym stworzyć coś takiego bez obaw o pozwy? Czy jednak próbować mimo wszystko kontaktować się z kimś posiadającym prawa?
pakując stare gry PC odszukałem jedną z moich najulubieńszych sprzed blisko 20 lat. Temat siedział mi w głowie tydzień i wydaje mi się, że to bardzo wdzięczny materiał na grę planszową, na którą chciałbym spróbować ją przerobić. Nie to jest jednak tematem mojego pytania.
Chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda w takim przypadku kwestia praw autorskich? Widziałem tu na forum kilka zapytań o tworzenie planszówek podobnych do już istniejących, nie znalazłem jednak tematu w którym ktoś pytałby o przeniesienie cyfrowej wersji na planszę (jeśli taki temat był - baardzo proszę podesłać mi na priv a temat skasować).
Hipotetyczna gra nosiłaby inny tytuł, nie korzystałaby z grafik oryginału, ale byłaby w zamyśle na tyle podobna do wersji PC, że ktoś znający tę grę już po pierwszych minutach obcowania z zawartością trafnie odgadłby co było inspiracją. Mam tu na myśli główny cel gry, "duch" oryginału i jego klimat, sposób przeniesienia otoczenia gry na planszę (dla przykładu, wyobraźcie sobie że robicie grę o The Sims, a sposób budowania domu zapożyczacie w tym aspekcie od Posiadłości Szaleństwa, czyli kafelki z pomieszczeniami które można do siebie dołączać na różne sposoby tworząc duże możliwości kombinacji. Wtedy zbudowana w taki sposób plansza wygląda dokładnie jak na komputerze, nawet jeśli grafiki na niej będą inne, mam nadzieję że zrozumiale wytłumaczyłem o co mi chodzi). Postaci pojawiające się w grze również przypominałyby pierwowzór i tego niestety nie byłbym w stanie uniknąć. Nazywałyby się inaczej, design również byłby inny, ale, przykładowy, konkretna postać pajęcza nadal musiałaby być pajęczakiem itd.
Z tego co mi się udało ustalić, studio które wyprodukowało grę zostało zamknięte w 2003 roku, wydawca PCtowej wersji zamknięty w 2009, wydawca wersji na MAC ciągle istnieje. Nie wiem, do kogo należą prawa i, szczerze mówiąc, wątpię żebym dostał odpowiedź nawet gdyby udało mi się ustalić do kogo się zgłosić.
Dlatego pytanie, czy mógłbym stworzyć coś takiego bez obaw o pozwy? Czy jednak próbować mimo wszystko kontaktować się z kimś posiadającym prawa?
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11177
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3311 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Rzuć okiem na Nemesis i odpowiedz sobie na to pytanie.
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Niestety nie lubię sci-fi, więc ani nie grałem w Nemesis, ani nie oglądałem Obcego i nie chcę się zmuszać do tego tylko po to, żeby poznać odpowiedź którą ktoś być może ma i bez problemu zechce się podzielić
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11177
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3311 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Jeśli nie korzystasz z elementów, a tworzysz coś na podstawie inspiracji to nie powinno być problemu - na tej zasadzie własnie funkcjonuje Nemesis, czy pojawia się Indiana Jones w Cthulhu Death May Die
Niby cos innego, ale kazdy widzi inspiracje - czesc osób ma z tym porblem natury etycznej i np. nie wspierają takich postepowan, ale prawnie nikt Cinic nie zarzuci.
Szukam tego studia i nie moge znaleźć - moze rzucisz tytułem? Przeszły mi przez myśl to Dungeon Keeper, to jakiś Turok, Command & Conquer, ale zdaje sie ze to kompletnie zły kierunek
Niby cos innego, ale kazdy widzi inspiracje - czesc osób ma z tym porblem natury etycznej i np. nie wspierają takich postepowan, ale prawnie nikt Cinic nie zarzuci.
Szukam tego studia i nie moge znaleźć - moze rzucisz tytułem? Przeszły mi przez myśl to Dungeon Keeper, to jakiś Turok, Command & Conquer, ale zdaje sie ze to kompletnie zły kierunek
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 12 paź 2017, 14:28
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 18 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Załóż najgorszy scenariusz: istnieje ktoś kto posiada prawa do tego tytułu i aktywnie będzie ich dochodzić od plagiatorów.
Oczywista rada – tak, spróbuj uzyskać zgodę od właścicieli. To nie jest takie trudne, pomijając oczywiście potrzebne $. W przypadku niszowych gier, to przy odrobinie szczęścia, i o ile masz na myśli indie-no-profit projekt (PnP), to prawa takie da się uzyskać gratis. Jeżeli nie wiesz kto może posiadać te prawa, to niestety nikt z tego forum ci nie pomoże. W ogóle prawa własnościowe do starych gier PC to trudny temat – aktywnie zaangażowani (np. GOG) często trafiają na NIEDASIĘ, bo właściciele praw są rozproszeni, lub po prostu unikają kontaktu.
Jeżeli nie planujesz korzystać z oryginalnych zagadek, nazw własnych, grafik i historii, to zastanów się, jak bardzo unikalna jest gra na której chcesz się oprzeć, np.:
Z drugiej strony – elektryczna mysz walcząca z ziejącą ogniem jaszczurką i roślinnym żółwiem to nie jest wystarczająco generyczna historia.
Oczywista rada – tak, spróbuj uzyskać zgodę od właścicieli. To nie jest takie trudne, pomijając oczywiście potrzebne $. W przypadku niszowych gier, to przy odrobinie szczęścia, i o ile masz na myśli indie-no-profit projekt (PnP), to prawa takie da się uzyskać gratis. Jeżeli nie wiesz kto może posiadać te prawa, to niestety nikt z tego forum ci nie pomoże. W ogóle prawa własnościowe do starych gier PC to trudny temat – aktywnie zaangażowani (np. GOG) często trafiają na NIEDASIĘ, bo właściciele praw są rozproszeni, lub po prostu unikają kontaktu.
Jeżeli nie planujesz korzystać z oryginalnych zagadek, nazw własnych, grafik i historii, to zastanów się, jak bardzo unikalna jest gra na której chcesz się oprzeć, np.:
Chodzi o Smerfy, Hobbity, Troskliwe Misie, Kopciuszka, czy Gumisie?Źli ludzie/stwory chcą złapać/przeszkadzać dobrym ludziom/stworkom.
Z drugiej strony – elektryczna mysz walcząca z ziejącą ogniem jaszczurką i roślinnym żółwiem to nie jest wystarczająco generyczna historia.
- The Fifth Horseman
- Posty: 155
- Rejestracja: 09 sie 2021, 12:35
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 172 times
- Been thanked: 56 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Krótko mówiąc: Ponieważ pomysł wychodzi od ciebie a nie od właściciela tego IP - czymkolwiek by nie było - to nie łudź się że dostaniesz zgodę nawet gdybyś znalazł obecnego właściciela. Z zasady jeżeli pomysł nie jest ich to nie będą zainteresowani (lub każą sobie słono płacić za licencję).
W 2008 miałem (nie)przyjemność obserwowanie jak taki cyrk wyglądał w drugą stronę (planszówka na wersję komputerową), skończyło się tym że grę i tak trzeba było "posprzątać" ze śladów oryginalnego IP, tylko zmarnowano sporo czasu i nadziei.
Nie przywiązuj gry do cudzej własności intelektualnej (nazewnictwa, rozpoznawalnego uniwersum, grafiki) bo po prostu nie warto; mniejsze lub większe odniesienia mogą ci ujść na sucho - przykładami moga być Deep Madness i wspomniany już Nemesis, nawiązania do źródeł są oczywiste, ale tak przetasowane że efekt końcowy nie jest bezmyślną kopią istniejącego IP.
To co tutaj opisujesz raczej ujdzie, ale nadal wystrzegałbym się zbyt bliskiego kopiowania.AmrasH pisze: ↑10 wrz 2021, 00:17Hipotetyczna gra nosiłaby inny tytuł, nie korzystałaby z grafik oryginału, ale byłaby w zamyśle na tyle podobna do wersji PC, że ktoś znający tę grę już po pierwszych minutach obcowania z zawartością trafnie odgadłby co było inspiracją. Mam tu na myśli główny cel gry, "duch" oryginału i jego klimat, sposób przeniesienia otoczenia gry na planszę (dla przykładu, wyobraźcie sobie że robicie grę o The Sims, a sposób budowania domu zapożyczacie w tym aspekcie od Posiadłości Szaleństwa, czyli kafelki z pomieszczeniami które można do siebie dołączać na różne sposoby tworząc duże możliwości kombinacji. Wtedy zbudowana w taki sposób plansza wygląda dokładnie jak na komputerze, nawet jeśli grafiki na niej będą inne, mam nadzieję że zrozumiale wytłumaczyłem o co mi chodzi). Postaci pojawiające się w grze również przypominałyby pierwowzór i tego niestety nie byłbym w stanie uniknąć. Nazywałyby się inaczej, design również byłby inny, ale, przykładowy, konkretna postać pajęcza nadal musiałaby być pajęczakiem itd.
- sliff
- Posty: 937
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 328 times
- Been thanked: 383 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Temat jest grząski. Królowa pająkow przejdzie ( ostatecznie to tylko wobrażenie greckiej arachne ), elektryczna mysz już nie.
Jeśli masz pomysł to można wykorzystać samą idee czy to miałby być symulator czy przygodówka czy coś jeszcze innego a od reszty ip się odciąć. Ew znaleźć źródła na których bo bazuje ip a są w domenie publicznej i na nich twórczo bazować.
Jeśli masz pomysł to można wykorzystać samą idee czy to miałby być symulator czy przygodówka czy coś jeszcze innego a od reszty ip się odciąć. Ew znaleźć źródła na których bo bazuje ip a są w domenie publicznej i na nich twórczo bazować.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11177
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3311 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Dlaczego elektryczna mysz miałaby nie przejśc? Do jakiego IP to niby nawiązanie?
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Backero
- Posty: 399
- Rejestracja: 31 maja 2015, 21:34
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 92 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Nie wiem o jakiej grze mówisz, ale jakbym miał strzelać w ciemno na podstawie info o producencie, wydawcy i ramach czasowych, to stawiam na Original War.
Tak naprawdę to istnieje mnóstwo planszówek baaardzo mocno inspirowanych konkretnymi grami, nie tylko jeśli chodzi o mechaniki i nikt o to nie robi burzy, że podróba albo jakiś pozwów. Na tę chwilę przypomniało mi się chociażby Sacrum, Cywilizacja: Poprzez Wieki i... niemal każde fantasy. Jeśli to niszowa gra, to i tak nie opłaca się bawić w licencje, bo IP są własnie po to, by to nim sprzedać grę.
