Ekonomia - wanted dead or alive!
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3240
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 71 times
- Kontakt:
Ekonomia - wanted dead or alive!
Uwaga! Zakładam tradycyjny i chwytliwy temat z cyklu PORADŹCIE
Nie z nudów ale z potrzeby zapytuję o grę ekonomiczną do 100zł. Niby proste. ALE! Przejrzałam sklepy i jeśli załączyć wyszukiwanie wg filtra gry ekonomiczne to włos się jeży co zostaje pod ten szyld wrzucone! (Ludzie, czy ktoś w ogóle tego pilnuje? czy ktoś w ogóle gra w te gry zanim je zaszufladkuje?)
Dlatego na razie umęczona przeglądam wszystko jak leci, sprawdzam na BGG jeśli brak komentarzy i stoję w miejscu.
Potrzebuję gry ekonomicznej, która przede wszystkim będzie prosta i niedługa, bo moje codzienne towarzystwo innych nie łyknie. Co ja rozumiem przez grę ekonomiczną? Musi chodzić o zarabianie kasy, acz nie musi być ona wyznacznikiem zwycięstwa. Typowe przykłady: Cuba, Brass. Niestety dla mojego grona za skomplikowane i za długie.
Strzelajcie proszę propozycjami, bo mnie się już w oczach mieni od obrazków i literek na różnych stronach.
Nie z nudów ale z potrzeby zapytuję o grę ekonomiczną do 100zł. Niby proste. ALE! Przejrzałam sklepy i jeśli załączyć wyszukiwanie wg filtra gry ekonomiczne to włos się jeży co zostaje pod ten szyld wrzucone! (Ludzie, czy ktoś w ogóle tego pilnuje? czy ktoś w ogóle gra w te gry zanim je zaszufladkuje?)
Dlatego na razie umęczona przeglądam wszystko jak leci, sprawdzam na BGG jeśli brak komentarzy i stoję w miejscu.
Potrzebuję gry ekonomicznej, która przede wszystkim będzie prosta i niedługa, bo moje codzienne towarzystwo innych nie łyknie. Co ja rozumiem przez grę ekonomiczną? Musi chodzić o zarabianie kasy, acz nie musi być ona wyznacznikiem zwycięstwa. Typowe przykłady: Cuba, Brass. Niestety dla mojego grona za skomplikowane i za długie.
Strzelajcie proszę propozycjami, bo mnie się już w oczach mieni od obrazków i literek na różnych stronach.
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Może Caylus Magna Carta? Klasyczna gra ekonomiczna w lżejszym wydaniu.
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Puerto Rico - klasyk z dość prostymi zasadami, testowałem na nowicjuszach planszówkowych i zawsze się podobała.
Hacienda - trochę niedoceniana gra Kramera, dość proste zasady, wiele dróg do zwycięstwa, bardzo miodna mechanika.
Hacienda - trochę niedoceniana gra Kramera, dość proste zasady, wiele dróg do zwycięstwa, bardzo miodna mechanika.
- mistrz_yon
- Posty: 705
- Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 252 times
- Kontakt:
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
hacienda, dokladnie. ostatnio widzialem w jakiejs super cenie na rebelu. jak zawsze polecam sprobowac zagrac na yucacie
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Haciedne polecam szczegolnie ze niska cena woła kup mnie kup mnie jednak ostrzegam bo kilku moich znajomych uwaza ze istnieje cos co psuje balanas mianowicie targowiska. Sa bardzo mocno punktowane i jesli przy pierwszym liczeniu ktos odskoczy wlasnie na 1-2 targowiska to pozniej niezwykle trudno go dogonic.
