search.php?keywords=%C5%BCetony&t=72844&sf=msgonly
Ark Nova (Mathias Wigge)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11172
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3307 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
No i dla mnie to za mało, żeby siedzieć te 2-2,5h. Osobiście Paladynów nie lubię specjalnie, bo dla mnie to też mocno gra solo a tam chyba jest wyższy poziom interakcji niż w AN.bogas pisze: ↑08 maja 2022, 23:38 Ark Nova ma też poziom interakcji typowy dla wielu eurosucharów i pod tym względem to lata świetlne dzielą ja od takiego Brassa, Barrage czy Dominant Species (do innych gatunków nawet nie porównuję) i raczej bliżej jej do takich Paladynów ZK. Jest tam jakiś lekki wyścig, ale taka interakcja to jest niemal w każdym euro.
Co do 'budowy silnika' to nie wiem czy się jakoś bardzo zgodzę, chyba że tutaj liczymy to, że ulepszamy akcje, ale to zależy od definicji silnika. Fakt faktem AN daje sporo ciekawych i nieoczywistych wyborów. Np. bardzo podoba mi się wybór kiedy wesprzeć jakiś cel. Chcę szybkie 2 punkty po bonus, czy iść po pełne 5. Sporo jest do pokminienia, tyle że równie dobrze mógłbym pojedynkować się z zegarem tur.bogas pisze: ↑08 maja 2022, 23:38 A gra oferuje cały wór satysfakcji z budowy silniczka, wyciskania z tego co mamy jak najwięcej i znajdywania sposobów żeby tego co mamy było jak najwięcej. Naprawdę przy lepszym poznaniu gry tych kart mamy duuużo więcej na ręce i zawsze boli ta "przerwa na kawę", gdy trzeba odrzucać do 5 (a już tragedią jest do 3), bo jest tyle fajnych kart, które chlelibyśmy zagrać, a które trzeba odrzucić. Wybór, które karty akcji w pierwszej kolejności ulepszyć wciąż nie jest oczywisty, które bonusy wybrać, które projekty ochrony przyrody wesprzeć szybciej, z którymi poczekać, a które odpuścić, na których torach szybciej awansować... itd. itp. Dla nas zdecydowanie ta gra zasługuje na tak wysoką ocenę, ale znajdzie się mnóstwo osób, którym ona nie podejdzie i to jest... normalne.
No i widzisz, jakbyś przeczytał dokładniej to byś wiedział co piszę "jako gracz gracz". Interpretujesz tutaj moje zdanie "jako gracza gracza" jako coś wywyższającego się, a chodzi mi po prostu o to, że jak gra jest pewnego typu to oceniam z perspektywy grania wśród wyjadaczy chcących pocisnąć i pokonkurować. Dla mnie po prostu Everdell z racji poziomu skomplikowania i czasu gry nie łapie się do gier, które oceniam "nie jako gracz gracz" (jako gracz rodzinny to nazwijmy). I pisanie, że "bo w końcu jesteś GRACZEM", kiedy ewidentnie nie piszę tego, żeby się wywyższać, jest mało przyjemne. Tutaj masz wyłożone o co mi chodzi:Gizmoo pisze: ↑08 maja 2022, 23:54 To jest to o tyle zabawne, że dla Ciebie Maćku, nie są gniotami Cubitos, Chaos w Starym Świecie, Ankh Morpork, czy Robinson Crusoe. A powinny być, bo w końcu jesteś GRACZEM, a wiadomo, że to jest wyższa, niemal boska forma planszówkowicza, która nie trawi grama losowości.
Cubitos czy Ankh Morpork oceniam zdecydowanie z innej perspektywy. To nie są dla mnie gry radośnie losowe, przy których gra jako wyzwanie strategiczne jest elementem drugorzędnym. Mają proste zasady, są losowe i się z tym nie kryją. Everdell ma bardzo dużo elementów strategii i planowania, po czym ciągniesz karty, które powinieneś parować z wielkiej talii. Jasne, jest co kminić, ale po co mam grać w taką grę w towarzystwie innych graczy lubiących pokminić, skoro mogę wybrać tyle innych gier. A z rodziną tego nie wyciągnę, bo będę grał 2,5-3h i podetnę sobie w międzyczasie żyły.Fojtu pisze: ↑08 maja 2022, 22:08 Ważne jest też to z jakiej perspektywy ocenia się grę. Ja najczęściej oceniam z perspektywy grania z innymi graczami i zmóżdżaniem się nad stołem. Wolę wtedy gry mniej losowe, z intensywną interakcją. Druga kategoria to gry lżejsze, które mogę popykać z mniej ogranymi znajomymi/rodziną. Wtedy patrzę na losowość trochę inaczej i nie ma co narzekać, że każdy sobie cośtam samemu robi. AN to dla mnie gra ewidentnie z tej pierwszej kategorii i zderzona z moimi kryteriami wypada słabo. Oczywiście każdy ma swoje kryteria, więc to kwestia bardzo subiektywna.
Robinson to coop, zupełnie inaczej to oceniam, nie mowiąc o tym, że Robinsona po prostu grałem głównie solo. Nie wiem skąd wziąłeś moją wysoką ocenę Chaosu, dla mnie to przeciętna gra, która jest świetnie oceniana ze względu na IP.
