Zaginiona wyspa Arnak / Lost Ruins of Arnak (M. "Elwen" Stach, M. “Mín” Stachova)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Mocno sredni ten silniczek jednak miala jak mieliscie po okolo 50+ pkt jak w grze sie robi po 60-70+ pkt
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Pozwolę się nie zgodzić. Jeden pójdzie po 2 kompasy, żeby poeksplorować, drugi po 2 złota bo leży fajny przedmiot, a tabliczki, grot i rubin dają ruch na torze co daje szybciej asystenta. Tu nie ma lepszych pól.japanczyk pisze: ↑03 lis 2021, 14:29 Dokładnie o tych polach mówiłem
Późniejsze są przecież losowe, wiec ciezko zebym narzekał
Szczególnie mi ta kwestia doskwierała przy 3 i 4 graczach gdzie pierwszy gracz na poczatku ma zdecydowanie łatwiejszy dostep do potrzebnych w pierwszej torze rzeczy - ergo jest mu łatwiej, a bonusy startowe w moim odczuciu tego nie rownowazyly
To powiem tak...macie jeszcze wiele przed sobą. Wyobraź sobie, że zdobywasz 2x więcej punktów. Przełóż to sobie ile akcji i "niewidocznych" połączeń na razie Wam umyka. Nie krytykuję oczywiście tylko zwracam uwagę, że tam jest znacznie więcej głębi niż by się wydawało.japanczyk pisze: ↑03 lis 2021, 14:29 Nie, ale był w okolicach 50+ dla obu graczy - różnica tez sie sprowadzała do kilku punktów
W ostatniej rozgrywce tor+potwory u jednego gracza = tor+potwory u drugiego gracza, gdzie jeden miał 3, a drugi 5 potworów, a wszystko rozbiło się o punktacje za przedmioty
Nie kumam jak mogę błyskawicznie wyeksplorować 2 lokacje z bożkami? Potrzebne do tego jest 6 kompasów, których dodatkowo nie zdobędę na polu z namiotem (bo mi braknie pionów) + 2 środki transportu. To jest niemożliwe.japanczyk pisze: ↑03 lis 2021, 14:29 Pola eksploacji dają początkowo przewage - możesz blyskwicznie bedac pierwszym graczem wyeksplorowac 2 lokacje, dostac z nich bonusy, bozków itp - drugi gracz musi na to poswiecic zwyczajnie wiecej akcji, bo nie bedzie miał dostepu do pola dającego 2 zetony eksploracji, a startuje z jednym zetonem + 2 na kartach jeśli sie nie myle?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 561 times
- Been thanked: 1266 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
IMO tabliczki odstają dość mocno w pierwszej turze, pozostałe pola są silniejsze.detrytusek pisze: ↑03 lis 2021, 14:45Pozwolę się nie zgodzić. Jeden pójdzie po 2 kompasy, żeby poeksplorować, drugi po 2 złota bo leży fajny przedmiot, a tabliczki, grot i rubin dają ruch na torze co daje szybciej asystenta. Tu nie ma lepszych pól.japanczyk pisze: ↑03 lis 2021, 14:29 Dokładnie o tych polach mówiłem
Późniejsze są przecież losowe, wiec ciezko zebym narzekał
Szczególnie mi ta kwestia doskwierała przy 3 i 4 graczach gdzie pierwszy gracz na poczatku ma zdecydowanie łatwiejszy dostep do potrzebnych w pierwszej torze rzeczy - ergo jest mu łatwiej, a bonusy startowe w moim odczuciu tego nie rownowazyly
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11138
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3389 times
- Been thanked: 3286 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Poprawka - 50+ to rpzykładowy wynik z instrukcji stad mi sie ubzdurało, zweryfikowałem z drugim graczem ostatnią rozgrywkę i wyglądało to tak u niej - 23+4 pkt z toru + 2 z kafelka + 15 z potworów + 17 z przedmiotów + 6 za bożka = 67 pkt, ja miałem 2 pkt mniej
Ja nie mówie, że w pierwszej turze - mówie, ze szybciej niz inni gracze. Masz 4 kompasy na dobry start dzieki zajetemu polu - idziesz po bozka, bozka mozesz przerobic na kolejne dwa kompasy, pierwsza akcja w kolejnej turze odkrywasz kolejną lokację - to daje Ci przewagę, jak jeszcze CI sie uda kupić karte z zetonami eksploracji to jestes ustawiony na 2. turedetrytusek pisze: ↑03 lis 2021, 14:45 Nie kumam jak mogę błyskawicznie wyeksplorować 2 lokacje z bożkami? Potrzebne do tego jest 6 kompasów, których dodatkowo nie zdobędę na polu z namiotem (bo mi braknie pionów) + 2 środki transportu. To jest niemożliwe.
