Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
- Backero
- Posty: 399
- Rejestracja: 31 maja 2015, 21:34
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 92 times
Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Ostatnio coraz więcej popularnych serii gier komputerowych i konsolowych otrzymuje swoje planszowe adaptacje. Jest to realizowane z różnych skutkiem i różnym poziomem adoptowania wierności mechanik, ale samych przykładów nie trzeba daleko szukać: Age of Empires, Cywilizacja, Wiedźmin, God of War... Producent gier komputerowych specjalizujący się w grach "grand strategy" postanowił nawet stworzyć adaptację wszystkich swoich najpopularniejszych tytułów, czego dzieckiem jest między innymi ostatnia udana kampania Stellaris.
Na pewno i wśród tej społeczności jest wielu fanów gier cyfrowych. Zastanawiam się, jakie jeszcze tytuły warto by było przenieść do planszówkowego świata. I nie mam tu jedynie na myśli uniwersum, a pewne założenia gameplayowe i mechaniki, które dałoby się skutecznie przekonwertować na planszówkowy język.
1. Seria Endless (Endless Space, Endless Legends)
To gry 4X cywilizacyjne, których cechą charakterystyczną są przepiękne arty oraz bardzo duża asymertria występujących grywalnych ras, na poziomie niespotykanym w niemal żadnej innej grze. Asymetria na tym poziomie, w którym granie każdą, to jak granie w inną grę, choć na pewno wyzwaniem byłby odpowiedni balans. W praktyce taka gierka przypominałaby na pewno Eclipse lub Twilight Imperium. Sama walka w komputerowym Endless Space już teraz bardzo przypomina system walki z wielu planszówek, gdyż polega na zagrywaniu kart w trzech fazach dystansu + ewentualny abordaż. Sama rozgrywka jest w tej grze jest turowa i polega na rozbudowywaniu planet o nowe budowle i projektowanie statków znane z Eclipse, a także żonglowanie zasobami w postaci żywności, pyłu, nauki, produkcji czy wpływów.
2. Seria Diablo
Tej chyba nie trzeba przedstawiać. Już teraz wiele planszówek inspiruje się tą serią. Dla niezaznajomionych jednak z nią, napiszę tylko, że to gra RPG z dużym nastawieniem na eksplorowanie podziemii i zabijanie w nich hord potworów. Sam producent zlecał juz gry planszowe na licencji swoich gier dla dwóch równie silnych marek: Starcraft i Warcraft, z czego ostatnim dzieckiem takowej współpracy jest Small World of Warcraft. Diablo chyba nigdy nie miało takiej okazji mimo swojej kultowej pozycji w świecie graczy oraz ogólnie fanów RPG. Może pora to nadrobić? Cóż, może Blizzard zauważy potencjał w rynku planszówkowym jak niektórzy.
3. Seria Spellforce
Seria dość pupularna szczególnie w Polsce. Stanowi połączenie RPG i strategii z pomniejszymi mechanikami, które świetnie mogłyby się wpasować w przygodową grę area control. Choć cały scenariusz rozgrywany jest z porspektywy samej postaci, która reprezentować może różne klasyczne klasy (wojojwonik, mag, łotr itd), to w przeciwieństwie do wielu tego typu gier, gracz zarządza własną armią, którą jest w stanie modernizować i która pomaga mu w walce. Wierzę, że dałoby się to naprawdę zgrabnie połączyć.
4. Seria Settlers
Jeśli gry z mechanizmem worker placement miałyby markę, to zdecydowanie powinna być to seria Settlers. Gier planszowych opartych na mechanice, która reprezentuje ta gra jest już mnóstwo. Wytwarzanie towarami, żonglowanie nimi między poszczególnymi budowlamii dbanie o ogólną logistykę miasteczka to tak naprawdę podtawy tej produkcji. Dodatkowym zmaczkiem jest tu także możliwość nawalania się z reprezentantami innych posiadłości. Z czeg już teraz widzę, że najbardziej co mi pasuje do tego modelu to istniejące polskie Osadnicy: Narodziny Imperium. Niemniej jednak oficjalna adaptacja z bardziej wiernym odwzorowaniem mechanik też jest czymś na co znalazłoby się na pewno miejsce na planszówkoym rynku.
Jakie Wy znacie jeszcze adaptacje? Jakie adaptacje chcielibyście zobaczyć, a jakie uważacie, że świetnie mogłyby się nadać?
Na pewno i wśród tej społeczności jest wielu fanów gier cyfrowych. Zastanawiam się, jakie jeszcze tytuły warto by było przenieść do planszówkowego świata. I nie mam tu jedynie na myśli uniwersum, a pewne założenia gameplayowe i mechaniki, które dałoby się skutecznie przekonwertować na planszówkowy język.
1. Seria Endless (Endless Space, Endless Legends)
To gry 4X cywilizacyjne, których cechą charakterystyczną są przepiękne arty oraz bardzo duża asymertria występujących grywalnych ras, na poziomie niespotykanym w niemal żadnej innej grze. Asymetria na tym poziomie, w którym granie każdą, to jak granie w inną grę, choć na pewno wyzwaniem byłby odpowiedni balans. W praktyce taka gierka przypominałaby na pewno Eclipse lub Twilight Imperium. Sama walka w komputerowym Endless Space już teraz bardzo przypomina system walki z wielu planszówek, gdyż polega na zagrywaniu kart w trzech fazach dystansu + ewentualny abordaż. Sama rozgrywka jest w tej grze jest turowa i polega na rozbudowywaniu planet o nowe budowle i projektowanie statków znane z Eclipse, a także żonglowanie zasobami w postaci żywności, pyłu, nauki, produkcji czy wpływów.
2. Seria Diablo
Tej chyba nie trzeba przedstawiać. Już teraz wiele planszówek inspiruje się tą serią. Dla niezaznajomionych jednak z nią, napiszę tylko, że to gra RPG z dużym nastawieniem na eksplorowanie podziemii i zabijanie w nich hord potworów. Sam producent zlecał juz gry planszowe na licencji swoich gier dla dwóch równie silnych marek: Starcraft i Warcraft, z czego ostatnim dzieckiem takowej współpracy jest Small World of Warcraft. Diablo chyba nigdy nie miało takiej okazji mimo swojej kultowej pozycji w świecie graczy oraz ogólnie fanów RPG. Może pora to nadrobić? Cóż, może Blizzard zauważy potencjał w rynku planszówkowym jak niektórzy.
3. Seria Spellforce
Seria dość pupularna szczególnie w Polsce. Stanowi połączenie RPG i strategii z pomniejszymi mechanikami, które świetnie mogłyby się wpasować w przygodową grę area control. Choć cały scenariusz rozgrywany jest z porspektywy samej postaci, która reprezentować może różne klasyczne klasy (wojojwonik, mag, łotr itd), to w przeciwieństwie do wielu tego typu gier, gracz zarządza własną armią, którą jest w stanie modernizować i która pomaga mu w walce. Wierzę, że dałoby się to naprawdę zgrabnie połączyć.
4. Seria Settlers
Jeśli gry z mechanizmem worker placement miałyby markę, to zdecydowanie powinna być to seria Settlers. Gier planszowych opartych na mechanice, która reprezentuje ta gra jest już mnóstwo. Wytwarzanie towarami, żonglowanie nimi między poszczególnymi budowlamii dbanie o ogólną logistykę miasteczka to tak naprawdę podtawy tej produkcji. Dodatkowym zmaczkiem jest tu także możliwość nawalania się z reprezentantami innych posiadłości. Z czeg już teraz widzę, że najbardziej co mi pasuje do tego modelu to istniejące polskie Osadnicy: Narodziny Imperium. Niemniej jednak oficjalna adaptacja z bardziej wiernym odwzorowaniem mechanik też jest czymś na co znalazłoby się na pewno miejsce na planszówkoym rynku.
Jakie Wy znacie jeszcze adaptacje? Jakie adaptacje chcielibyście zobaczyć, a jakie uważacie, że świetnie mogłyby się nadać?
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Ja bym chętnie zobaczył planszowe Expeditions: Viking. Wyobrażam sobie je jako połączenie eksploracji/survivalu na mapie budowanej z kart (jak w TG) i skirmiszowych potyczek.