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Wpisałem w forumową wyszukiwarkę Twoje top 10 i... (Werble) Chaos był na czwartym miejscu. Wprawdzie był to stary wpis, ale nowszego wyszukiwarka nie znalazła.
A bardziej odniosłem się do tego, że wszystko jest kwestią gustu. I pisanie takich górnolotnych tekstów wygląda, jakbyś chciał się wywyższyć. Takie zdanie mogło równie dobrze brzmieć - "Nie znacie się, a ja mam rację. Moja opinia jest lepsiejsza, bo jestem graczem graczem."
Jednemu (graczowi) losowe elementy przeszkadzają i odbierają radoche, drugiemu - nie. Dla jednego gracza będzie zabawna, dla drugiego nie. Mam dużą tolerancję dla losowych elementów, ale mam też granicę, po przekroczeniu której nie ma dla mnie "zabawy". I do tego zmierzam - każdy ma inny próg akceptacji. I jasne, rozumiem, że w grach w których jest więcej zasad, kombinowania i które trwają dłużej, losowość może boleć bardziej. Natomiast dla mnie jeżeli o wyniku decyduje wyłącznie szczęście, to lepiej rzucić kostka, niż tracić czas na taką "grę". I jeżeli akceptujesz losowość Cubitos, która jest kosmiczna, a o Everdellu piszesz, że to "gniot" właśnie z tego powodu, to coś mi się tu nie spina i nie mogę traktować takiej opinii poważnie.
Dlatego apeluję o trochę lepszy dobór słów. A każdemu polecam po prostu zagrać samemu i przekonać się na własnej skórze, czy gra pasuje, czy nie.
Ja na ten przykład mam dosyć obrony Terraformacji Marsa i Everdella, gier które absolutnie uwielbiam, a kilka z bliskich mi osób notorycznie je obrażają, w słowach nieprzebierając. Pisanie o grze per "gniot" nie sprzyja dyskusji. Nawet deprecjonując dany tytuł można to napisać delikatniej.
W Ark Nova mam plan zagrać jak najszybciej, jak tylko się da. I jestem prawie pewien, że DLA MNIE będzie to dobra gra.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11172
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3391 times
- Been thanked: 3307 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Gizmo, umyka Ci, że są to dwie różne gry nastawione na całkiem inną rozgrywkę - Cubitos to push your luck, tam losowośc jest wpisana w grę - Everdell to worker placement, tableu builder gdzie twój silniczek zalezy od tego czy akurat trafisz karte do pary czy nie
Przy Cubitos bawie sie doskonale bo to zabawa, Everdell jest grą cięższą i poziom losowości obecny w tym tytule sprawia, że Everdell jako tytuł, zestawiony np. z Terra Mystica to losowy gniot, ładny, ale losowy, podany na AP prone itp. itd.
Ale wiesz, że nie musisz być paladynem tych tytułów? One się same bronią w swoim targecie i mają wady - warto to zaakceptować, że coś co dla kogoś będzie wadą (np. mała interakcja) dla kogoś innego może być zwyczajnie cechą tytułu, czy nawet zaletąGizmoo pisze: ↑09 maja 2022, 09:55 Ja na ten przykład mam dosyć obrony Terraformacji Marsa i Everdella, gier które absolutnie uwielbiam, a kilka z bliskich mi osób notorycznie je obrażają, w słowach nieprzebierając. Pisanie o grze per "gniot" nie sprzyja dyskusji. Nawet deprecjonując dany tytuł można to napisać delikatniej.
Ark Nova (wciąż jeszcze nie zagrałem) tez wygląda na tytuł gdzie siadasz i cos tam sobie dłubiesz, ale jest długi jak na to co oferuje i jak oferuje wedle pierwszych informacji
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Powiem szczerze - zagiąłeś mnie. Zawsze myślałem, że w temacie top10 się nie wypowiadałem. Wpis sprzed 6 lat, mało aktualny, pewnie trzeba zrobić update, żeby ludzie źle o mnie nie myśleli
Pewnie, wyrywając z kontekstu można tak to interpretować. Ale jeżeli my się znamy osobiście dobre kilka lat, to przykro jak masz o mnie takie zdanie i tak interpretujesz moje wpisy na forum.Gizmoo pisze: ↑09 maja 2022, 09:55 A bardziej odniosłem się do tego, że wszystko jest kwestią gustu. I pisanie takich górnolotnych tekstów wygląda, jakbyś chciał się wywyższyć. Takie zdanie mogło równie dobrze brzmieć - "Nie znacie się, a ja mam rację. Moja opinia jest lepsiejsza, bo jestem graczem graczem."