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Z bożka masz 1 kompas + 1 złoto. I to nie jest nic wielkiego. Drugi kupi sobie przedmiot dający 2 kompasy albo szybciej zacznie włazić po torze gdzie w nagrodę dostaje kompasy. Zresztą w 2 turze już nie jesteś pierwszy, więc sytuacja się odwraca. Nie złamałeś gry w żadnym razie .japanczyk pisze: ↑03 lis 2021, 15:20 Ja nie mówie, że w pierwszej turze - mówie, ze szybciej niz inni gracze. Masz 4 kompasy na dobry start dzieki zajetemu polu - idziesz po bozka, bozka mozesz przerobic na kolejne dwa kompasy, pierwsza akcja w kolejnej turze odkrywasz kolejną lokację - to daje Ci przewagę, jak jeszcze CI sie uda kupić karte z zetonami eksploracji to jestes ustawiony na 2. ture
p.s. 60+ to też jest mocno średnio. Keep eksploring.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11138
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3389 times
- Been thanked: 3286 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Nie chce?
Znaczy wiesz, ja w ogole nie przywiązuje wagi do wyniku - gra to nie jest dla mnie konkurs porównywania długości penisów. Są gry, w których lubię optymalizacje i wykręcanie wyników punktowych, ale ta nią nie jest i z pewnością nie będzie ¯\_(ツ)_/¯
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
To zupełnie nie ten konkurs .
Po prostu wynik pokazuje, że prześlizgnąłeś się jeno po jej powierzchni, a miodek został nietknięty. Zachęcam ale jeśli nie chcesz to przecież na siłę nie namawiam.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11138
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3389 times
- Been thanked: 3286 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
A z ciekawości - na czym można natrzepać te 100+ punktów?detrytusek pisze: ↑03 lis 2021, 15:44 Po prostu wynik pokazuje, że prześlizgnąłeś się jeno po jej powierzchni, a miodek został nietknięty. Zachęcam ale jeśli nie chcesz to przecież na siłę nie namawiam.
Z toru wyciągniesz ~40 + tabliczki 11 lub więcej + potwory strzelam 30 max przy intensywnym zasuwaniu na torze + bozkowie ~12? Reszta z przedmiotów/artefaktów?
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Czyli uważasz, że pole dające dwa kompasy jest najlepsze? Ja bardzo je lubię, ale prosi na bga rozkładają mnie na łopatki chodząc po strzałki i rubiny od pierwszej rundy
Imo wszystkie pola dobre. Nie raz mi zabrakło kasy w late, żeby coś zdziałać. Solidny przedmiot kupiony w pierwszej pozwala ustawić grę. Dwie monety to też przecież samolot. Jak się deck nabije artefaktami koło trzeciej rundy, to dwie tabliczki potrafią zrobić niesamowitą robotę.
Ale rzeczywiście ja to chyba lubię ten typ kombinowania na planszy, więc mi to gra.
[W poście japanczyka pomieszały się cytaty, nie wszystkie były moje]
Imo wszystkie pola dobre. Nie raz mi zabrakło kasy w late, żeby coś zdziałać. Solidny przedmiot kupiony w pierwszej pozwala ustawić grę. Dwie monety to też przecież samolot. Jak się deck nabije artefaktami koło trzeciej rundy, to dwie tabliczki potrafią zrobić niesamowitą robotę.
