Gra, która jest świętem
-
- Posty: 727
- Rejestracja: 19 lip 2021, 01:52
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 72 times
Gra, która jest świętem
Cześć,
szukam gry, która jak się ją wyciąga to jest święto tj. to są epickie doznania i każdy robi coś niesamowitego. Do takich gier wydaje mi się, że zaliczyć można Clash of Cultures, Eclipse czy już niedługo wychodzący Circadians: Chaos Order. Moglibyście coś doradzić w tym stylu? Rozgrywka tak max do 4 h czyli eliminujemy już TI4
Z góry dziękuję za pomoc!
szukam gry, która jak się ją wyciąga to jest święto tj. to są epickie doznania i każdy robi coś niesamowitego. Do takich gier wydaje mi się, że zaliczyć można Clash of Cultures, Eclipse czy już niedługo wychodzący Circadians: Chaos Order. Moglibyście coś doradzić w tym stylu? Rozgrywka tak max do 4 h czyli eliminujemy już TI4
Z góry dziękuję za pomoc!
- Yuri
- Posty: 2765
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 332 times
- Been thanked: 1259 times
Re: Gra, która jest świętem
Panie Drogi, ale po tytułach widzę, że konkurencja obejmuje tylko eurasy ? No to mimo szczerych chęci, nie pomogę
Ostatnio zmieniony 20 sie 2022, 20:43 przez Yuri, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
-
- Posty: 727
- Rejestracja: 19 lip 2021, 01:52
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 72 times
Re: Gra, która jest świętem
Wszystko dawaj, fajnie jakby było na więcej niż 2 graczy, ale na wszystko jestem otwarty. Troszkę mniej na bitewniaki bo nie każdy lubi aż tak, ale dawaj
-
- Posty: 727
- Rejestracja: 19 lip 2021, 01:52
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 72 times
Re: Gra, która jest świętem
Zakazane gwiazdy myślałem, ale są tak drogie, że aż już troszkę niezdrowo.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Gra, która jest świętem
Ostrzegam!antonio3333 pisze: ↑20 sie 2022, 21:00Wszystko dawaj, fajnie jakby było na więcej niż 2 graczy, ale na wszystko jestem otwarty. Troszkę mniej na bitewniaki bo nie każdy lubi aż tak, ale dawaj
do gier, które zaproponuje Yuri potrzebujesz domku w parku krajobrazowym oraz jego równowartości w pracach malarzy figurek...o kosztach samych gier i "szklanecze czegoś dobrego" (raczej nie Harnasia czy Tatry) nawet nie wspominam.
- Mortinista
- Posty: 362
- Rejestracja: 17 wrz 2019, 23:57
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 158 times
Re: Gra, która jest świętem
Cześć,
Gry, które są "świętem" kojarzą mi się z oczekiwaniem, "epickością" rozgrywki, emocjami.
Często też z historią, która się pisze podczas rozgrywki. Później jeszcze długie dyskusje nad tym co można było zrobić lepiej. Uczucie radości i niedosytu - ogólnie wzbudzają emocje.
Od dłuższego czasu grywam w te gry w różnych grupach i za każdym razem to "coś" mają :
1. SPARTAKUS - KREW I ZDRADA
Nie znam drugiej takiej gry, która pomimo ciągłej negatywnej interakcji wzbudza tyle emocji. Chodzi mi oczywiście o wersję starą z grafiką serialu. Faza intrygi przynosi masę frajdy, jednak to na arenie "dzieje się magia" i "samo mìęso".
2. CLASH OF CULTURES
Przez "epickie" rozgrywki mam na myśli te czteroosobowe. Pomimo ogromu mikrozasad i losowości (wydarzenia/walka) gra świetnie się przyjęła. Czasem gra nad stołem przeciąga rozgrywkę nawet do 5 h jednak warto. Niszczenie czyjejś cywilizacji nigdzie indziej nie sprawia tyle frajdy i zabawy. Czasem robi się ciepło
3. POSIADŁOŚĆ SZALEŃSTWA 2 ed.
Nie wiem co jest w niej takiego jednak to dla mnie najlepsza przygodówka w jaką grałem. Klimat, zagadki, atmosfera niepewności - szaleństwo. Tyle emocji w takim pudle. Historie lepsze ma wersja Horror w Arkham LCG jednak wygląd gry robi coś czego nie ma w karciance. Masa scenariuszy pozwala każdemu wybrać coś dla siebie.
