Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Trolliszcze »

seki pisze: 16 lis 2021, 09:48Pierwsze słyszę by w branży istniała Komisja Etyki Cenowej bądź jakąkolwiek instytucja regulująca ceny gier. Gry sprzedają się zarówno za 100 zł jak i 200 zł i dużo dużo więcej. Jeśli coś nie mieści się w budżecie to podnosi się cenę. Jak sam zauważyłeś mamy gry coraz lepszej jakości i w coraz wyżej cenie. Tłumaczenie fuszerki mieszczeniem się w budżecie jest absurdalne.
Pewnie dlatego tylu mamy w Polsce chętnych do wydawania gier Lacerdy za miliony złociszy :D Obawiam się, że jesteście odrobinę odklejeni od rzeczywistości. I na tym chyba zakończę, bo nie bardzo widzę sens dyskutowania o kwestiach budżetowych wydawania gier w Polsce z ludźmi, którzy po prostu nie mają o tym pojęcia.
Fojtu pisze: 16 lis 2021, 09:50Myślę, że ilość gównoburzy i psucia renomy może wpłynąć na przyszłe decyzje, pewnie. Nie chodzi tylko o samą sprzedaż, ale też o opinię wydawnictwa na rynku. Wiele osób mówi, że nie kupuje pierwszych edycji Portalu, bo jest za dużo błędów. Myślę, że ta zła sława realnie może przekładać się na ilość sprzedanych egzemplarzy. Ignacy wspominał o tym jak ciężko im jest wrzucić łatkę robienia błędów (abstrahując od innych komentarzy i tego, że robią błędy dalej :lol: ).
Ta opinia ciągnie się za Portalem od początku ich istnienia. Zobacz, jak to strasznie wpłynęło na ich byt na rynku.
A może, gdyby nie ich złe instrukcje, byliby teraz drugim Asmodee? :S Tyle stracić...
Ostatnio zmieniony 16 lis 2021, 09:57 przez Trolliszcze, łącznie zmieniany 2 razy.
karp
Posty: 184
Rejestracja: 28 maja 2019, 18:34
Has thanked: 27 times
Been thanked: 71 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: karp »

Fojtu pisze: post_id=1414259 time=1637052630 user_id=15974]
Ta gra powinna być po prostu 10% droższa (chociaż IMO i tak jest droga) a dopracowana i wtedy by nie poszła fama w świat, że Rebel (wiem że to nie Rebel) puścił babola. Jasne, że można mieć podejście, zróbmy wszyscy po taniości, ale jako konsument uważam, że jest to naganne. Wolę zapłacić więcej za porządny produkt.
To, że Ty wolisz nie oznacza że cały rynek woli.
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 561 times
Been thanked: 1266 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Fojtu »

Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 09:52
seki pisze: 16 lis 2021, 09:48Pierwsze słyszę by w branży istniała Komisja Etyki Cenowej bądź jakąkolwiek instytucja regulująca ceny gier. Gry sprzedają się zarówno za 100 zł jak i 200 zł i dużo dużo więcej. Jeśli coś nie mieści się w budżecie to podnosi się cenę. Jak sam zauważyłeś mamy gry coraz lepszej jakości i w coraz wyżej cenie. Tłumaczenie fuszerki mieszczeniem się w budżecie jest absurdalne.
Pewnie dlatego tylu mamy w Polsce chętnych do wydawania gier Lacerdy za miliony złociszy :D Obawiam się, że jesteście odrobinę odklejeni od rzeczywistości. I na tym chyba zakończę, bo nie bardzo widzę sens dyskutowania o kwestiach budżetowych wydawania gier w Polsce z ludźmi, którzy po prostu nie mają o tym pojęcia.
No jakoś nowe Lacerdy wychodzą konsekwentnie i nie ma problemu z ich wydaniem. Produkt się jakoś sprzedaje.
Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 09:52
Fojtu pisze: 16 lis 2021, 09:50Myślę, że ilość gównoburzy i psucia renomy może wpłynąć na przyszłe decyzje, pewnie. Nie chodzi tylko o samą sprzedaż, ale też o opinię wydawnictwa na rynku. Wiele osób mówi, że nie kupuje pierwszych edycji Portalu, bo jest za dużo błędów. Myślę, że ta zła sława realnie może przekładać się na ilość sprzedanych egzemplarzy. Ignacy wspominał o tym jak ciężko im jest wrzucić łatkę robienia błędów (abstrahując od innych komentarzy i tego, że robią błędy dalej :lol: ).
Ta opinia ciągnie się za Portalem od początku ich istnienia. Zobacz, jak to strasznie wpłynęło na ich byt na rynku.
A może, gdyby nie ich złe instrukcje, byliby teraz drugim Asmodee? :S
Nie przeczę, żę Portal odnosi sukces, ale może jakby robili mniej błędów to sukces byłby większy? Kto wie, to i tak gdybanie. Ignacy sam mówił, że przez beznadziejną instrukcję Pierwszych Marsjan prawie zatopili firmę.
karp pisze: 16 lis 2021, 09:54
Fojtu pisze: post_id=1414259 time=1637052630 user_id=15974]
Ta gra powinna być po prostu 10% droższa (chociaż IMO i tak jest droga) a dopracowana i wtedy by nie poszła fama w świat, że Rebel (wiem że to nie Rebel) puścił babola. Jasne, że można mieć podejście, zróbmy wszyscy po taniości, ale jako konsument uważam, że jest to naganne. Wolę zapłacić więcej za porządny produkt.
To, że Ty wolisz nie oznacza że cały rynek woli.
Pewnie, ale ja jako konsument (i inni) staram się ciągnąć rynek w stronę swoich preferencji.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Trolliszcze »

Fojtu pisze: 16 lis 2021, 10:00No jakoś nowe Lacerdy wychodzą konsekwentnie i nie ma problemu z ich wydaniem. Produkt się jakoś sprzedaje.
Tak - wyłącznie jako ekskluzywny produkt dla garstki graczy, a nie mainstreamowy produkt szeroko dostępny na rynku. Rebela nie interesuje wydawanie gier dla garstki graczy, czy to naprawdę jest takie nieoczywiste? Zajrzyj sobie do ich obecnego portfolio. Oni się drobnicą nie zajmują - to zajęcie dla pasjonatów, którym bardziej zależy na wydawaniu tego, co ich kręci, niż tego, co się sprzedaje. I bardzo dobrze, że wziął się za to Rebel, bo gry takie jak Tyrani powinny być szeroko dostępne. Ty byś wolał, żeby to wydał jakiś pasjonat za miliony monet, żebyś miał swój najpiękniejszy egzemplarz kurzący się na półce, ale dla społeczności graczy jako ogółu nie jest to wcale dobre. Kto korzysta na tym, że Lacerda jest wydawany tak ekskluzywnie i drogo? Garstka fetyszystów.

Z tym się wiążą także inne problemy, np. przenoszenie całej produkcji na wschód, bo jest taniej. Z Twojego punktu widzenia to pewnie wsio rawno, kto Ci tę grę zrobi, byle było dobrze i jak najtaniej. Ostatnio na BGG ukazał się artykulik Andreia Novaca o tym, że inaczej niż w Chinach się nie da - oczywiście poparty srogimi wyliczeniami. Otóż da się, tylko trzeba się pogodzić z tym, że będzie albo drożej (ryzykowne), albo gorzej. No ale nie może być gorzej, bo wydawcę zatopią łzy niezadowolonych graczy, że żetony nie tej grubości.

