![Obrazek](https://i.imgur.com/PqlD4Gqh.jpg)
Gra właśnie dociera do wspierających i zbiera świetne recenzje. Przydałby się więc o niej wątek.
W wielkim skrócie - jest to tzw. boss battler, czyli walki z różnymi bossami. W grze wcielamy się w grupę czterech najemników należących do Wolnej Kompanii Oathsworn, a naszym zadaniem jest pokonanie 21 bossów. Wszystko spaja jedna fabuła (ale można też rozgrywać pojedyncze walki). Walka z każdym z bossów podzielona jest na dwie części - fabularną (Story) i walkę właściwą (Encounter). W części fabularnej tropimy potwora i jest to coś w rodzaju książki "choose your own adventure", czyli dokonujemy różnych wyborów, dzięki czemu do samego bossa docieramy na różne sposoby (książka lub apka - do wyboru). Wszystko rozgrywa się na mapie miasta, w którym aktualnie jesteśmy. Potem następuje walka, która odbywa się na osobnej planszy (podzielonej na duże hexy) za pomocą kart. Przypomina taktyczną walkę z Gloomhaven - gdzie karty mają różne zdolności, po zagraniu każdej trzeba poczekać aż wróci nam na rękę (bardzo fajny system zwany Battleflow).
Grę już mam, jak na razie rozegrałem pierwszą partię fabularną z Rozdziału 1. Muszę powiedzieć, że świat przedstawiony w grze zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jest to po prostu świetne dark fantasy - całą krainę pokrywa bezkresny gęsty las, w którym czają się wszelakie monstra. Ludzie żyją w opancerzonych miastach-twierdzach połączonych za pomocą tzw. Drucianej Drogi. Szlaki zarastają błyskawicznie, dlatego między osadami pociągnięta jest stalowa lina, której należy się trzymać, żeby nie zabłądzić. Klimat z tej gry wręcz się wylewa, zwłaszcza że w aplikacji całą fabułę czyta James Cosmo (Jeor Mormont z Gry o Tron). Epickość podkręca jeszcze jakość wykonania gry (piękne figurki i grafiki na kartach).
Prace nad fanowskim tłumaczeniem na język polski można obserwować tu:
viewtopic.php?t=78502