4. NEMESIS
W grze jak w filmie. Atmosfera niepewności i ganianie po statku w celu realizacji zadań. Każda jest inna, każda nie pozostawia nikogo obojętnym. Czasem nie trzeba dużo robić bo gracze swoimi decyzjami proszą się o kłopoty, czasem wydarzenia wydarzenia krzyżują plany. Rewelka.
Jest oczywiście cała masa gier które uwielbiam :
- ZAKAZANE GWIAZDY
- WOJNA O PIERŚCIEŃ
- STAR WARS REBELIA
- ECLIPSE
Są też takie w które lubię po prostu grać :
- DIUNA IMPERIUM
- TERRAFORMACJA MARSA
- GLEN MORE II
- GREAT WESTERN TRAIL
- BARRAGE
- ON MARS/KANBAN EV/LISBOA
- NEUROSHIMA HEX/HERO REALMS
- KASKADIA/CALICO/AZUL/SAGRADA
- RED 7 / SCHOTTEN TOTTEN etc.
Jednak te 4 powyżej podeszły moim współgraczom i każdy chce w nie grać.
Gry, które są "świętem" kojarzą mi się z oczekiwaniem, "epickością" rozgrywki, emocjami.
Często też z historią, która się pisze podczas rozgrywki. Później jeszcze długie dyskusje nad tym co można było zrobić lepiej. Uczucie radości i niedosytu - ogólnie wzbudzają emocje.
Od dłuższego czasu grywam w te gry w różnych grupach i za każdym razem to "coś" mają :
1. SPARTAKUS - KREW I ZDRADA
Nie znam drugiej takiej gry, która pomimo ciągłej negatywnej interakcji wzbudza tyle emocji. Chodzi mi oczywiście o wersję starą z grafiką serialu. Faza intrygi przynosi masę frajdy, jednak to na arenie "dzieje się magia" i "samo mìęso".
Spoiler:
Przez "epickie" rozgrywki mam na myśli te czteroosobowe. Pomimo ogromu mikrozasad i losowości (wydarzenia/walka) gra świetnie się przyjęła. Czasem gra nad stołem przeciąga rozgrywkę nawet do 5 h jednak warto. Niszczenie czyjejś cywilizacji nigdzie indziej nie sprawia tyle frajdy i zabawy. Czasem robi się ciepło
Spoiler:
Nie wiem co jest w niej takiego jednak to dla mnie najlepsza przygodówka w jaką grałem. Klimat, zagadki, atmosfera niepewności - szaleństwo. Tyle emocji w takim pudle. Historie lepsze ma wersja Horror w Arkham LCG jednak wygląd gry robi coś czego nie ma w karciance. Masa scenariuszy pozwala każdemu wybrać coś dla siebie.
Spoiler:
W grze jak w filmie. Atmosfera niepewności i ganianie po statku w celu realizacji zadań. Każda jest inna, każda nie pozostawia nikogo obojętnym. Czasem nie trzeba dużo robić bo gracze swoimi decyzjami proszą się o kłopoty, czasem wydarzenia wydarzenia krzyżują plany. Rewelka.
Spoiler:
- ZAKAZANE GWIAZDY
- WOJNA O PIERŚCIEŃ
- STAR WARS REBELIA
- ECLIPSE
Są też takie w które lubię po prostu grać :
- DIUNA IMPERIUM
- TERRAFORMACJA MARSA
- GLEN MORE II
- GREAT WESTERN TRAIL
- BARRAGE
- ON MARS/KANBAN EV/LISBOA
- NEUROSHIMA HEX/HERO REALMS
- KASKADIA/CALICO/AZUL/SAGRADA
- RED 7 / SCHOTTEN TOTTEN etc.
Jednak te 4 powyżej podeszły moim współgraczom i każdy chce w nie grać.
-
- Posty: 2011
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 512 times
- Been thanked: 255 times
Re: Gra, która jest świętem
Z epickich to pamiętam właśnie Dominant Species, ale też, i tu powinno Ci podpasować sądząc po Twoich typach, Empires: Age of Discovery. Może jeszcze coś wrzucę później... jak se przypomnę te niezapomniane partyjki.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Gra, która jest świętem
w codziennym zabieganiu i nieciekawym otoczeniu spoleczno polityczno gospodarczym dla mnie każda okazja do spotkania przy planszy i poświęcenia się hobby można nazwać świętem...
czasem mniejszym , jak gra przeciętna ale, że na ogół rozsądnie wybieramy to prawie każde czwartkowe popoludnie, kiedy regularnie spotykamy się w grupie jest swoistym świętem...
czasem mniejszym , jak gra przeciętna ale, że na ogół rozsądnie wybieramy to prawie każde czwartkowe popoludnie, kiedy regularnie spotykamy się w grupie jest swoistym świętem...