Hmmm, czy ja nie opisałem właśnie Podróży przez Śródziemie, ale bez tabletu?
Hmmm, czy ja nie opisałem właśnie Podróży przez Śródziemie, ale bez tabletu?
- czikenpredator
- Posty: 266
- Rejestracja: 18 gru 2018, 20:27
- Has thanked: 60 times
- Been thanked: 58 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Słyszałem, że planszowa adaptacja szachów jest całkiem niezła
A tak bardziej serio to planszowe adaptacje gier wideo (szczególnie innych niż strategie) mają zwykle pod górkę ze względu na to, że te media zdają się diametralnie różnić tym co umożliwiają i dla wielu gier wideo adaptacja planszówkowa będzie podrzędna bo straci na dynamice i natychmiastowości, które są tam zwykle (uogólniam) bardzo istotne. M. in. dlatego planszówkowe adaptacje takich marek jak Sonic przeważnie budzą raczej politowanie niż ekscytację. Troszeczkę więcej o tym pisałem w artykule, który wrzucaliśmy nie tak dawno temu na WWG: 5 przewag planszówek nad grami wideo (oraz 5 zalet tych drugich)
A jeśli już się robi grę na licencji i ją próbuje faktycznie adaptować, to chyba dobrze jak udaje się przenieść chociaż trochę klimatu oryginału, a jednocześnie zrobić by planszówka miała coś co ją wyróżnia i nie robi po prostu podrzędnej wersji tego co mamy cyfrowo. Także chyba ważniejsze niż jaka to marka jest dla mnie osobiście sama realizacja i czy faktycznie jest sens sięgnąć po planszówkę zamiast po cyfrowy oryginał. Historia chyba zanotowała na tym polu raczej więcej wtop niż sukcesów, a przynajmniej ja chyba nie miałem okazji zagrać w coś co by było na licencji i faktycznie się jakoś wyróżniało. Ale kibicuję każdej grze zrobionej z chociaż odrobiną pasji do oryginału, bo zbliża się wtedy dwa światy, które bardzo lubię (a odwrotny skutek jak dla mnie ma żerowanie na jakiejś marce by opchnąć kolejną wersję chińczyka).
To nie jest konkretna marka, ale podobało mi się to co zrobiono w Szalonej Misji z komputerowymi platformówkami - ale to podpada raczej pod inspirację niż adaptację. Słyszałem też dobre rzeczy o adaptacji Resident Evil, ale niestety nie miałem ciągle okazji zagrać - faktycznie jest warta uwagi?
A tak bardziej serio to planszowe adaptacje gier wideo (szczególnie innych niż strategie) mają zwykle pod górkę ze względu na to, że te media zdają się diametralnie różnić tym co umożliwiają i dla wielu gier wideo adaptacja planszówkowa będzie podrzędna bo straci na dynamice i natychmiastowości, które są tam zwykle (uogólniam) bardzo istotne. M. in. dlatego planszówkowe adaptacje takich marek jak Sonic przeważnie budzą raczej politowanie niż ekscytację. Troszeczkę więcej o tym pisałem w artykule, który wrzucaliśmy nie tak dawno temu na WWG: 5 przewag planszówek nad grami wideo (oraz 5 zalet tych drugich)
Oczywiście granica między adaptacją, inspiracją a po prostu grą na licencji jakiejś marki jest płynna - więc o które z tych pytasz? Jeśli chodzi o gry na licencji, to osobiście przeważnie wolę gdy twórcy próbują zrobić własną markę, bo planszówki na licencji raczej nie kojarzą mi się zbyt dobrze, może przez te serie Catanów, Carcassonów i Monopoly wydawanych ze zmienianymi grafikami przeklejonymi z filmów i gier komputerowych Może po części też przez to, że stosunkowo rzadko udaje się takim planszówkom dostarczyć faktycznie doświadczenie choćby zbliżone temu czym się "inspirują" pozostawia to poczucie jakby były bliżej piórnika z Kylo Renem niż samowystarczalnego dzieła.
A jeśli już się robi grę na licencji i ją próbuje faktycznie adaptować, to chyba dobrze jak udaje się przenieść chociaż trochę klimatu oryginału, a jednocześnie zrobić by planszówka miała coś co ją wyróżnia i nie robi po prostu podrzędnej wersji tego co mamy cyfrowo. Także chyba ważniejsze niż jaka to marka jest dla mnie osobiście sama realizacja i czy faktycznie jest sens sięgnąć po planszówkę zamiast po cyfrowy oryginał. Historia chyba zanotowała na tym polu raczej więcej wtop niż sukcesów, a przynajmniej ja chyba nie miałem okazji zagrać w coś co by było na licencji i faktycznie się jakoś wyróżniało. Ale kibicuję każdej grze zrobionej z chociaż odrobiną pasji do oryginału, bo zbliża się wtedy dwa światy, które bardzo lubię (a odwrotny skutek jak dla mnie ma żerowanie na jakiejś marce by opchnąć kolejną wersję chińczyka).
To nie jest konkretna marka, ale podobało mi się to co zrobiono w Szalonej Misji z komputerowymi platformówkami - ale to podpada raczej pod inspirację niż adaptację. Słyszałem też dobre rzeczy o adaptacji Resident Evil, ale niestety nie miałem ciągle okazji zagrać - faktycznie jest warta uwagi?
Ostatnio zmieniony 19 maja 2021, 16:50 przez czikenpredator, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 417
- Rejestracja: 01 gru 2019, 22:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 111 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Diablo to sztandarowy przedstawiciel gier Hack&Slash. To, że raz gramy paladynem a raz nekromantą nie stanowi istoty RPG.
Eony temu, gdy startował World of Warcraft były wydzielone serwery RP. Była taka anegdotka, że jakiś gracz zaczął sobie ot tak dla lewelowania zabijać dziki w Goldshire. Po powrocie do karczmy przebywający tam poprosili by opowiedział wrażenia z polowania. I czy się nie bał tak samemu w las na dzikiego stwora chadzać. Oczywiście picie przy stole obowiązkowe. To jest RPG a nie szlachtowanie dziesiątków potworów dla expa.
- 612
- Posty: 440
- Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 580 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Osobiście mam raczej negatywne doświadczenia z ogrywania planszówek, starających się przenieść rozgrywkę komputerową na stół. Jestem wręcz zdania, że to wyzwanie nie tyle karkołomne, co przez konieczność dokonania zazwyczaj istotnego okrojenia walorów komputerowej rozgrywki - skazane na zbyt duże kompromisy, żeby mogło się udać. Poza tym, szczerze mówiąc nie widzę w tym żadnego sensu. Skoro dobrze się bawię przy komputerze, to po co mi okrojona wersja tego samego na planszy? Jeżeli coś dobrze działa na komputerze, to o ile nie stanowi to rozgrywki a'la Talisman, to sorry, ale na planszy zwyczajnie nie będzie to grało, bo ta ma swoje limity.
Przykład Diablo jest tu bardzo dobry - tej mechaniki zwyczajnie nie da się przenieść na planszę, tak jak prawie każdej innej, opartej głównie na aspekcie zręcznościowym i nielimitowanych, losowych kombinacjach wyposażenia. Każdy kto grał w planszowe Dark Soulsy czy próbę przełożenia mechanizmów Diablo na planszę, czyli Sanctum, dobrze wie o czym mówię. Z drugiej strony jedynej gry planszowej w którą grałem i która jest w pełni zręcznościówką i robi to dobrze, czyli Catacombs, nie ma z kolei kompletnie po co przenosić na komputer - tam sobie z palca nie postrzelasz. Nawet bardziej złożone komputerowe gry typowo "eurowe" jak jakieś handlowo-ekonomiczne nie są łatwe do adaptacji, co widać np. po takim Anno - jak to wszystko, co oferuje wersja cyfrowa, przenieść do kartonowego pudełka? I po co w to grać, skoro masz ten tytuł na dysku w pełnej okazałości?
Nie jestem oczywiście wrogiem korzystania z IP w obrębie różnych form rozrywki, fajnie by tylko było, gdyby wiązało się to z jakimś bardziej odkrywczym podejściem do tematu, uwzględniającego plusy i minusy kartonu. Pograłbym w planszówkę w settingu Dark Soulsów, czemu nie, ale aż za dobrze wiem, że plansza nigdy nie zaoferuje mi choćby namiastki nerwowego turlania przed Fume Knightem na ekranie monitora.