Tak naprawdę to istnieje mnóstwo planszówek baaardzo mocno inspirowanych konkretnymi grami, nie tylko jeśli chodzi o mechaniki i nikt o to nie robi burzy, że podróba albo jakiś pozwów. Na tę chwilę przypomniało mi się chociażby Sacrum, Cywilizacja: Poprzez Wieki i... niemal każde fantasy. Jeśli to niszowa gra, to i tak nie opłaca się bawić w licencje, bo IP są własnie po to, by to nim sprzedać grę.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 12 paź 2017, 14:28
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 18 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Pozwolę się nie zgodzić z Backeroo. Nie znam Sacrum, więc odniosę się tylko do Cywilizacji. Co tutaj jest inspiracją? Że budujemy imperium? Mechanika jest kompletnie inna od gry komputerowej, a historia rozwoju cywilizacji to nie IP.
Planszówki to biznes, biznes to pieniądze, a tam gdzie są pieniądze nie ma sentymentów. OP ma pomysł na to, jak zarabiać pieniądze, bo sama planszówka to tylko etap pośredni. Musi zatem starannie się upewnić, że po całym procesie będzie na plusie, a dalej: że będzie na tak dużym plusie jak się da. Celowanie z grą tylko na rynek polski to strata czasu. Celem jest USA, Niemcy i ogólnie EU. Za granicą sądy są trochę szybsze, a zagraniczni wydawcy nawet nie tkną czegoś, co może mieć nieuregulowane IP.
Nie wiemy co OP tak naprawdę chce ‘pożyczyć’ - zgaduję że mechanikę. Wyda więc swoją grę, jest hit. Jak właściciel mechaniki go nie pozwie, to wypuści własną wersję i zbierze większość rynku, bo np. „Boulder Dash” jest bardziej rozpoznawalną marką niż generyczny „Kopacz rowów”.
Ogólna analiza problemu chyba nie ma sensu, bo każdy przypadek jest inny.
Planszówki to biznes, biznes to pieniądze, a tam gdzie są pieniądze nie ma sentymentów. OP ma pomysł na to, jak zarabiać pieniądze, bo sama planszówka to tylko etap pośredni. Musi zatem starannie się upewnić, że po całym procesie będzie na plusie, a dalej: że będzie na tak dużym plusie jak się da. Celowanie z grą tylko na rynek polski to strata czasu. Celem jest USA, Niemcy i ogólnie EU. Za granicą sądy są trochę szybsze, a zagraniczni wydawcy nawet nie tkną czegoś, co może mieć nieuregulowane IP.
Nie wiemy co OP tak naprawdę chce ‘pożyczyć’ - zgaduję że mechanikę. Wyda więc swoją grę, jest hit. Jak właściciel mechaniki go nie pozwie, to wypuści własną wersję i zbierze większość rynku, bo np. „Boulder Dash” jest bardziej rozpoznawalną marką niż generyczny „Kopacz rowów”.
Ogólna analiza problemu chyba nie ma sensu, bo każdy przypadek jest inny.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11177
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3311 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Przypomnę tylko ze mechanika nie podlega opatentowaniu, woec moze jej używać każdy
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Leser
- Posty: 1752
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1438 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Pozwolę sobie doprecyzować. Mechanikę, czy też jej elementy, można opatentować. Przy czym mało kto to robi, bo jest to trudne (mechanika musi mieć charakter innowacyjny), kosztowne i generalnie niezbyt skuteczne.
Natomiast z całą pewnością mechanika nie podlega ochronie prawa autorskiego.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11177
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3311 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
No i jeśli mechanika zostanie skopiowana 1:1 to gracze sie oburza i zagłosują portfelami, co już miało miejsce kilka razy na KSie
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi, dobrze poznać zdanie i doświadczenie innych.
Gra, o którą mi chodzi, to Ghost Master. Zdobyła w małym środowisku miano kultowej, zarówno w naszym kraju jak i za granicą, więc istnieje szansa, że o niej słyszeliście. Jeśli nie to zachęcam do wyguglania, a od siebie napiszę w skrócie o co tam chodziło: gracz dysponował szeregiem duchów z unikalnymi zdolnościami i jego zadaniem było zazwyczaj wystraszyć wszystkich śmiertelników na danej planszy. Duchy miały swoje umiejętności, które były niezbędne do pomyślnego ukończenia misji (przykład - duch z możliwością telekinezy mógł przenieść przedmiot fabularny z ukrytego miejsca na widok, inny duch z możliwością dzwonienia łancuchami zwabiał w to miejsce ludzi). Oprócz tego klasyka gatunku, jak duch w postaci wielkiego pająka, działający na ludzi z arachnofobią. Takie klimaty, wszystko było podlane sporą dawką humoru z mnóstwem nawiązań do popkultury, ale to w ramach ciekawostki, nie jest istotne dla mojego pytania tutaj.