Ale rzeczywiście ja to chyba lubię ten typ kombinowania na planszy, więc mi to gra.
[W poście japanczyka pomieszały się cytaty, nie wszystkie były moje]
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Ostatnio na BGA miałem śmieszną rozgrywkę w której mocno wystartowałem na torze badań. W zasadzie na koniec 3 rundy byłem już lupką na samym szczycie co wydawało mi się rekordowe. Niestety prawie w ogóle nie inwestowałem w karty i grałem w zasadzie samymi basicami + kupiłem chyba 2 karty za dwie monety. Mój progres wynikał z podboju i wykorzystywania umiejętności bożków i wykorzystania wszystkich bożków za pkt oraz trafiły się dobre pola, które dawały ładny income. Mimo to w dwóch ostatnich rundach o 1 punkt (wynik końcowy ja 72 przeciwnik 73) przegonił mnie gracz który był z tyłu ale zrobił sobie fajną bazę kart i jego ostatnia tura byla dwa razy dłuższa.
Dla mnie ta gra ma 3 drogi zwycięstwa: eksploracja i pokonywanie potworów, tor badań, ale również zdobywanie mocnych karty by w ostatnich dwóch rundach dać czadu.
Eksploracja (czy jak to się tam w instrukcji nazywa, nie chce mi się sprawdzać) i pokonywanie potworów ma jeden znaczący minus. Nie wiesz czego będziesz musiał użyć do pokonania potwora. Wejście natomiast na pole z potworem, którego nie uda się ujarzmić powoduje tak naprawdę -6 PZ na koniec rundy (nie zdobyłeś łatwych 5PZ dla siebie + 1 strach), które ciężko odrobić. Nie mówiąc o tym, że kolejny gracz ma duży plus z tego powodu bo powinien to pole szybko zająć i przejąć potwora zdobywając prawie za darmo 5PZ. Dlatego moim zdaniem jest w tym duże ryzyko i ja sam jestem raczej zwolennikiem odkrywania nowych pól tylko wtedy kiedy jeszcze mam dużą bazę surowców i są naprawdę duże szanse, że uda mi się potwora do końca rundy pokonać.
Co do pól podstawowych to ja staję tylko po 2 kompasy, niekiedy po 2 tabliczki lub 2 monety. Po grot lub brylant to chyba ejszcze nigdy nie stanąłem.
Po łącznie 5-6 rozgrywkach uważam że gra jest mega fajnie zbalansowana. Tor badań ma może lekką przewagę nad wszystkim innym, ale prawda jest taka że musimy mieć dobry plan jak go podbić. Jeżeli widzimy fajne combosy na kartach lub w eksploracji to moim zdaniem należy iść tą drogą i trochę opóźnić swój rozwój w torze badań. MImo wszystko trzeba korzystać raczej ze wszystkiego tak czy siak.
Dla mnie ta gra ma 3 drogi zwycięstwa: eksploracja i pokonywanie potworów, tor badań, ale również zdobywanie mocnych karty by w ostatnich dwóch rundach dać czadu.
Eksploracja (czy jak to się tam w instrukcji nazywa, nie chce mi się sprawdzać) i pokonywanie potworów ma jeden znaczący minus. Nie wiesz czego będziesz musiał użyć do pokonania potwora. Wejście natomiast na pole z potworem, którego nie uda się ujarzmić powoduje tak naprawdę -6 PZ na koniec rundy (nie zdobyłeś łatwych 5PZ dla siebie + 1 strach), które ciężko odrobić. Nie mówiąc o tym, że kolejny gracz ma duży plus z tego powodu bo powinien to pole szybko zająć i przejąć potwora zdobywając prawie za darmo 5PZ. Dlatego moim zdaniem jest w tym duże ryzyko i ja sam jestem raczej zwolennikiem odkrywania nowych pól tylko wtedy kiedy jeszcze mam dużą bazę surowców i są naprawdę duże szanse, że uda mi się potwora do końca rundy pokonać.