Przykład Diablo jest tu bardzo dobry - tej mechaniki zwyczajnie nie da się przenieść na planszę, tak jak prawie każdej innej, opartej głównie na aspekcie zręcznościowym i nielimitowanych, losowych kombinacjach wyposażenia. Każdy kto grał w planszowe Dark Soulsy czy próbę przełożenia mechanizmów Diablo na planszę, czyli Sanctum, dobrze wie o czym mówię. Z drugiej strony jedynej gry planszowej w którą grałem i która jest w pełni zręcznościówką i robi to dobrze, czyli Catacombs, nie ma z kolei kompletnie po co przenosić na komputer - tam sobie z palca nie postrzelasz. Nawet bardziej złożone komputerowe gry typowo "eurowe" jak jakieś handlowo-ekonomiczne nie są łatwe do adaptacji, co widać np. po takim Anno - jak to wszystko, co oferuje wersja cyfrowa, przenieść do kartonowego pudełka? I po co w to grać, skoro masz ten tytuł na dysku w pełnej okazałości?
Nie jestem oczywiście wrogiem korzystania z IP w obrębie różnych form rozrywki, fajnie by tylko było, gdyby wiązało się to z jakimś bardziej odkrywczym podejściem do tematu, uwzględniającego plusy i minusy kartonu. Pograłbym w planszówkę w settingu Dark Soulsów, czemu nie, ale aż za dobrze wiem, że plansza nigdy nie zaoferuje mi choćby namiastki nerwowego turlania przed Fume Knightem na ekranie monitora.
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 07 kwie 2020, 18:34
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 12 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Najchętniej zagrałbym w końcu w jakąś sensowną adaptację Baldur's Gate lub Icewind Dale. Lub cokolwiek podobnego. Czemu nikt jeszcze tego nie zrobił? Mechanika wydaje się prosta do przeniesienia na grunt planszówek (w końcu to tylko D&D ), fabułę też dałoby się załatwić jakimś legacy + losowe questy.
Najbliżej jest chyba Gloomheaven, ale to wciąż nie to samo.
Natomiast każde pieniądze bym dał za dobrą adaptację Fallout'a (1-2), nawet z taką samą fabułą
Najbliżej jest chyba Gloomheaven, ale to wciąż nie to samo.
Natomiast każde pieniądze bym dał za dobrą adaptację Fallout'a (1-2), nawet z taką samą fabułą
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 08 maja 2013, 18:55
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 214 times
- Been thanked: 72 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
This war of mine. Nie dość, że sam klimat, który jest jej sztandarowym wyróżnikiem nie stracił na konwersji, to i mechanika sprawia, że zarówno w wersję cyfrową, jak i analogową grywam równie chętnie.
"Życie społeczne wyposażone jest w ponadbiologiczne formy użyczające mu wyższe wartości w postaci zabaw lub gier. W nich właśnie społeczeństwo wyraża swoje poglądy na świat i życie".
Johan Huizinga, Homo ludens
Johan Huizinga, Homo ludens
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Trochę zmienię kierunek dyskusji...ale ile ja bym dała za planszową adaptacje Mass Effect... - tak wiem że jest wersja monopoly i risk.. ale mi chodzi o na prawdę dobrą przygodówke.. ah ;_;
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Czytałam o tej grze i widziałam kilka recenzji.. niestety nie przekonał mnie system "segregatora"... pozostaną wierną fanką standardowych plansz. Niemniej dziękuje za podpowiedź!
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
starcraft, resident evil 2 i bloodborne są przyzwoicie zaadaptowane. Ja czekam na Darkest Dungoen jeśli Mythic Games raz nie spapra gry bedzie giga hit.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
- Siersciu
- Posty: 166
- Rejestracja: 26 kwie 2020, 01:02
- Lokalizacja: Radzionków
- Has thanked: 177 times
- Been thanked: 53 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Niedawno skończył się Kickstarter 6: Siege, gra oparta na dosyć słynnym tytule z serii Rainbow Six. Oglądałem kilka gameplay'ów i uważam, że gra ma w sobie naprawdę wiele do zaoferowania przy wsparciu samego core boxa.