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Grając kiedyś z Samurem i Geko postawiłem właśnie na targowiska, nawet na półmetku prowadziłem, ale na końcu zostałem za plecami współgraczy. Myślę, że sukces w tej grze przynosi zbalansowana strategia, choć to pewnie zależy też od konkretnej rozgrywki.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6478
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 607 times
- Been thanked: 959 times
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Jak dla mnie, Hazienda to żadna gra ekonomiczna Ale nie będę się upierać przy swoim zdaniu
Moje propozycje:
For Sale - wciąż nie mogę się nadziwić, jak w takiej krótkiej, 15 min gierce zmieściło się tyle ekonomicznych klimatów (ciągłe kalkulacje kosztu i zysku, licytacje, wyczucie 'rynku' w fazie sprzedaży nieruchomości)
Traders of Carthage - kiedyś coś o tym czytałem, podobno fajne
Moje propozycje:
For Sale - wciąż nie mogę się nadziwić, jak w takiej krótkiej, 15 min gierce zmieściło się tyle ekonomicznych klimatów (ciągłe kalkulacje kosztu i zysku, licytacje, wyczucie 'rynku' w fazie sprzedaży nieruchomości)
Traders of Carthage - kiedyś coś o tym czytałem, podobno fajne
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
A konkretnie od innych graczy. Raz Zephyr wygrał mając chyba dwa targowiska. Ja bym nie dramatyzował, że są przegięte i konieczne do zwycięstwa. Pamiętajmy, że gra była testowana przez różnych graczy przez więcej rozgrywek niż te kilka, które uda nam się rozegrać w podobnym towarzystwie.Andreus pisze:Grając kiedyś z Samurem i Geko postawiłem właśnie na targowiska, nawet na półmetku prowadziłem, ale na końcu zostałem za plecami współgraczy. Myślę, że sukces w tej grze przynosi zbalansowana strategia, choć to pewnie zależy też od konkretnej rozgrywki.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Hazienda na pewno, no i Wysokie Napięcie
Przełam się, gra jest świetna (cena wprawdzie ciut powyżej 100, ale może i za 100 gdzieś kupisz...).
Przełam się, gra jest świetna (cena wprawdzie ciut powyżej 100, ale może i za 100 gdzieś kupisz...).
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3240
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 71 times
- Kontakt:
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Hacienda - grałam. fajna. ALE bardziej niż grę ekonomiczną przypomina mi Przez Pustynię. trochę nie tenmkierunek jednak. generalnie z zamiarem kupna, ale nie teraz i nie w tej kategorii
Wysokie Napięcie - nie tylko ja zaglądałam do pudełka. moje towarzystwo też (na zeszłorocznym konwencie w Bielsku). i tez uznali, że najbrzydsza gra ever i grać nie będą. co prawda ja bym się już przemogła, naprawdę! ale oni nie są tak spolegliwi
Puerto Rico - muszę w końcu spróbować. ale tyleż opinii na plus ile na minus. na szczęście mam gdzie spróbować, więc ten czas nadejdzie i się rostrzygnie.
Caylus MC - czegoś mi w tej grze brakuje. pomijając fakt, że też nie za ładna do czego w mechanice podobna? oprócz Caylusa rzecz jasna, w którego nie grałam? Generalnie wolałabym grę z planszą nie karciankę. taką jakąś mam zachciankę...
Monopoly - mam Eurobiznes. nie chcę się powielać
Santiago - jest w kręgu mojego zainteresowania. boję się tylko czy nie jest zbyt negocjacyjna czego nie lubię. acz opinie i cena zachęcające.
For sale - nic mnie do tej gry nie ciągnie, ale jesli będzie okazja wypróbuję. natomiast w ciemno nie kupię. no i to karcianka. generalnie moje ekonomiczne zapędy karciane wypełnia Boomtown
Traders of Carthage... zapomniałam o ważnym kryterium! gra musi być dostępna na Rebelu
Wysokie Napięcie - nie tylko ja zaglądałam do pudełka. moje towarzystwo też (na zeszłorocznym konwencie w Bielsku). i tez uznali, że najbrzydsza gra ever i grać nie będą. co prawda ja bym się już przemogła, naprawdę! ale oni nie są tak spolegliwi
Puerto Rico - muszę w końcu spróbować. ale tyleż opinii na plus ile na minus. na szczęście mam gdzie spróbować, więc ten czas nadejdzie i się rostrzygnie.
Caylus MC - czegoś mi w tej grze brakuje. pomijając fakt, że też nie za ładna do czego w mechanice podobna? oprócz Caylusa rzecz jasna, w którego nie grałam? Generalnie wolałabym grę z planszą nie karciankę. taką jakąś mam zachciankę...
Monopoly - mam Eurobiznes. nie chcę się powielać
Santiago - jest w kręgu mojego zainteresowania. boję się tylko czy nie jest zbyt negocjacyjna czego nie lubię. acz opinie i cena zachęcające.