To co chciałbym zapożyczyć z tej gry, to fakt że gracz/e sterują duchami i mają za zadanie wystraszyć śmiertelników. Każdy duch miałby swoje umiejętności, ale to już jest na tyle popularna mechanika, że nie byłby to plagiat (chociażby Spirit Island). Rzeczą identyczną do komputerowego pierwowzoru byłoby także to, że duchy miałyby swoje "żywioły", czy raczej środowiska, z którymi można je związać, na przykład elektryczny duch mógłby znaleźć się tylko w pomieszczeniu z urządzeniami elektrycznymi (jak pralka, radio etc., byłyby te elementy ikonograficznie oznaczone na mapie), byłby duch związany z żywiołem wody i ten pojawiałby się przy prysznicu, toalecie. To była główna oś gry Ghost Master, więc jak mówiłem, ktoś kto znałby wersję PC, z automatu odkryłby inspirację.
I mnie to nie boli, nawet chciałbym zdobyć właściwą licencję do gry. Chciałbym mieć na pudełku charakterystyczną czcionkę czy dokładnie te same duchy co w wersji PC, żeby sprawić przyjemność wszystkim tym którzy darzą sentymentem pierwowzór. Ale widząc burzliwą historię tej gry obawiam się po prostu, że może to być niewykonalne. Natknąłem się jeszcze na tę grę na platformie Steam z podanym jeszcze innym wydawcą, więc tym mocniej obawiam się że właściwie nie wiadomo kto jest właścicielem praw, do kogo uderzyć i przede wszystkim jak zauważyli przedmówcy - czy ten ktoś w ogóle byłby zainteresowany i odpisał na maila. Do 2019 roku fani tworzyli nawet własną kontynuację gry (w 2019 roku temat został porzucony ostatecznie) i z tego co wyczytałem, po drodze nikt im w tym nie przeszkadzał, ale też nie wiadomo co by się stało, gdyby ta gra finalnie się ukazała. No i byłaby za darmo, co też znacząco osłabiłoby pewnie chęci zablokowania tego projektu. Planszówka to już coś innego, zakładając że mogłaby odnieść jakiś sukces.
Podsumowując, jestem ciekaw na ile mogę sobie pozwolić i gdzie kończy się inspiracja, a zaczyna plagiat. Myślę, że byłbym w stanie na tyle odróżnić grę od Ghost Masters, pozbawić ją duchów lub ogólny klimat zbudować wokół faktycznej grozy zamiast groteski, ale nie chciałbym aż tak drastycznych zmian, bo chciałbym stworzyć hołd dla tej gry i zawrzeć na tyle dużo wspólnych cech (zachowując granice etyczne) na ile jest to możliwe. Więc to, co chciałbym osiągnąć, to duchy z różnymi umiejętnościami do wykorzystania dla graczy, którzy kooperując mają za zadanie wystraszyć domowników. Nazwy duchów i ich design nawiązywałby do popularnych mar z filmów, w grze PC był Haniból Lektor, parodiujący Hannibala Lectera, ja miałbym na przykład jeźdźca bez głowy. Chciałbym zachować klimat humoru. Chciałbym, żeby duchy wciąż mogły pojawiać się w pomieszczeniach z konkretnym żywiołem, który by im odpowiadał. Mogę to zrobić?
Gra, o którą mi chodzi, to Ghost Master. Zdobyła w małym środowisku miano kultowej, zarówno w naszym kraju jak i za granicą, więc istnieje szansa, że o niej słyszeliście. Jeśli nie to zachęcam do wyguglania, a od siebie napiszę w skrócie o co tam chodziło: gracz dysponował szeregiem duchów z unikalnymi zdolnościami i jego zadaniem było zazwyczaj wystraszyć wszystkich śmiertelników na danej planszy. Duchy miały swoje umiejętności, które były niezbędne do pomyślnego ukończenia misji (przykład - duch z możliwością telekinezy mógł przenieść przedmiot fabularny z ukrytego miejsca na widok, inny duch z możliwością dzwonienia łancuchami zwabiał w to miejsce ludzi). Oprócz tego klasyka gatunku, jak duch w postaci wielkiego pająka, działający na ludzi z arachnofobią. Takie klimaty, wszystko było podlane sporą dawką humoru z mnóstwem nawiązań do popkultury, ale to w ramach ciekawostki, nie jest istotne dla mojego pytania tutaj.
To co chciałbym zapożyczyć z tej gry, to fakt że gracz/e sterują duchami i mają za zadanie wystraszyć śmiertelników. Każdy duch miałby swoje umiejętności, ale to już jest na tyle popularna mechanika, że nie byłby to plagiat (chociażby Spirit Island). Rzeczą identyczną do komputerowego pierwowzoru byłoby także to, że duchy miałyby swoje "żywioły", czy raczej środowiska, z którymi można je związać, na przykład elektryczny duch mógłby znaleźć się tylko w pomieszczeniu z urządzeniami elektrycznymi (jak pralka, radio etc., byłyby te elementy ikonograficznie oznaczone na mapie), byłby duch związany z żywiołem wody i ten pojawiałby się przy prysznicu, toalecie. To była główna oś gry Ghost Master, więc jak mówiłem, ktoś kto znałby wersję PC, z automatu odkryłby inspirację.
