Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

[maniujordan23]

Witam.
Chciałbym rozpocząć przygodę z tą serią.
Od czego zacząć? Rozumiem, ze Core Set, ale sa dwa - czy warto doplacac do nowego Revised? Jakie sa w nich roznice? Co nastepne?
Pozdrawiam

[olsszak]

Witam.
Chciałbym rozpocząć przygodę z tą serią.
Od czego zacząć? Rozumiem, ze Core Set, ale sa dwa - czy warto doplacac do nowego Revised? Jakie sa w nich roznice? Co nastepne?
Pozdrawiam

Proponuję kupić Revised i spróbować czy Ci podejdzie. Wygląda na to, że w tej formie będzie to wydawane, więc dla nowej osoby chyba jest to najrozsądniejsze.

[Ayaram]

Witam.
Chciałbym rozpocząć przygodę z tą serią.
Od czego zacząć? Rozumiem, ze Core Set, ale sa dwa - czy warto doplacac do nowego Revised? Jakie sa w nich roznice? Co nastepne?
Pozdrawiam

Opłaca się. W revised core set są wszystkie karty w max. liczby kopii. W starym Core secie było to mocno ograniczone, więc żeby kupić full zestaw kart trzeba było kupić 3 zestawy podstawowe (ja długo miałem 1 stary zestaw, obecnie mam 2 i jakoś żyje, ale są naprawdę mocne karciochy w ograniczonej liczbie więc między 1 a 2 kopiami starego jest przepaść).

Revised wydaje się najrozsądniejszy niby, ale samo kupno CS + Angmar chyba może być za bardzo hardcorowy pod względem poziomu trudności.

[ArnhemHorror]

Podpisuję się pod powyższym i chcę tylko dodać, że w revised core są również dodatkowe karty do trybu kampanijnego, oraz jest pewność, że karty są wydrukowane z uwzględnieniem erraty.

Core powinien wystarczyć na początek, a na BGG znajdują się fanowskie pliki p&p umożliwiające grę w nowe scenariusze. Następnie możesz kontynuować kampanię z podstawki w dodatku The Dark of Mirkwood (2 nowe questy), a poszerzyć pulę kart możesz zaopatrując się w talie startowe, co powinno wystarczyć na Angmar/nadchodzącą Sagę. Poza nowym modelem wydawniczym jest więcej opcji, ale często tylko z drugiej ręki.

[Otorek]

Z dostępnością talii startowych też jest obecnie dramatycznie. W naszych sklepach znalazłem ostatnią sztukę Gondoru, reszta się rozeszła. Za granicą da się coś znaleźć ale też raczej nie kupi się wszystkich starterów w jedym miejscu.
Trzeba czekać na dodruk.
Widziałem też, że Rebel ma już preorder na pierwsze pudło Sagi na 4 kwartał (w innych sklepach wisi jako niedostępne).

[Evokenx]

W Rebelu na szczęście jeszcze jest dostępny revised core set.

[kolosm]

Witam.
Chciałbym rozpocząć przygodę z tą serią.
Od czego zacząć? Rozumiem, ze Core Set, ale sa dwa - czy warto doplacac do nowego Revised? Jakie sa w nich roznice? Co nastepne?
Pozdrawiam

Opłaca się. W revised core set są wszystkie karty w max. liczby kopii. W starym Core secie było to mocno ograniczone, więc żeby kupić full zestaw kart trzeba było kupić 3 zestawy podstawowe (ja długo miałem 1 stary zestaw, obecnie mam 2 i jakoś żyje, ale są naprawdę mocne karciochy w ograniczonej liczbie więc między 1 a 2 kopiami starego jest przepaść).

Revised wydaje się najrozsądniejszy niby, ale samo kupno CS + Angmar chyba może być za bardzo hardcorowy pod względem poziomu trudności.

Również chcę wejść w system, możesz wyjaśnić co to znaczy w max. liczby kopii? Czy każdej karty są 3 kopie zamiast np jednej jak w podstawce? Właśnie miałem zamiar zaczynać od próby zbierania ver PL ale z tego co czytam to nie ma już sensu...

[Otorek]

Komponentów wystarczy dla 4 graczy, kart w tali gracza jest zawsze minimum 3 (czyli masz całość pod solo). Niektóre karty są są w 4 kopiach jak Gandalf czy boons and burdens w kartach do scenariusza w kampanii (jeśli ma dotyczyć każdego gracza) unikalni sa bohaterowie, wieć na 4 to raczej w mono taliach, autorzy w playbooku zaproponowali tylko 2 mieszane talie.

