Musze Ci to tłumaczyć? Przyparty do muru wyjeżdżasz z absurdalnymi argumentami. Ruch zgodny z zasadami aczkolwiek złośliwy w Twoim mniemaniu jest niedozwolony/niedopuszczalny za to wykonywanie takich ruchów jakie sugeruje Ci jeden ze współgraczy czyli wbrew swojej woli, intuicji i strategii jest ok? Gratuluję. Przy grze w szachy tez stoisz z boku i podpowiadasz? Spróbuj na jakimś turnieju szachowym, długo tam nie zabawisz. Gra nie zabrania wyzywania i dawania komuś w gębę więc według Twojego toku rozumowania jest to dopuszczalne? Granie w gry planszowe polega między innymi na tym, że każdy gra "o własnych siłach", wie to każdy gracz(najwyraźniej oprócz Ciebie), nie trzeba o tym pisać w instrukcji.szczudel pisze: ↑11 maja 2022, 14:46Proszę, proszę. Kolega się odsłonił.fitzroy pisze: ↑11 maja 2022, 14:21 Toksyczność jest wtedy jak ktoś psuje rozgrywkę oszukiwaniem, przeszkadzaniem innym, podpowiadaniem ruchów,[/color] obrażaniem się i wychodzeniem w trakcie rozgrywki czy niechęcią jej dokończenia itp. Jeżeli jednak ktoś wykonuje ruch zgodny z zasadami gry to obojętnie jak nie wydawałby się on złośliwy czy bezsensowny nie mam prawa się obrażać(nic mi do tego), jest to najwyraźniej element czyjejś strategii. T
Jeżeli gra nie zabrania podpowiadania ruchów wprost, to dlaczego jest to toksyczne? Bo twoje pro-zagrywki, zostały przewidziane przez innego gracza i ofiara wymyka się z pułapki? Grasz z jednym graczem, czy całym stołem. O ile podpowiadanie opiera się o legalnie dostępne informacje (gra może zakazać pokazywać kart itp), to gdzie jest problem? Chcesz wygrać za wszelką cenę, a nie z najmocniejszym możliwym przeciwnikiem?
Sam sobie zaprzeczasz w kolejnych zdaniach.
Toksyczni gracze
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 sie 2012, 16:08
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 111 times
Re: Toksyczni gracze
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Toksyczni gracze
Wyraźnie napisałem, że jeden ze współgraczy podpowiada. Przepraszam, czy on przystawia pistolet do głowy czy sugeruje ruch, argumentuje za i przeciw i ostatecznie aktywny gracz podejmuje decyzję.fitzroy pisze: ↑11 maja 2022, 15:07 Musze Ci to tłumaczyć? Przyparty do muru wyjeżdżasz z absurdalnymi argumentami. Ruch zgodny z zasadami aczkolwiek złośliwy w Twoim mniemaniu jest niedozwolony/niedopuszczalny za to wykonywanie takich ruchów jakie sugeruje Ci jeden ze współgraczy czyli wbrew swojej woli, intuicji i strategii jest ok? Gratuluję. Przy grze w szachy tez stoisz z boku i podpowiadasz? Spróbuj na jakimś turnieju szachowym, długo tam nie zabawisz. Gra nie zabrania wyzywania i dawania komuś w gębę więc według Twojego toku rozumowania jest to dopuszczalne? Granie w gry planszowe polega między innymi na tym, że każdy gra "o własnych siłach", wie to każdy gracz(najwyraźniej oprócz Ciebie), nie trzeba o tym pisać w instrukcj
Regularnie kłamiesz. Nie pisałem nigdzie, że jest zabroniony.
W głowie mi się nie mieści, że przychodzi mi tu dyskutować z ludźmi, którzy podręcznikowy przykład dick move'a z T2R, bronią jak Rejtan Konstytucji. Jak trzeba mieć głęboko kij w układzie pokarmowym aby z takim uporem wmawiać innym, że to optymalny pro ruch. Kontynuowanie tej dyskusji nie ma sensu.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2022, 15:27 przez szczudel, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1236 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Toksyczni gracze
Granie z myślą o realizacji celu gry i wygranej oraz zgodnie z zasadami i z wykorzystaniem wszystkich możliwości, które oferują, ma tę przewagę nad podejściem szczudela, że nie wymaga uzgodnień i konsultacji.