I mnie to nie boli, nawet chciałbym zdobyć właściwą licencję do gry. Chciałbym mieć na pudełku charakterystyczną czcionkę czy dokładnie te same duchy co w wersji PC, żeby sprawić przyjemność wszystkim tym którzy darzą sentymentem pierwowzór. Ale widząc burzliwą historię tej gry obawiam się po prostu, że może to być niewykonalne. Natknąłem się jeszcze na tę grę na platformie Steam z podanym jeszcze innym wydawcą, więc tym mocniej obawiam się że właściwie nie wiadomo kto jest właścicielem praw, do kogo uderzyć i przede wszystkim jak zauważyli przedmówcy - czy ten ktoś w ogóle byłby zainteresowany i odpisał na maila. Do 2019 roku fani tworzyli nawet własną kontynuację gry (w 2019 roku temat został porzucony ostatecznie) i z tego co wyczytałem, po drodze nikt im w tym nie przeszkadzał, ale też nie wiadomo co by się stało, gdyby ta gra finalnie się ukazała. No i byłaby za darmo, co też znacząco osłabiłoby pewnie chęci zablokowania tego projektu. Planszówka to już coś innego, zakładając że mogłaby odnieść jakiś sukces.
Podsumowując, jestem ciekaw na ile mogę sobie pozwolić i gdzie kończy się inspiracja, a zaczyna plagiat. Myślę, że byłbym w stanie na tyle odróżnić grę od Ghost Masters, pozbawić ją duchów lub ogólny klimat zbudować wokół faktycznej grozy zamiast groteski, ale nie chciałbym aż tak drastycznych zmian, bo chciałbym stworzyć hołd dla tej gry i zawrzeć na tyle dużo wspólnych cech (zachowując granice etyczne) na ile jest to możliwe. Więc to, co chciałbym osiągnąć, to duchy z różnymi umiejętnościami do wykorzystania dla graczy, którzy kooperując mają za zadanie wystraszyć domowników. Nazwy duchów i ich design nawiązywałby do popularnych mar z filmów, w grze PC był Haniból Lektor, parodiujący Hannibala Lectera, ja miałbym na przykład jeźdźca bez głowy. Chciałbym zachować klimat humoru. Chciałbym, żeby duchy wciąż mogły pojawiać się w pomieszczeniach z konkretnym żywiołem, który by im odpowiadał. Mogę to zrobić?
- The Fifth Horseman
- Posty: 155
- Rejestracja: 09 sie 2021, 12:35
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 172 times
- Been thanked: 56 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Powiedziałbym że to nie byłoby wcale problematyczne, po prostu ta koncepcja jest zbyt abstrakcyjna żeby martwić się o plagiat.AmrasH pisze: ↑12 wrz 2021, 11:46Rzeczą identyczną do komputerowego pierwowzoru byłoby także to, że duchy miałyby swoje "żywioły", czy raczej środowiska, z którymi można je związać, na przykład elektryczny duch mógłby znaleźć się tylko w pomieszczeniu z urządzeniami elektrycznymi (jak pralka, radio etc., byłyby te elementy ikonograficznie oznaczone na mapie), byłby duch związany z żywiołem wody i ten pojawiałby się przy prysznicu, toalecie. To była główna oś gry Ghost Master, więc jak mówiłem, ktoś kto znałby wersję PC, z automatu odkryłby inspirację.
Jak chcesz na upartego próbować, trochę grzebania po historii wydawców sugeruje że aktualnym właścicielem praw jest Strategy First ( http://www.strategyfirst.com/contact-us/ )I mnie to nie boli, nawet chciałbym zdobyć właściwą licencję do gry. Chciałbym mieć na pudełku charakterystyczną czcionkę czy dokładnie te same duchy co w wersji PC, żeby sprawić przyjemność wszystkim tym którzy darzą sentymentem pierwowzór. Ale widząc burzliwą historię tej gry obawiam się po prostu, że może to być niewykonalne. Natknąłem się jeszcze na tę grę na platformie Steam z podanym jeszcze innym wydawcą, więc tym mocniej obawiam się że właściwie nie wiadomo kto jest właścicielem praw, do kogo uderzyć i przede wszystkim jak zauważyli przedmówcy - czy ten ktoś w ogóle byłby zainteresowany i odpisał na maila.
Na kopiowaniu grafik, rozpoznawalnych nazw i tekstu.Podsumowując, jestem ciekaw na ile mogę sobie pozwolić i gdzie kończy się inspiracja, a zaczyna plagiat.
Możesz. Więcej, skoro gra sama była parodią, to możesz sięgnąc do tych samych źródeł / tematów i sparodiować je pod nieco innym kątem.Nazwy duchów i ich design nawiązywałby do popularnych mar z filmów, w grze PC był Haniból Lektor, parodiujący Hannibala Lectera, ja miałbym na przykład jeźdźca bez głowy. Chciałbym zachować klimat humoru. Chciałbym, żeby duchy wciąż mogły pojawiać się w pomieszczeniach z konkretnym żywiołem, który by im odpowiadał. Mogę to zrobić?
Tak swoją drogą - istnieją już planszówki oparte na takich motywach, choć identycznymi bym nie nazwał: Phantom i Bump In The Night.