Co do pól podstawowych to ja staję tylko po 2 kompasy, niekiedy po 2 tabliczki lub 2 monety. Po grot lub brylant to chyba ejszcze nigdy nie stanąłem.
Po łącznie 5-6 rozgrywkach uważam że gra jest mega fajnie zbalansowana. Tor badań ma może lekką przewagę nad wszystkim innym, ale prawda jest taka że musimy mieć dobry plan jak go podbić. Jeżeli widzimy fajne combosy na kartach lub w eksploracji to moim zdaniem należy iść tą drogą i trochę opóźnić swój rozwój w torze badań. MImo wszystko trzeba korzystać raczej ze wszystkiego tak czy siak.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Mimo, że deckbuilding jest tu ograniczony to jednak ma on ogromne znaczenie. Zapchanie sobie talii strachami (3-4) potrafi być bardzo bolesne. Z drugiej strony artefakty potrafią wykręcić takie akcje, że aż miło. Pokonanie potwora za darmo, cofnięcie hipka na planszę, cofnięcie bożka, odkrycie lokacji za darmo - tam się zazwyczaj kryje bardzo dużo ciekawych opcji. I teraz brak tych strachów do ręki automatycznie dorzuca ~2 zajebiste karty. Nieraz widziałem partie gdzie ludzie mieli na końcu po 10+ artefaktów.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- hipcio_stg
- Posty: 1804
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 337 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Tor badań w Arnaku jest jak granie GWT na krowy. Jest intuicyjne i praktycznie nie da się nie inwestować w te gałęzie gry, ale ten kto się nastawi tylko na te OP taktyki mocno się zdziwi przy odpowiednim przeciwniku. Gry euro mają tę wadę, że aby czerpać z nich radość trzeba w nie często grać i umieć reagować na każde zagranie. Trzymanie się swojej najlepszej taktyki działa tylko w statycznym gronie, które nie potrafi sobie z tym graniem poradzić. Później siadasz jako stary wyjadacz do partii z nowicjuszami i klops, bo przeciwnicy nie znają debiutów szachowych, więc nie potrafisz się odnieść... Tak to widzę. Widzę to we większości euro gier z małą losowością.
- Furan
- Posty: 1545
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 208 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Recenzja dodatku od GameboyGeeka. Jaram się jak pochodnia.
Ostatnio zmieniony 02 gru 2021, 18:15 przez Furan, łącznie zmieniany 1 raz.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
-
- Posty: 860
- Rejestracja: 07 wrz 2019, 15:00
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 114 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Film usunięty, czy jest info w sprawie wydania tego dodatku u nas ?
- rand
- Posty: 496
- Rejestracja: 03 lis 2008, 22:07
- Lokalizacja: Gdańsk Zaspa
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 88 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
W temacie Rebela jest info, że dodatek wyjdzie po polsku między Q1 a Q2 2022, czekają na informacje od wydawcy odnośnie terminu produkcji.
- Furan
- Posty: 1545
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 208 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Teraz powinno działać - chyba coś skopałem z linkiem... https://www.youtube.com/watch?v=JqZf9ZLdPBImanicminer pisze: ↑02 gru 2021, 17:13Film usunięty, czy jest info w sprawie wydania tego dodatku u nas ?