Tym bardziej zadziwia mnie, że szczudel oczekuje, że taki sposób gry wymaga uprzedzania współgraczy, a jego, uznaniowy - nie.
Przecież to nie komunikując uznaniowego sposobu gry narażamy się na konflikty. Przede wszystkim nikt nie wie jakie to są te niepisane zasady (bo ich przecież nie trzeba komunikować). Czy ustala je komisja w składzie szczudel, szczudel i szczudel? Czy jeśli w Agricoli zabranie komuś zasobów oznacza bycie bucem to czy zablokowanie komuś pola, które chciał zająć też to oznacza? Co jeśli jakiś gracz tak uzna, a szczudel nie, bo w jego zamyśle zabranie zasobów jest be ale zajęcie pola już nie. Ktoś jest bucem bo zabiera szczudlowi zasoby ale jak powie szczudlowi, że ten nie powinien zajmować jego wymarzonego pola to też będzie bucem? Istna puszka Pandory. I wyjdzie na to, że tylko szczudel nie jest bucem bo tylko on umie się stosować do zasad, które ma w swojej głowie i których nie trzeba komunikować (w przeciwieństwie do grania zgodnie z zasadami i celem gry, o których to rzeczach należy uprzedzić).
Głowa mała, żeby to ogarnąć
Tym bardziej zadziwia mnie, że szczudel oczekuje, że taki sposób gry wymaga uprzedzania współgraczy, a jego, uznaniowy - nie.
Przecież to nie komunikując uznaniowego sposobu gry narażamy się na konflikty. Przede wszystkim nikt nie wie jakie to są te niepisane zasady (bo ich przecież nie trzeba komunikować). Czy ustala je komisja w składzie szczudel, szczudel i szczudel? Czy jeśli w Agricoli zabranie komuś zasobów oznacza bycie bucem to czy zablokowanie komuś pola, które chciał zająć też to oznacza? Co jeśli jakiś gracz tak uzna, a szczudel nie, bo w jego zamyśle zabranie zasobów jest be ale zajęcie pola już nie. Ktoś jest bucem bo zabiera szczudlowi zasoby ale jak powie szczudlowi, że ten nie powinien zajmować jego wymarzonego pola to też będzie bucem? Istna puszka Pandory. I wyjdzie na to, że tylko szczudel nie jest bucem bo tylko on umie się stosować do zasad, które ma w swojej głowie i których nie trzeba komunikować (w przeciwieństwie do grania zgodnie z zasadami i celem gry, o których to rzeczach należy uprzedzić).
Głowa mała, żeby to ogarnąć
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 sie 2012, 16:08
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 111 times
Re: Toksyczni gracze
Zabroniony w Twoim mniemaniu bo jest not cool. Idź na turniej szachowy posugerować innym a jak ktoś będzie miał jakieś ale to powiesz, że przecież pistoletu do głowy nikomu nie przykładasz. Jeśli ktoś wygrywa grę wykonując ruch który był mu podpowiedziany a którego nie miał zamiaru wykonać bez tej podpowiedzi to jak to nazwać? Rozumiem, że w Twoim towarzystwie tak gracie i jest to na porządku dziennym?szczudel pisze: ↑11 maja 2022, 15:14Wyraźnie napisałem, że jeden ze współgraczy podpowiada. Przepraszam, czy on przystawia pistolet do głowy czy sugeruje ruch, argumentuje za i przeciw i ostatecznie aktywny gracz podejmuje decyzję.fitzroy pisze: ↑11 maja 2022, 15:07 Musze Ci to tłumaczyć? Przyparty do muru wyjeżdżasz z absurdalnymi argumentami. Ruch zgodny z zasadami aczkolwiek złośliwy w Twoim mniemaniu jest niedozwolony/niedopuszczalny za to wykonywanie takich ruchów jakie sugeruje Ci jeden ze współgraczy czyli wbrew swojej woli, intuicji i strategii jest ok? Gratuluję. Przy grze w szachy tez stoisz z boku i podpowiadasz? Spróbuj na jakimś turnieju szachowym, długo tam nie zabawisz. Gra nie zabrania wyzywania i dawania komuś w gębę więc według Twojego toku rozumowania jest to dopuszczalne? Granie w gry planszowe polega między innymi na tym, że każdy gra "o własnych siłach", wie to każdy gracz(najwyraźniej oprócz Ciebie), nie trzeba o tym pisać w instrukcj
Regularnie kłamiesz. Nie pisałem nigdzie, że jest zabroniony.
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
- PytonZCatanu
- Posty: 4567
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1703 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Toksyczni gracze
Wszyscy o zajmowanych polach w Agricoli, a ja pamiętam jak w Projekcie Gaja ktoś wstawił na planszę Czarna Planetę w taki sposób, że Fojtu nie mógł zrobić federacji to dopiero było!
(Niech mnie Fojtu poprawi, ale wydaje mi się że to było wjego partii)
(Niech mnie Fojtu poprawi, ale wydaje mi się że to było wjego partii)
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Toksyczni gracze
Toksyczność graczy tego forum nie zna granic!PytonZCatanu pisze: ↑11 maja 2022, 15:53 Wszyscy o zajmowanych polach w Agricoli, a ja pamiętam jak w Projekcie Gaja ktoś wstawił na planszę Czarna Planetę w taki sposób, że Fojtu nie mógł zrobić federacji to dopiero było!
(Niech mnie Fojtu poprawi, ale wydaje mi się że to było wjego partii)
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1236 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Toksyczni gracze
Ty się wygłupiasz, Gizmoo, a w Agricoli wolno zajmować pola. Tylko musisz uprzedzić, że zamierzasz tak grać w tego typu grę i liczyć się z tym, że wiele osób nie będzie chciało z Tobą siadać z tego powodu do Agricoli.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Toksyczni gracze
Nie ma wyjścia - trzeba spisać Kodeks Agrykoli:
- kiedy można zajmować pola z surowcami, w 2-minutowej przemowie trzeba będzie uzasadnić, że się ich naprawdę potrzebowało (ciężkie gdy te surowce potrzebne do tajnego planu który dopiero zrealizuje się za 4 tury - ale od tego będzie po grze Sąd Koleżeński *). Gdy większość graczy zgodzi się z argumentacją i nie powie 'not cool', ruch jest legalny, można go wykonać - inaczej wycofujemy i ponowne 2-minutowe uzasadnienie, dlaczego zabiera się teraz 'te inne' surowce. To nie przelewki. Wszystko powinno byc spisane i ubrane w kulturalne procedury.
* Ew. apelacje będzie rozpatrywał Sąd Koleżeński, w którego prerogatywach będzie m.in. usunięcie danego delikwenta z grona graczy.
Myślę, że najbardziej toksyczny gracz ujawnił się w tym wątku
- kiedy można zajmować pola z surowcami, w 2-minutowej przemowie trzeba będzie uzasadnić, że się ich naprawdę potrzebowało (ciężkie gdy te surowce potrzebne do tajnego planu który dopiero zrealizuje się za 4 tury - ale od tego będzie po grze Sąd Koleżeński *). Gdy większość graczy zgodzi się z argumentacją i nie powie 'not cool', ruch jest legalny, można go wykonać - inaczej wycofujemy i ponowne 2-minutowe uzasadnienie, dlaczego zabiera się teraz 'te inne' surowce. To nie przelewki. Wszystko powinno byc spisane i ubrane w kulturalne procedury.
* Ew. apelacje będzie rozpatrywał Sąd Koleżeński, w którego prerogatywach będzie m.in. usunięcie danego delikwenta z grona graczy.
