Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Trolliszcze
- Posty: 4785
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 1043 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Budowanie kanałów w Brassie nie jest może emocjonujące, ale jest kluczowe z punktu widzenia mechaniki gry i możliwości, jakie otwiera przed graczami - jest więc pod tym względem na pewno znacznie ciekawsze i ma długotrwały wpływ na to, co się dzieje na planszy. Bez kanałów nie ma gry, bo to gra m.in. o budowaniu sieci dostaw, więc to jest coś, czego na pewno nie można nazwać zbędnym.
- Ardel12
- Posty: 4018
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1372 times
- Been thanked: 2890 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Dzięki, ekipę mam i dodatki również, tylko jeszcze nie było czasu na nieroadrunner pisze: ↑01 lip 2022, 17:02 We Wrocławiu możemy kiedyś zagrać, to przekonasz się sam. Na ten moment Uczelnia jest dla mnie taka sobie. Grałem 3 lub 4 razy. Nowa postać, opcja jej wzmacniania w trakcie gry i zakres umiejek są w porządku. Jednak reszta składowych skłania mnie, aby dać temu dodatkowi 1-2 "ostatnie szanse". A jeśli moje wrażenia z niego nie ulegną wyraźnej poprawie, to dać mu trwale spokój.
Moje zarzuty do Uczelni pasują do tego, co część przedmówców powiedziała wcześniej o podstawce, zwłaszcza: sztuczne skomplikowanie zasad, słabe i niesatysfakcjonujące powiązanie z rdzeniem mechanik podstawki/DA, spiętrzenie downtime'u (akurat tym razem z winy projektantów). Zbliżone (bo nie te same) czynniki tworzą mi w podstawce z Alejką smakowite danie, a w Uczelni - głównie drażnią.