Pisałem w wielu miejscach bardziej obszerne opinie na ten temat, uzasadniające dlaczego dla mnie losowość w Cubitos =/= lowosość w Everdell/TM/Viiticulture itd. Kilkukrotnie nawet pisałem to w odpowiedzi na Twoje cytowanie. Nie wiem dlaczego dalej podajesz ten sam przykład, kiedy wyjaśniałem już temat w bezpośredniej odpowiedzi.Gizmoo pisze: ↑09 maja 2022, 09:55 Jednemu (graczowi) losowe elementy przeszkadzają i odbierają radoche, drugiemu - nie. Dla jednego gracza będzie zabawna, dla drugiego nie. Mam dużą tolerancję dla losowych elementów, ale mam też granicę, po przekroczeniu której nie ma dla mnie "zabawy". I do tego zmierzam - każdy ma inny próg akceptacji. I jasne, rozumiem, że w grach w których jest więcej zasad, kombinowania i które trwają dłużej, losowość może boleć bardziej. Natomiast dla mnie jeżeli o wyniku decyduje wyłącznie szczęście, to lepiej rzucić kostka, niż tracić czas na taką "grę". I jeżeli akceptujesz losowość Cubitos, która jest kosmiczna, a o Everdellu piszesz, że to "gniot" właśnie z tego powodu, to coś mi się tu nie spina i nie mogę traktować takiej opinii poważnie.
A pisanie zwięźle swojej opinii (co ewidentnie piszę "dla mnie") - nie chcę zaśmiecać tematu AN wywodami o Everdell czy innych grach robiąc proste porównania.
Co to w ogóle znaczy, że ktoś grę obraża. Trochę to dla mnie śmieszne, to gra. Jak ktoś się źle wypowie o Agricoli czy GWT pisząc, że dla niego to 'gniot' to powinienem od razu bronić tej gry? Ma prawo do swojego zdania i subiektywnej opinii. Biorąc pod uwagę, że to jego prywatna opinia, to może napisać co chce, dopóki nie narusza zasad forum.Gizmoo pisze: ↑09 maja 2022, 09:55 Ja na ten przykład mam dosyć obrony Terraformacji Marsa i Everdella, gier które absolutnie uwielbiam, a kilka z bliskich mi osób notorycznie je obrażają, w słowach nieprzebierając. Pisanie o grze per "gniot" nie sprzyja dyskusji. Nawet deprecjonując dany tytuł można to napisać delikatniej.
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Nie mam takiego zdania, ale ktoś może to tak odebrać. Na forum widzimy tylko literki na ekranie, więc emocje autora są często trudne do zinterpretowania. Pozostają jedynie słowa.
No jest różnica w doborze słów. Inaczej odbieram sformułowanie:
"Mnie ta gra niestety nie podeszła. Jak na mój gust jest za bardzo losowa, a ja nie znoszę nawet grama losowości."
a inaczej takie zdanie:
"Ależ to jest gniot! Gizmo nie graj w to gówno. Lubisz złe gry, bo nie wiesz co to dobra gra."
To są słowa naszego wspólnego znajomego, za każdym razem jak chcę zagrać w Terraformację.
No właśnie dla mnie to jest antyteza dobrej zabawy.
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
No nie wiem, dla mnie to Ty głównie kreujesz taki mój obraz w poście, niezbyt to przyjemne.Gizmoo pisze: ↑08 maja 2022, 23:54 To jest to o tyle zabawne, że dla Ciebie Maćku, nie są gniotami Cubitos, Chaos w Starym Świecie, Ankh Morpork, czy Robinson Crusoe. A powinny być, bo w końcu jesteś GRACZEM, a wiadomo, że to jest wyższa, niemal boska forma planszówkowicza, która nie trawi grama losowości.
Ja tego typu sformułowań nie używam, naciągasz moje opinie do czegoś czym nie są.
A. Nigdzie nie napisałem, że coś jest gniotem. Napisałem, DLA MNIE to gniot.
B. Nigdzie nie napisałem, że odradzam granie w Everdell czy inną grę.
C. Nigdzie nie napisałem, że coś jest złą grą.
To, że sam dopowiadasz sobie tego typu elementy to już Twoja sprawka.
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
To o co ta cała dyskusja i przepychanka? Bo JA mam wrażenie i WG MNIE to kogoś boli, że Ark Nova jest tak wysoko w rankingu BGG, jest na nią hype i wielu osobom się po prostu gra podoba. No a przecież WAM, WG WAS, WASZYM ZDANIEM to słabizna i miernota ocierająca się o gniot, więc trzeba wszystkich ostrzec i uchronić przed nim. Sam też dałem się wciągnąć w pułapkę obrony tej gry, a może wystarczyło napisać, że w moim gronie gra przyjęła się świetnie, daje mnóstwo frajdy i chcemy w nią grać ile wlezie, ale oczywiście nie każdemu ona podejdzie, bo jeszcze taka gra nie powstała, która by wszystkim pasowała (rym niezamierzony).Fojtu pisze: ↑09 maja 2022, 11:09 Ja tego typu sformułowań nie używam, naciągasz moje opinie do czegoś czym nie są.
A. Nigdzie nie napisałem, że coś jest gniotem. Napisałem, DLA MNIE to gniot.
B. Nigdzie nie napisałem, że odradzam granie w Everdell czy inną grę.
C. Nigdzie nie napisałem, że coś jest złą grą.
To, że sam dopowiadasz sobie tego typu elementy to już Twoja sprawka.