Myślę, że najbardziej toksyczny gracz ujawnił się w tym wątku
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- anitroche
- Posty: 778
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
- Has thanked: 692 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Toksyczni gracze
Cóż w T2R USA nie pamiętam jak to wygląda, ale dużo z rodzicami swego czasu grałam w Europę bez używania dworców. I to jest pierwsza i jedyna nowoczesna gra planszowa, w którą wtedy grali moi rodzice. No i ja tam zawsze miałam ruch otwarcia gdzie blokowałam taki mały odcinek na wschodze planszy (nie pamiętam, co łączył) nawet jak nie miałam takiego biletu i jedyny komentarz, jaki dał mój tata to, że 'kurcze mogłem nie brać tego biletu, bo wiadomo, że ktoś może inny mógł ten odcinek zająć pierwszy'. Nikt się nigdy nie obraził ani nic, a poza tym jest kilka biletów wykorzystujących ten przesmyk i zdarzało się, że pod koniec gry dobierałam bilet, gdzie ten dick move mi się ostatecznie przydał. Przecież elementem gry jest wybranie startowych biletów na ręce i twoja decyzja, czy ryzykujesz i bierzesz taki, co optymalną trasę ma ryzykowną, czy idziesz na prawie pewniaka i wybierasz tylko te, które łatwiej zrealizować.
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
- andrzejstrzelba
- Posty: 584
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 308 times
Re: Toksyczni gracze
Nieźle temat się rozkręcił i momentami nawet nieźle się uśmiałem.
Chciałem się włączyć do dyskusji i posłużę się przykładem. Syn 13 lat dobrze wie, że zawsze gramy tak żeby wygrać.
Uczę teraz (a może już nauczyłem?) Córkę 7,5 lat. Niedawno graliśmy w Domek i na dwóch graczy trzeba odrzucić (chyba jedną ?) kolumnę kart. Córka miała to zrobić i odrzuca jakieś beznadziejne pomieszczenie. Zatrzymuję jej ruch i mówię żeby odrzuciła łazienkę bo ona już ma dwie i żadna jej nie jest potrzebna, a ja ją bardzo potrzebuję. Mówię że dzięki takiemu zagraniu ja zdobędę mniej punktów a ona ma większą szansę na wygraną.
Dwie kolejki później sytuacja się powtórzyła i wyrzuciła kuchnię którą też chciałem bardzo chciałem.
Zawsze uczyłem dzieci że gramy uczciwie i z szacunku dla przeciwnika trzeba wykorzystywać wszystkie możliwości jakie daje gra. Jeżeli coś jest zgodne z instrukcją to możemy to robić i nie można się obrażać na drugiego gracza nawet jeśli zrobi coś złośliwie. Oczywiście dopóki jest to zgodne z zasadami gry.
Czy to znaczy że wychowuję dwóch nowych toksycznych graczy ?
Chciałem się włączyć do dyskusji i posłużę się przykładem. Syn 13 lat dobrze wie, że zawsze gramy tak żeby wygrać.
Uczę teraz (a może już nauczyłem?) Córkę 7,5 lat. Niedawno graliśmy w Domek i na dwóch graczy trzeba odrzucić (chyba jedną ?) kolumnę kart. Córka miała to zrobić i odrzuca jakieś beznadziejne pomieszczenie. Zatrzymuję jej ruch i mówię żeby odrzuciła łazienkę bo ona już ma dwie i żadna jej nie jest potrzebna, a ja ją bardzo potrzebuję. Mówię że dzięki takiemu zagraniu ja zdobędę mniej punktów a ona ma większą szansę na wygraną.
Dwie kolejki później sytuacja się powtórzyła i wyrzuciła kuchnię którą też chciałem bardzo chciałem.
Zawsze uczyłem dzieci że gramy uczciwie i z szacunku dla przeciwnika trzeba wykorzystywać wszystkie możliwości jakie daje gra. Jeżeli coś jest zgodne z instrukcją to możemy to robić i nie można się obrażać na drugiego gracza nawet jeśli zrobi coś złośliwie. Oczywiście dopóki jest to zgodne z zasadami gry.
Czy to znaczy że wychowuję dwóch nowych toksycznych graczy ?