W tym tygodniu rozpoczną się wysyłki gry Company of Heroes Board Game opartej na grze wideo o tym samym tytule. Skupiono się tu bardziej na aspekcie gry multiplayer/skirmish niż kampanii solo.
Wiem też, że niedawno wspierający otrzymali grę Assassin's Creed, chcociaż nic nie wiem na jej temat.
W tym tygodniu rozpoczną się wysyłki gry Company of Heroes Board Game opartej na grze wideo o tym samym tytule. Skupiono się tu bardziej na aspekcie gry multiplayer/skirmish niż kampanii solo.
Wiem też, że niedawno wspierający otrzymali grę Assassin's Creed, chcociaż nic nie wiem na jej temat.
-
- Posty: 2310
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1616 times
- Been thanked: 941 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Jagged Alliance dość wiernie oddaje komputerowy pierwowzór, chociaż jako gra specjalnie się nie wybija pośród innych podobnych.
Star Wars: Rebellion też ma trochę wspólnego z grą komputerową, chociaż nie wiem, czy planszówka nie jest w tym wypadku znacznie lepsza.
Level 7: Omega Protocol trochę zalatuje Laser Squad i XCOM. A sam XCOM jest jak dla mnie za bardzo grą ekonomiczną na czas, niż tym, co w wersji komputerowej stanowiło główną część zabawy.
Star Wars: Rebellion też ma trochę wspólnego z grą komputerową, chociaż nie wiem, czy planszówka nie jest w tym wypadku znacznie lepsza.
Level 7: Omega Protocol trochę zalatuje Laser Squad i XCOM. A sam XCOM jest jak dla mnie za bardzo grą ekonomiczną na czas, niż tym, co w wersji komputerowej stanowiło główną część zabawy.
- BOLLO
- Posty: 5327
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1092 times
- Been thanked: 1723 times
- Kontakt:
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Widziałbym takie gry jak Final Fantasy, Pokemon ale jako przygodówkę (te wersje z GameBoy były zarąbiste), Dragon Ball ale również jako grę z planszą, Call od Duty (Memoir44?), ale bardzo bym zagrał w grę typu Comandos czy Incubation (nad tym pracuję już wstępnie).
- PytonZCatanu
- Posty: 4569
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1704 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Pod koniec tego roku na KS wyląduje Rome: Total War - planszowa adaptacja kultowej gry komputerowej.
Zaraz, a Comandos nie miał wersji planszówkowej na KS? Coś mi sie kojarzy.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
-
- Posty: 346
- Rejestracja: 13 lip 2015, 10:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 98 times
- Been thanked: 97 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Była nieoficjalna adaptacja V-commandos, ale na skutek groźby pozwu wydawnictwo Triton Noir musiało zmienić nazwę na V-Sabotage.PytonZCatanu pisze: ↑23 sie 2021, 15:28 Pod koniec tego roku na KS wyląduje Rome: Total War - planszowa adaptacja kultowej gry komputerowej.
Zaraz, a Comandos nie miał wersji planszówkowej na KS? Coś mi sie kojarzy.
- BOLLO
- Posty: 5327
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1092 times
- Been thanked: 1723 times
- Kontakt:
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Być może sporo autorów gier zbyt dokładnie podchodzi do implementacji gier cyfrowych. Tak się zastanawiam nad takim np Gorky 17. To była przecież rewelacyjna gra (w moim odczuciu jak pamiętam) którą można przerobić na zasadzie futurystycznego Fallouta czy WasteKnights. Bardziej mnie interesują opcje przeniesienia RTS-a na plansze. Straznicy Xobos, Starcraft ,WarCraft to chyba takie tytuły które kojarzę jako udane chociaż w żaden z nich nie grałem. Niby RTS to też takie area control ale nie bardzo o to mi chodzi. Surowce,rozwój,drzewko tech, armia, walka,, expansja itd. Znacie jakieś tytuły w polskiej wersji językowej które dobrze oddają klimat RTS na planszy?