For sale - nic mnie do tej gry nie ciągnie, ale jesli będzie okazja wypróbuję. natomiast w ciemno nie kupię. no i to karcianka. generalnie moje ekonomiczne zapędy karciane wypełnia Boomtown
Traders of Carthage... zapomniałam o ważnym kryterium! gra musi być dostępna na Rebelu
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Poważnie? tyle samo znasz opinii "na nie", co "na tak"?Veridiana pisze:Puerto Rico - muszę w końcu spróbować. ale tyleż opinii na plus ile na minus.
Wiesz, w sumie w CMC planszę budujesz sobie w trakcie gry z kart - i chodzisz po niej pionkami i układasz na niej kostki dóbr - gdyby zamiast kart były sztywne kartoniki, niewiele różniłoby się to od modularnych plansz w duchu Osadników z Catanu.Veridiana pisze: Caylus MC - czegoś mi w tej grze brakuje. pomijając fakt, że też nie za ładna do czego w mechanice podobna? oprócz Caylusa rzecz jasna, w którego nie grałam? Generalnie wolałabym grę z planszą nie karciankę. taką jakąś mam zachciankę...
Mechanika opiera się na wysyłaniu robotników, budowaniu modularnej planszy właśnie, zarządzaniu surowcami, pieniędzmi i kartami na ręce oraz kilku różnych źródłach punktów zwycięstwa. Chyba nie ma sensu wypisywać wszystkich gier, które jakoś wykorzystują te mechanizmy.
Fakt, że CMC nie jest jakaś śliczna, ale grafika na pewno nie odrzuca, za to wszystko jest funkcjonalne i łatwo da się kompresować - co stanowi niewątpliwą zaletę.
CMC naprawdę jest opcją godną rozważenia, zwłaszcza jeśli nie masz i nie znasz Caylusa.
_________
Moje gry
Moje gry
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
ja właśnie polecę Hansę i drugą grę tego samego autora czyli Industrię (nie ma w rebelu ale jest w planszomanii). Industria jest grą licytacyjno-ekonomiczną. Ciekawe wybory, gra się do godziny. Są nawet zasady na 2 osoby, ale lepiej grać w 4 albo 3.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Odi
- Administrator
- Posty: 6478
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 607 times
- Been thanked: 959 times
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Wysokie Napięcie to całkiem emocjonująca gra. Wszystko w niej działa bez zarzutu. Grzech nie zagrać.
Rozumiem argument, że gra jest brzydka. No jest. Ale nie chce mi się wierzyć, żeby mógł to byc argument decydujący...
Tradersi są w planszomanii od ręki, a jeśli chcesz koniecznie z Rebela, to napisz do nich maila - sprowadzą Ci, przy okazji włączając ją do swojego stałego asortymentu.
Rozumiem argument, że gra jest brzydka. No jest. Ale nie chce mi się wierzyć, żeby mógł to byc argument decydujący...
Tradersi są w planszomanii od ręki, a jeśli chcesz koniecznie z Rebela, to napisz do nich maila - sprowadzą Ci, przy okazji włączając ją do swojego stałego asortymentu.
- Dzika Mrówka
- Posty: 150
- Rejestracja: 04 wrz 2008, 20:11
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Polecam ACQUIRE - ostatnio zrobiła furorę wśród moich współgraczy.
Nie cierpię nie grać w gry planszowe!!
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3240
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 71 times
- Kontakt:
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
no dobrze, opinii "na tak" znam o jedną więcejBloodyBaron pisze:Poważnie? tyle samo znasz opinii "na nie", co "na tak"?
a jednak. ale to nie tylko przypadłość bab. jeden z poważnych i znanych planszomaniaków ma bardzo podobne podejście poza tym, tak jak mówiłam, ja jestem w stanie dla mechaniki poświęcić estetykę. moi współgracze nie.Odi pisze:Ale nie chce mi się wierzyć, żeby mógł to byc argument decydujący...
Hansa - w tym tygodniu przetestuję. o ile kolega znowu "nie zapomni"
Strozzi - bardzo lubię tę grę, ale w gronie nie siadła. i nie jest ekonomiczna. pieniążki to tak naprawde punkty zwycięstwa, brak zależności ekonomicznych.