- JollyRoger90
- Posty: 488
- Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 879 times
- Been thanked: 210 times
Re: Gra, która jest świętem
Mam podobne odczucia. Dla mnie każda okazja do zagrania w coś bardziej mięsistego, dłuższego to świętorastula pisze: ↑22 sie 2022, 13:05 w codziennym zabieganiu i nieciekawym otoczeniu spoleczno polityczno gospodarczym dla mnie każda okazja do spotkania przy planszy i poświęcenia się hobby można nazwać świętem...
czasem mniejszym , jak gra przeciętna ale, że na ogół rozsądnie wybieramy to prawie każde czwartkowe popoludnie, kiedy regularnie spotykamy się w grupie jest swoistym świętem...
Tak to najczęściej wjeżdżają gry krótsze, lżejsze, do 1h.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Gra, która jest świętem
Gra na cztery godziny max to jest każdy piątek i co drugi wtorek, a nie święto
Jak wszystko można dawać, to może jakaś przygoda jak Fortune and Glory: The Cliffhanger Game albo Firefly? Ewentualnie jakiś Tales of Arabian Night. Jak gracie w dużo osób to Cosmic Encounter może się nadać. Star Trek: Ascendancy wydaje się być też dobrą opcją do świętowania, zwłaszcza jeśli temat pasuje.
Popieram również wspomnianą wcześniej Diunę, Nemesisa, Spartacusa i Posiadłość Szaleństwa.
Jak wszystko można dawać, to może jakaś przygoda jak Fortune and Glory: The Cliffhanger Game albo Firefly? Ewentualnie jakiś Tales of Arabian Night. Jak gracie w dużo osób to Cosmic Encounter może się nadać. Star Trek: Ascendancy wydaje się być też dobrą opcją do świętowania, zwłaszcza jeśli temat pasuje.
Popieram również wspomnianą wcześniej Diunę, Nemesisa, Spartacusa i Posiadłość Szaleństwa.
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Gra, która jest świętem
Też mi się wydaje że do czterech godzin to po prostu zwykła gra. Rozumiem że święto to gra na którą trzeba się specjalnie umówić i przygotować i nastawić i wzajemnie nakręcać a do tego zwykła gra średnio mi pasuje.
Może w takim razie Gloomhaven? Sama pojedyncza partyjka czy dwie to na pewno poniżej 4 godzin ale samo stwierdzenie "zabieramy się za przechodzenie Gloomhaven" to właśnie kwestia specjalnego nastawienia na coś wyjątkowego, przygotowania i wzajemnego nakręcania się i wyczekiwania kiedy ruszymy z tą gigantyczną planszówką.
Może w takim razie Gloomhaven? Sama pojedyncza partyjka czy dwie to na pewno poniżej 4 godzin ale samo stwierdzenie "zabieramy się za przechodzenie Gloomhaven" to właśnie kwestia specjalnego nastawienia na coś wyjątkowego, przygotowania i wzajemnego nakręcania się i wyczekiwania kiedy ruszymy z tą gigantyczną planszówką.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Abizaas
- Posty: 1049
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 619 times
- Been thanked: 766 times
Re: Gra, która jest świętem
Patchwork.antonio3333 pisze: ↑20 sie 2022, 20:32 szukam gry, która jak się ją wyciąga to jest święto tj. to są epickie doznania i każdy robi coś niesamowitego.
A tak bez żartów, kompletnie nie rozumiem co znaczy "są epickie doznania i każdy robi coś niesamowitego". Nigdy też nie rozumiałem tych recenzji Ti4 "JAKIE TO EPICKIE", gra jak gra, dłuży się i ma zbyt dużo elementów losowych na mój gust.
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Gra, która jest świętem
Ja postrzegam to w ten sposób - jeśli ktoś by na podstawie wydarzeń z rozgrywki stworzył film, to oglądałoby się go z zapartym tchem.
Tzn gra jest jak książka lub film o niezwykłych przygodach, wojnach, zdradach lub spiskach tylko to gracze są bohaterami a opowieść jest interaktywna.
Eurasem tego nie osiągniesz.
Tzn gra jest jak książka lub film o niezwykłych przygodach, wojnach, zdradach lub spiskach tylko to gracze są bohaterami a opowieść jest interaktywna.
Eurasem tego nie osiągniesz.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Abizaas
- Posty: 1049
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 619 times
- Been thanked: 766 times
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Gra, która jest świętem
A to fabułą Gambitu Królowej jest to co się działo w świecie gry ? Inaczej zapamiętałem ten serial, tzn miałem wrażenie że jest raczej o tym co się dzieje wokół gry.
Zresztą szachy to kategoria sama w sobie, na pewno nie nazwałbym ich eurogrą (i to nie ze względu na pochodzenie;)).
***
Btw, jeśli Twilight Imperium się komuś dłuży to znaczy, że nie korzysta z czasu gdy ktoś rozgrywa np swoją bitwę, by wyjść do kuchni na sekretne negocjacje tak by inni gracze nie słyszeli
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Abizaas
- Posty: 1049
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 619 times
- Been thanked: 766 times
- SetkiofRaptors
- Posty: 461
- Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
- Has thanked: 244 times
- Been thanked: 378 times
Re: Gra, która jest świętem
Gra bardzo zależna od grupy - bo albo leci szybko bo wszyscy są ograni i nie pytają co chwilę "a co jest drugorzędną akcją tej karty", albo nie i potem leci 12 godzin... Druga rzecz to czy ludzie lubią gadać, paktować itd. Totalnie rozumiem, że ktoś może tego nie czuć ani nie uważać, że w tej grze to jest w ogóle potrzebne lub że rozgrywka ich do tego popycha. Ale to serce tej gry, a nie strzelanie się. Nie do końca rozumiem zarzutów o losowość - bitew to tam jest naprawdę mało i powinieneś się angażować w takie które dają ci mega % szans wygranej, albo wcale. Albo robisz to bo jesteś zdesperowany, pod koniec, ale wtedy to miłe moim zdaniem. Nigdy nie rozumiem początkujacych graczy ktorzy zderzają ze sobą dwie duże armie i myślą, że będzie z tego coś więcej niż wzajemna anihilacja. Zwykle bym powiedział mam w dobrych grach z 3-4 bitwy, nie lubię agresywnych ras. Gra premiuje rozwój i okazjonalne bicie się, głównie stawiając na dyplomacje. Cele prywatne jak to cele prywatne, trochę losowości jest, zwykle beznadzieja i trzeba się starać i raz na 10 gier ci coś wpadnie co prawie masz/masz. Dla mnie jedyną i kluczową wadą tej gry jest kingmaking, który doskwiera szczególnie przy niezgranej grupie. Jeśli gracze wiedzą po co grają (o każdy punkt!!!) i chcą wygrać to wychodzi piękne szachowanie się wzajemne, a jak nie to jest "konczmy juz, masz daje mu wygrać".Abizaas pisze: ↑22 sie 2022, 18:41Patchwork.antonio3333 pisze: ↑20 sie 2022, 20:32 szukam gry, która jak się ją wyciąga to jest święto tj. to są epickie doznania i każdy robi coś niesamowitego.
A tak bez żartów, kompletnie nie rozumiem co znaczy "są epickie doznania i każdy robi coś niesamowitego". Nigdy też nie rozumiałem tych recenzji Ti4 "JAKIE TO EPICKIE", gra jak gra, dłuży się i ma zbyt dużo elementów losowych na mój gust.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
Re: Gra, która jest świętem
Dla mnie takim świętem jest zawsze Pax Renaissance. Każda rozgrywka jest inna, a przy tym zdecydowana większość ma w sobie epickość - nagłe zwroty akcji kiedy wywala się cała strategia, zmiany w królestwach, wzajemne szachowanie. I do tego wcale nie trwa długo.
- Arkhon
- Posty: 332
- Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 169 times
Re: Gra, która jest świętem
Absolutnie potwierdzę.
2os - 35-65minut zazwyczaj
3os około 1-1:30 h
4os 1-2, może 2.5h
Najwięcej gry w najktótszym czasie jak dla mnie, pełna epickość. Bardzo wysoki próg wejścia.
Grałbym codzień jakbym miał codzień chętnych a tak, świeto