No tak też myślałem, że raczej rozbudowali w szerz, no nic, muszę sprawdzić i tak te wszystkie dodatki. Może jest jakiś idealny setup prócz cora z DA.
Ja zawsze z nimi gram, ale dla mnie ciągle nie osiągnąłem pełnej świadomości grania z nimi. Niby są, niby wiem co robią, ale zawsze mam zaskoczenie jak ktoś inny nagle uzyska dzięki nim tonę PZ. Może i jest to dobra myśl by zostawić je w kolejnej partii w pudełku, tym bardziej jakbym dodał dodatek hmm...roadrunner pisze: ↑01 lip 2022, 17:02 Ponieważ moduł Przepowiedni też jest przedmiotem dyskusji, dodam, że mam do niego rezerwę, choć z pewnością mniej od części współ-tu-komentujących. Przepowiednie służą w moim odczuciu hamowaniu uciekającego lidera oraz różnorodności poszczególnych rozgrywek. Mimo wymienionych wcześniej wad Przepowiedni (mój główny zarzut leci do ich balansu), to oba czynniki mają dla mojej frajdy z rozgrywki w ciężkie euro pewne znaczenie. Dlatego Przepowiednie mi w projekcie gry nie wadzą. Jak reszta stołu ich odmawia, to zostają w pudełku.
A wracając do teatru i rzetonów to mi się podoba w nich ich podwójny bonus. Pierwszy otrzymywany w momencie utworzenia linka, a drugi za ich liczbę w trakcie odpalenia karty teatru. Podoba mi się również opcja wymuszania na graczu odpalenia konkretnej karty dzięki odpowiedniemu ustawieniu swoich rzetonów lub ich przeniesieniu pod koniec rundy. Mimo, że teatr potrafi przyprawić o ból głowy to ja go akceptuję w takiej formie i doceniam niesione przez niego opcję.
- kmd2000
- Posty: 331
- Rejestracja: 26 sty 2017, 23:59
- Lokalizacja: Warszawa, Praga Południe
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 155 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
To co pisze Trolliszcze trochę mnie skłoniło do przemyśleń. Faktycznie, mechanizm bonusów za żetony jest najbardziej arbitralny i abstrakcyjny w stosunku do reszty gry, ale doszedłem do wniosku, że pełni jedną bardzo istotną funkcję w grze - źródło kryształów.
Bez tego trzeba by wprowadzić inny mechanizm pozyskiwania kryształów - kolejna minigra lub system wymiany.
Inna ważna sprawa, że odcięłoby się jedno źródło dodatkowych punktów/monet. Niby niewiele, ale myślę, że ta minigra w 'kręcenie kafelkami' została dodana właśnie w wyniku playtestów, kiedy okazało się, że ekonomia gry jest trochę za uboga i potrzebuje zastrzyku płynności, a jednostka rozliczenia w grze jest na tyle niska, że nie dało się po prostu przemnożyć przychodu ze sztuczek x1.25 i powiedzieć 'naprawione'.
Bez tego trzeba by wprowadzić inny mechanizm pozyskiwania kryształów - kolejna minigra lub system wymiany.
Inna ważna sprawa, że odcięłoby się jedno źródło dodatkowych punktów/monet. Niby niewiele, ale myślę, że ta minigra w 'kręcenie kafelkami' została dodana właśnie w wyniku playtestów, kiedy okazało się, że ekonomia gry jest trochę za uboga i potrzebuje zastrzyku płynności, a jednostka rozliczenia w grze jest na tyle niska, że nie dało się po prostu przemnożyć przychodu ze sztuczek x1.25 i powiedzieć 'naprawione'.
- Trolliszcze
- Posty: 4785
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 1043 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Same żetony sztuczek są tematycznie i mechanicznie ok (linki IMO już nie). Pisze to jako laik, bo grałem naprawdę dawno w pierwszą wersję gry, ale ja bym osobiście je uprościł. Np. że każdy żeton w teatrze obniża w jakiś sposób zysk że sztuczek o tych samych symbolach. Zachowałoby to aspekt wyścigu (chcę wystawić pierwszy, żeby mieć pełny zysk) i różnorodności (chcę sztuczki o innych symbolach niż inni gracze, żeby mieć większą pewność pełnego zysku).
Z kryształami i zyskami problem jest taki, że gra ma charakter modułowy. Teoretycznie można by opłacać wszystko jedną walutą i zwiększyć jej przychód, ale wówczas w grze bez pewnych modułów kasy mogłoby być za dużo. Łatwiej więc zrobić oddzielną walutę. Gdyby gra nie miała charakteru modułowego (uprościć pewne rzeczy, ale wszystkie zawrzeć w "podstawowej" wersji), o wiele łatwiej byłoby zbalansować przychody i ograniczyć je do jednej waluty. IMHO gra by na tym zyskała.
Z kryształami i zyskami problem jest taki, że gra ma charakter modułowy. Teoretycznie można by opłacać wszystko jedną walutą i zwiększyć jej przychód, ale wówczas w grze bez pewnych modułów kasy mogłoby być za dużo. Łatwiej więc zrobić oddzielną walutę. Gdyby gra nie miała charakteru modułowego (uprościć pewne rzeczy, ale wszystkie zawrzeć w "podstawowej" wersji), o wiele łatwiej byłoby zbalansować przychody i ograniczyć je do jednej waluty. IMHO gra by na tym zyskała.
-
- Posty: 1128
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
- Lokalizacja: chrzanów
- Has thanked: 1033 times
- Been thanked: 662 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Bras jest oczywiście świetną grą choć jednak stoi w moim prywatnym rankingu niżej niż Trickerion. Samo budowanie kanałów jest ważnym elementem rozgrywki ale mam na swoim koncie dwie rozgrywki w których nur wybudowalem żadnego połączeniaTrolliszcze pisze: ↑02 lip 2022, 08:06 Budowanie kanałów w Brassie nie jest może emocjonujące, ale jest kluczowe z punktu widzenia mechaniki gry i możliwości, jakie otwiera przed graczami - jest więc pod tym względem na pewno znacznie ciekawsze i ma długotrwały wpływ na to, co się dzieje na planszy. Bez kanałów nie ma gry, bo to gra m.in. o budowaniu sieci dostaw, więc to jest coś, czego na pewno nie można nazwać zbędnym.

- Trolliszcze
- Posty: 4785
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 1043 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Oczywiście można nie budować kanałów wcale (choć będą to musieli zrobić inni), ale jest to elementem strategii. Muszę wówczas polegać na innych i tracę potencjalne punkty, z drugiej strony mam więcej kasy na inne rzeczy. Czy to się opłaca? Brass to gra o takiej zależności interakcyjnej, że nie sposob na to jednoznacznie odpowiedzieć. Niemniej elegancja tego tytułu opiera się moim zdaniem na tym, że każdy ruch jest ściśle powiązany z możliwościami innych, żaden ruch nie jest zbędny ani nie pozostaje bez konsekwencji. Dla mnie gra nie musi mieć dziesiątek decyzji o małych konsekwencjach - wolę gry, gdzie każdy ruch ma odpowiednią wagę. Z czasem zacząłem też cenić takie gry, które dążą do uproszczenia pewnych aspektów, ale bez wpływu na złożoność samego procesu decyzyjnego. Nie można np. powiedzieć, że w Brassie decyzję są proste czy oczywiste, mimo że to gra o znacznie prostszych zasadach niż Trickerion.buhaj pisze: ↑02 lip 2022, 11:04Bras jest oczywiście świetną grą choć jednak stoi w moim prywatnym rankingu niżej niż Trickerion. Samo budowanie kanałów jest ważnym elementem rozgrywki ale mam na swoim koncie dwie rozgrywki w których nur wybudowalem żadnego połączeniaTrolliszcze pisze: ↑02 lip 2022, 08:06 Budowanie kanałów w Brassie nie jest może emocjonujące, ale jest kluczowe z punktu widzenia mechaniki gry i możliwości, jakie otwiera przed graczami - jest więc pod tym względem na pewno znacznie ciekawsze i ma długotrwały wpływ na to, co się dzieje na planszy. Bez kanałów nie ma gry, bo to gra m.in. o budowaniu sieci dostaw, więc to jest coś, czego na pewno nie można nazwać zbędnym.. Dla mnie Brass (zwłaszcza Lancashire) jest bardziej szachowy, margines błędu jest dużo mniejszy. Trickerion jest wspaniały w swojej różnorodności drog prowadzonych do celu. Mnie nawet przepowiednie się podobają
Nie chce przez to powiedzieć, że każda gra ma być jak Brass. Ale w drugą stronę też można przeciąć. Wydaje mi sie, że Trickerion zyskałby na wygladzeniu pewnych mechanik (choć wiem, że niektórzy mocno by protestowali