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Miałem ostatnio ciekawą grę na necie. Odkrywane w pierwszych rundach pola jakoś nas nie rozruszały i wszyscy skończyli w okolicy 60-70 punktów, bez szału. Interesujący jednak był fakt, że wygrałem tę grę zdobywając jedynie 6 punktów z toru badań (trzy ruchy lupką), bez ani jednego asystenta. Nie sądzę, żeby dało się wykręcić w ten sposób rekordowy wynik, ale przy takiej uboższej w zasoby rozgrywce można spokojnie wygrać olewając badania. Oczywiście wymaga to trochę szczęścia w zazębianiu się strażników z eksplorowanymi polami. Ot ciekawostka (:
- EsperanzaDMV
- Posty: 1534
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 306 times
- Been thanked: 646 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Miałem tę grę na radarze, na liście "Kupię, jak będzie dobra promocja". Gdy zobaczyłem, że na Black Friday 2021 jest do wyrwania za 114zł (i to z darmową przesyłką), to się nie zastanawiałem - "nawet jak mi się nie spodoba, to odsprzedam pewnie za podobne pieniądze, a grę przetestuję".
Rozegrałem już dobrych kilka partii - najpierw kilka solo (także w formie kampanii), by dobrze zapoznać się z zasadami, a później kilka w wariantach 2- i 4-osobowych (tak, była intensywnie ogrywana przez ostatnie dwa tygodnie ). Po tych kilku partiach, gra wskoczyła u mnie na listę... "zawsze chętnie zagram".
tl;dr: Dla mnie ta gra jest idealnym połączeniem średniej złożoności (2.86 na BGG), z dużą liczbą ścieżek do zwycięstwa, gdzie żadna nie jest "tą jedyną słuszną" (podobnie jak kolega powyżej, także mogę obalić mit, że tor badań to jedyny sposób na wygraną).
To, co najpierw mnie zaciekawiło w tej grze, że wskoczyła na radar, to jej świetne wykonanie. Żadny tam Klemens Franz, ta gra jest przepiękna. Inny styl niż Everdell czy Wyprawa do El Dorado, ale podobny poziom miodności, gdy ogląda się grafiki i komponenty - dla mnie przyjemność z obcowania z wizualną stroną gry jest ważna, a tutaj jest 5/5.
Po kilku partiach mam takie (subiektywne) zdanie, że ta gra jest niesamowicie zbalansowana. Bodajże w recenzji Gradania była o tym mowa, że autorzy gry testowali ją latami, i to widać po tym, jak wyrównane są ścieżki do wygranej. Ruszenie byle dalej na torze badań i zaniedbanie pozostałych bardzo prawdopodobnie skończy się porażką - tak to zawsze wyglądało w partiach, w których brałem udział. Zbalansowana, ale oczywiście z uwzględnieniem pewnej dozy losowości w kartach/kafelkach. Dam dwa przykłady.
Pierwszy to moja pierwsza partia dwuosobowa z żoną, gdzie byłem już po kilku partiach solo, mniej więcej wiedziałem czego się po grze spodziewać i w co inwestować. Stwierdziłem, że pójdę "all-in" w eksplorację i strażników, zaniedbując tor badań, trochę mniej kupowanie przedmiotów i artefaktów. Żona w swojej debiutanckiej partii pokonała mnie 79vs64... Żona nie dość, że pod koniec gry dotarła na szczyt toru badań i kupiła nawet żetony z punktami z jego szczytu (w tym ten za 11pkt!), to jeszcze miała więcej ujarzmionych strażników (4v2). Przegrała punktowo tylko w przedmiotach. Tutaj kluczem w partii okazała się karta przedmiotu, która pojawiła się na początku gry, pozwalająca pokonać strażnika za jeden żeton eksploracji - dla mnie to jest bardzo OP karta, jak tylko ją widzę dostępną to się nawet nie zastanawiam i kupuję (i potem lecę eksplorować).