- ave.crux
- Posty: 1624
- Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Has thanked: 747 times
- Been thanked: 1110 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
W grze jest 8 planszetek z mapami zoo. One są wszystkie różne? Czy są dwustronne i mamy w sumie 16 różnych rozłożeń początkowych planszy?
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
- PytonZCatanu
- Posty: 4567
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1703 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Są 4 strony dla początkujących (takie same)
Są 4 strony dla zaawansowanych (takie same)
Jest też 8 stron (4 podwójne planszetki) różnych, asymetrycznych planszetek.
Innymi słowy mamy 10 różnych ustawień początkowych, z czego na 2 z nich da się zagrać wtedy, jeśli zależy nam na identycznych warunkach początkowych.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- Zet
- Posty: 1365
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 169 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Dokładniej mówiąc na 8 planszetkach z jednej strony są różne mapy 1-8. Po drugiej ich stronie są na 4 planszetkach mapy takie same dla początkujących, a na pozostałych 4 planszetkach są takie same dla bardziej zaawansowanych. Czyli różne mapy nie są na 4 podwójnych, a na wszystkich.
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
No chyba ogólnie do tego służy forum, żeby wyrażać swoje opinie. Ja po prostu bardzo nie lubię jak ktoś przekręca to co piszę. Bardzo rzadko piszę wprost, że gra jest słaba albo zepsuta, najczęściej opisuję cechy (np. jest mocno losowa, długa, niski poziom interakcji) + opinie (np. według mnie balans kart jest mocno średni), a potem wyskakuje ktoś, kto pisze, że szkaluję jego grę. Najchętniej to bym tego typu dyskusji nie prowadził, ale wolę obronić swoje zdanie, żeby potem nie było, że napisałem, że Ark Nova to gniot.bogas pisze: ↑09 maja 2022, 11:28To o co ta cała dyskusja i przepychanka? Bo JA mam wrażenie i WG MNIE to kogoś boli, że Ark Nova jest tak wysoko w rankingu BGG, jest na nią hype i wielu osobom się po prostu gra podoba. No a przecież WAM, WG WAS, WASZYM ZDANIEM to słabizna i miernota ocierająca się o gniot, więc trzeba wszystkich ostrzec i uchronić przed nim. Sam też dałem się wciągnąć w pułapkę obrony tej gry, a może wystarczyło napisać, że w moim gronie gra przyjęła się świetnie, daje mnóstwo frajdy i chcemy w nią grać ile wlezie, ale oczywiście nie każdemu ona podejdzie, bo jeszcze taka gra nie powstała, która by wszystkim pasowała (rym niezamierzony).Fojtu pisze: ↑09 maja 2022, 11:09 Ja tego typu sformułowań nie używam, naciągasz moje opinie do czegoś czym nie są.
A. Nigdzie nie napisałem, że coś jest gniotem. Napisałem, DLA MNIE to gniot.
B. Nigdzie nie napisałem, że odradzam granie w Everdell czy inną grę.
C. Nigdzie nie napisałem, że coś jest złą grą.
To, że sam dopowiadasz sobie tego typu elementy to już Twoja sprawka.
AN jest ogólnie ok, tak jak pisałem, dla mnie za niski poziom interakcji i losowość w porównaniu do czasu gry i segmentu gier ją raczej skreśla. Ale wiem, że znajdą się osoby i grupy, które będą się w nią zagrywać na całego tak jak w Paladynów/TM/Everdell i inne wymienione tytuły w tym temacie. Osobiście jestem mocno zdziwiony, że AN wędruje tak wysoko w rankingu. Nie mówię tutaj o mojej subiektywnej opinii o grze, tylko bardziej o ocenie z punktu widzenia mojego zrozumienia rynku. Wiedziałem, że wejdzie do top100, ale tak wysoka średnia jest dla mnie sporym szokiem.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Zabawne te pełne zapału posty ludzi , którzy jeszcze nie zagrali
Sasquatch ujął idealnie kwestię 'powtarzalności' zarzutów, więc nie będę tego... powtarzał.
Z kolei Bogas słusznie zwrócił uwagę na aspekt że nadwyżki kart się odrzuca - i po prostu te niepotrzebne wylecą.
Oraz na to że i tak w danym momencie chcę 'zagrać to, to, to i jeszcze to, ojej jak bardzo'. To zupełnie nie jest odczucie, że nie mam kombiących się kart na ręce, tylko o ojeju sam szrot (bo taki mi losowo przyszedł) i gram go z musu.
NIE.
Ma się więcej kart na ręce, które chce się pilnie zagrać niż jakichs śmieci.
Nigdy nie jest tak - ojej, mam samą kichę, więc zagram byle co. ZAWSZE była dobra karta do zagrania.
Nie ma też tak, że mam pustą rękę, nie ma nic sensownego na displayu więc wezmę byle co (albo losowo). Zawsze się ma fajne karty na ręce do zagrania.
Po prostu - za dużo kart mieli się w grze i za dużo gracze dobierają, żeby nie było na ręce fajnych 'armat' do zagrania.
Zatem tego - chyba najczęściej podnoszonego - zarzutu - losowości - nie widzę.
