tomekmani3k pisze: ↑09 kwie 2022, 22:23
Niech ktoś kupi za 50% ceny na ceneo ale czemu wystawia potem za 110%?
Moja interpretacja jest taka:
Niezaleznie za ile wystawisz towar(czy to 90% czy 110% wartosci), to za chwile znajdzie sie klient co powie "Panie, opusc 20-30%, bo lubie sie targowac i zaraz jestem z gotowka". Moze po kilkunastu takich przepychankach zmieniasz z 90% na 110%, bo oszalejesz
BTW na olx jest okienko "cena do negocjacji". Mozna wlaczyc, mozna wylaczyc. Skoda, ze kupujacy nigdy nie zwracaja na to uwagi i na sile probuja wciagnac wszystkich w swoje "krakowskie targi"
Szanujmy sie, nie jestesmy w Egipcie
BartP pisze: ↑09 kwie 2022, 22:27
kci83 pisze: ↑09 kwie 2022, 22:10
Czasami wydaje mi się, że można by było tu chyba doktorat napisać z psychologii marketingu... "kilkanaście złotych" potrafi tak wiele powiedzieć o drugim człowieku
.
Ale te kilkanaście złotych to chyba w obie strony działa, nie? I mówi zarówno o jednym jak i o drugim.
Pisali swego czasu do mnie potencjalni kupujący, żebym obniżył cenę o 10 zł. Z jednej strony myślę sobie, że to tyle co nowy numer Polityki, mniej niż nowy numer Fantastyki, mniej niż piwo w pubie. No ale te 10 zł znaczy tyle samo dla kupującego! Więc zagwozdka.
Bingo! Kazdemu fanowi uszczkniecia 10zl polecam analize tego fenomenu
Najlepsze to wywieranie presji "Panie, to tylko 10zl, nie opuscisz?"
No wlasnie, tylko 10zl, wiec doloz, kup i nie mecz buly