Ot i paradoks - w czasach, kiedy w pojedynczą grę gra się rzadziej niż kiedykolwiek wcześniej (bo wciąż nowość, nowość, nowość), gracze domagają się lepszej jakości niż kiedykolwiek wcześniej. I jeszcze myślą, że im to służy! Więc gry są nieporównanie droższe niż dziesięć lat temu, a wszystko po to, żeby druk na żetonach nie był przesunięty. No ale na coś trzeba te pieniądze wydać, więc w imię prostego druku będziemy walczyć o wyższe ceny! Gdyby nie to, że planszówki są wciąż jednak niszowe, byłby materiał na kabaret.
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 663
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 243 times
Been thanked: 359 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Otorek »

Cięzko z tobą dyskutować bo masz swój punkt widzenia i Twój wydaje się odlepiony od rzeczywistości dla mnie, jak mój dla Ciebie. Specjalnie chyba pomijasz najważniejsze zasady kapitalizmu. Gry będą droższe niż 10 lat temu choćby przez inflacje. Ty mówisz właściwie tylko o na maksa pimpowanych grach od Eagle Gryphon jak ich Roccoco deluxe - to jest promil rynku.
Głównym motorem napędowym jest konkurencja i zysk. Jeśli ładniejsze gry lepiej się sprzedają wszyscy będą to robić, gdyby nie było takiej korelacji to byśmy mieli gry za 15 zł z jakością papieru toaletowego. Główną bronią konsumenta jest portfel, jeśli gra się nie sprzeda bo jest jakościowo słaba to wydawca będzie o tym wiedział i następnym razem albo wywali mniejszy nakład albo się ogarnie. Jeśli Tyranie Underdarku zostali wydani jako jednostrzał bez planów dodruku to twoja argumentacja, że będą mieli to w dupie może być prawdziwa, jeśli liczyli na więcej to z pewnością się przejadą. To nie jest gra marketowa, więc część zainteresowanych na chłodno się dowie gdzie może o tej grze, a wbrew temu co pisano, na BGG też poruszano sprawę jakości i część osób zrezygnuje, choćby tak jak ja.
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 561 times
Been thanked: 1266 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Fojtu »

Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 10:11
Fojtu pisze: 16 lis 2021, 10:00No jakoś nowe Lacerdy wychodzą konsekwentnie i nie ma problemu z ich wydaniem. Produkt się jakoś sprzedaje.
Tak - wyłącznie jako ekskluzywny produkt dla garstki graczy, a nie mainstreamowy produkt szeroko dostępny na rynku.
Odnoszę się do Twojego "Pewnie dlatego tylu mamy w Polsce chętnych do wydawania gier Lacerdy za miliony złociszy", które trochę sugerowało, że jest jakiś problem z wydawaniem tych gier.
Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 10:11 I bardzo dobrze, że wziął się za to Rebel, bo gry takie jak Tyrani powinny być szeroko dostępne. Ty byś wolał, żeby to wydał jakiś pasjonat za miliony monet, żebyś miał swój najpiękniejszy egzemplarz kurzący się na półce, ale dla społeczności graczy jako ogółu nie jest to wcale dobre. Kto korzysta na tym, że Lacerda jest wydawany tak ekskluzywnie i drogo? Garstka fetyszystów.
Ja nie chcę, żeby Tyranci to był produkt dla fetyszystów, tylko żeby produkt kosztujący 160zł w najtańszym sklepie nie był takim bublem. 160zł za taką porażającą dla mnie jakość to po prostu drogo i w takiej cenie powinien być dobry produkt. Nie mówię tutaj o tym, że nowa edycja powinna mieć te tarcze-figurki (i wtedy faktycznie byłaby droższa), tylko żeby nie była wykonana tak z czapy. Przepraszam, że nie lubię mieć gry, która ma chyba z 4 różne problemy produkcyjne.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Trolliszcze »