Może zmienię zdanie po kolejnych rozgrywkach, ale nie widzę tej mozliwości na horyzoncie.
--
A poziom interakcji dla mnie bardzo fajny - wyścig do celów. Oraz podbieranie kart i innych elementów.
Tym którzy oczekują większej interkacji marzy się chyba jakaś wyrzynka a la Dominant Species (może w AN powinniśmy wykradać zwierzaki z cudzych zoo albo je palić?), ew. jakaś mechanika worker placement, gdzie można sobie brutalnie podbierać pola.
Tu NIE MA worker placement z definicji, więc nie będzie tego typu interakcji.
Znowu te narzekania przypominają mi typowy schemat myślenia 'buu, ale ta gra nie jest taka jak chciałem'. Tak, nie jest taka jak chciałeś. Dokładnie. Jest taka jak chciał autor gry. Powinieneś jej więc unikać od samego początku albo nie formułować swoich zarzutów jako 'obiektywne' zarzuty (chwała fojtu, że jako jeden z nielicznych podkreśla 'dla mnie').
Sasquatch ujął idealnie kwestię 'powtarzalności' zarzutów, więc nie będę tego... powtarzał.
Z kolei Bogas słusznie zwrócił uwagę na aspekt że nadwyżki kart się odrzuca - i po prostu te niepotrzebne wylecą.
Oraz na to że i tak w danym momencie chcę 'zagrać to, to, to i jeszcze to, ojej jak bardzo'. To zupełnie nie jest odczucie, że nie mam kombiących się kart na ręce, tylko o ojeju sam szrot (bo taki mi losowo przyszedł) i gram go z musu.
NIE.
Ma się więcej kart na ręce, które chce się pilnie zagrać niż jakichs śmieci.
Nigdy nie jest tak - ojej, mam samą kichę, więc zagram byle co. ZAWSZE była dobra karta do zagrania.
Nie ma też tak, że mam pustą rękę, nie ma nic sensownego na displayu więc wezmę byle co (albo losowo). Zawsze się ma fajne karty na ręce do zagrania.
Po prostu - za dużo kart mieli się w grze i za dużo gracze dobierają, żeby nie było na ręce fajnych 'armat' do zagrania.
Zatem tego - chyba najczęściej podnoszonego - zarzutu - losowości - nie widzę.
Może zmienię zdanie po kolejnych rozgrywkach, ale nie widzę tej mozliwości na horyzoncie.
--
A poziom interakcji dla mnie bardzo fajny - wyścig do celów. Oraz podbieranie kart i innych elementów.
Tym którzy oczekują większej interkacji marzy się chyba jakaś wyrzynka a la Dominant Species (może w AN powinniśmy wykradać zwierzaki z cudzych zoo albo je palić?), ew. jakaś mechanika worker placement, gdzie można sobie brutalnie podbierać pola.
Tu NIE MA worker placement z definicji, więc nie będzie tego typu interakcji.
Znowu te narzekania przypominają mi typowy schemat myślenia 'buu, ale ta gra nie jest taka jak chciałem'. Tak, nie jest taka jak chciałeś. Dokładnie. Jest taka jak chciał autor gry. Powinieneś jej więc unikać od samego początku albo nie formułować swoich zarzutów jako 'obiektywne' zarzuty (chwała fojtu, że jako jeden z nielicznych podkreśla 'dla mnie').
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- anitroche
- Posty: 778
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
- Has thanked: 692 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Co do losowości kart, która może "uwalić" grę, to takie coś wystąpiło w nagraniu pełnej rozgrywki dwuosobowej na kanale Before You Play, więc jak ktoś chce zobaczyć, jak ta losowość kart może wejść w paradę w praktyce, to można obejrzeć tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=xKiklsZnkoo
Ja sama nie grałam, więc nie mogę powiedzieć, czy tutaj był problem nie tyle z losowością kart, co z obraniem ogólnie złej strategii i podejmowaniem złych decyzji (EDIT: właśnie sobie obejrzałam jeszcze raz podsumowanie rozgrywki z linka i oni tam opowiadają, że właśnie złe decyzje podczas rozgrywki tez miały duży wpływ na wynik, ale no jednym z aspektów był niekorzystny dociąga kart przez ostatnie rundy).
Mi gra spadła z radaru po obejrzeniu tego materiału, ale nie przez losowość kart, ale raczej przez nie podchodzące mi połączenie mechanik budowania silniczka z bawieniem się w mini tetrisa na własnej planszetce (ogólnie ta planszetka budowania własnego parku mi tutaj zupełnie nie leży, ani to ładne, ani nie daje jakiś głębszych decyzji, no to element najbardziej mnie zniechęcający do akurat tej gry) oraz przez długość rozgrywki jednak - ot pomyślałam sobie, że raczej jak będę miała 2 godz. na zagranie w jakąś gierkę, to chyba chętniej wyjmę coś Lacerdy albo Paladynów ZK czy Sherlock Holmes DD. Ale patrząc na grę to myślę, że mi by losowość kart nie przeszkadzała w Ark Nova, nie wyglądało mi, żeby ta losowość była większa niż w innych grach z budowaniem silniczka z kart (TM, Podwodne Miasta itp.), ale jak widać, ile osób, tyle opinii .