Traders of Carthage - przyjrzałam się ciut bliżej, interesująco wygląda. gdyby było kilka opinii osób, które grały mogłaby wejść na listę
Industria - była kiedyś w kręgu moich zainteresowań, gdy kosztowała ok. 10 EUR na milanie. tylko, że klimat przemysłowy tez jest ryzykowny. "towarowo -roślinny" jest w moim przypadku bezpieczniejszy
CMC - weszło na listę nominowanych
Acquire - hmmmm.... jakoś klimat i temat mi nie leży. ale przyjrzę się bliżej...
A co sądzicie o Guatemala Cafe i Age of Discovery?
Pierwsza była moim pierwszym marzeniem planszówkowym, do dzisiaj niezrealizowanym. Druga wpadła mi w oko przypadkiem podczas poszukiwań i powaliła mnie grafiką. dla samych tych ilustracji byłabym gotowa ją kupić
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Koniecznie Puerto Rico - Wychodzi jakieś 100 zł, bo od razu masz grę z dodatkiem.
I są inne sklepy poza Rebelem, wcale nie droższe.
I są inne sklepy poza Rebelem, wcale nie droższe.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6478
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 607 times
- Been thanked: 959 times
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Hansa grą ekonomiczną???
To jest raczej gra optymalizacyjna, logiczna 'na motywach'... Warta skądinąd spróbowania, ale ekonomii w niej de facto niewiele. Na podobnej zasadzie mógłbym tu polecić np Mare Nostrum, bo też jest 'na motywach'.
Ale masz rację, generalnie fajnych 'czystych' gier ekonomicznych nie ma wiele. Dlatego cieszę się,że na rynek wchodzi Automobile. W ogóle gry Wallace'a są fajne. Age of Steam (po jednej rozgrywce) BARDZO przypadł mi do gustu. Brass mniej, ale też wysoki poziom. Hm, tylko te ceny...
Aha - sprawdź jeszcze Chicago Express. Mi ten tytuł nie podszedł, ale ma spore zalety:
- jest śliczny
- nieskomplikowany
- oferuje różnorodne strategie
- JEST GRĄ EKONOMICZNĄ! (niepewność stopy zwrotu, raz rywalizacja-raz współdziałanie z konkurentami, licytacje)
Minus - nie kosztuje 100 zł...................:/
To jest raczej gra optymalizacyjna, logiczna 'na motywach'... Warta skądinąd spróbowania, ale ekonomii w niej de facto niewiele. Na podobnej zasadzie mógłbym tu polecić np Mare Nostrum, bo też jest 'na motywach'.
Ale masz rację, generalnie fajnych 'czystych' gier ekonomicznych nie ma wiele. Dlatego cieszę się,że na rynek wchodzi Automobile. W ogóle gry Wallace'a są fajne. Age of Steam (po jednej rozgrywce) BARDZO przypadł mi do gustu. Brass mniej, ale też wysoki poziom. Hm, tylko te ceny...
Aha - sprawdź jeszcze Chicago Express. Mi ten tytuł nie podszedł, ale ma spore zalety:
- jest śliczny
- nieskomplikowany
- oferuje różnorodne strategie
- JEST GRĄ EKONOMICZNĄ! (niepewność stopy zwrotu, raz rywalizacja-raz współdziałanie z konkurentami, licytacje)
Minus - nie kosztuje 100 zł...................:/
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3240
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 71 times
- Kontakt:
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Chicago Express grałam i średnio wyszedł. Chyba aż nazbyt ekonomiczny. Równie dobrze mogłabym grać na giełdzie i rozkładać wydruki na stole liczenie akcji, dywidend. nie, nie o to mi chodzi.
Puerto Rico mnie nęci. mam okazję zagrać, więc sprawdzę. tylko czy te zależności nie będą jednak zbyt rozbudowane dla takich naprawdę marudnych graczy?
Brass'a szalenie lubię, ale już próbowałam. skapitulowali hehe. choć właściwie nie ma się z czego śmiać...
To naprawdę musi być krótkie i nieskomplikowane. do własnych ambitniejszych celów powrócę kiedyś. teraz mam taki priorytet.
Age of Steam jest 2x droższe
A krytetrium dostępności na Rebelu nie jest podytkowane cenami
mam też nadzieję, że ktoś grał w te 2 tytuły o które spytałam i coś mi dopowie.
