

Mam wersje KS z dodatkiem i monetami. Bez większego problemu (karty zakoszulkowane premium) mieści się wszystko do pudełka od podstawki. Nic nie wystaje.
Warto, bo to wycieta czesc mapySwistakCZC pisze: ↑22 wrz 2021, 14:12 Ja to na bank biorę. Tylko rozkminiam - dodatek dungeons a tides of ruin - jakie są między nimi różnice? Warto dokupować extra tides of ruin?
A to taka mega losowość jest że tak szło? Czy poszedłeś w złą stronę podczas rozgrywki?a potem się odbiłem od samej gry po rozpoczęciu podróżowania (ok 2h) (wiele x test failed + sytuacja załogi była już na tyle słaba że wiedziałem że muszę kiedyś zacząć od nowa).
Wszystko zależy jak rozumiesz kooperację.
Trzeba dość szybko nauczyć się, które testy lepiej "oblać". Np wyciągam wydarzenie, które jak nie zdam to statek dostanie jedno obrażenie. Test to pociągnięcie karty - rozkład kart jest od 1 do 6, przy czym 1 i 6 występują dwa razy rzadziej niż pozostałe wartości. Tak więc najprawdopodobniej wyciągnę coś z zakresu 2-5. Test ma jakąś trudność, czyli wartość brzegową np test na siłę == 5. Można zmęczyć dowolną liczbę członków załogi i każda doda +x do testu (x == liczba konkretnych ikonek związanych z testem np siła). Spoko - czyli mogę zrobić dużo żeby przeciwdziałać "pechowi". Są jeszcze zdolności specjalne na kartach i postaciach. Ogólnie jak się uprę to mogę zdać 80% testów. Ale pytanie czy męczenie i ewentualne używanie przedmiotów i wydawanie znaczników akcji jest tego warte, skoro mogę po prostu pociągnąć kartę i jeżeli się nie uda, wziąć to jedno obrażenie statku. Warto też patrzeć od czasu do czasu jakie karty wyszły i szacować czy zostało dużo kart o wysokich wartościach.
dzięki za materiał, graficznie gra działa na mnie podobnie jak na Yuriego, ale klimat przygody już zarzucił swoje mocne haki, więc czekam na start. Mam nadzieję, że ta kampania będzie zdecydowanie lepsza od tej z Kur-Nu-Gi, gdzie wydawca wygasił na tę chwilę mój zapał do gry do zera.yosz pisze: ↑23 wrz 2021, 07:09 Lekki double post.
Wrzuciłem naszą wprowadzającą rozgrywkę na YT. Muszę jeszcze popracować nad ostrością i oświetleniem kiedy nagrywam tak znad stołu, ale wydaje mi się, że wszystko widać.
Zapraszam: https://www.youtube.com/watch?v=6LuNyuRjEaY
Z takim podejściem, gra raczej bankowo Ci "siadzie". Piszę to też bez cienia złośliwości. Dla mnie szata graficzna musi pasować do "feelingu" samej gry, a tutaj zbyt się gryzie i jednak nie przeskoczę tego raczej. Niemniej jak pisałem, dla Ciebie i Twojego podejścia wydaje się to być pewniak.
Dziękuje. W odróżnieniu od krótkiego materiału Troll.TV (który mnie zniechęcił do gry), Twoje nagranie spowodowało, że gra (mimo swojej szaty graficznej) w mniejszej lub większej części zostanie wsparta.yosz pisze: ↑23 wrz 2021, 07:09 Lekki double post.
Wrzuciłem naszą wprowadzającą rozgrywkę na YT. Muszę jeszcze popracować nad ostrością i oświetleniem kiedy nagrywam tak znad stołu, ale wydaje mi się, że wszystko widać.
Zapraszam: https://www.youtube.com/watch?v=6LuNyuRjEaY
To dosyć interesujące, gdybym się nie wiedział co to za gra też byłbym zniechęcony.Torquemada666 pisze: ↑24 wrz 2021, 10:59Dziękuje. W odróżnieniu od krótkiego materiału Troll.TV (który mnie zniechęcił do gry), Twoje nagranie spowodowało, że gra (mimo swojej szaty graficznej) w mniejszej lub większej części zostanie wsparta.yosz pisze: ↑23 wrz 2021, 07:09 Lekki double post.
Wrzuciłem naszą wprowadzającą rozgrywkę na YT. Muszę jeszcze popracować nad ostrością i oświetleniem kiedy nagrywam tak znad stołu, ale wydaje mi się, że wszystko widać.
Zapraszam: https://www.youtube.com/watch?v=6LuNyuRjEaY
W weekend, albo najpóźniej w poniedziałek. Chcę zagrać jak najwięcej żeby móc powiedzieć coś więcej o grze niż tylko "czytamy paragrafy z książki i wykonujemy dwie akcje na turę".
W skrócie, że gra po pierwszej kampanii jest robieniem ciągle tego samego w tej samej sekwencji, właściwie tylko po to aby odczytywać już nie wiele wnoszące do świata paragrafy.“Ground Hog Day”. This is the biggest issue I have with the game. There is a massive storybook with many things to discover, made even larger with the Tides of Ruin and Dungeons expansions. However, it is still the same overall story with the same scripted events in between each cycle of the event deck. The only difference is what happens between those scripted events and what choices you make. When I purchased the game knowing that I could undertake multiple campaigns, I thought this was going to be a progressive story with each campaign adding to the last before reaching an overarching conclusion. It’s on me that this was the wrong preconception, but it still is a negative for me. I played through my first campaign in about 12 hours and the ending was a true ending … nothing more needed to be added. Yet, I had only exhausted about 15% of the storybook. So when starting the second campaign, I was back at the beginning with (made up scenarios here, no spoilers), the Manticore on the same map, with the lion again loose on island 4, the treasure still guarded by salamanders in area 3, the quicksand trap still in area 6, and the same village at location 24 with a person to get a quest from to retrieve a missing pet. But the idea here in the second and future campaigns is for me to do something different. Maybe at the village, I ask to see the leader (choice B) rather than offering food to earn favor this time (choice A). I should go east rather than west to encounter different Challenges and different story elements. Yet I still have the same scripted event after the 18th turn, the 36th turn, and the same finale in the end. The only way the ending will be different is if I (again no spoilers) decide to throw the “one ring” into Mount Doom instead of trying to attack the 7 headed dragon. Yes, there are apparently 13 different endings, but once you’ve achieved one, any others seem artificial. This is disappointing. I suppose this makes Sleeping Gods the perfect game to play one campaign for 15 or so hours, then put it away for enough time to forget everything and begin anew.
W jednej z recenzji na YouTube (chyba Board Gaming Ramblings) pojawiły się podobne zastrzeżenia i dlatego przestałam się interesować grą. Inna sprawa, że nie wiem, kiedy bym znalazła 12 godzin na jedną kampanię