Hehe, tak myślałem że może być to cięższy temat. Niemniej ciekawy, bo pan Dixon jest chyba jednym z pionierów wśród autorów 18xx, a wydaje mi się że wokół jego gier jest dzisiaj dość cicho (podkreślam dzisiaj). Przekrój jego gier ciekawy: 1856 i 1870, obie zdaje się nowatorskie i uznane, dodatkowo były kiedyś jednymi z nielicznych gier dostępnych z profesjonalnego druku. 1832 bez tego ostatniego. 1850 natomiast to już trochę gra-widmo, o niej to nikt już nie mówi ani pisze. I tu wracając do tego co pisałem wcześniej - 56 i 70 niby takie klasyki, ale sprawiają wrażenie takich klasyków zakurzonych (jakichś w miarę nowych materiałów o nich nie ma, a myślę że byłyby ciekawe ze względu na zmiany jakie zaszły w świecie 18xx). Mistrza Calandale'a zawsze chętnie posłucham, ale jak może wiecie ma swoją specyfikę i na bieżąco pewnie nie jest.piton pisze: ↑19 sty 2022, 08:16Szczerze, to ciężki temat. Ja znam "powierzchownie" jego gry, w 32 i 56 grałem po kilka razy (5 razy max), w 1870 1 raz, 1850 nie znam. Pewnie reszta ekipy "troszkę" gorzej zna temat. Bez wgłębiania się w szczegóły to może kiedyś zrobimy tzw. rzut okiem na temat pana Dixona. Do fajnych opowieści to brakuje po kilkanaście partii w każdy tytuł Ale zapisuje w zeszyciku.
Dzięki za odsłuch i komentarz! (a co do opowiadania o tytułach, to nie wydawnictwo/dostępność tylko liczba rozegranych partii/poznanie gry decyduje o pogadance)
co do 1832 - możesz się uśmiechać do Galatolola i Xenira, oni na pewno grali więcej.
No i musimy naciskać na RoB niech szybko wydadzą ten tytuł, bo naprawdę ciekawy (dla mnie to taki pradziadek 1862)
A co do dostępności i jej wpływu - jedno z drugim się łączy (nie mówię tu konkretnie o waszym kanale, tylko ogólnie). O 1856, 1870 materiał nagrał Calandale ileś lat temu i to tyle, o grach z Marflowa chyba nikt, o takim 1846 pewnie jest z 50 filmów.