Weekend minął pod znakiem Ark Nova, 3 partie na 2 osoby:
+ karty - trzon gry, mnogość strategii jaki oferują to coś co przyciąga nas do tego typu gier. Budujemy swój silniczek, zbieramy symbole do wykonania zadań z kart Projektów Ochrony Przyrody, poruszamy się na torze atrakcyjności i przez to zwiększamy nasz dochód podczas Przerwy. Rysunki są ładne, ikonografia jest ok, ale do działania i opisu kart jednak trzeba się przyzwyczaić, bo nie zawsze jest super intuicyjnie.
+ mapy zoo - zagraliśmy na Mapie A, 0 i zaawansowanej 1 i 3. Podstawowe zoo daje miły bonus, ułatwia wgryzienie się w grę.
+ zdobywanie „punktów zwycięstwa” na dwóch torach oraz warunek końca gry w momencie przecięcia się tych torów uważam za bardzo ciekawe rozwiązanie. Zmusza nas to do pamiętania o każdym z tych torów, a w momencie odpuszczenia jednego z nich możemy być pewni porażki. W teorii możemy mieć poczucie że łatwo widzimy kto ma przewagę, ale nasze gry pokazały że przede wszystkim kluczowe są karty sponsorów i Punktacji Końcowej. Nie możemy być pewni zwycięstwa nawet jeśli to nasz ruch uruchomił koniec gry.
+ losowość - może mieliśmy szczęście, a może potrafimy zaakceptować karciankową naturę, ale nie doświadczyliśmy momentu w którym narzekaliśmy na dociąg, nowe karty można zdobyć stosunkowo łatwo, a rynek zmieniał się wystarczająco często.
+ zasady są raczej proste, 3.71 wg bgg w tym przypadku nie przytłacza. Tłumaczenie tez poszło mi całkiem łatwo.
+ pojemniki na żetony takie jak tutaj powinny być standardem, wg mnie insert jest zbędny.
- czas gry - miałem nadzieję że zamkniemy się w 1,5h, jednak nasze partie trwały odpowiednio 2:50h, 1:58 i 2:30. Przy naszych rozkminach nie widzę szansy na znaczne skrócenie tego czasu. Nie mogę jednak powiedzieć że mi się dłużyło, partie zleciały bardzo szybko.
W zasadzie byłem przekonany że Ark Nova się u nas przyjmie. Ode mnie 8/10, ale gdyby nie czas naszych partii (co raczej jest naszą winą), to byłoby oczko wyżej
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)