Ja sama nie grałam, więc nie mogę powiedzieć, czy tutaj był problem nie tyle z losowością kart, co z obraniem ogólnie złej strategii i podejmowaniem złych decyzji (EDIT: właśnie sobie obejrzałam jeszcze raz podsumowanie rozgrywki z linka i oni tam opowiadają, że właśnie złe decyzje podczas rozgrywki tez miały duży wpływ na wynik, ale no jednym z aspektów był niekorzystny dociąga kart przez ostatnie rundy).
Mi gra spadła z radaru po obejrzeniu tego materiału, ale nie przez losowość kart, ale raczej przez nie podchodzące mi połączenie mechanik budowania silniczka z bawieniem się w mini tetrisa na własnej planszetce (ogólnie ta planszetka budowania własnego parku mi tutaj zupełnie nie leży, ani to ładne, ani nie daje jakiś głębszych decyzji, no to element najbardziej mnie zniechęcający do akurat tej gry) oraz przez długość rozgrywki jednak - ot pomyślałam sobie, że raczej jak będę miała 2 godz. na zagranie w jakąś gierkę, to chyba chętniej wyjmę coś Lacerdy albo Paladynów ZK czy Sherlock Holmes DD. Ale patrząc na grę to myślę, że mi by losowość kart nie przeszkadzała w Ark Nova, nie wyglądało mi, żeby ta losowość była większa niż w innych grach z budowaniem silniczka z kart (TM, Podwodne Miasta itp.), ale jak widać, ile osób, tyle opinii .
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
-
- Posty: 176
- Rejestracja: 30 cze 2017, 17:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 98 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Dorzucając coś od siebie to jestem bardzo ciekaw tej gry, niestety jeszcze nie miałem okazji zagrać, ale cały hype, jaki zbiera jest no interesujący mocno.
Sam jednak temu hypowi się nie poddaję za bardzo, bo na papierze wygląda, jakby to nie była gra dla mnie do końca.
Powód pierwszy - minimalna Interakcja z innymi w trakcie gry. Jeśli chcę zagrać w grę na 1.5-2h+ ,to jednak wolę grać ze wspolgraczami, a nie skrobać swoją rzepkę, a za grami solo w ogóle nie przepadam.
Drugi powód - w grze jest losowy dociąg kart, i o ile sam dociąg i taktyczne użycie tego co masz mi nie przeszkadza, to w dłuższej grze może być jednak średnie, a w Ark Novej z tego co widzę zdobywa się raczej mniej niż więcej punktów, co rodzi obawy, że dociąg pod koniec gry może znacząco wpłynąć na wynik. A jednak nie lubię się produkować 2h, żeby ostatnie 15 min miało znaczenie dla zwycięstwa.
Nie mówię, że tak jest, mówię, że takie mam obawy
Więc nie nastawiam się super pozytywnie do tej gry, chcę zagrać, żeby zobaczyć o co cały ten szum, a lepiej się pozytywnie zaskoczyć niż smutno rozczarować
Sam jednak temu hypowi się nie poddaję za bardzo, bo na papierze wygląda, jakby to nie była gra dla mnie do końca.
Powód pierwszy - minimalna Interakcja z innymi w trakcie gry. Jeśli chcę zagrać w grę na 1.5-2h+ ,to jednak wolę grać ze wspolgraczami, a nie skrobać swoją rzepkę, a za grami solo w ogóle nie przepadam.
Drugi powód - w grze jest losowy dociąg kart, i o ile sam dociąg i taktyczne użycie tego co masz mi nie przeszkadza, to w dłuższej grze może być jednak średnie, a w Ark Novej z tego co widzę zdobywa się raczej mniej niż więcej punktów, co rodzi obawy, że dociąg pod koniec gry może znacząco wpłynąć na wynik. A jednak nie lubię się produkować 2h, żeby ostatnie 15 min miało znaczenie dla zwycięstwa.
Nie mówię, że tak jest, mówię, że takie mam obawy
Więc nie nastawiam się super pozytywnie do tej gry, chcę zagrać, żeby zobaczyć o co cały ten szum, a lepiej się pozytywnie zaskoczyć niż smutno rozczarować
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Ta gra to jest masakra. Piątek i sobota to luz, bo można pospać nieco dłużej, ale od poniedziałku chodzimy z żoną niewyspani No tak nam siadła ta gra, że jak nie zagramy rewanżu to dzień stracony, a że w dzień nie da rady zagrać, więc siadamy po 23 i kończymy ok. 1:00 No stary głupek, a druga tylko głupek Ostatnio kiedy gra tak mocno nas wciągnęła to było jakieś wieki temu i nie wiem już czy to były Zamki Burgundii (a mamy 1 ed. i to nie polską) czy Le Havre (1 ed. angielska, a jakże!). Było po drodze kilka gier, które wpadły do naszego top10, ale żeby noce zarywać to już nie pamiętam. Z jednej strony super, że Portal udostępnił nam sampla polskiej edycji do sprawdzenia (błędów żadnych nie stwierdzono ), ale spanie po niecałe 5 godzin dziennie na dłuższą metę źle się skończy Żona już o lekką schizofrenię się ociera, bo po grze krzyczy "oddaj już Portalowi tę grę"! a chwilę potem przed zaśnięciem: "zagrałabym jeszcze, ale chyba trzeba choć trochę pospać". Dramat.