Otorek pisze: 16 lis 2021, 10:23 Cięzko z tobą dyskutować bo masz swój punkt widzenia i Twój wydaje się odlepiony od rzeczywistości dla mnie, jak mój dla Ciebie. Specjalnie chyba pomijasz najważniejsze zasady kapitalizmu. Gry będą droższe niż 10 lat temu choćby przez inflacje. Ty mówisz właściwie tylko o na maksa pimpowanych grach od Eagle Gryphon jak ich Roccoco deluxe - to jest promil rynku.
A czy jedno (lepsza jakość) wyklucza drugie (inflacja)? Nie, nie wyklucza. Różnica taka, że gry będą drożeć szybciej. A drożeją szybko, wie o tym każdy, kto siedzi w tym hobby od dawna. I że jakość się podnosi, to też wystarczy ściągnąć z regału parę gier wydanych obecnie i dekadę temu (ba, parę lat temu!), i sobie porównać, patrząc na gry np. tego samego wydawnictwa. Wcale nie Eagle Gryphon. Ja bardzo lubię gry np. Eggertspiele - i widzę na własne oczy, czym się różni wydanie Alma Mater (2020) od np. Heaven & Ale (2017). Widzę (i odczuwam) też różnicę w cenie. Czy H&A jest wydane źle? Nie. Czy gdyby AM było wydane w tej samej jakości, coś by mu dolegało? Nie. Czy wydanie AM jest przesadnie dopieszczone? Uważam, że tak - zupełnie bez potrzeby, za cenę wyższej ceny.

Czy to jest odpowiedź na zachcianki graczy? Pewnie tak. Czy te zachcianki są racjonalne? Raczej nie.
EDIT: (A swoją droga, przez ten "kapitalizm" i przenoszenie produkcji na wschód, gry drożeją teraz jeszcze szybciej, z powodu wiadomych problemów. Czy więc byłoby sensowniej produkować w Europie i wydać to w tej samej cenie, ale w gorszej jakości? Trudne pytanie, prawda? Gracza nie obchodzą skutku długofalowe, chce dostać tanio ładną grę - ale jak widać, jest to podejście krótkowzroczne, któremu wielu ulega. Po co się martwić o to, co będzie jutro?)
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2452
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 539 times
Been thanked: 463 times
Kontakt:

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Jiloo »

Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 10:11 (...) Rebela nie interesuje wydawanie gier dla garstki graczy, czy to naprawdę jest takie nieoczywiste? Zajrzyj sobie do ich obecnego portfolio. Oni się drobnicą nie zajmują - to zajęcie dla pasjonatów, którym bardziej zależy na wydawaniu tego, co ich kręci, niż tego, co się sprzedaje. I bardzo dobrze, że wziął się za to Rebel, bo gry takie jak Tyrani powinny być szeroko dostępne. (...)
Ale za co się wziął Rebel, bo wydawcą Tyrants of the Underdark jest GF9.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Trolliszcze »

Jiloo pisze: 16 lis 2021, 10:47
Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 10:11 (...) Rebela nie interesuje wydawanie gier dla garstki graczy, czy to naprawdę jest takie nieoczywiste? Zajrzyj sobie do ich obecnego portfolio. Oni się drobnicą nie zajmują - to zajęcie dla pasjonatów, którym bardziej zależy na wydawaniu tego, co ich kręci, niż tego, co się sprzedaje. I bardzo dobrze, że wziął się za to Rebel, bo gry takie jak Tyrani powinny być szeroko dostępne. (...)
Ale za co się wziął Rebel, bo wydawcą Tyrants of the Underdark jest GF9.
Ok, wydawcą jest GF9, prawa do D&D w Polsce ma zdaje się Rebel, a wszyscy są częścią wesołej rodzinki Asmodee. Ale dziękuję za zwrócenie uwagi.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1120 times
Been thanked: 1289 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: seki »

Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 10:32 że jakość się podnosi, to też wystarczy ściągnąć z regału parę gier wydanych obecnie i dekadę temu (ba, parę lat temu!),
[Ciach]
Czy to jest odpowiedź na zachcianki graczy? Pewnie tak. Czy te zachcianki są racjonalne? Raczej nie.
Jak widać wydawcy znają rynek i dostosowują do niego jakościowy poziom wydawanych gier. Nie robią tego dla własnego widzimisię. Robią to właśnie dla tych zachcianek rynku i zdają sobie sprawę, że to co wygląda lepiej, lepiej się sprzeda. I nie dotyczy to tylko branży gier planszowych. Czy oczekiwanie dobrze wyglądającego produktu jest nieracjonalne? Nie nazwał bym tak tego. Estetyka i jakość wyrobów jest istotnym parametrem w projekcie nie od dziś a od wielu lat. Nie jestem psychologiem więc nie będę się mądrzył czemu ludzie wolą mieć ładny produkt od brzydkiego ale trzeba być kompletnym ignorantem by walory estetyczne nazywać nieracjonalnym zachciankami. W projektowaniu wyrobów, czym zajmuje się na codzien, parametry techniczne są równie ważne jak te estetyczne a szala ważności przechyla się na różne strony w zależności od indywidualnych preferencji.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Trolliszcze »