- Ardel12
- Posty: 4018
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1372 times
- Been thanked: 2890 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Zagrałem ostatnio 4os partię z DA i gra jak zawsze miodzio. Pierwszy raz graliśmy z zakrytymi kartami DA i dla mnie na plus. Kolejność w turze daje sporego boosta, więc tym przynajmniej ograniczamy boostowanie. Pierwszy raz jednak odczułem, że jak się wysforujemy do przodu z PZ to bardzo na tym tracimy. Im szybciej tym gorzej. Grzanie ostatniej pozycji często uniemożliwiało wykonanie mojego planu w całości i ułatwiało reszcie dogonienie. Brakowało mi opcji wywalczenia wyższej pozycji w jakikolwiek sposób.
Tym razem zwracałem baczną uwagę na przepowiednie jak i reszta graczy, ale finalnie nie wiele mieszaliśmy. Lepiej pociągnąć dodatkową kartę niż tam mieszać -> i tutaj oddaliśmy z 6PZ lekko jednemu graczowi przez co zajął 2 miejsce, ale czy wydanie tej akcji na to komuś by nie uwaliło otrzymania dobrej karty to już można gdybać.
Dodatkowo zwróciłem uwagę w końcu, że jak idziemy w karty 3lvl to idźmy w te zapewniające konkretny boost PZ na koniec gry, bo można nałupać na prawdę sporo punktów i to bez oglądania się często na teatr i innych graczy.
W sumie trochę partii mam w ten tytuł, ale tak rozciągniętych w czasie, że dopiero w ostatniej partii poczułem, że dobra, widzę co trzeba robić, jak i gdzie. Kolejną partię z chęcią odpalę z kolejnym dodatkiem by wrócić do etapu zagubienia
Tym razem zwracałem baczną uwagę na przepowiednie jak i reszta graczy, ale finalnie nie wiele mieszaliśmy. Lepiej pociągnąć dodatkową kartę niż tam mieszać -> i tutaj oddaliśmy z 6PZ lekko jednemu graczowi przez co zajął 2 miejsce, ale czy wydanie tej akcji na to komuś by nie uwaliło otrzymania dobrej karty to już można gdybać.
Dodatkowo zwróciłem uwagę w końcu, że jak idziemy w karty 3lvl to idźmy w te zapewniające konkretny boost PZ na koniec gry, bo można nałupać na prawdę sporo punktów i to bez oglądania się często na teatr i innych graczy.
W sumie trochę partii mam w ten tytuł, ale tak rozciągniętych w czasie, że dopiero w ostatniej partii poczułem, że dobra, widzę co trzeba robić, jak i gdzie. Kolejną partię z chęcią odpalę z kolejnym dodatkiem by wrócić do etapu zagubienia

- Nilis
- Posty: 836
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 316 times
- Been thanked: 503 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
To fatalnie, duży błąd w grze i w mechanice gry.Ardel12 pisze: ↑15 lip 2022, 18:14 Zagrałem ostatnio 4os partię z DA i gra jak zawsze miodzio. Pierwszy raz graliśmy z zakrytymi kartami DA i dla mnie na plus. Kolejność w turze daje sporego boosta, więc tym przynajmniej ograniczamy boostowanie. Pierwszy raz jednak odczułem, że jak się wysforujemy do przodu z PZ to bardzo na tym tracimy. Im szybciej tym gorzej. Grzanie ostatniej pozycji często uniemożliwiało wykonanie mojego planu w całości i ułatwiało reszcie dogonienie. Brakowało mi opcji wywalczenia wyższej pozycji w jakikolwiek sposób.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Żaden błąd gry Panowie, tylko to jest strategia jak każda inna, taktyka gdzie rushujecie sztuczkę 2 poziomu najlepiej dużo punktowana, żeby potem najszybciej wziąć spelle 3 levelu i skończyć z 2-3 spellami 3 lvlu na końcu gry, ale jak w przypadku całego Trickeriona od początku musicie wiedzieć co robicie, bo inaczej się na głupi ryj wywalicie jak Ardel
Grywam najcześciej 4 osoby Dark Alley zawsze, ostatnio najlepsze wydaje się dawn of technology urządzenia wydają się w miarę zbalansowane, a popisowe tricki też dają powiew świeżości, gifty robią random clownfieste, a academia wydłuża gra i czyni ją jeszcze bardziej skomplikowaną niepotrzebnie.

Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Ja z kolei gram na odkryte karty DA ale kolejność nie zależy od PZ tylko idziemy zgodnie z zegarem.
Reszta zgodnie z instrukcją ale kolejność mnie irytowała i zmieniliśmy. Wszyscy zadowoleni
Reszta zgodnie z instrukcją ale kolejność mnie irytowała i zmieniliśmy. Wszyscy zadowoleni

- Ardel12
- Posty: 4018
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1372 times
- Been thanked: 2890 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Też nie uznaję tego za błąd w mechanice tylko ficzer, ale dawno/nigdy takiego rushu nie zrobiłem by od 3 rundy utrzymywać przewagę do ostatniej rundy i finalnie przegrać zaliczając 3 miejsce xD W sumie błędy w 2 rundach albo przeliczenie się z planem to spowodowały + zbytnia pewność siebie i cóż, upadłem i głupi ryj rozwaliłemgogovsky pisze: ↑16 lip 2022, 16:28 Żaden błąd gry Panowie, tylko to jest strategia jak każda inna, taktyka gdzie rushujecie sztuczkę 2 poziomu najlepiej dużo punktowana, żeby potem najszybciej wziąć spelle 3 levelu i skończyć z 2-3 spellami 3 lvlu na końcu gry, ale jak w przypadku całego Trickeriona od początku musicie wiedzieć co robicie, bo inaczej się na głupi ryj wywalicie jak ArdelGrywam najcześciej 4 osoby Dark Alley zawsze, ostatnio najlepsze wydaje się dawn of technology urządzenia wydają się w miarę zbalansowane, a popisowe tricki też dają powiew świeżości, gifty robią random clownfieste, a academia wydłuża gra i czyni ją jeszcze bardziej skomplikowaną niepotrzebnie.

Dzięki za krótki wywód względem dodatków, z chęcią wprowadzę z kolejną partią jeden czy dwa dodatki(w zależności od ich wielkości).
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Znaczy powiem tak jak ktoś ma wolne 6 godzin to opcja wydraftowania giftów(powerów) to wtedy z tego zrobi się srogi mózgożer, że klękajcie narody skoro z całej puli/lub wybranej ilości byś wybierał pod konkretnego magika/sztuczkę/strategię itd, ale trwałoby to sto lat.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
- Namurenai
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
- Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
- Has thanked: 394 times
- Been thanked: 226 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Ależ to okrutny homerule...

To przecież nie dość, że odbiera możliwość celowych zagrań pod mniej punktów (tylko po to, żeby w przyszłej rundzie odbić się na tańszej reklamie i do tego chwycić konkretne pole akcji/dzień w teatrze), to jeszcze niweluje jedyny catch-up mechanizm jaki jest w tej grze - kolejność w rundzie.
Granie "z zegarem" ma potencjał do snowballowania gracza wygrywającego tylko dlatego, że akurat usiadł w danym miejscu.
----
Z draftem mocy magików grałem tylko dwa razy i nigdy więcej do tego nie usiądę jeśli nie mam pewności, że absolutnie wszyscy znają grę na tyle, żeby co chwilę nie zaglądać do Magician's Workbook.
Bo faktycznie potrafi się ciągnąć wtedy koszmarnie jeśli chociaż jedna osoba uprze się na pełnym minmaxowaniu.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Reklamę rozgrywamy standardowo.Namurenai pisze: ↑16 lip 2022, 22:13Ależ to okrutny homerule...![]()
To przecież nie dość, że odbiera możliwość celowych zagrań pod mniej punktów (tylko po to, żeby w przyszłej rundzie odbić się na tańszej reklamie i do tego chwycić konkretne pole akcji/dzień w teatrze), to jeszcze niweluje jedyny catch-up mechanizm jaki jest w tej grze - kolejność w rundzie.
Granie "z zegarem" ma potencjał do snowballowania gracza wygrywającego tylko dlatego, że akurat usiadł w danym miejscu.
Co do reszty to ja nikogo nie zmuszam do takiej gry a skoro gracze podzielają taką opinię odnośnie kolejności graczy to nie widzę przeciwwskazań do takiego rozwiązania.
I nie bardzo rozumiem gdzie tu kula śnieżna i jaki wpływ ma tu gdzie kto usiadł skoro co turę zmienia się wszystko o 1 pozycję.
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Dolan plox. Jak to nie ma znaczenia ?:D Przykładowo gracz który jest jest np. trzeci w pierwszej kolejce ma 16 hajsu, potem jest np. drugi wystrzela w drugiej turze jako jedyny ma opcje kupienia sztuczki 2lvlowej w trzeciej w której jest pierwszy(i odjeżdża tak, że nawet pleców mu nie zobaczysz:D ) i żegnamy się z lobby jak koleś który wystrzela jeszcze będzie pierwszy w kolejności, potem będzie ostatni tylko raz, bo tak usiadł, bo gra ma 7 tur(4 graczy, to samo na 3, 1 gracz bedzie jako jedyny 3 razy pierwszy?), przecież trzeba być początkującym graczem, żeby nie widzieć jakie to jest snowballujące. W tej grze jednak dużo punktów jak rzadko w której grze daje giga bonusy (możliwość kupowania lepszych sztuczek, a jednak przeskoki z 1 na 2 i 2 na 3 są kolosalne), stąd najmocniejszy jest ostatni. Ale miłej zabawy życzę, byle ktoś stołu nie przewróciłRyu pisze: ↑16 lip 2022, 23:02 Reklamę rozgrywamy standardowo.
Co do reszty to ja nikogo nie zmuszam do takiej gry a skoro gracze podzielają taką opinię odnośnie kolejności graczy to nie widzę przeciwwskazań do takiego rozwiązania.
I nie bardzo rozumiem gdzie tu kula śnieżna i jaki wpływ ma tu gdzie kto usiadł skoro co turę zmienia się wszystko o 1 pozycję.

Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)



No dobra to teraz powiem jak ja na to patrzę. Dla mnie ten mechanizm przypomina ciągnięcie gracza ostatniego. Kiedyś jak zaczynałem grać w planszówki grałem w Wysokie Napięcie. Tam chyba było coś podobnego. Ogólnie podobało mi się to bo na końcu gry niemalże każdy miał szansę wygrać. To było super bo emocje i takie tam. Potem mnie to irytowało i przestałem w WN grać. Oczywiście są gry z tym mechanizmem w które gram galej i jest od groma gier gdzie rozgrywamy kolejność zgodnie z zegarem. Po prostu ostatni gracz ma jakieś profity i nikt nie płacze. Oczywiście są gry gdzie nawet nie ma profitów jak Pret a Porte i każdy żyje.
Więc nie. Nie jest to jedynie słuszna droga jakby co ale tak doświedczony gracz pewnie o tym wie

Poza tym kolejnosc zegarowa w Trickerionie pozwala mi zaplanować więcej. Ja wiem kiedy będę pierwszy bo sobie policzę i wiem że moja akcja bedzie wykonana. Jak grałem normalnie często bywalo ze zmiana kolejnosci mi na to nie pozwalala i nie bylem w stanie wykonac swoich zamierzeń. Dla mnie to lipa bo mam plan i dlatego ze zdobyłem 1 PZ wiecej sypie mi sie cala runda.
BTW ja nie kaze nikomu grać jak my gramy. Podzielilem sie tylko innym spojrzeniem na ta kwestie i juz

Dzięki. Przykro mi z powodu Twoich doswiadczen przy grach. U nas tego nikt nie robi

Edit: tak teraz na mysl mi przyszedl Brass i zastanawialem sie czemu mi w Brassie to nie przeszkadza i chyba wiem. W Brassie kolejnosc nie jest uzalezniona od PZow tylko od kasy. Nikt mnie nie stopuje bezposrednio ze zdobywaniem punktow a ze na koncu zamienia sie kase na PZy to jest to raczej wisienka na torcie.
- Namurenai
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
- Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
- Has thanked: 394 times
- Been thanked: 226 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
To nie "przypomina" - tak jest

Tylko to nie jest "ciągnięcie ostatniego", to jest "upewnianie się, że nie zachodzi mechanizm kuli śnieżnej w grze, z ciasną ekonomią i mocną interakcją o typie wyścigu".
To jest właśnie catch-up mechanism.
Dlatego też podczas tworzenia linku w Teatrze bonus dostaje tylko tworzący (poza polem z Shardem), a nie obaj gracze - to wyrównuje nieco fakt, że pierwszy setupujacy się ma pełen wybór.
Przy czym w Trickerionie to i tak jest dosyć subtelne, bo to nie jest "typowy" keczap, tylko taki, przy którym trzeba pomyśleć, żeby coś z niego mieć.
Bez tego mechanizmu gra zupełnie traci jedną z płaszczyzn interakcji.
Nie wiem o której słusznej drodze mówisz, ale mam nadzieję, że chodzi Ci o granie zgodnie z zasadami - znaczy tak, jak została przewidziana do grania

Ale... To przecież dokładnie jest taka gra (jak wszystkie od Mindclash), w której nie można sobie dokładnie zaplanować i policzyć.Ryu pisze: ↑17 lip 2022, 08:40Poza tym kolejnosc zegarowa w Trickerionie pozwala mi zaplanować więcej. Ja wiem kiedy będę pierwszy bo sobie policzę i wiem że moja akcja bedzie wykonana. Jak grałem normalnie często bywalo ze zmiana kolejnosci mi na to nie pozwalala i nie bylem w stanie wykonac swoich zamierzeń. Dla mnie to lipa bo mam plan i dlatego ze zdobyłem 1 PZ wiecej sypie mi sie cala runda.
To część uroku Trickeriona, że trzeba ciągle patrzeć na to co inni gracze mogą robić i na to co faktycznie robią.
Na to, kto jakie karty Assignment wybrał i jak faktycznie trzeba się ścigać o pewne lokacje.
Na to, kto co kupuje na markecie, żeby móc mu podebrać sztuczkę.
Na to, kto jak wrzuca sztuczki do przedstawienia, żeby być może odpalić to bardziej lukratywne / niepełne przeciwnika samemu.
Jeśli to komuś nie pasuje, to czemu w ogóle grać w tę grę, skoro jest multum innych? I to nie jest atak, to faktyczne pytanie - jeśli nie gra się zgodnie z zasadami, bo coś komuś nie pasuje (a to naprawdę dużo zmienia jeśli wiadomo, że będąc ostatnim graczem jeszcze możesz być ostatnim w finalnej rundzie "bo tak się siadło"...), to po co grać w ogóle w tę konkretną grę?
To trochę jakby grać w FCMa i mówić, że komuś wszystko pasuje, tylko nie zdejmuje zapotrzebowania na jedzenie i picie, żeby wszyscy mogli dostarczyć - bo dzięki temu łatwiej zaplanować.
Albo w The Great Zimbabwe - bo akurat komuś pasuje grać tak, żeby zawsze móc użyć swoich rzemieślników - bo wiesz, może dzięki temu zawsze na nich liczyć

Tak tylko uściślając, w Trickerionie też Cię nikt bezpośrednio nie stopuje - jest to w pełni pośrednia interakcja, po prostu jest jej dużoRyu pisze: ↑17 lip 2022, 08:40Edit: tak teraz na mysl mi przyszedl Brass i zastanawialem sie czemu mi w Brassie to nie przeszkadza i chyba wiem. W Brassie kolejnosc nie jest uzalezniona od PZow tylko od kasy. Nikt mnie nie stopuje bezposrednio ze zdobywaniem punktow a ze na koncu zamienia sie kase na PZy to jest to raczej wisienka na torcie.

BTW, ja nie każę Ci oczywiście zmieniać swojego zdania, ani sposobu grania - dzielę się tylko innym spojrzeniem na tę kwestię

-
- Posty: 1128
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
- Lokalizacja: chrzanów
- Has thanked: 1033 times
- Been thanked: 662 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Amen. Moim zdaniem granie wg wskazówek zegara odziera tę grę z ważnego elementu i to na jej niekorzyść
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Całkiem możliwe ze ja wolę chyba płyszte gry

Nie wiem na ile zaskoczy Cię moja odpowiedź ale dlatego że chcę i lubięNamurenai pisze: ↑17 lip 2022, 15:19 Jeśli to komuś nie pasuje, to czemu w ogóle grać w tę grę, skoro jest multum innych? I to nie jest atak, to faktyczne pytanie - jeśli nie gra się zgodnie z zasadami, bo coś komuś nie pasuje (a to naprawdę dużo zmienia jeśli wiadomo, że będąc ostatnim graczem jeszcze możesz być ostatnim w finalnej rundzie "bo tak się siadło"...), to po co grać w ogóle w tę konkretną grę?


Jak już tak ze Splotterem pojechałeś to niestety spora część gier ma jakiś problem dla mnie choć to moje ulubione wydawnictwo:
FCM - opisywałem w temacie ale nikt nic nie odpisał (dla mnie po dodaniu wszystkich dodatków gra stała się za szybka - tak w skrócie)
GZ - dla mnie ma za mało rzemieślników a za dużo Bogów. Wolałbym żeby dołożyli rzemieślników a losowało się mniej Bogów
Duck Dealer - ma problem z długością gry. Nie jest brana pod uwagę liczba graczy i niestety mój homerule polega na skróceniu lotów dla np. 2 graczy bo nie wnosi NIC oprócz nudy
R&B - 10/10 nie ma słabych stron
Antiquity - nie przypominam żeby mi coś nie pasiło
itd... Bo było tego jeszcze kilka z czego pisałem w zasadzie o każdej grze w poszczególnych watkach. To tak jakbyś chciał poczytać bo widzę fan Splottera co cieszy