Sama gra z każdą rozgrywką tylko zyskuje. Ja już naprawdę nie widzę słabych kart. Losowość nie boli w ogóle, chociaż przy grze w dwójkę przerabiamy "tylko" połowę talii. Te puzzle czy tam tetris na planszy gracza też świetny i fajnie powiązany z tematem i jest równie ważny co karty. Są też w tej grze takie momenty "mini-komb", które mi kojarzą się z "Rzuć na tacę" (awansuję na torze ochrony przyrody, tym samym dostaję bonus w postaci współpracy z nowym uniwersytetem, który podnosi mi reputację, a to z kolei pozwala na ulepszenie akcji i jeszcze dobranie karty...) i nam daje to dużo satysfakcji. Wszystko tu ma znaczenie. Od dobrego "timingu" kiedy odpalić "przerwę na kawę", po te zdobywane tu i ówdzie plusiki, które nabrały dużo większego znaczenia. Z początku ograniczaliśmy się też do podstawowych kart ochrony przyrody, a już ostatnio to trzeba się spinać żeby zdążyć jakiś nowy projekt wesprzeć, bo już zagrywane są kolejne, które stare spychają w niebyt. Karty sponsorów to samo. Z początku bardzo nieśmiało, na palcach jednej ręki można było je policzyć, a teraz to oś napędowa naszych zoo. Ostatnio zagrałem 14 małych zwierząt do swojego zoo (co oczywiście było moim celem końcowym), redukując koszty ich zagrywania nawet o 9 kasy (pomoc sponsorów). Zadowolony, bo przy takiej liczbie zwierząt atrakcyjność mojego zoo była dużo lepsza niż zoo małżonki, zbieram maksa czyli 4 tarcze za cel końcowy plus jeszcze 2 ze sponsorów i pobijam swój rekord 38 punktów! Ha! A tu żona odpala punktowanie końcowe swoich sponsorów i razem z celem końcowym dostaje 11! tarcz i jeszcze kilka punktów atrakcyjności zoo i kończy z 46 punktami! No i jak tu nie chcieć rewanżu?!
Sama gra z każdą rozgrywką tylko zyskuje. Ja już naprawdę nie widzę słabych kart. Losowość nie boli w ogóle, chociaż przy grze w dwójkę przerabiamy "tylko" połowę talii. Te puzzle czy tam tetris na planszy gracza też świetny i fajnie powiązany z tematem i jest równie ważny co karty. Są też w tej grze takie momenty "mini-komb", które mi kojarzą się z "Rzuć na tacę" (awansuję na torze ochrony przyrody, tym samym dostaję bonus w postaci współpracy z nowym uniwersytetem, który podnosi mi reputację, a to z kolei pozwala na ulepszenie akcji i jeszcze dobranie karty...) i nam daje to dużo satysfakcji. Wszystko tu ma znaczenie. Od dobrego "timingu" kiedy odpalić "przerwę na kawę", po te zdobywane tu i ówdzie plusiki, które nabrały dużo większego znaczenia. Z początku ograniczaliśmy się też do podstawowych kart ochrony przyrody, a już ostatnio to trzeba się spinać żeby zdążyć jakiś nowy projekt wesprzeć, bo już zagrywane są kolejne, które stare spychają w niebyt. Karty sponsorów to samo. Z początku bardzo nieśmiało, na palcach jednej ręki można było je policzyć, a teraz to oś napędowa naszych zoo. Ostatnio zagrałem 14 małych zwierząt do swojego zoo (co oczywiście było moim celem końcowym), redukując koszty ich zagrywania nawet o 9 kasy (pomoc sponsorów). Zadowolony, bo przy takiej liczbie zwierząt atrakcyjność mojego zoo była dużo lepsza niż zoo małżonki, zbieram maksa czyli 4 tarcze za cel końcowy plus jeszcze 2 ze sponsorów i pobijam swój rekord 38 punktów! Ha! A tu żona odpala punktowanie końcowe swoich sponsorów i razem z celem końcowym dostaje 11! tarcz i jeszcze kilka punktów atrakcyjności zoo i kończy z 46 punktami! No i jak tu nie chcieć rewanżu?!