Co do jeszcze przeniesienia gier na plansze to myślę że każdy tytuł jakoś sensownie można byłoby przenieść na plansze. Pytanie tylko po co? Ani to nie będzie tak dobre jak na kompie/konsoli ani nie odzwierciedli tak naprawdę tego wszystkiego 1:1. Ja gdybym miał czas i oczywiście umiejętności bardzo bym chciał mieć takie właśnie zacięcie do przekładania gier cyfrowych na planszowe. Fajne wyzwanie. Swego czasu chyba LDuck Games było takim wydawnictwem. Ale jakoś hiciorów u nich nie widziałem.
Marzy mi się takie Total Anihilation, Tiberian Sun czy C&C RedAlert. W planszowego Max Payna czy TombRaidera też bym chętnie pograł. Wersje gier TotalWar (ma chyba coś powstać takiego), Europa Uniwersalis, DevilMyCry, Diablo (nie mylić z nieudanym Sanctum)....no mam tego w głowie sporo. Nawet w takie gierki z C64 bym chętnie pograł.
Co do jeszcze przeniesienia gier na plansze to myślę że każdy tytuł jakoś sensownie można byłoby przenieść na plansze. Pytanie tylko po co? Ani to nie będzie tak dobre jak na kompie/konsoli ani nie odzwierciedli tak naprawdę tego wszystkiego 1:1. Ja gdybym miał czas i oczywiście umiejętności bardzo bym chciał mieć takie właśnie zacięcie do przekładania gier cyfrowych na planszowe. Fajne wyzwanie. Swego czasu chyba LDuck Games było takim wydawnictwem. Ale jakoś hiciorów u nich nie widziałem.
Marzy mi się takie Total Anihilation, Tiberian Sun czy C&C RedAlert. W planszowego Max Payna czy TombRaidera też bym chętnie pograł. Wersje gier TotalWar (ma chyba coś powstać takiego), Europa Uniwersalis, DevilMyCry, Diablo (nie mylić z nieudanym Sanctum)....no mam tego w głowie sporo. Nawet w takie gierki z C64 bym chętnie pograł.
- The Fifth Horseman
- Posty: 155
- Rejestracja: 09 sie 2021, 12:35
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 172 times
- Been thanked: 56 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Zawsze można ograniczyć tury graczy klepsydrami - tak było np w Space Hulku czy w WarTime.BOLLO pisze: ↑01 gru 2021, 14:03Bardziej mnie interesują opcje przeniesienia RTS-a na plansze. Straznicy Xobos, Starcraft ,WarCraft to chyba takie tytuły które kojarzę jako udane chociaż w żaden z nich nie grałem. Niby RTS to też takie area control ale nie bardzo o to mi chodzi. Surowce,rozwój,drzewko tech, armia, walka,, expansja itd. Znacie jakieś tytuły w polskiej wersji językowej które dobrze oddają klimat RTS na planszy?
O ile Max Payne bylby prosty, o tyle Tomb Raider byłby wyzwaniem biorąc pod uwagę że oryginał kręci się wokół zręcznościowego zwiedzania ruin i rozwiązywania zagadek (poza okazjonalną walką ze zwierzętami i bossami). Niby jest coś takiego jak Lara Croft Go (swoją drogą, nie tragiczne) ale nie widzę jak rozwiązać wielu graczy.W planszowego Max Payna czy TombRaidera też bym chętnie pograł.
Europa Universalis powstaje.Wersje gier TotalWar (ma chyba coś powstać takiego), Europa Uniwersalis, DevilMyCry, Diablo (nie mylić z nieudanym Sanctum)....no mam tego w głowie sporo. Nawet w takie gierki z C64 bym chętnie pograł.
Diablo - dungeon crawl jakich wiele, plansza budowana z talii kart w stylu Labiryntu Śmierci, łupy też jako karty, trzeba by tylko jakoś rozwiązać losowe atrybuty wyposażenia. Może po wylosowaniu karty rzucasz kostkami dla ustalenia atrybutów, po czym kostka zostaje na karcie jako znacznik?
DMC... tak na oko pewnie ataki jako karty a rozgrywka kręciłaby się wokół układania z nich combosów?