-
- Posty: 557
- Rejestracja: 08 mar 2013, 12:07
- Lokalizacja: Milewo
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 47 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Wyżej było info o tym, że GOG jest aktywnie zaangażowany w poszukiwania właścicieli praw autorskich. Skoro oni mają tę grę w swoim sklepie, to z pewnością mają też kontakt z właścicielem praw do sprzedaży gry*. Być może będą w stanie pomóc.AmrasH pisze: ↑12 wrz 2021, 11:46I mnie to nie boli, nawet chciałbym zdobyć właściwą licencję do gry. Chciałbym mieć na pudełku charakterystyczną czcionkę czy dokładnie te same duchy co w wersji PC, żeby sprawić przyjemność wszystkim tym którzy darzą sentymentem pierwowzór. Ale widząc burzliwą historię tej gry obawiam się po prostu, że może to być niewykonalne. Natknąłem się jeszcze na tę grę na platformie Steam z podanym jeszcze innym wydawcą, więc tym mocniej obawiam się że właściwie nie wiadomo kto jest właścicielem praw, do kogo uderzyć i przede wszystkim jak zauważyli przedmówcy - czy ten ktoś w ogóle byłby zainteresowany i odpisał na maila. Do 2019 roku fani tworzyli nawet własną kontynuację gry (w 2019 roku temat został porzucony ostatecznie) i z tego co wyczytałem, po drodze nikt im w tym nie przeszkadzał, ale też nie wiadomo co by się stało, gdyby ta gra finalnie się ukazała. No i byłaby za darmo, co też znacząco osłabiłoby pewnie chęci zablokowania tego projektu. Planszówka to już coś innego, zakładając że mogłaby odnieść jakiś sukces.
Dodatkowo gra jest też w portfolio na stronie http://www.strategyfirst.com/ - tu sytuacja jest identyczna, pewnie nawet oni są właścicielami praw do sprzedaży gry* być może oni również będą w stanie pomóc.
*czyli niekoniecznie mogą być właścicielem praw do grafik, praw do tworzenia kontynuacji/remakeów itp.
- The Fifth Horseman
- Posty: 155
- Rejestracja: 09 sie 2021, 12:35
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 172 times
- Been thanked: 56 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Zgadzam się, nie jest jasne czy są właścicielami czy pracują na licencji.
Z tego co udało mi się ustalić:
1. Developer gry, studio Sick Puppies, należało w całości do wydawcy Empire Interactive.
2. Sick Puppies zostało zamknięte w 2004. Po jego zamknięciu, prawa najprawdopodobniej zostały w calości u wydawcy (typowe dla tego rodzaju relacji).
3. Strategy First jest innym wydawcą który po bankructwie został wykupiony w 2005 roku przez Silverstar Holdings
4. Empire Interactive zostało wykupione w 2006 roku przez Silverstar Holdings.
5. Empire Interactive weszło w stan bankructwa w 2009. Jego IP zostały sprzedane New World IP, LLC (nie mylić z New World Interactive ani New World Computing)
7. Krotko potem, New World IP sprzedał licencję na wydawanie gier z katalogu EI firmie o nazwie Zoo Entertainment
8. Wygląda na to że NWIP i ZE się poróżniły - znalazłem wzmiankę o ugodzie w sprawie sądowej z 2011 roku o jakieś 2 miliony dolarów należnych za prawa licencyjne.
9. Ważne że Zoo Entertainment, po zmianie nazwy na indiePub Entertainment w 2012, zakończylo operacje w 2013.
10. Silverstar Holdings też wyglada trochę dziwnie - w 2009 roku zamknęli swoją witrynę internetową i wycofali się z giełdy NASDAQ. Nie jest jasne dlaczego, wygląda że firma nadal istnieje. Czy Strategy First należy do nich czy został sprzedany New World IP razem z resztą bajzlu, trudno powiedzieć.
Z tego co udało mi się ustalić:
1. Developer gry, studio Sick Puppies, należało w całości do wydawcy Empire Interactive.
2. Sick Puppies zostało zamknięte w 2004. Po jego zamknięciu, prawa najprawdopodobniej zostały w calości u wydawcy (typowe dla tego rodzaju relacji).
3. Strategy First jest innym wydawcą który po bankructwie został wykupiony w 2005 roku przez Silverstar Holdings
4. Empire Interactive zostało wykupione w 2006 roku przez Silverstar Holdings.
5. Empire Interactive weszło w stan bankructwa w 2009. Jego IP zostały sprzedane New World IP, LLC (nie mylić z New World Interactive ani New World Computing)
7. Krotko potem, New World IP sprzedał licencję na wydawanie gier z katalogu EI firmie o nazwie Zoo Entertainment
8. Wygląda na to że NWIP i ZE się poróżniły - znalazłem wzmiankę o ugodzie w sprawie sądowej z 2011 roku o jakieś 2 miliony dolarów należnych za prawa licencyjne.
9. Ważne że Zoo Entertainment, po zmianie nazwy na indiePub Entertainment w 2012, zakończylo operacje w 2013.
10. Silverstar Holdings też wyglada trochę dziwnie - w 2009 roku zamknęli swoją witrynę internetową i wycofali się z giełdy NASDAQ. Nie jest jasne dlaczego, wygląda że firma nadal istnieje. Czy Strategy First należy do nich czy został sprzedany New World IP razem z resztą bajzlu, trudno powiedzieć.
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Spoiler:
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
- Backero
- Posty: 399
- Rejestracja: 31 maja 2015, 21:34
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 92 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Nie martwiłbym się o plagiat samego założenia, naprawdę. Sam pomysł duchów i nawiedzonego domu - popularny. Pomysł wcielenia się w ducha/potwora zamiast nieszczęśników - zwykła zamiana ról, nie ma powodu do obaw. Żywioły czy tam różne rodzaje duchów jak tam je nazwiemy - nazewnictwo "rodzaj" samo w sobie można zmienić, a to, że przypisujemy postacie gry do jakiś kategorii jest na tyle powszechne, że tu już naprawdę nie ma problemu.
