Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Wydanie jest przepiękne. Karty są po prostu wielkie, a ilustracje zapierają dech w piersiach/budzą niepokój/przywołują uśmiech... No najzwyczajniej w świecie wywołują emocje!
No, może ewentualnie mogłyby być wykonane z nieco grubszego papieru... Ale i tak jest ok. W swoistej studni znajdującej się w środku pudełka, swobodnie mieszczą się wszystkie elementy gry.
Do mnie doszło również, a raczej sam odebrałem z Planszomanii. Wrażenie robi bardzo klimatyczne. Karty przepiękne. Mam nadzieję w weekend wypróbować grę
to fakt pudełko jest beznadziejene i ta plansza też, chyba żetony lepiej by sie sprawdziły lub plansza waska w lini prostej dodaktkowo z podziałką do wykladania kart od 1-6. Tak jak gramy zawsze trzeba przypominac ktora karta jest pierwsza no i plansza jest gdzies obok.
Ale sama gra fantastyczna.
Było kilka fajnych skojarzeń ale jedno mnie zabiło:
"Prawie jak Dżin i Alladyn, ale w tym samym kolorze."
3,3? ten kot co maluje rybki? Nie zrozumiałem skojarzenia. No ale wczoraj sam na tę kartę powiedziałem "Dyzio Marzyciel", więc dziwne skojarzenia zdarzają się chyba często. Dyzia też nikt nie zgadł.
3,3? ten kot co maluje rybki? Nie zrozumiałem skojarzenia. No ale wczoraj sam na tę kartę powiedziałem "Dyzio Marzyciel", więc dziwne skojarzenia zdarzają się chyba często. Dyzia też nikt nie zgadł.
Też tak zrozumiałem że 3 wiersz w 3 kolumnie ale wydaje mi się że chodzi o tego po lewej 3 od góry.
mefiug pisze:Tak jak gramy zawsze trzeba przypominac ktora karta jest pierwsza
Narrator po wyłożeniu kart kładzie swój żeton z nr 1 przy karcie i nie ma problemu, która karta jest pierwsza.
Co do samej gry to na razie grałem raz, w 3 osoby i muszę powiedzieć, że na 3 osoby gra się nie sprawdza za dobrze. Podejrzewam, że dopiero od 4 osób się rozkręca (a przynajmniej mam taką nadzieję). Generalnie im więcej osób tym lepiej.
Ja grałem w 6, 4 oraz 3 osoby. Zgadzam się z przedmówcami co do tego ,że im więcej osób tym fajniej. W 3 raczej nie ma co siadać. Niestety muszę także przyznać ,że odrobina alkoholu też nie przeszkadza podczas rozgrywki
3,3? ten kot co maluje rybki? Nie zrozumiałem skojarzenia. No ale wczoraj sam na tę kartę powiedziałem "Dyzio Marzyciel", więc dziwne skojarzenia zdarzają się chyba często. Dyzia też nikt nie zgadł.
Też tak zrozumiałem że 3 wiersz w 3 kolumnie ale wydaje mi się że chodzi o tego po lewej 3 od góry.
Chodzi o kota co maluje rybke
cytat nie moj tylko kolegi wyjasnił pozniej że rybka złota moze spełnić zyczenie kotka tak jak dżin alladynowi a ze kot i rybka za rudawe no to w tym samym kolorze :]
Aba pisze:Narrator po wyłożeniu kart kładzie swój żeton z nr 1 przy karcie i nie ma problemu, która karta jest pierwsza.
O numeracje sie nie czepiam bardzie o nieporeczna plansze ktora czesto sie traca i nie wiadomo kto ile mial punktów.
O numeracje sie nie czepiam bardzie o nieporeczna plansze ktora czesto sie traca i nie wiadomo kto ile mial punktów.
Co do planszy to zgadzam się absolutnie. Króliki czasami skaczą po planszy, nie na te pola co potrzeba. Można było zastosować zwykłe pionki, były bardziej stabilne i nie było by kłopotu z punktami ale to szczegół.
Ogólnie całą koncepcja Dixita jest odejachana, więc biorąc całość pod uwagę plansza i króliki wpisują się wg. mnie w klimat.
Po dwóch partiach - gierka sympatyczna, kolejne miłe "Party Game". Cechy ważne:
1. Im więcej graczy tym lepiej
2. Alkohol pomaga
3. Przy grupie "starych kumpli" nabiera rumieńców - wspólne skojarzenia mogą być bezcenne
Żeby nie było za dobrze:
1. Jak na "Party Game" 119 zł to trochę sporo...
2. Karty są za cienkie.
3. Sposób zaznaczania punktacji nieszczęśliwie wybrany - "królikopionki" wywracają się często i są najsłabszym elementem gry.
I żeby nie było za marudnie:
gierka trafiła na moją "wishlistę"
BarukKhazad! Jak mawia Folko: gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję