W pełni zgoda. Na szczęście nie zauważyłem by takie argumenty tu się pojawiły. Bo chyba nie masz na myśli tego, że dwóch najbardziej krytycznych na tym forum graczy nazwałem malkontentami? To grzeczne określenie osoby doszukujacej się stale ujemnych stron. Fojtu sam nazywa się planszowkowym zrzędą. Udziela przy tym merytorycznych argumentów i dyskutuje z kontrargumentami. Czego nie można powiedzieć o wszystkich którzy brali udział w dyskusji. Jednakże zanim grę sięHarun pisze: ↑10 sty 2022, 23:10 1. Argumenty ad personam, z założenia są słabymi zabiegami erystycznymi, jeśli są skierowane wobec osób wypowiadających się merytorycznie. Bodaj Bismarck, przepraszam ale cytuję z pamięci, miał kiedyś na taki argument odpowiedzieć "mógłbym być nawet diabłem wcielonym, ale z merytorycznego punktu widzenia mam rację". I cóż tu dodać, nie lubię gościa, ale ma rację.![]()
Ps. Fojtu przeprosiłem na PW
Cóż.. wg mojej zdolności postrzegania stanu liczebności tych pozytywnych jest niewspółmiernie więcej od negatywnych. Oczywiście pomijam dyskusyjne opinie brazylijskich kolegów. W grę grało wielu graczy z całego świata i naprawdę dobrze ją oceniają. Mam wrażenie, że nie chcesz widzieć tych dziesiątek opinii z całego świata, bo wystarcza ci 2 inne by wydać osąd.
Karty wojskowe, złote i obrazów mają różną wartość. Każde kombo da się skontrować innym. Wydają się przegięte ale działa to w dwie strony. Możesz zrobić przegięte kombo na ekonomii, a możesz też na wojsku. Decki są małe, łatwo dokopać się do konkretnych kart i odwrócić losy. Pod warunkiem, że nie zaśpisz bo wtedy będzie na to za późno. Gra jest dynamiczna, to jej cecha. Tu się dużo może zmienić w trakcie partii a szukanie taktycznej odpowiedzi na przegięte komba może dawać większą satysfakcję niż spokojne wyrównane rozwijanie własnego poletka. Trzeba wiedzieć, że balansu każdej karty tu się nie uświadczy i albo się to akceptuję i bawi w ramach tego tworu albo idzie się do innej gry. I dobrze, gier jest tyle że każdy znajdzie coś dla siebie. Ale Brazil nie jest grą zepsutą, gniotem, błędem dewelopera. Takie zwroty padały a Ty zdawałeś się w nie niepotrzebnie wierzyć. Jeśli akceptujesz te warunki rozgrywki to daj szansę grze i sam sprawdź czy Ci się spodoba. Wielu tu obecnych zgadza się, że gra ma niezbalansowane karty ale w pełni to akceptujemy jako cechę gry i jednocześnie doceniamy mechanikę akcji, dynamikę rozgrywki, 4x w ujęciu light.Harun pisze: ↑10 sty 2022, 23:10 2. Osobiście nie mam problemów z losowością, tak jak i nie mam problemu z brakiem losowości. Lubię różne gry i różne mechaniki, wybieram na co mamy danego dnia nastrój. Jeżeli jednak losowość całkowicie zaburza konfrontacyjną grę (w kooperacjach mam nieco inne podejście) i skazuje niektórych graczy na przegraną już na wstępie, to jest to losowość, której nie lubię, a nawet - aż boję się tego napisać, mógłbym taką grę uznać zaSpoiler: