Na szczęście AN przynosi coś dodatkowego. Spodobała mi się mechanika akcji, która wymusza zagrywanie kart w pewnej pętli by móc z nich wycisnąć najwięcej bez zużywania X. Niestety często czułem, że bardziej niż wybór to gra rzuca mi w twarz masz zrobić to, bo się spyla. Działałem czasami na autopilocie, gdyż ścieżka wyboru wyglądała na dość prostą.
Podoba się zaczerpnięty z Gangesu tor punktów, który zdecyduje przecięciem się naszych znaczników kiedy nastąpi koniec gry. Niby można poruszać jednym z nich i atrakcyjność wydaje się prostą i dobrą alokacją naszych akcji, ale punkty ochrony szybko przyspieszają i potrafią dać potężnego boosta. Świetne i z chęcią widziałbym to w innych grach.
Graficznie jest ładnie i AN zjada TM na śniadanie jak dla mnie i żony.
Też nie widzę potrzeby zakupu insertu. Tacki w zestawie wystarczają, a woreczki strunowe z elementami graczy tylko rozrzucam i mam większość rozłożoną. Plus duży za tacki!
Finalnie grę zakończyliśmy z wynikami 36 do 12 po 2h. Żona zmagała się głównie z problemem dociągu, który to raz zarzucał ją samymi sponsorami, potem zwięrzętami przez kilka akcji Karty. Ja tego problemu nie miałem, ale nie pociągnąłem nawet 1 karty zielonej. Dodatkowo trafiłem tylko na 1 kartę z punktacją na koniec gry, a przeciwniczka dobrnęła do 5 wystawionych i mnie zgniotła na koniec
Od razu odczuliśmy problem braku draftu na początku, ja dostałem jakieś śmieci lub drożyzny z kolei żona od ręki miała sklecone combo. Wystawka w ogóle nam nie pomagała i w sumie woleliśmy liczyć na łut szczęścia z talii niż brać niepotrzebne karty z wystawki. Mi się aż jedna karta przez całą partię z wystawki przydała.Widzę jeszcze sporo do odkrywania względem kart i ich zależności, choć jak w TM dzięki draftowi mam spore szanse na dociągnięcie kart pasujących pod moją strategię, tak tutaj czułem, że jest z tym ciężej i więcej zależy od szczęścia w dociągu. IMHO pierwsza partia, więc jeszcze muszę pograć, by to zdanie potwierdzić.
Pierwsze wrażenia mam mieszane. Graficznie super, ciekawe podejście do akcji jak i toru punktacji, ale nie czuję by miało to wypchnąć TM z kolekcji. Dobre połączenie znanych mechanizmów, ale majstersztykiem tego na razie nie nazwę. Daję 7/10 i będę ogrywał dalej, bo jestem ciekaw zaawansowanych map jak i reszty kart. Oby gra pokazała pazur z kolejnymi partiami.
, a i tak przegrałem 39 do 37 
Świetna gra! 