Ważne że Cię to nie oburza a wyżej wyjaśniłem po co gram w takie gry

Ostatnio zmieniony 18 lip 2022, 09:55 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: złe cytowanie
Powód: złe cytowanie
- Namurenai
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
- Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
- Has thanked: 394 times
- Been thanked: 226 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Nie wiem po co to samobiczowanie, skoro później piszesz o tym, że lubisz Splottery.
W sensie... Nie napisałem nigdzie "lol, ale frajer, jak śmiesz śmieć tak grać

Super, świetnie - jak napisałem na koniec mojego posta, nie miałem na celu zmienić Twojego zdania ani sposobu grania.Ryu pisze: ↑18 lip 2022, 09:48Nie wiem na ile zaskoczy Cię moja odpowiedź ale dlatego że chcę i lubięNamurenai pisze: ↑17 lip 2022, 15:19 Jeśli to komuś nie pasuje, to czemu w ogóle grać w tę grę, skoro jest multum innych? I to nie jest atak, to faktyczne pytanie - jeśli nie gra się zgodnie z zasadami, bo coś komuś nie pasuje (a to naprawdę dużo zmienia jeśli wiadomo, że będąc ostatnim graczem jeszcze możesz być ostatnim w finalnej rundzie "bo tak się siadło"...), to po co grać w ogóle w tę konkretną grę?Dla mnie Trickerion, po mojej zmianie, jest super i tyle. Moi współgracze uważają zgodnie ze mną. Czemu mam nie grać?
A mam niestety wrażenie, że reagujesz jakbym próbował to robić

Egzemplarz

Byłem przekonany, że rozmawiamy całkiem sensownie, ale tego typu pytania zamiast być thought-provoking są... dziwne. Czemu tak naprawdę ma służyć to pytanie?
Ktoś pisze, że nie możesz? I co jakbym odpisał "Tak, nie możesz."? Przestałbyś?

Jestem po prostu zdziwiony, że zamiast grać w gry, które out-of-the-box spełniają Twoje upodobania dotyczące planowania, bierzesz grę, która nie należy do tanich i patchujesz ją na własną rękę - ale oczywiście, że wolnoć Tomku w swoim domku

Pewnie miło by było, żebyś za każdym razem jak mówisz o Trickerionie (i dajesz komukolwiek swoją opinię na jego temat) - jeśli chcesz być 100% fair - wspomniał wyraźnie o tym, że gracie z homerulem.
Tak, żeby to było jasne, że owszem, mówisz o grze X - ale że mówisz też o graniu z nią nie tak, jak się w nią grą zgodnie z instrukcją.
Ale to już mój wishful thinking i idealistyczna wizja świata

Bardziej ogólnie gier z interakcją bez zbędnej losowości, ale tak - Splottery się w to łapią.
Dziękuję, chętnie poczytam

- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Odniosłem inne wrażenie. Możliwe że mylne

Oczywiście że nie przestałbym. A dlaczego gram, to zupełnie bez złośliwości, bo uwielbiam Trickeriona. Na tyle, że przetłumaczyliśmy z kolegą wszystkie karty do wszystkich dodatków i do samej podstawki. Ja zacząłem ale że on bardziej umie w angielski to zweryfikował co było do zweryfikowania i mamy wersję PL. Niestety podczas gier wiele razy mieliśmy problem z dostaniem się do pewnych budynków dlatego że nie mieliśmy kontroli nad kolejnością graczy bo tego zaplanować się nie da. Owszem, coś tam planujesz ale przez fakt ze ktoś zdobył 3 a nie 5 VP możesz być w plecy całą rundę bo np. planowałeś teraz zdobyć sztuczkę. Jeśli kolejność jest ustalona to ja wiem ze w rundzie 2 mam na 1 planie to, a w 3 rundzie to i planuję sobie jak po to ułożyć swój plan. Pierwsze ruchy w danej rundzie są moimi kluczowymi które musze wykonać i wiem że nikt mnie tam nie uprzedzi. Reszta to dostosowanie się do sytuacji. Ja osobiście wolę mieć fundament na którym opieram plan gry a reszta się dopasuje.Namurenai pisze: ↑18 lip 2022, 11:52 Ktoś pisze, że nie możesz? I co jakbym odpisał "Tak, nie możesz."? Przestałbyś?
Jestem po prostu zdziwiony, że zamiast grać w gry, które out-of-the-box spełniają Twoje upodobania dotyczące planowania, bierzesz grę, która nie należy do tanich i patchujesz ją na własną rękę - ale oczywiście, że wolnoć Tomku w swoim domku
Niemniej sytuacja w np. Brassie mi nie przeszkadza. Tylko że tam wagą o kolejności jest kasa nie nie VP. Owszem na koniec jakieś tam przełożenie w VP jest ale, jak pisałem, to wisienka na torcie.
Tu , moim zdaniem, już troszkę przesadzasz. Swoim współgraczom mówię zawsze o tej zmianie (a przynajmniej mówiłem na początku). Póki co, nikt nie wnosił sprzeciwu i każdy się zgadzał więc gramy takNamurenai pisze: ↑18 lip 2022, 11:52 Pewnie miło by było, żebyś za każdym razem jak mówisz o Trickerionie (i dajesz komukolwiek swoją opinię na jego temat) - jeśli chcesz być 100% fair - wspomniał wyraźnie o tym, że gracie z homerulem.
Tak, żeby to było jasne, że owszem, mówisz o grze X - ale że mówisz też o graniu z nią nie tak, jak się w nią grą zgodnie z instrukcją.
Ale to już mój wishful thinking i idealistyczna wizja świata