Unikaj zwyczajnie nazw własnych z pierwowzoru (i samej nazwy gry), grafik, czy może i nawet stylu. Oczywiście IP da grze na rozpoznawalności, ale nie wydaje mi się, żeby sama marka Ghost Busters (bo Ghost Master powstało chyba na licencji tego filmu) była tak mocna obecnie, choć wciąż niewątpliwie kultowa.
Grałem w tę grę sam za dzieciaka, więc z grubsza pamiętam stylistykę i mechaniki i jakbym miał się brać za ten projekt, nie przejmowałbym się kwestią IP, póki poza głównej założeniem wprowadziłbym wiele autorskich pomysłów
Unikaj zwyczajnie nazw własnych z pierwowzoru (i samej nazwy gry), grafik, czy może i nawet stylu. Oczywiście IP da grze na rozpoznawalności, ale nie wydaje mi się, żeby sama marka Ghost Busters (bo Ghost Master powstało chyba na licencji tego filmu) była tak mocna obecnie, choć wciąż niewątpliwie kultowa.
Grałem w tę grę sam za dzieciaka, więc z grubsza pamiętam stylistykę i mechaniki i jakbym miał się brać za ten projekt, nie przejmowałbym się kwestią IP, póki poza głównej założeniem wprowadziłbym wiele autorskich pomysłów
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Zadałbym raczej inne pytanie. Czy tobie/mi zależy na wydaniu dobrej i grywalnej gry czy na tym by mieć w grze znane IP?
Popatrz na bardzo skromnego Adama Kwapińskiego. Myślisz że zgarniając tyle kasy na KS, na tym że jego nazwisko jak i firma Awaken Realms jest znana nie pozwoliłoby wykupić licencji na Obcego? Zapewne firma krzyknęła by sobie setki tysięcy jak nie milony $, ale pytanie po co? Po co wydawać strzelam 10mln $ na licencje skoro gra działa tak samo w obecnej wersji? Owszem trzeba pamiętać że taki Wiedzmin Wookiego nie zgarnąłby tyle kasiory i backersów gdyby ta gra była o "Grimkonie z ciernowego Lasu" (nazwa zmyślona) więc samo IP też potrafi się sprzedać no ale czy warto zawsze próbować sprzedawać sie przez IP czy raczej wymyślić coś swojego?
Weź pod uwagę co się stanie jak taki hicior Wiedznim od Łukasza Woźniaka okażę się jednak totalną klapą?
Należy również pamiętać że tworzenie gry XYZ kiedy ona nie do końca wyjdzie jest czasem przez potencjanych graczy wybaczana (autor młody ,starał się, pierwszy projekt...) co innego jak autor ma aspiracje ugryźć jakiś zacny tytuł i wychodzi z tego klapa. Zobaczymy co się stanie np z bardzo ambitnym planem Heros of M&M polskiego wydawnictwa.
Sam mam tyle pomysłów ze starych gier PC które chciałbym przelać na karton, kostki i żetony ale zastanawiam się czy jest sens kopiowanie tego 1:1? Owszem to jest mega fajne jak ktoś zobaczy swoja ulubioną postać, broń, lokacje, misję, miasto itd...w grze planszowej no ale nie jest to takie proste. Ja sam jak już zakończę pracę nad DIORĄ (viewtopic.php?f=5&t=72752) w przyszłym roku zgłoszę się z zapytaniem do pewnej firmy o udzielenie licencji ale to nie będzie proste bo jak w/w przypadku firma już dawno przestała istnieć.
Popatrz na bardzo skromnego Adama Kwapińskiego. Myślisz że zgarniając tyle kasy na KS, na tym że jego nazwisko jak i firma Awaken Realms jest znana nie pozwoliłoby wykupić licencji na Obcego? Zapewne firma krzyknęła by sobie setki tysięcy jak nie milony $, ale pytanie po co? Po co wydawać strzelam 10mln $ na licencje skoro gra działa tak samo w obecnej wersji? Owszem trzeba pamiętać że taki Wiedzmin Wookiego nie zgarnąłby tyle kasiory i backersów gdyby ta gra była o "Grimkonie z ciernowego Lasu" (nazwa zmyślona) więc samo IP też potrafi się sprzedać no ale czy warto zawsze próbować sprzedawać sie przez IP czy raczej wymyślić coś swojego?
Weź pod uwagę co się stanie jak taki hicior Wiedznim od Łukasza Woźniaka okażę się jednak totalną klapą?
Należy również pamiętać że tworzenie gry XYZ kiedy ona nie do końca wyjdzie jest czasem przez potencjanych graczy wybaczana (autor młody ,starał się, pierwszy projekt...) co innego jak autor ma aspiracje ugryźć jakiś zacny tytuł i wychodzi z tego klapa. Zobaczymy co się stanie np z bardzo ambitnym planem Heros of M&M polskiego wydawnictwa.
