Mózgożerne fillery
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Mózgożerne fillery
Mam nadzieję, że Geko się nie obrazi za mało elegancko sformułowany tytuł wątku, ale nic lepszego nie przychodziło mi do głowy, pardą.
Co mam na myśli, mówiąc "mózgożerne fillery"? Gry, w które gra się krócej niż 45 minut, które element losowy ograniczają do minimum (co nie znaczy, że go znikają całkowicie), które dobrze grają się w dwie-trzy osoby, która wymagają zaangażowania szarych komórek. Żeby było trudniej nie chodzi mi o gry logiczne, które pasują do większości - jeśli nie do wszystkich - powyższych kryteriów, ale o gry, no, choćby lekko osadzone w jakimś klimacie.
Moje typy? Samuraj i Mr. Jack, pewno również Hansa. Nie wiem, jak długo zajmuje rozgrywka w Caylusa: Magna Carta, ale może również by pasował. Co więcej? Przez pustynię?
A jakie są Wasze typy?
Co mam na myśli, mówiąc "mózgożerne fillery"? Gry, w które gra się krócej niż 45 minut, które element losowy ograniczają do minimum (co nie znaczy, że go znikają całkowicie), które dobrze grają się w dwie-trzy osoby, która wymagają zaangażowania szarych komórek. Żeby było trudniej nie chodzi mi o gry logiczne, które pasują do większości - jeśli nie do wszystkich - powyższych kryteriów, ale o gry, no, choćby lekko osadzone w jakimś klimacie.
Moje typy? Samuraj i Mr. Jack, pewno również Hansa. Nie wiem, jak długo zajmuje rozgrywka w Caylusa: Magna Carta, ale może również by pasował. Co więcej? Przez pustynię?
A jakie są Wasze typy?
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 11 sty 2008, 10:02
- Lokalizacja: Bieruń Stary
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Mózgożerne fillery
W tej kategorii to jeszcze Yspahan bym dorzucił. Można się w godzinie spokojnie wyrobić.
P.S. Mam wrażenie, że cieszę się już gorszą sławą (jako moderator) niż sam Don Simon
Co do fillera, to ktoś wymyślił świetny polski odpowiednik - chwiler. Ale to już, co kto woli.
P.S. Mam wrażenie, że cieszę się już gorszą sławą (jako moderator) niż sam Don Simon
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Mózgożerne fillery
Samuraj i Mr. Jack to wg mnie bardzo dobry wybór przy tych założeniach. Również Caylus Magna Carta mógłby pasować, ale rozgrywka może trwać trochę dłużej (ponad godzinę). Ze swojej strony dorzucę jeszcze: To Court the King (wbrew pozorom w tej grze element losowy jest ograniczony) oraz Carolus Magnus.
Re: Mózgożerne fillery
Jest jeszcze taka gra Ur. Niby niewiele - 36 kartoników, na których ustawiamy znaczniki wykorzystując cztery rodzaje akcji. Celem jest zebranie jak największej ilości kompletów. Trzeba przy tym tak kombinować, żeby przeciwnikowi nie udało się zdobyć ani jednego pełnego kompletu - wtedy nie ma szans.
Właściwie gra logiczna, z klimatu tylko obrazki i ładne nazwy akcji. Może jeszcze to, że nazwy akcji naprawdę są dobrze dopasowane - w wyniku wymiany kulturalnej zyskują wszyscy, wojna wymaga dużej przewagi znaczników, itp.
Moja ulubiona wersja (chyba z bgg) to gra w 2 osoby na 25 kartonikach. W zaawansowanej fazie gry mózg pracuje, a i pięści się zaciskają.
Jedna wada - kiedy zbierze sie "towarzystwo wzajemnej adoracji" i zacznie spokojnie zdobywać punkty bez przeszkadzania sobie, gra siada. Wada ta zmienia sie w zaletę, kedy gram z córkami - mamy taką małą "akademię strategii".
Właściwie gra logiczna, z klimatu tylko obrazki i ładne nazwy akcji. Może jeszcze to, że nazwy akcji naprawdę są dobrze dopasowane - w wyniku wymiany kulturalnej zyskują wszyscy, wojna wymaga dużej przewagi znaczników, itp.
Moja ulubiona wersja (chyba z bgg) to gra w 2 osoby na 25 kartonikach. W zaawansowanej fazie gry mózg pracuje, a i pięści się zaciskają.
Jedna wada - kiedy zbierze sie "towarzystwo wzajemnej adoracji" i zacznie spokojnie zdobywać punkty bez przeszkadzania sobie, gra siada. Wada ta zmienia sie w zaletę, kedy gram z córkami - mamy taką małą "akademię strategii".
Re: Mózgożerne fillery
Ricochet Robots
Fiordy
Fiordy
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Mózgożerne fillery
Dominion ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
aż dziw, że się tu jeszcze nie pojawiło...
dorzuciłbym też San Juan.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
aż dziw, że się tu jeszcze nie pojawiło...
dorzuciłbym też San Juan.