- bardopondo
- Posty: 726
- Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:18
- Has thanked: 184 times
- Been thanked: 228 times
Re: Toksyczni gracze
Ludzie, ale po to są familijne gry - żeby dokopać żonie, podciąć gałąź latorośli, odebrać ostatnią radość życia babci, żeby nie wygrała w Makao. Po makale stara raszplo. Wiadomo przecież, że ludzie w rodzinach się nienawidzą, a agresji wprost nie wolno wyrażać bo Niebieskie Kart, kuratorzy, po co się w to bawić....Po to skonstrułowano właśnie gry familijne.
Inaczej w turniejach i grach na poziomie pro. Zawsze jak gram w szachy to mówiąć "szach" stawiam dyskretny znak zapytania, kierując uprzejme pytanie czy akurat ten ruch nie nazbyt psuje adwersarzowi pieczołowicie tkaną strategię.
Też tak macie?
Nie?
Mam iść do terapeuty?
Inaczej w turniejach i grach na poziomie pro. Zawsze jak gram w szachy to mówiąć "szach" stawiam dyskretny znak zapytania, kierując uprzejme pytanie czy akurat ten ruch nie nazbyt psuje adwersarzowi pieczołowicie tkaną strategię.
Też tak macie?
Nie?
Mam iść do terapeuty?
Re: Toksyczni gracze
sytuacja troche analogiczna do niektórych kompetetywnych gier online - np bardzo długo grałem w R6 Siege i tam wykorzystując pełnię możliwości zaoferowaną przez twórców to też można było usłyszeć że jestem toxic bo wybieram jakiegoś operatora albo wykorzystuje dostępne taktyki w grze które według jakiegoś nienazwanego kolektywu są określone jako not cool albo toxic. To nie wina graczy ze grają według zasad.
Re: Toksyczni gracze
Ojj pamiętam wyzwiska jakie leciały w Call of Duty albo Counterstrike kiedy ktoś kampił na snajpercedawciu pisze: ↑12 maja 2022, 08:53 sytuacja troche analogiczna do niektórych kompetetywnych gier online - np bardzo długo grałem w R6 Siege i tam wykorzystując pełnię możliwości zaoferowaną przez twórców to też można było usłyszeć że jestem toxic bo wybieram jakiegoś operatora albo wykorzystuje dostępne taktyki w grze które według jakiegoś nienazwanego kolektywu są określone jako not cool albo toxic. To nie wina graczy ze grają według zasad.
- PytonZCatanu
- Posty: 4567
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1703 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Toksyczni gracze
dawciu pisze: ↑12 maja 2022, 08:53 sytuacja troche analogiczna do niektórych kompetetywnych gier online - np bardzo długo grałem w R6 Siege i tam wykorzystując pełnię możliwości zaoferowaną przez twórców to też można było usłyszeć że jestem toxic bo wybieram jakiegoś operatora albo wykorzystuje dostępne taktyki w grze które według jakiegoś nienazwanego kolektywu są określone jako not cool albo toxic. To nie wina graczy ze grają według zasad.
Kamper!
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- esubotowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: 31 paź 2015, 10:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 442 times
- Been thanked: 135 times
Re: Toksyczni gracze
E tam, trochę przesadzacie.
Wiadomo, że w pewnych sytuacjach, w pewnych grupach gra się bardziej lajtowo, w grupach gamerskich bardziej na ostro, bo/i takie są oczekiwania tej grupy.
Nie rozjeżdżamy czołgiem dzieci, starców i kobiet (czyt. żon ), w przeciwnym razie będzie to ich ostatnia gra, a tego chcemy uniknąć
Zresztą wcześniej w tym w wątku są wspomniane przykłady grania nieoptymalengo, podkładania się, właśnie po to, żeby nie zniechęcić współgracza.
Grupa kolegi szczudel tak gra, taki mają styl oraz kodeks grania.
Jedyne, czego bym się przyczepiła to to, że w jego wypowiedzi zabrzmiało to jako prawda uniwersalna, a taką prawdą nie jest. Do tego niefortunny dobór słów i awantura gotowa
Wiadomo, że w pewnych sytuacjach, w pewnych grupach gra się bardziej lajtowo, w grupach gamerskich bardziej na ostro, bo/i takie są oczekiwania tej grupy.
Nie rozjeżdżamy czołgiem dzieci, starców i kobiet (czyt. żon ), w przeciwnym razie będzie to ich ostatnia gra, a tego chcemy uniknąć
Zresztą wcześniej w tym w wątku są wspomniane przykłady grania nieoptymalengo, podkładania się, właśnie po to, żeby nie zniechęcić współgracza.
Grupa kolegi szczudel tak gra, taki mają styl oraz kodeks grania.
Jedyne, czego bym się przyczepiła to to, że w jego wypowiedzi zabrzmiało to jako prawda uniwersalna, a taką prawdą nie jest. Do tego niefortunny dobór słów i awantura gotowa
Ewa
Re: Toksyczni gracze
Temat jest co prawda o toksycznych graczach, ale czy możemy po prostu zbiorowo uznać użytkownika "szczudeł" za toksycznego forumowicza? Od jakichś 3 stron nie padła wypowiedź, która popierałaby wypowiadane przez niego opinie, a odpowiedzi postuje szereg różnych ludzi.
Kolego drogi, stoisz naprzeciw tłumowi i krzyczysz, że jest głupi. Nie twierdzę, że nie masz racji tylko z tego powodu, że jesteś sam, zaznaczam tylko, że warto zastanowić się czemu tak jest, zamiast krzyczeć głośniej i głośniej.
A wiosnę średniowiecza (na planszy) to ja Ci mogę zrobić, podaj tylko czas i miejsce (w końcu jestem ultra kompetetywnym graczem).
Nie wyobrażam sobie, żeby w Agricoli, czy Carcassonne nie blokować ruchów innym graczom, bo jest to esencją całej gry. Właśnie tacy gracze jak Ty potem chodzą i opowiadają, że Terraformacja Marsa to jest pasjans i nic dziwnego, bo jeśli gracie tak jak głosi Twoja Biblia, to faktycznie musicie się srogo nudzić w trakcie gry.
Kolego drogi, stoisz naprzeciw tłumowi i krzyczysz, że jest głupi. Nie twierdzę, że nie masz racji tylko z tego powodu, że jesteś sam, zaznaczam tylko, że warto zastanowić się czemu tak jest, zamiast krzyczeć głośniej i głośniej.
A wiosnę średniowiecza (na planszy) to ja Ci mogę zrobić, podaj tylko czas i miejsce (w końcu jestem ultra kompetetywnym graczem).
Nie wyobrażam sobie, żeby w Agricoli, czy Carcassonne nie blokować ruchów innym graczom, bo jest to esencją całej gry. Właśnie tacy gracze jak Ty potem chodzą i opowiadają, że Terraformacja Marsa to jest pasjans i nic dziwnego, bo jeśli gracie tak jak głosi Twoja Biblia, to faktycznie musicie się srogo nudzić w trakcie gry.
- kaszkiet
- Posty: 2810
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 312 times
- Been thanked: 528 times
Re: Toksyczni gracze
Chciałem tylko dodać, że dość toksyczne w wypowiedziach szczudeła są personalne ataki - aha, widzisz, jesteś toksyczny! - na praktycznie każdą osobę, która nie zgadza się z jego zdaniem.
Re: Toksyczni gracze
Typowe odtrącenie rzeczywistości poprzez szukanie własnych wad w innych.
Ewentualnie bawienie się w argumenty "ad personam", bo nie mamy w naszym arsenale żadnych konkretów odnoszących się do meritum sprawy. Zresztą zgrabne unikanie odpowiedzi na wprost zadane pytania również rzuciły się mi w oczy.
Ewentualnie bawienie się w argumenty "ad personam", bo nie mamy w naszym arsenale żadnych konkretów odnoszących się do meritum sprawy. Zresztą zgrabne unikanie odpowiedzi na wprost zadane pytania również rzuciły się mi w oczy.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Toksyczni gracze
I żeby to był pierwszy wątek, w którym pokazuje swoją... oryginalność żeby nie nazwać dosadniej ale niestety to nie odosobniony przypadek.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Toksyczni gracze
Spoiler:
[/quote]
jak wiadomo snajper im więcej biega tym lepszy