Sam mam tyle pomysłów ze starych gier PC które chciałbym przelać na karton, kostki i żetony ale zastanawiam się czy jest sens kopiowanie tego 1:1? Owszem to jest mega fajne jak ktoś zobaczy swoja ulubioną postać, broń, lokacje, misję, miasto itd...w grze planszowej no ale nie jest to takie proste. Ja sam jak już zakończę pracę nad DIORĄ (viewtopic.php?f=5&t=72752) w przyszłym roku zgłoszę się z zapytaniem do pewnej firmy o udzielenie licencji ale to nie będzie proste bo jak w/w przypadku firma już dawno przestała istnieć.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11177
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3311 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Cofnijmy się w czasie do 2018 roku. Nemesis jest piątą grą Awaken realms, trzecią, która odnosi sukces - wczesniej był The Edge, który sukcesem na pewno nie był
LoH nie był jeszcze wydany, a wczesniejsze gry kwapińskiego? Cóż... na pewno uznane nie było
Wiec odpowiadając czy licencja Obcego była na wyciągnięcie ręki? Sądzę, że nie
ogolnie licencja daje rozpoznawalność produktu - łatwiej sprzedać piórnik z Elsa z Krainy Lodu niz z generyczną Królową Śniegu - tak samo jest z grami planszowymi. Łatwiej sprzedać battlestar galactica niż Dark Moon
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Zgadzam się z tobą ale nie sądzisz że możesz też sam sobie strzelić w kolano jak coś ci nie wyjdzie ze znanym IP? Np Wiedźmin Trzewiczka, nie grałem w niego ale słyszałem tyle niedobrego że boję się nawet używkę za 250pln kupić bo strach...
Takie np hiociory GTA na planszy, TombRaider, NFS, The Sims, Tycon...i masa innych, fajnie jest mieć odpowiedniki z gier video na planszy ale po pierwsze nie jest to ani łatwe na przeniesienie ani zapewne tanie przez licencje. Osobiście jestem BARDZO za tym aby gry video miały swoje odpowiedniki na planszy. Tyle tylko że większość z nich niestety jak na razie widać nie doścignęły swojego pierwowzoru. Może tu nie trzeba się doszukiwać wiernej kopi 1:1 i my sami jesteśmy winni że tego oczekujemy bo tak po prostu się nie da. Ale warto pamiętać o tym że mając znane IP jesteśmy niejako "odpowiedzialni" za ten tytuł bo dla wielu ludzi takie Worms to świety gral...
Takie np hiociory GTA na planszy, TombRaider, NFS, The Sims, Tycon...i masa innych, fajnie jest mieć odpowiedniki z gier video na planszy ale po pierwsze nie jest to ani łatwe na przeniesienie ani zapewne tanie przez licencje. Osobiście jestem BARDZO za tym aby gry video miały swoje odpowiedniki na planszy. Tyle tylko że większość z nich niestety jak na razie widać nie doścignęły swojego pierwowzoru. Może tu nie trzeba się doszukiwać wiernej kopi 1:1 i my sami jesteśmy winni że tego oczekujemy bo tak po prostu się nie da. Ale warto pamiętać o tym że mając znane IP jesteśmy niejako "odpowiedzialni" za ten tytuł bo dla wielu ludzi takie Worms to świety gral...
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11177
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3311 times
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Znaczy dla mnie transfer niektórych gier na plansze jest totalnie pointlessBOLLO pisze: ↑02 lis 2021, 14:43 Zgadzam się z tobą ale nie sądzisz że możesz też sam sobie strzelić w kolano jak coś ci nie wyjdzie ze znanym IP? Np Wiedźmin Trzewiczka, nie grałem w niego ale słyszałem tyle niedobrego że boję się nawet używkę za 250pln kupić bo strach...
Takie np hiociory GTA na planszy, TombRaider, NFS, The Sims, Tycon...i masa innych, fajnie jest mieć odpowiedniki z gier video na planszy ale po pierwsze nie jest to ani łatwe na przeniesienie ani zapewne tanie przez licencje. Osobiście jestem BARDZO za tym aby gry video miały swoje odpowiedniki na planszy. Tyle tylko że większość z nich niestety jak na razie widać nie doścignęły swojego pierwowzoru. Może tu nie trzeba się doszukiwać wiernej kopi 1:1 i my sami jesteśmy winni że tego oczekujemy bo tak po prostu się nie da. Ale warto pamiętać o tym że mając znane IP jesteśmy niejako "odpowiedzialni" za ten tytuł bo dla wielu ludzi takie Worms to świety gral...
Wiedźmin Trzewiczka to nie tylko wina Trzewiczka, ale i FFG z tego co ktos w tym temacie pisał
Co do gier które wymieniles - poza Tyconami, to naprawde nie widze sensu zeby, ktorakolwiek z nich była przeniesiona na planszę. Tak samo zreszta jak nie widze Rome Total War, heroesów 3 czy Skyrima, który wlasnie zmierza na KSa, ale to temat do dyskusji gdzie indziej
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Zdobycie licencji/praw autorskich
Wracam z pytaniem na razie czysto hipotetycznie:
Chcę stworzyć grę na podstawie jakiegoś klasyka cyfrowego
Gra umarła 25lat temu. Nikt jej nie remastował itd. Firma upadła, zniknęła, amba,nul, nic. Kto jest właścicielem praw autorskich aby wydać mi licencję (chyba zależy to wszystko od tego jak była spisana umowa bo auto może przenieść prawa na firmę lub na osobę trzecią) ?
Chcę stworzyć grę na podstawie jakiegoś klasyka cyfrowego
Gra umarła 25lat temu. Nikt jej nie remastował itd. Firma upadła, zniknęła, amba,nul, nic. Kto jest właścicielem praw autorskich aby wydać mi licencję (chyba zależy to wszystko od tego jak była spisana umowa bo auto może przenieść prawa na firmę lub na osobę trzecią) ?