seki pisze: 16 lis 2021, 10:53Jak widać wydawcy znają rynek i dostosowują do niego jakościowy poziom wydawanych gier. Nie robią tego dla własnego widzimisię. Robią to właśnie dla tych zachcianek rynku i zdają sobie sprawę, że to co wygląda lepiej, lepiej się sprzeda.
Mam poważne wątpliwości, czy Alma Mater sprzedało się lepiej niż Heaven & Ale - i czy sprzedałoby się gorzej, gdyby zamiast customowych plastikowych książek miało po prostu żetony (i było przy okazji tańsze). I czy którakolwiek z tych gier sprzedała się lepiej od paskudnych Zamków Burgundii. Nie ma prostego przełożenia i z jakością też można przesadzić - a koniec końców i tak liczy się dobra gra (patrz Zamki). Jeśli zaś polski gracz uzna, że Tyrani są tak dobrą grą, jak są, to zapewniam Cię, że sprzedadzą się też znacznie lepiej od dopieszczonego Alma Mater. Pomimo przesunięcia w druku.
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 561 times
Been thanked: 1266 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Fojtu »

Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 10:32 Ja bardzo lubię gry np. Eggertspiele - i widzę na własne oczy, czym się różni wydanie Alma Mater (2020) od np. Heaven & Ale (2017). Widzę (i odczuwam) też różnicę w cenie. Czy H&A jest wydane źle? Nie. Czy gdyby AM było wydane w tej samej jakości, coś by mu dolegało? Nie. Czy wydanie AM jest przesadnie dopieszczone? Uważam, że tak - zupełnie bez potrzeby, za cenę wyższej ceny.
Eggertspiele wydaje gry raczej bez baboli. H&A nie jest może wydane jakoś kosmicznie pięknie, ale nie ma mankamentów produkcyjnych. Nie widzisz różnicy w tych dwóch aspektach?

Swoją drogą jak wydali B:HK to odbili się od opinii graczy nt. wydania i szybko wyszła nowa edycja z inną oprawą.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Trolliszcze »

Fojtu pisze: 16 lis 2021, 11:01Eggertspiele wydaje gry raczej bez baboli. H&A nie jest może wydane jakoś kosmicznie pięknie, ale nie ma mankamentów produkcyjnych. Nie widzisz różnicy w tych dwóch aspektach?
Moje żetony domków w H&A są przesunięte - ale (sprytny myk) nie mają krawędzi, tylko jednolite zielone tło, więc trudniej to zauważyć. Btw, jak to już było wskazywane przez innych wydawców w innych wątkach, przesunięcie druku o pewien margines nie jest mankamentem produkcyjnym.
(A w B:HK chodziło o coś zupełnie innego - nie o przesunięty czy zbyt cienki żeton, a o czytelność całej gry, która rzeczywiście wymagała poprawy, bo to już coś co w grze realnie może przeszkadzać.)
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 561 times
Been thanked: 1266 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Fojtu »

Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 11:04
Fojtu pisze: 16 lis 2021, 11:01Eggertspiele wydaje gry raczej bez baboli. H&A nie jest może wydane jakoś kosmicznie pięknie, ale nie ma mankamentów produkcyjnych. Nie widzisz różnicy w tych dwóch aspektach?
Moje żetony domków w H&A są przesunięte - ale (sprytny myk) nie mają krawędzi, tylko jednolite zielone tło, więc trudniej to zauważyć. Btw, jak to już było wskazywane przez innych wydawców w innych wątkach, przesunięcie druku o pewien margines nie jest mankamentem produkcyjnym.
No i spoko, masz jedną wadę, którą jak sam mówisz ciężko zauważyć. Dla mnie coś takiego jest często akceptowalne, wiadomo, że może się coś zdarzyć. Czego nie akceptuję, to olewanie jakości na wielu frontach.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Trolliszcze »

Fojtu pisze: 16 lis 2021, 11:14No i spoko, masz jedną wadę, którą jak sam mówisz ciężko zauważyć. Dla mnie coś takiego jest często akceptowalne, wiadomo, że może się coś zdarzyć. Czego nie akceptuję, to olewanie jakości na wielu frontach.
Ciężko mi ją zauważyć, bo nie zwracam na nią uwagi :D Zapewniam Cię, że są tacy, którym by się ta wada śniła po rozgrywce w najgorszych koszmarach.
Probe9
Posty: 2463
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 154 times
Been thanked: 651 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Probe9 »

Ale to nie do końca jest tak, że zawsze trzeba wybierać pomiędzy ceną a jakością komponentów. Niech za przykład posłużą tutaj gry od Garphill Games. Masa dobrej jakości komponentów a cena to ok. 100 PLN. Więc to nie do końca tak, że skoro Tyrani są w zamyśle przeznaczeni na szeroki rynek to musi być albo tanio albo dobrze.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
karp
Posty: 184
Rejestracja: 28 maja 2019, 18:34
Has thanked: 27 times
Been thanked: 71 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: karp »

Probe9 pisze: 17 lis 2021, 12:06 Ale to nie do końca jest tak, że zawsze trzeba wybierać pomiędzy ceną a jakością komponentów. Niech za przykład posłużą tutaj gry od Garphill Games. Masa dobrej jakości komponentów a cena to ok. 100 PLN. Więc to nie do końca tak, że skoro Tyrani są w zamyśle przeznaczeni na szeroki rynek to musi być albo tanio albo dobrze.
Dobrze by było pamiętać, że w Tyranach dochodzi jeszcze kwestia dodatkowej opłaty licencyjnej (pewnie nie taniej) za użycie marki DnD.
Probe9
Posty: 2463
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 154 times
Been thanked: 651 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Probe9 »

karp pisze: 17 lis 2021, 12:12 Dobrze by było pamiętać, że w Tyranach dochodzi jeszcze kwestia dodatkowej opłaty licencyjnej (pewnie nie taniej) za użycie marki DnD.
Dlatego nikt nie wymaga, żeby ta gra kosztowała tyle co gry od Garphill. Kosztuje o ponad 50% więcej.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Golfang
Posty: 1987
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 230 times
Been thanked: 314 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Golfang »

Trolliszcze pisze: 16 lis 2021, 10:11 Ot i paradoks - w czasach, kiedy w pojedynczą grę gra się rzadziej niż kiedykolwiek wcześniej (bo wciąż nowość, nowość, nowość), gracze domagają się lepszej jakości niż kiedykolwiek wcześniej. I jeszcze myślą, że im to służy! Więc gry są nieporównanie droższe niż dziesięć lat temu, a wszystko po to, żeby druk na żetonach nie był przesunięty. No ale na coś trzeba te pieniądze wydać, więc w imię prostego druku będziemy walczyć o wyższe ceny! Gdyby nie to, że planszówki są wciąż jednak niszowe, byłby materiał na kabaret.
Ja znam i rozumiem Twój punkt widzenia. Mój wieloletni kumpel twierdzi że on to może grać byle czym - ważna jest mechanika i grywalność. Pewnie.
Dla mnie jako estety ważne jest to aby gra też wyglądała. Dlatego od kilku miesięcy siedzę i maluję armie do Bolt Action, chociaż mogłem grać szarym plastikiem.