- BOLLO
- Posty: 5327
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1092 times
- Been thanked: 1723 times
- Kontakt:
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
BloodBorne powstał i podobno całkiem całkiem to wyszło więc myślę że tęgie głowy mogły by zrobić takie gry. Nie mniej jednak zastanawiam się czy autorzy chcą się mierzyć z takimi tytułami bo:
1) Naprawdę dobra PC gra będzie bardzo restrykcyjnie odbierana przez potencjalnych graczy
2) Autor musi się sztywno trzymać ram, zasad,treści
3) Drogie licencje
4) Często korygowanie swojego flow z wydawcą/licencjodawcą
Dlatego Adam zrobił Nemesisa a nie Obcego. I widać że wyszło mu to o wiele lepiej.
1) Naprawdę dobra PC gra będzie bardzo restrykcyjnie odbierana przez potencjalnych graczy
2) Autor musi się sztywno trzymać ram, zasad,treści
3) Drogie licencje
4) Często korygowanie swojego flow z wydawcą/licencjodawcą
Dlatego Adam zrobił Nemesisa a nie Obcego. I widać że wyszło mu to o wiele lepiej.
- ShapooBah
- Posty: 1296
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 366 times
- Been thanked: 218 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
DMC już powstało, co prawda jako kooperacyjny Slasher na arenie, ale mechanika Combosów działa całkiem nieźle:The Fifth Horseman pisze: ↑01 gru 2021, 20:23
DMC... tak na oko pewnie ataki jako karty a rozgrywka kręciłaby się wokół układania z nich combosów?
https://www.youtube.com/watch?v=DzbKnSFHnqA
- louiscyphre
- Posty: 934
- Rejestracja: 29 mar 2014, 18:21
- Lokalizacja: okolice Jastrzębia-Zdroju
- Has thanked: 98 times
- Been thanked: 71 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Dungeon Lords czyli Władcy Podziemi - planszowa wariacja na temat Dungeon Keeper
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
W Space Hulk nie grałem, ale w WarTime mam jedną rozgrywkę za sobą i na jakiś czas mi wystarczy. Gra jest (moim zdaniem) bardzo męcząca - gra się w stałym napięciu, czy się zdąży przemieścić, zaatakować itp. O ile przy większości gier odpoczywam tak po Wartime robię sobie odpoczynek.The Fifth Horseman pisze: ↑01 gru 2021, 20:23 Zawsze można ograniczyć tury graczy klepsydrami - tak było np w Space Hulku czy w WarTime.
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
W Space Hulk nie grałem, ale w WarTime mam jedną rozgrywkę za sobą i na jakiś czas mi wystarczy. Gra jest (moim zdaniem) bardzo męcząca - gra się w stałym napięciu, czy się zdąży przemieścić, zaatakować itp. O ile przy większości gier odpoczywam tak po Wartime robię sobie odpoczynek.The Fifth Horseman pisze: ↑01 gru 2021, 20:23 Zawsze można ograniczyć tury graczy klepsydrami - tak było np w Space Hulku czy w WarTime.
- The Fifth Horseman
- Posty: 155
- Rejestracja: 09 sie 2021, 12:35
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 172 times
- Been thanked: 56 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Ale pytanie nie jest czy to meczące tylko czy oddaje klimat komputerowego RTSa na planszy. Z twoich wrażeń brzmi że tak
- ShapooBah
- Posty: 1296
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 366 times
- Been thanked: 218 times
Re: Planszówkowe adaptacje gier komputerowych
Całkiem dobrym duchem komputerowych RTSów była gra o tron, jednocześnie wrzucane rozkazy sprawiały, że nie wiadomo czego się spodziewać po towarzyszach, a tory wpływów pozwalały ustalić kolejność. Do tego jakieś abstrakcyjne towary można było produkować klasycznymi pionami i rozkazami oraz raz na jakiś czas uzbrajać armię. No i co najwazniejsze, gra (bez kart lsu bitew) była całkowicie policzalna. Każdy był w stanie wyliczyć i wykalkulować co mogą zrobić jego towarzysze.
Ja lubię.
Ja lubię.