- PytonZCatanu
- Posty: 4567
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1703 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Ja dzisiaj gram solo, a jutro na 3 graczy. Spodziewajcie się więc w piątek mojej krótkiej recenzji (w sumie po 3 partiach)
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Mnie trochę kusi, żeby kupić właśnie do grania z partnerką w dwójkę. Wtedy mi nie zależy kompletnie na interakcji, a gra jest po prostu ładna. Obawiam się tylko poziomu skomplikowania i czasu, trochę dużo jest tych elementów. Najchętniej bym skądś pożyczył na test, bo do TTSa jej nie usadzę
- PytonZCatanu
- Posty: 4567
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1703 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Wiesz, jeśli angielska wersja Ci nie przeszkadza i ładnie się się uśmiechniesz, to istnieje szansa, że ktos na Ursynowie może Ci pożyczyćFojtu pisze: ↑11 maja 2022, 10:15Mnie trochę kusi, żeby kupić właśnie do grania z partnerką w dwójkę. Wtedy mi nie zależy kompletnie na interakcji, a gra jest po prostu ładna. Obawiam się tylko poziomu skomplikowania i czasu, trochę dużo jest tych elementów. Najchętniej bym skądś pożyczył na test, bo do TTSa jej nie usadzę
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
No i sprzedane (znaczy się kupione ). Jeśli mieliśmy jakieś wątpliwości czy nam siądzie to właśnie je rozwiałeś i zaostrzyłeś apetyt w oczekiwaniu na portalowe wydaniebogas pisze: ↑11 maja 2022, 09:56 Są też w tej grze takie momenty "mini-komb", które mi kojarzą się z "Rzuć na tacę" (awansuję na torze ochrony przyrody, tym samym dostaję bonus w postaci współpracy z nowym uniwersytetem, który podnosi mi reputację, a to z kolei pozwala na ulepszenie akcji i jeszcze dobranie karty...) i nam daje to dużo satysfakcji.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Przez takich jak Wy latam jak piłeczka pingopongowa od tak do nie. Postuluję o zebranie wszystkich wygłaszających opinie o stawienie się na polach pod Grunwaldem w celu ostatecznego rozstrzygnięcia czym ta gra jest. Zamiast mieczy proszę użyć pudełek po grze. Ostatni stojący na nogach ma rację.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- PytonZCatanu
- Posty: 4567
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1703 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Oto wielki Mistrz, Urlich Von Dice Tower, przesyła te dwa puste pudełka po dodatkach mieszczących się w pudle od podstawki, jako pomoc w zbliżającej się walce, abyś z większą odwaga przystąpił do bitwy!detrytusek pisze: ↑11 maja 2022, 11:02Przez takich jak Wy latam jak piłeczka pingopongowa od tak do nie. Postuluję o zebranie wszystkich wygłaszających opinie o stawienie się na polach pod Grunwaldem w celu ostatecznego rozstrzygnięcia czym ta gra jest. Zamiast mieczy proszę użyć pudełek po grze. Ostatni stojący na nogach ma rację.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Ja myślę, że na to, że tak się różnią opinie jest po prostu nisza gry. To jest gra, która najlepiej działa na 2 osoby (tak też twierdzi BGG) a dobrze na 1-3, podobnie jak paladyni czy underwater cities. Jak ktoś zagra w 4 to się zamęczy, a odbiór między grą w 2 czy 3 może być dość różny. Ja np. grałem na 3 osoby i jestem bardzo ciekaw gry w dwójkę. Wtedy będzie pewnie sprawniej a sama gra niewiele straci.detrytusek pisze: ↑11 maja 2022, 11:02Przez takich jak Wy latam jak piłeczka pingopongowa od tak do nie. Postuluję o zebranie wszystkich wygłaszających opinie o stawienie się na polach pod Grunwaldem w celu ostatecznego rozstrzygnięcia czym ta gra jest. Zamiast mieczy proszę użyć pudełek po grze. Ostatni stojący na nogach ma rację.
-
- Posty: 1854
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 944 times
- Been thanked: 591 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Jeszcze dodam, że te pozytywne opnie są głównie od tych co zagrali. Te negatywnie głównie od tych co wyrażają wątpliwości na podstawie tego co zobaczyli/przeczytali w sieci
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Ark Nova (Mathias Wigge)
Na pudełku widnieje czas gry od 90 do 150 minut i to by się mniej więcej zgadzało. Nam gra w 4 (2 rozgrywki i w każdej były 2 osoby dopiero poznające grę) zajmowała 3 godziny bez tłumaczenia zasad. Gra się nikomu nie dłużyła, bo i nikt się nigdzie nie spieszył, towarzystwo miłe, a sama gra świetna, więc... Myślę, że gdyby wszyscy znali dobrze grę to te 150 min jest bardzo realne w 4 osoby. No ale faktem jest, że szybka gra to to nie jest.Fojtu pisze: ↑11 maja 2022, 11:09Ja myślę, że na to, że tak się różnią opinie jest po prostu nisza gry. To jest gra, która najlepiej działa na 2 osoby (tak też twierdzi BGG) a dobrze na 1-3, podobnie jak paladyni czy underwater cities. Jak ktoś zagra w 4 to się zamęczy, a odbiór między grą w 2 czy 3 może być dość różny. Ja np. grałem na 3 osoby i jestem bardzo ciekaw gry w dwójkę. Wtedy będzie pewnie sprawniej a sama gra niewiele straci.detrytusek pisze: ↑11 maja 2022, 11:02Przez takich jak Wy latam jak piłeczka pingopongowa od tak do nie. Postuluję o zebranie wszystkich wygłaszających opinie o stawienie się na polach pod Grunwaldem w celu ostatecznego rozstrzygnięcia czym ta gra jest. Zamiast mieczy proszę użyć pudełek po grze. Ostatni stojący na nogach ma rację.