_________
Moje gry
Moje gry
-
- Posty: 1926
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 16 times
Re: Mózgożerne fillery
Notre Dame - przy pewnej wprawie 3 osoby to dokładnie 45 minut
Razzia, Boomtown - dwie dobre gry licytacyjne
Przez Pustynię
tyle mi na gorąco przychodzi do głowy
Razzia, Boomtown - dwie dobre gry licytacyjne
Przez Pustynię
tyle mi na gorąco przychodzi do głowy
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: Mózgożerne fillery
Notre Dame to chyba pełnokrwista eurogra, nie wiem, czy to nie jest dla nie obraza nazywać ją fillerem ![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mykerinos - doskonały strzał - miałem go wymienić na mojej liście, ale zapomniałem![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Fiordy są naprawdę takie "mózgożerne"? Michał tłumaczył zasady na Koszykowej we wtorek, ale nie miałem czasu przyjrzeć się rozgrywce.
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Mykerinos - doskonały strzał - miałem go wymienić na mojej liście, ale zapomniałem
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Fiordy są naprawdę takie "mózgożerne"? Michał tłumaczył zasady na Koszykowej we wtorek, ale nie miałem czasu przyjrzeć się rozgrywce.
Re: Mózgożerne fillery
Cartagena, Gheos, Great Wall of China, Hej, to moja ryba, Metropolys, Tutankhamen i tylko na 2 osoby: Pick&Pack, Ka-Ching!, Kupferkessel Co. ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Mózgożerne fillery
Może np. Aton, Dynasties i Clans? Dwie pierwsze tylko na dwie osoby i nie wiem, czy poziom mózgożerności Cię zadowoli.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Mózgożerne fillery
ani Dominiona, ani R4TG nie nazwałbym mózgożernymi
Mykerinos pasuje jak ulał. To samo z Samurajem
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: Mózgożerne fillery
moim ulubionym chwilerkiem na 2 osoby jest ATON.
super się sprawdza, i grany od czasu do czasu nie nuży - jednego dnia można zagrać kilka partii (podczas spotkania przy kawie
)
super się sprawdza, i grany od czasu do czasu nie nuży - jednego dnia można zagrać kilka partii (podczas spotkania przy kawie
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: Mózgożerne fillery
Dos de Mayo - i wszystko jasne ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Re: Mózgożerne fillery
od "fjorde" wole "hej! to moja ryba" - reguly podobne (sprowadzaja sie do tego samego - odcinania obszarow), a nie ma fazy "puzzlowej" (za to jest ogormniasto dlugi setup...)
Dice Hate Me :(
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: Mózgożerne fillery
heh, bo tu trzeba trochę pozarządzać losem i wykazać się odrobiną taktyki kiedy (i ile!!) postawić chatek.bartek_mi pisze:... a nie ma fazy "puzzlowej" (za to jest ogormniasto dlugi setup...)
to nie set-up wtedy, ale przygotowanie do późniejszego zwycięstwa.
Nie mniej jednak u mnie o ile pamiętam Fiordy mają tylko 6., więc się bardzo "kłócił"
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Re: Mózgożerne fillery
Może się mnie wydaje, ale większość tytułów tak szczodrze tu wymienionych średnio podpada pod to, o co prosił Autor wątku. "Filler" to dość specyficzne i konkretne określenie na grę. Nie każda gra zajmująca godzinę może być od razu fillerem (führerem?). Taki np. Samuraj, pomimo iż nie jest grą długą, nie spełnia - w moim przekonaniu! - fillerowatości. Choćby z tego względu, że jest zamknięty w dużym pudle, posiada sporo elementów i zabiera dużo miejsca. Filler to bardziej "gierka", coś niewielkiego w co można zagrać na szybko pomiędzy większymi rzeczami. Coś, co mieści się na kawowym stoliku i zajmuje ze 20 minut. Do tego ma proste zasady i zazwyczaj przynosi bardziej radochę, niż wyczerpanie mózgowe.
Re: Mózgożerne fillery
Czyli sprytna, mózgożerna i bardzo przyjemna, lekko abstrakcyjna gra wojenna dla dwóch osób. Popieram Clowna w każdym caluclown pisze:Dos de Mayo - i wszystko jasne
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Re: Mózgożerne fillery
Tyle, że Autor wątku opisał w pierwszym poście o co mu chodzi i jako przykład podał właśnie Samuraja.kruck pisze:Może się mnie wydaje, ale większość tytułów tak szczodrze tu wymienionych średnio podpada pod to, o co prosił Autor wątku. "Filler" to dość specyficzne i konkretne określenie na grę. Nie każda gra zajmująca godzinę może być od razu fillerem (führerem?). Taki np. Samuraj, pomimo iż nie jest grą długą, nie spełnia - w moim przekonaniu! - fillerowatości.
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Mózgożerne fillery
to też się kłóci z życzeniem autorakruck pisze:zazwyczaj przynosi bardziej radochę, niż wyczerpanie mózgowe.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Moje typy:
- China: mała powierzchnia, proste zasady, trzeba myśleć, 30-45 min max.
- Boomtown: już ktoś rzucił ten tytuł. atuty jak powyżej, choć zupełnie inna bajka
- Taluva: najkrótsza z nich, do 30min zazwyczaj, pięęęęęknie wykonana, pyszniutka strategia
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times