Drugi przykład, to partia czteroosobowa - ja plus trzy osoby grające pierwszy raz. Finalnie odkryliśmy prawie wszystkie stanowiska archeologiczne na planszy, w tym wszystkie drugiego stopnia. Ja oraz jeden gracz wypruliśmy na torze badań - finalnie tylko my dotarliśmy lupą na sam szczyt (ja jako pierwszy), plus brulionem najwyżej jak się dało. Zupełnie odpuściłem eksplorację wyspy, korzystałem tylko ze stanowisk odkrytych we wcześniejszych rundach przez współgraczy. Do tego kupowałem dużo kart (łącznie 14pkt uzbierałem), i wydawało nam się, że pozostała dwójka nie może nam zagrozić, i wygrana rozstrzygnie się między nami, z różnicą góra kilku punktów. Kończymy grę, liczymy punkty i... wygrał kolega, który tor badań zaczął "podbijać" prawie na sam koniec gry, wcześniej tylko odblokował sobie asystentów. Rozbił nas eksploracją - punkty z bożków i ujarzmionych strażników (tym razem już bez tej karty z pierwszego przykładu) plus też sporo kart sprawiło, że wygrał 71v65v61v53 (ja zająłem trzecie miejsce).
Dlatego podpisuję się pod głosami osób, które mówią, że jeśli myślisz, że ta gra jest niezbalansowana i jedyną słuszną ścieżką jest tor badań, to po prostu rozegrałeś/aś za mało partii w tę grę (albo z niewłaściwymi ludźmi ). Może to dziwnie zabrzmi, ale zaraz po wykonaniu, to właśnie świadomość, jak dobrze zbalansowana jest ta gra, ile pracy włożono w ten aspekt, jak ważna jest każda ścieżka rozwoju sprawia, że naprawdę doceniłem 'Zaginione Ruinyą Wyspę Arnak' (wciąż nie wiem, w czym był problem by zostawić w nazwie oryginalne 'ruiny Arnak').
W innych partiach było zresztą podobnie - tor badań jest pomocny i trzeba się na nim wspiąć, by osiągnąć dobry wynik (przynajmniej na poziom otrzymania asystentów), ale to nie (tylko) on determinuje wygraną. Zresztą tak jak czytałem w tym wątku - wystarczy zagrać na BGA z wyjadaczami, by szybko tę opinię samemu zweryfikować.
Na plus dla mnie jest tryb solo, a nawet kampania solo, dostępna na stronie CGE - szkoda tylko, że nie ma jej (jeszcze?) w wersji polskiej (a jest chociażby węgierska, koreańska czy rosyjska). Drobne zmiany w warunkach na planszy sprawiają, że ta kampania jest naprawdę przyjemna - polecam zwłaszcza na start zaznajamiania się z tą grą. Naprawdę przyjemny dodatek, warto także za to docenić wydawcę.
Na minus niewymiarowe pudełko i brak insertu - nie mogę się doczekać dodatku, i wtedy pewnie zainwestuję w insert z prawdziwego zdarzenia, bo ta gra jest tego warta. Na ten moment pomagam sobie za pomocą takiego oto organizera - 7zł, Domino 12 jakby ktoś szukał w necie czy sklepach (są np. w Bricomanach). Zakoszulkowane karty trzymam w jednym deckboxie, w woreczkach strunowych pozostały tylko kafle stanowisk, strażników i rezerwowe żetony (których jeszcze nigdy nie musiałem użyć).
Kończąc swój długi wywód, napiszę tak na podsumowanie - ta gra jest na poziomie złożoności Zamków Burgundii i Everdell (co zresztą potwierdza BGG) - jak ktoś woli cięższe eurosuchary, to Arnak niekoniecznie się sprawdzi. Natomiast dla fanów rozkmin na tym poziomie, ta gra będzie świetna - sam zaliczam się do tego grona. Bałem się o regrywalność, ale nie ma z tym problemu - dwie strony planszy, losowe karty, losowe żetony z nagrodami na torze badań, losowe stanowiska archeologiczne i strażnycy - gra się zdecydowanie nie nudzi, a asymetryczni liderzy i nowy tor badań z dodatku zapewne sprawią, że będzie jeszcze lepiej. Nie do końca rozumiem zarzuty o 'hajpie' na Arnak - prawdopodobnie dlatego, że pierwszy druk tej gry się szybko sprzedał, ale po tych wszystkich rozegranych partiach, jestem w stanie doskonale to zrozumieć dlaczego tak się stało. Miała być gra do sprawdzenia i ewentualnego odsprzedania, tymczasem zostaje na półce i z niecierpliwością czekam na dodatek!
P.S. Wie ktoś gdzie można dostać promki - Saksofon (przedmiot) i Soothsayer's Runes (artefakt)?
Rozegrałem już dobrych kilka partii - najpierw kilka solo (także w formie kampanii), by dobrze zapoznać się z zasadami, a później kilka w wariantach 2- i 4-osobowych (tak, była intensywnie ogrywana przez ostatnie dwa tygodnie ). Po tych kilku partiach, gra wskoczyła u mnie na listę... "zawsze chętnie zagram".
tl;dr: Dla mnie ta gra jest idealnym połączeniem średniej złożoności (2.86 na BGG), z dużą liczbą ścieżek do zwycięstwa, gdzie żadna nie jest "tą jedyną słuszną" (podobnie jak kolega powyżej, także mogę obalić mit, że tor badań to jedyny sposób na wygraną).
To, co najpierw mnie zaciekawiło w tej grze, że wskoczyła na radar, to jej świetne wykonanie. Żadny tam Klemens Franz, ta gra jest przepiękna. Inny styl niż Everdell czy Wyprawa do El Dorado, ale podobny poziom miodności, gdy ogląda się grafiki i komponenty - dla mnie przyjemność z obcowania z wizualną stroną gry jest ważna, a tutaj jest 5/5.
Po kilku partiach mam takie (subiektywne) zdanie, że ta gra jest niesamowicie zbalansowana. Bodajże w recenzji Gradania była o tym mowa, że autorzy gry testowali ją latami, i to widać po tym, jak wyrównane są ścieżki do wygranej. Ruszenie byle dalej na torze badań i zaniedbanie pozostałych bardzo prawdopodobnie skończy się porażką - tak to zawsze wyglądało w partiach, w których brałem udział. Zbalansowana, ale oczywiście z uwzględnieniem pewnej dozy losowości w kartach/kafelkach. Dam dwa przykłady.
Pierwszy to moja pierwsza partia dwuosobowa z żoną, gdzie byłem już po kilku partiach solo, mniej więcej wiedziałem czego się po grze spodziewać i w co inwestować. Stwierdziłem, że pójdę "all-in" w eksplorację i strażników, zaniedbując tor badań, trochę mniej kupowanie przedmiotów i artefaktów. Żona w swojej debiutanckiej partii pokonała mnie 79vs64... Żona nie dość, że pod koniec gry dotarła na szczyt toru badań i kupiła nawet żetony z punktami z jego szczytu (w tym ten za 11pkt!), to jeszcze miała więcej ujarzmionych strażników (4v2). Przegrała punktowo tylko w przedmiotach. Tutaj kluczem w partii okazała się karta przedmiotu, która pojawiła się na początku gry, pozwalająca pokonać strażnika za jeden żeton eksploracji - dla mnie to jest bardzo OP karta, jak tylko ją widzę dostępną to się nawet nie zastanawiam i kupuję (i potem lecę eksplorować).
Drugi przykład, to partia czteroosobowa - ja plus trzy osoby grające pierwszy raz. Finalnie odkryliśmy prawie wszystkie stanowiska archeologiczne na planszy, w tym wszystkie drugiego stopnia. Ja oraz jeden gracz wypruliśmy na torze badań - finalnie tylko my dotarliśmy lupą na sam szczyt (ja jako pierwszy), plus brulionem najwyżej jak się dało. Zupełnie odpuściłem eksplorację wyspy, korzystałem tylko ze stanowisk odkrytych we wcześniejszych rundach przez współgraczy. Do tego kupowałem dużo kart (łącznie 14pkt uzbierałem), i wydawało nam się, że pozostała dwójka nie może nam zagrozić, i wygrana rozstrzygnie się między nami, z różnicą góra kilku punktów. Kończymy grę, liczymy punkty i... wygrał kolega, który tor badań zaczął "podbijać" prawie na sam koniec gry, wcześniej tylko odblokował sobie asystentów. Rozbił nas eksploracją - punkty z bożków i ujarzmionych strażników (tym razem już bez tej karty z pierwszego przykładu) plus też sporo kart sprawiło, że wygrał 71v65v61v53 (ja zająłem trzecie miejsce).
Dlatego podpisuję się pod głosami osób, które mówią, że jeśli myślisz, że ta gra jest niezbalansowana i jedyną słuszną ścieżką jest tor badań, to po prostu rozegrałeś/aś za mało partii w tę grę (albo z niewłaściwymi ludźmi ). Może to dziwnie zabrzmi, ale zaraz po wykonaniu, to właśnie świadomość, jak dobrze zbalansowana jest ta gra, ile pracy włożono w ten aspekt, jak ważna jest każda ścieżka rozwoju sprawia, że naprawdę doceniłem 'Zaginion
W innych partiach było zresztą podobnie - tor badań jest pomocny i trzeba się na nim wspiąć, by osiągnąć dobry wynik (przynajmniej na poziom otrzymania asystentów), ale to nie (tylko) on determinuje wygraną. Zresztą tak jak czytałem w tym wątku - wystarczy zagrać na BGA z wyjadaczami, by szybko tę opinię samemu zweryfikować.
Na plus dla mnie jest tryb solo, a nawet kampania solo, dostępna na stronie CGE - szkoda tylko, że nie ma jej (jeszcze?) w wersji polskiej (a jest chociażby węgierska, koreańska czy rosyjska). Drobne zmiany w warunkach na planszy sprawiają, że ta kampania jest naprawdę przyjemna - polecam zwłaszcza na start zaznajamiania się z tą grą. Naprawdę przyjemny dodatek, warto także za to docenić wydawcę.
Na minus niewymiarowe pudełko i brak insertu - nie mogę się doczekać dodatku, i wtedy pewnie zainwestuję w insert z prawdziwego zdarzenia, bo ta gra jest tego warta. Na ten moment pomagam sobie za pomocą takiego oto organizera - 7zł, Domino 12 jakby ktoś szukał w necie czy sklepach (są np. w Bricomanach). Zakoszulkowane karty trzymam w jednym deckboxie, w woreczkach strunowych pozostały tylko kafle stanowisk, strażników i rezerwowe żetony (których jeszcze nigdy nie musiałem użyć).
Spoiler:
P.S. Wie ktoś gdzie można dostać promki - Saksofon (przedmiot) i Soothsayer's Runes (artefakt)?
- kurdzio
- Posty: 820
- Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 384 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Dzięki za te wrażenia, mimo że u nas już 11 partii to przyjemnie się czytało.EsperanzaDMV pisze: ↑12 gru 2021, 11:47 P.S. Wie ktoś gdzie można dostać promki - Saksofon (przedmiot) i Soothsayer's Runes (artefakt)?
Saksofon poprosiłem o dołożenie Aleplanszówek przy okazji innego zamówienia (więc zakładam że inne sklepy też mogą ją mieć), a tej drugiej to nawet nie jestem pewny czy została wydrukowana po polsku.
Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 15 maja 2018, 14:21
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 60 times
- Been thanked: 17 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Do czego służy druga strona planszy zasobów na której są tylko symbole asystentów i lupek? Nie ma tu reszty symboli jak na stronie podstawowej.
- grzeslaw90
- Posty: 1750
- Rejestracja: 20 lis 2013, 18:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 179 times
- Been thanked: 437 times
- Kontakt:
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
mozesz sobie polozyc zasoby gdzie chcesz nie ma to nic wspolnego z solo jak kolega wyzej zasugerowal
- hipcio_stg
- Posty: 1804
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 337 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Spoiler:
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: Lost Ruins of Arnak / Zaginiona wyspa Arnak (Michal "Elwen" Stach, Michaela “Mín” Stachova)
Lepiej widać oryginalną grafikę bez tych ramek na zasoby
O tyle ma to coś wspólnego solo, że solo również można grać na tej stronie
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...