[Ayaram]

Witam.
Chciałbym rozpocząć przygodę z tą serią.
Od czego zacząć? Rozumiem, ze Core Set, ale sa dwa - czy warto doplacac do nowego Revised? Jakie sa w nich roznice? Co nastepne?
Pozdrawiam

Opłaca się. W revised core set są wszystkie karty w max. liczby kopii. W starym Core secie było to mocno ograniczone, więc żeby kupić full zestaw kart trzeba było kupić 3 zestawy podstawowe (ja długo miałem 1 stary zestaw, obecnie mam 2 i jakoś żyje, ale są naprawdę mocne karciochy w ograniczonej liczbie więc między 1 a 2 kopiami starego jest przepaść).

Revised wydaje się najrozsądniejszy niby, ale samo kupno CS + Angmar chyba może być za bardzo hardcorowy pod względem poziomu trudności.

Również chcę wejść w system, możesz wyjaśnić co to znaczy w max. liczby kopii? Czy każdej karty są 3 kopie zamiast np jednej jak w podstawce? Właśnie miałem zamiar zaczynać od próby zbierania ver PL ale z tego co czytam to nie ma już sensu...

Dokładnie. Od jakiegoś czasu FFG idzie tą drogą i teraz CS w LCGach zawierają max. dostępną liczbę kopii, podczas gdy wcześniej było to trochę losowo i żeby mieć wszystkie możliwości zbudowania decku trzeba było kupować 2-3 kopie CSa. Nowy Revised Core i w LOTRze i w AH już tego nie wymagają. Kupujesz 1 sztukę i tyle.

[maciej.kr]

a gdybym się upierał żeby iść w stare wydanie galakty z drugiej ręki to jak powinien wyglądać zestaw dla dwóch graczy żeby był z tego fun póki jeszcze można dostac jakieś rozszerzenia z rynku.
Chodzi mi też o to żeby była wersja PL

1 podstawowa gra ? Jakie duże rozszerzenia na początek? Czy ma znaczenie jak były wydawane- musza być po kolei? I czy jak juz ide w duże rozszerzenie to kupować od razu do tego koszmarne talie?

Dzięki za pomoc

[RUNner]

Jeśli chcesz pierwsze wydanie, to dobrze jest jechać po kolei, czyli coreset, cykl Cienie Mrocznej Puszczy, później drugi coreset, Khazad-dum i tak dalej. Warto mieć 2 podstawki, bo sporo dobrych kart w niej jest, często w 1-2 kopiach. Można też zrezygnować cykl CMP i rzucić się na Dwarrowdelf ale wtedy już koniecznie z drugim coresetem bo przygody tutaj są bardziej wymagające. Dorzucić można którąś Sagę jakby się udało kupić. Zwłaszcza Hobbita, bo WP to już ogromny koszt i trudniej dostać. Generalnie jednak ciężko będzie skompletować coś po polsku, więc ja bym celował w nowe wydanie, nawet jeśli strasznie opornie jest prowadzona dystrybucja.
Edit: Koszmarne talie bym sobie odpuścił (chyba że kupisz okazyjnie). Kiedyś miałem wszystko co wyszło do 3 pierwszych cyklów i jak próbowałem nimi grać, to rozgrywki mnie bardziej irytowały niż cieszyły. Zostawiłem sobie tylko jedną talię - do pierwszej przygody podstawki - Przeprawa przez Mroczną Puszczę. Do niej ma ona 100% sens. W pozostałych przypadkach różnie z tym bywa.

[maciej.kr]

Jeśli chcesz pierwsze wydanie, to dobrze jest jechać po kolei, czyli coreset, cykl Cienie Mrocznej Puszczy, później drugi coreset, Khazad-dum i tak dalej. Warto mieć 2 podstawki, bo sporo dobrych kart w niej jest, często w 1-2 kopiach. Można też zrezygnować cykl CMP i rzucić się na Dwarrowdelf ale wtedy już koniecznie z drugim coresetem bo przygody tutaj są bardziej wymagające. Dorzucić można którąś Sagę jakby się udało kupić. Zwłaszcza Hobbita, bo WP to już ogromny koszt i trudniej dostać. Generalnie jednak ciężko będzie skompletować coś po polsku, więc ja bym celował w nowe wydanie, nawet jeśli strasznie opornie jest prowadzona dystrybucja.
Edit: Koszmarne talie bym sobie odpuścił (chyba że kupisz okazyjnie). Kiedyś miałem wszystko co wyszło do 3 pierwszych cyklów i jak próbowałem nimi grać, to rozgrywki mnie bardziej irytowały niż cieszyły. Zostawiłem sobie tylko jedną talię - do pierwszej przygody podstawki - Przeprawa przez Mroczną Puszczę. Do niej ma ona 100% sens. W pozostałych przypadkach różnie z tym bywa.