@Curiosity - dzięki

- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12730
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3718 times
- Been thanked: 3906 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
No tak, ale to jest OGROMNA czesc tej gry.Ryu pisze: ↑18 lip 2022, 12:42 Niestety podczas gier wiele razy mieliśmy problem z dostaniem się do pewnych budynków dlatego że nie mieliśmy kontroli nad kolejnością graczy bo tego zaplanować się nie da. Owszem, coś tam planujesz ale przez fakt ze ktoś zdobył 3 a nie 5 VP możesz być w plecy całą rundę bo np. planowałeś teraz zdobyć sztuczkę.
Jesli chcesz po cos pojsc i wiesz, ze jest ryzyko, ze ktos ci to zajmie to ustawiasz sie pierwszy i eliminujesz to ryzyko
Jakby wyrzuciliscie spory element planowania z tej gry, spory element gry nad stołem i interakcji pomiedzy graczami, bo teraz mozna sobie wszystko ustawic pod "zaraz ja bede pierwszy to nie ma sie co spinac i tak pojde sobie po materialy i sztuczke i cos tam jeszcze"
Znaczy nie obraz sie, ale to jest zwyczajnie kastracja gry. wiekszosc gier, ktore maja mechanizm zmiennego pierwszego gracza czy w ogole kolejnosci graczy w rundzie ma to wprowadzone z jakiegos powoduRyu pisze: ↑18 lip 2022, 12:42 Jeśli kolejność jest ustalona to ja wiem ze w rundzie 2 mam na 1 planie to, a w 3 rundzie to i planuję sobie jak po to ułożyć swój plan. Pierwsze ruchy w danej rundzie są moimi kluczowymi które musze wykonać i wiem że nikt mnie tam nie uprzedzi. Reszta to dostosowanie się do sytuacji. Ja osobiście wolę mieć fundament na którym opieram plan gry a reszta się dopasuje.
Namurenai raczej nie pisze tu o wspolgraczach, ale innych osobach, ktorym mowisz o grze
Wiesz, bo de facto ty nie grasz w Trickeriona - grasz w swoja zhomerulowana wersje, ktora ma przesuniety ciezar w strone łątwiejszej gry niz jest w rzeczywistosci
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Albo mnie nie zrozumiałeś albo gramy w inne gry. Dlatego zapytam tak: czy jesteś w stanie zaplanować tak, by być w 100% pierwszym w jakiejkolwiek rundzie? Bo jeśli nie to nie ma pewności w 100% że "to ustawiasz sie pierwszy i eliminujesz to ryzyko".



Wierzę. Choć nie bardzo wiem co to wnosi do tej rozmowy. Każdy autor, jak mi się wydaje, wprowadza rozwiązania z jakiegoś powodu.
Każdy ma prawo do własnej opinii

- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12730
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3718 times
- Been thanked: 3906 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Tak, bedac ostatnim zaczynasz jako pierwszy, czyż nie?

No nie bardzo

Polecajac te gre gdziekolwiek, czy dyskutujac o jej innych aspektach tez trzeba brac poprawke na to, ze ty grasz po swojemu, prawda?
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Trickerion: Legends of Illusion (Richard Amann, Viktor Peter)
Oj, oj. Czyli jesteś w stanie zaplanować w 100% bycie ostatnim graczem?
(nie wiem jak to jest rozliczane przy remisach jakby co).
Dla Ciebie nie będę jej polecał skoro tak bardzo Cię to bolijapanczyk pisze: ↑18 lip 2022, 13:39 No nie bardzo W tym konkretnym wypadku nie wypowiadasz się juz o grze Trickerion, ocena jak chetnie siadziesz do gry nie powinna miec tutaj miejsca, bo grasz w inna gre, w swoja jej wersje, a nie w te, ktora zaoferowali autorzy
Polecajac te gre gdziekolwiek, czy dyskutujac o jej innych aspektach tez trzeba brac poprawke na to, ze ty grasz po swojemu, prawda?