Puerto Rico mnie nęci. mam okazję zagrać, więc sprawdzę. tylko czy te zależności nie będą jednak zbyt rozbudowane dla takich naprawdę marudnych graczy?
Brass'a szalenie lubię, ale już próbowałam. skapitulowali hehe. choć właściwie nie ma się z czego śmiać...
To naprawdę musi być krótkie i nieskomplikowane. do własnych ambitniejszych celów powrócę kiedyś. teraz mam taki priorytet.
Age of Steam jest 2x droższe
A krytetrium dostępności na Rebelu nie jest podytkowane cenami
mam też nadzieję, że ktoś grał w te 2 tytuły o które spytałam i coś mi dopowie.
- vder
- Posty: 729
- Rejestracja: 30 gru 2007, 20:20
- Lokalizacja: warszawa
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 124 times
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
kiedyś kosztowała;)Wehr pisze:Minus - nie kosztuje 100 zł...................:/
Też myślę, że acquire się nada, może plansza (no i najnowsze wydaniew ogóle) trochę odstrasza, ale gra sie bardzo przyjemnie i wszyscy (nawet osoby nie grające zbyt często) szybko łapią o co chodzi. A no i duza interakcja bezposrednia jest duzym plusem.Dzika Mrówka pisze:Acquire - hmmmm.... jakoś klimat i temat mi nie leży. ale przyjrzę się bliżej...
- Odi
- Administrator
- Posty: 6478
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 607 times
- Been thanked: 959 times
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Jeszcze słówko co do Acquire - słaby jestem w tą grę niesłychanie (ja w ogóle w każdej ekonomicznej jestem słaby ), ale i tak ją lubię. Wg mnie jest brzydsza niż Wysokie Napięcie ale fajnei się gra. Jest spory element losowości, jest kilka mniejszych uchybień (gdy gra się źle- jak ja - to już w połowie gry nie mamy szans na zwycięstwo), ale generalnie rozgrywka jest emocjonująca. Zdecydowanie warto zagrać. Mogłaby Wam podejść!
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Czystą ekonomią (ilość pieniędzy = liczba punktów zwycięstwa) jest "Automobile". Nie mieści się w Twoim przedziale cenowym, ale to propozycja warta rozpatrzenia:
* proste zasady,
* bardzo silnie zarysowana tematyka (produkcja samochodów),
* zarobić pieniądze w grze jest łatwo, zarobić ich tyle, by wygrać - już nie,
* dobrze się skaluje.
* proste zasady,
* bardzo silnie zarysowana tematyka (produkcja samochodów),
* zarobić pieniądze w grze jest łatwo, zarobić ich tyle, by wygrać - już nie,
* dobrze się skaluje.
Re: Ekonomia - wanted dead or alive!
Chicago Express odradzam z ręką na sercu. Po początkowym zachwycie człowiek dochodzi do wniosku że z tą grą jest coś nie tak.
Gdy zacznie się liczenie na zasadzie - ile tur do końca a ile mam przewagi nad innym graczem i ile mogę dać za jakaś akcję bo zarobie na niej X kasy - to okazuje się że ta gra jest trochę bezsensu bo .... średnio da się dojść gracza wygrywającego, jeśli oczywiście choć trochę kuma o co w tej grze chodzi. Mówię oczywiście o kilku ostatnich rundach bo na początku jeszcze tego nie da się ogarnąć. A na końcu wygrywa ten, komu na starcie szybko nie podkupili inni aukcji tej samej firmy co on ma i nie musiał dzielić się dywidendami, od przypadek albo złośliwość współgraczy.
Gdy zacznie się liczenie na zasadzie - ile tur do końca a ile mam przewagi nad innym graczem i ile mogę dać za jakaś akcję bo zarobie na niej X kasy - to okazuje się że ta gra jest trochę bezsensu bo .... średnio da się dojść gracza wygrywającego, jeśli oczywiście choć trochę kuma o co w tej grze chodzi. Mówię oczywiście o kilku ostatnich rundach bo na początku jeszcze tego nie da się ogarnąć. A na końcu wygrywa ten, komu na starcie szybko nie podkupili inni aukcji tej samej firmy co on ma i nie musiał dzielić się dywidendami, od przypadek albo złośliwość współgraczy.