Jednak powiedz mi ile kosztuje DOBRE zestawienie żetonów? Ile można zaoszczędzić na PRZESUNIĘTYM druku żetonów? Czy to jest tak, że Rebel poszedł do drukarni i powiedział:
"Ej zróbcie przesunięte żetony ale o 10 taniej?"
Przecież to bez sensu. To Fabryka która zrobiła te żetony "dała ciała". To nie Rebel jest winien tego przesunięcia. Jednak Rebel jest winien tego że wypuścił taką grę! Powinni odmówić odebrania takich żetonów i nie zapłacić. Tak stracilibyśmy MY, gracze. Bo czekalibyśmy dłużej na wydanie tej gry - trzeba byłoby zamówić dodatkowe druki.
Tylko dlaczego Rebel tak nie postąpił? Może fabryka dała im jakiś rabat na te błędne żetony? Dzięki temu Rebel sobie więcej zarobi? a nam graczom znowu pokarzą środkowy palec - bo i tak gra się będzie sprzedawać i tak.

Na koniec dodam że mnie takie przesunięcie druku nie przeszkadza. Chociaż gdybym mógł dostać prawidłowe żetony - chętnie bym je przygarnął.
----------------
10% flamberg.com.pl
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 561 times
Been thanked: 1266 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Fojtu »

Golfang pisze: 17 lis 2021, 12:43 Jednak powiedz mi ile kosztuje DOBRE zestawienie żetonów? Ile można zaoszczędzić na PRZESUNIĘTYM druku żetonów? Czy to jest tak, że Rebel poszedł do drukarni i powiedział:
"Ej zróbcie przesunięte żetony ale o 10 taniej?"
Przecież to bez sensu. To Fabryka która zrobiła te żetony "dała ciała". To nie Rebel jest winien tego przesunięcia. Jednak Rebel jest winien tego że wypuścił taką grę! Powinni odmówić odebrania takich żetonów i nie zapłacić.
Podpisując umowę na druk akceptujesz potencjalne przesunięcie. Mniejsze akceptowalne przesunięcie w umowie kosztuje więcej. Zapewne GF9 nie może reklamować tych żetonów do fabryki, bo jest w ramach tolerancji, którą podpisali.
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2452
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 539 times
Been thanked: 463 times
Kontakt:

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Jiloo »

Golfang pisze: 17 lis 2021, 12:43 (..) To nie Rebel jest winien tego przesunięcia. Jednak Rebel jest winien tego że wypuścił taką grę! Powinni odmówić odebrania takich żetonów i nie zapłacić.
Rebel na pewno nie jest winien przesunięcia. A biorąc pod uwagę, że Rebel nie wydał tej gry, to sądzę, że nie tylko nie odbierał tego druku, ale też za niego nie płacił.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
Michito
Posty: 645
Rejestracja: 05 cze 2019, 15:54
Has thanked: 195 times
Been thanked: 175 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: Michito »

Michito pisze: 10 lis 2021, 15:05 Napisałem kilka dni temu maila do GF9 z prośbą o wymianę wadliwych komponentów (odpryski na plaszetkach, wgniotki na nich i planszy). Jak dotąd cisza.
Gdyby ktoś - tak jak ja - miał problem z uszkodzonymi komponentami to najlepiej od razu napisać maila do działu reklamacji Rebel wysyłając zdjęcie dowodu zakupu i uszkodzonych elementów. Wymieniają od ręki, właśnie wczoraj otrzymałem paczkę.

Pisanie do GF9 to strata czasu.

PS.Dostałem informację, że przesunięte żetony to wada całego nakładu i nie ma możliwości wymiany.
mzdxtvtpxodyezkhfe
Posty: 28
Rejestracja: 21 paź 2021, 09:14
Has thanked: 33 times
Been thanked: 10 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: mzdxtvtpxodyezkhfe »

Długo pracowałem w poligrafii i trochę wiem jak to jest. Przesunięcie zawsze może wystąpić, bo taka natura maszyn. Kolory są nakładane jeden po drugim na siebie i może być przesunięcie, papier czy cokolwiek może być źle docięty (np. pierwszy arkusz dobrze, a ostatni 1mm mniejszy) i też jest przesunięcie. Po wydruku z możliwym przesunięciem dochodzi cięcie, gdzie również możliwe jest przesunięcie. Jak są wykrojniki to tak samo (np. wykrojnik jednego elementu jest o 0.1 mm mniejszy od nadruku i w przypadku 1 elementu jest to nie widoczne, tak w przypadku arkusza 100x70 cm gdzie tych elementów jest dużo to już może dochodzić do cięcia poza margines). Tak to wygląda. Jest zakładany margines błędu, są robione różne sztuczki graficzne, żeby ewentualne przesunięcie nie było widoczne. Błędy się zdarzają. Od odbioru i sprawdzenia jakości są odpowiednie osoby. Tutaj najwyraźniej takiej nie było, albo była i to puściła dalej. Po zamieszczonych tu zdjęciach, tam gdzie pracowałem, niestety trzeba by poprawiać elementy, nikt by tego nie odebrał, chyba, że za darmo ale robotę i tak trzeba by jeszcze raz wykonać. Czyja wina można się tylko domyślać, ktoś to puścił dalej i pluje ludziom w twarz pisząc, że wersja z błędem będzie białym krukiem (czy jakoś tak, z pamięci piszę)
Awatar użytkownika
ArnhemHorror
Posty: 502
Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
Lokalizacja: NibyLandia
Has thanked: 329 times
Been thanked: 161 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: ArnhemHorror »

mzdxtvtpxodyezkhfe pisze: 26 lis 2021, 15:30 Czyja wina można się tylko domyślać, ktoś to puścił dalej i pluje ludziom w twarz pisząc, że wersja z błędem będzie białym krukiem (czy jakoś tak, z pamięci piszę)
Gwoli ścisłości, to ta uwaga tyczy się raczej pozostawienia starego, spolszczonego tytułu na planszy po jego zmianie w ostatniej chwili. Z tego co wiem, to Rebel nigdy nie użył podobnego argumentu w stosunku do tego problemu.
W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
lazarro
Posty: 231
Rejestracja: 01 sie 2017, 19:48
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 22 times

Re: Tyrani Underdarku - dyskusja o polskiej wersji

Post autor: lazarro »

mzdxtvtpxodyezkhfe pisze: 26 lis 2021, 15:30 Długo pracowałem w poligrafii i trochę wiem jak to jest. Przesunięcie zawsze może wystąpić, bo taka natura maszyn. Kolory są nakładane jeden po drugim na siebie i może być przesunięcie, papier czy cokolwiek może być źle docięty (np. pierwszy arkusz dobrze, a ostatni 1mm mniejszy) i też jest przesunięcie. Po wydruku z możliwym przesunięciem dochodzi cięcie, gdzie również możliwe jest przesunięcie. Jak są wykrojniki to tak samo (np. wykrojnik jednego elementu jest o 0.1 mm mniejszy od nadruku i w przypadku 1 elementu jest to nie widoczne, tak w przypadku arkusza 100x70 cm gdzie tych elementów jest dużo to już może dochodzić do cięcia poza margines). Tak to wygląda. Jest zakładany margines błędu, są robione różne sztuczki graficzne, żeby ewentualne przesunięcie nie było widoczne. Błędy się zdarzają. Od odbioru i sprawdzenia jakości są odpowiednie osoby. Tutaj najwyraźniej takiej nie było, albo była i to puściła dalej. Po zamieszczonych tu zdjęciach, tam gdzie pracowałem, niestety trzeba by poprawiać elementy, nikt by tego nie odebrał, chyba, że za darmo ale robotę i tak trzeba by jeszcze raz wykonać. Czyja wina można się tylko domyślać, ktoś to puścił dalej i pluje ludziom w twarz pisząc, że wersja z błędem będzie białym krukiem (czy jakoś tak, z pamięci piszę)
Obecnie w drukarniach borykają się z brakiem surowca: papier, tektura, karton. Jeśli była osoba odbierająca druk i wiedziała, że drukarnia ma ograniczone zasoby materiałowe to mogła przymknąć oko na obsunięcie w sztancowaniu. Są dopuszczalne marginesy błędu, oczywiście. Przy tej grze to nie jest odczuwalne, grafiki nie są zacięte, kolory widoczne. Kto chce może dokupić drewniane kosteczki w odpowiednich kolorach frakcji. Ja już tak zrobiłem ale tylko dlatego, że żetony zlewały się z planszą.
ODPOWIEDZ