Dzięki za wyjaśnienie. Cykle są za takie kwoty że nie zdecyduję się na zakup na pewno. Jeszcze jedno pytanie: Czy mogę kupić rozszerzenie np: Khazad Dum a później np: Szara przystań albo Spadkobiercy Numenoru i grac z nich scenariusze czy to się jakoś nie będzie spinało?

[RUNner]

Duże rozszerzenia są powiązane z odpowiednimi cyklami. Można je kupować osobno, w dowolnej kolejności, ale trzeba mieć świadomość, że nowsze rozszerzenia będą trudniejsze do przejścia bez odpowiedniej puli kart.

[Ayaram]

IMO kupienie z 2-3 cykli i potem kupowanie tylko dużych boxów - spoko.
Kupowanie CSa + same duże boxy - oj... może być przyciężkawo...

[maniujordan23]

No więc udało się zakupić ''trochę kart'' - po poczytaniu forum i obejrzeniu YT na początek poszło:
Zrewidowany Core Set
4 Starter Decki
Black riders deluxe
Dream chaser cycle

Nigdzie niestety nie ma Dark of Mirkwood - gdzie to kupić ???

Na drugi rzut idzie :
The hobbit on the doorstep
The hobbit over hill and under hill
Khazad-dum
The road darkens
The treason of Saruman
The black riders
The land of shadows

Znów nie mogę nigdzie dostać 2 ostatnich elementów Sagi: The Flame of the West oraz The Mountain of Fire.

Łączny koszt to ok 1700zł

Jeśli podejdzie mi to powyższe to zakupię Angmar Awakened oraz całą kolejną resztę. Co byście polecili jeśli podejdzie???

[khuba]

Nigdzie niestety nie ma Dark of Mirkwood - gdzie to kupić ???

https://www.rebel.pl/karcianki/the-lord ... 08714.html


Sagi mają re-edycje w dwupakach - więc skalkuluj sobie co bardziej się opłaca, kupować 2 po staremu czy 1 w nowym wydaniu (+ostrożnie żeby się nie wkopać w niekompletny set)


Sam kupiłem Core + Mirkwood + Sagi (bez ostatniej) + dopełniłem 1 cykl.

[Evokenx]

Jeśli podejdzie mi to powyższe to zakupię Angmar Awakened oraz całą kolejną resztę. Co byście polecili jeśli podejdzie???

No już dobry początek jest ^^ Ja osobiście polecam jeszcze pierwszy cykl Mirkwood cycle ze względu na naprawdę fajne karty. Całkowicie nieprzypadkowo (:D) miałem zamiar wystawić pierwszy cykl na olx niebawem więc jakbyś chciał to mogę ci odsprzedać

[maciej.kr]

Jeśli chcesz pierwsze wydanie, to dobrze jest jechać po kolei, czyli coreset, cykl Cienie Mrocznej Puszczy, później drugi coreset, Khazad-dum i tak dalej. Warto mieć 2 podstawki, bo sporo dobrych kart w niej jest, często w 1-2 kopiach. Można też zrezygnować cykl CMP i rzucić się na Dwarrowdelf ale wtedy już koniecznie z drugim coresetem bo przygody tutaj są bardziej wymagające. Dorzucić można którąś Sagę jakby się udało kupić. Zwłaszcza Hobbita, bo WP to już ogromny koszt i trudniej dostać. Generalnie jednak ciężko będzie skompletować coś po polsku, więc ja bym celował w nowe wydanie, nawet jeśli strasznie opornie jest prowadzona dystrybucja.
Edit: Koszmarne talie bym sobie odpuścił (chyba że kupisz okazyjnie). Kiedyś miałem wszystko co wyszło do 3 pierwszych cyklów i jak próbowałem nimi grać, to rozgrywki mnie bardziej irytowały niż cieszyły. Zostawiłem sobie tylko jedną talię - do pierwszej przygody podstawki - Przeprawa przez Mroczną Puszczę. Do niej ma ona 100% sens. W pozostałych przypadkach różnie z tym bywa.

Udało mi się kupić z godnie z sugestią stare wydanie wersja PL:
2 x podstawka
Cykl Cienie Mrocznej Puszczy
Cykl Dwwarrolwelf
Khazad Dum
Płomień Zachodu
Góra Cienia
Spadkobiercy Numenoru
Zaginione Królestwo
Hobbit Górą i Dołem

wydałem na to pierdyliard monet i teraz mogę już grać w miarę sensownie - jak kurierzy mi to przywiozą- czy coś jeszcze powinienem mieć?

[Dhel]

czy coś jeszcze powinienem mieć?

Masę wolnego czasu, tony cierpliwości przy niektórych scenariuszach, zamiłowanie do deckbuldingu, stronę https://ringsdb.com/ w ulubionych.

[RUNner]

Jeśli chcesz pierwsze wydanie, to dobrze jest jechać po kolei, czyli coreset, cykl Cienie Mrocznej Puszczy, później drugi coreset, Khazad-dum i tak dalej. Warto mieć 2 podstawki, bo sporo dobrych kart w niej jest, często w 1-2 kopiach. Można też zrezygnować cykl CMP i rzucić się na Dwarrowdelf ale wtedy już koniecznie z drugim coresetem bo przygody tutaj są bardziej wymagające. Dorzucić można którąś Sagę jakby się udało kupić. Zwłaszcza Hobbita, bo WP to już ogromny koszt i trudniej dostać. Generalnie jednak ciężko będzie skompletować coś po polsku, więc ja bym celował w nowe wydanie, nawet jeśli strasznie opornie jest prowadzona dystrybucja.
Edit: Koszmarne talie bym sobie odpuścił (chyba że kupisz okazyjnie). Kiedyś miałem wszystko co wyszło do 3 pierwszych cyklów i jak próbowałem nimi grać, to rozgrywki mnie bardziej irytowały niż cieszyły. Zostawiłem sobie tylko jedną talię - do pierwszej przygody podstawki - Przeprawa przez Mroczną Puszczę. Do niej ma ona 100% sens. W pozostałych przypadkach różnie z tym bywa.

Udało mi się kupić z godnie z sugestią stare wydanie wersja PL:
2 x podstawka
Cykl Cienie Mrocznej Puszczy
Cykl Dwwarrolwelf
Khazad Dum
Płomień Zachodu
Góra Cienia
Spadkobiercy Numenoru
Zaginione Królestwo
Hobbit Górą i Dołem

wydałem na to pierdyliard monet i teraz mogę już grać w miarę sensownie - jak kurierzy mi to przywiozą- czy coś jeszcze powinienem mieć?

Na razie po prostu graj Sporo tutaj zawartości i najlepiej ogrywać po kolei, czyli podstawka -> CMP -> Khazad-dum -> Dwarrowdelf -> Spadkobiercy Numenoru (tutaj napotkasz pierwsze poważne problemy )
Pojedyncze pudła Sagi też można sprawdzić, ale ja wolałbym mieć w tym przypadku komplety. Szkoda że nie udało się dopaść pierwszej części Hobbita, ale generalnie wszystkie przygody w WP można traktować oddzielnie. Na pewno bazę kart gracza masz naprawdę solidną i można układać dobre talie. Tutaj już będzie sporo zabawy, ale jak się wciągniesz, to jest to przyjemny etap.

[mkakol]

Jako ekspertów w temacie chciałem was zapytać o kwestię zakupową. Też jestem świeżakiem i chcę wchodzić w tę grę małymi kroczkami, jednak wolałbym zostać przy wersji angielskiej. No i właśnie... Gdzie kupować? Przeglądałem nasze polskie sklepy pod tym kątem i panuje tam jakiś totalny chaos. Jeden sklep ma jakieś 1-2 większe rozszerzenia, ze 2 różne adventure packi, inny ma kilka też jakichś pomniejszych zestawów, każdy z innej parafii... ale w żadnym nie było kompletu choćby jednego cyklu (mam nadzieję, że dobrze to nazywam). Pomijam też fakt, że wszystko niedostępne. No chyba że byle jak szukałem. Teraz wychodzić mają te nowe reedycje poszczególnych cykli, o których już wyżej pisaliście. Dla mnie jest to zbawienne w obecnej sytuacji, no ale ponoć nie mają być po polsku. Od Galakty dostałem info, że na ten moment nie planują wydawać po polsku ani revised core set, ani tych wychodzących niebawem całych cykli w dwóch pudłach - campaign i hero.Więc bym brał. Tylko czy jakiś sklep w Polsce to ogarnie, czy dalej trzeba będzie zbierać klocki z różnych stron? Gracze grający w wersji angielskiej - gdzie kupowaliście? A może trzeba robić sobie zakupy po prostu na jakimś amazonie czy sklepie w UK? Zatu games sporo tego ma. No tylko przesyłka.

[Otorek]

Ja niestety kupowałem ostatnio i kleiłem to co zostało w PL. Z Rebela revised core + mirkwood. Z Gnoma ostatni starter pack Gondoru. Nie jestem zainteresowany Angmarem, wiec wstepnie zamowilem nadchodzącą Sage Fellowship of the ring z Rebela.
Po wakacjach pewnie bede próbował sciągnąć pozostałe 3 startery z zagranicy i póki co tyle.
Nie chce też wchodzić w lcg na poziomie kilku tysiecy złotych.

[maciej.kr]

Jeśli chcesz pierwsze wydanie, to dobrze jest jechać po kolei, czyli coreset, cykl Cienie Mrocznej Puszczy, później drugi coreset, Khazad-dum i tak dalej. Warto mieć 2 podstawki, bo sporo dobrych kart w niej jest, często w 1-2 kopiach. Można też zrezygnować cykl CMP i rzucić się na Dwarrowdelf ale wtedy już koniecznie z drugim coresetem bo przygody tutaj są bardziej wymagające. Dorzucić można którąś Sagę jakby się udało kupić. Zwłaszcza Hobbita, bo WP to już ogromny koszt i trudniej dostać. Generalnie jednak ciężko będzie skompletować coś po polsku, więc ja bym celował w nowe wydanie, nawet jeśli strasznie opornie jest prowadzona dystrybucja.
Edit: Koszmarne talie bym sobie odpuścił (chyba że kupisz okazyjnie). Kiedyś miałem wszystko co wyszło do 3 pierwszych cyklów i jak próbowałem nimi grać, to rozgrywki mnie bardziej irytowały niż cieszyły. Zostawiłem sobie tylko jedną talię - do pierwszej przygody podstawki - Przeprawa przez Mroczną Puszczę. Do niej ma ona 100% sens. W pozostałych przypadkach różnie z tym bywa.

Udało mi się kupić z godnie z sugestią stare wydanie wersja PL:
2 x podstawka
Cykl Cienie Mrocznej Puszczy
Cykl Dwwarrolwelf
Khazad Dum
Płomień Zachodu
Góra Cienia
Spadkobiercy Numenoru
Zaginione Królestwo
Hobbit Górą i Dołem

wydałem na to pierdyliard monet i teraz mogę już grać w miarę sensownie - jak kurierzy mi to przywiozą- czy coś jeszcze powinienem mieć?

Na razie po prostu graj Sporo tutaj zawartości i najlepiej ogrywać po kolei, czyli podstawka -> CMP -> Khazad-dum -> Dwarrowdelf -> Spadkobiercy Numenoru (tutaj napotkasz pierwsze poważne problemy )
Pojedyncze pudła Sagi też można sprawdzić, ale ja wolałbym mieć w tym przypadku komplety. Szkoda że nie udało się dopaść pierwszej części Hobbita, ale generalnie wszystkie przygody w WP można traktować oddzielnie. Na pewno bazę kart gracza masz naprawdę solidną i można układać dobre talie. Tutaj już będzie sporo zabawy, ale jak się wciągniesz, to jest to przyjemny etap.

Czyli zagrać najpierw pdstawką bez budowania decku np z dwóch podstawek i po przejściu tych pierwszych scenariuszu budować z tego co mi podejdzie z cyklu mrocznej puszczy itd?

[RUNner]

Dokładnie tak. Gdyby się okazało, że gra jest zbyt trudna, to rozpakowujesz kolejne dodatki i patrzysz, które karty mógłbyś dobrać do swojej talii. W rozgrywce solowej trzeci scenariusz podstawki jest pieruńsko ciężki do przejścia, ale spokojnie można go w tej chwili ominąć i wrócić później. To jest atut WP, że każda przygoda stanowi indywidualną wartość samą w sobie, bo nie jest zależna od innych scenariuszy. Można wszystko przechodzić wedle uznania na wyrywki i zgodnie z własnym widzimisię.

[Ayaram]

Dokładnie tak. Gdyby się okazało, że gra jest zbyt trudna, to rozpakowujesz kolejne dodatki i patrzysz, które karty mógłbyś dobrać do swojej talii. W rozgrywce solowej trzeci scenariusz podstawki jest pieruńsko ciężki do przejścia, ale spokojnie można go w tej chwili ominąć i wrócić później. To jest atut WP, że każda przygoda stanowi indywidualną wartość samą w sobie, bo nie jest zależna od innych scenariuszy. Można wszystko przechodzić wedle uznania na wyrywki i zgodnie z własnym widzimisię.

Nawet lepiej! można go olać i nigdy nie wracać

A tak poważnie to na początku na solo polecam granie normalnym deckiem, gdzie 4 losowy bohater z pudła jest porwany. Ten scenariusz jest w oryginale na tyle trudny, że nawet z takim handicapem nie sprawia wrażenia jakiegoś niezbalansowanego.