Moim zdaniem dramki to fajny format i nie oczekuję, żeby chłoipaki poświęcali grube godziny na research. Ktoś im coś podeśle, spodoba im się, przeczytają "na antenie" i się zorientują, że coś nie skumali za pierwszym razem, pośmieją się i jadą dalej... Dla mnie spoko.rav126 pisze: ↑24 wrz 2022, 20:30 A ja właśnie jestem po odsłuchaniu najnowszych dramek. I przypomniały mi się kolejne dwie rzeczy, które uwierają podczas słuchania - brak głębszego researchu, a w związku z tym błędy merytoryczne, no i drugie - błędy językowe. O ile drugie wynika po prostu z braku warsztatu, nie wiem, może brakach w wiedzy ogólnej (jagnię jako młoda krowa), tak obok pierwszergo już ciężko przejść obojętnie, bo to już po prostu niedbalstwo i lenistwo.
Jeżeli chcecie kręcić dramki, to wysilcie się chodziaż trochę i posprawdzajcie trochę te ciekawostki, które ludzie Wam podsyłają, albo przeczytacie na innych profilach. Bo ciągłe, "a tego nie wiem, a to by trzeba było sprawdzić" to właśnie jest dramka w waszych "dramkach".
No, ale z tym wykładem ze stadiów rozwoju krowy to dowalili konkretnie: jagnie -> mućka -> klacz (albo szkapa, już nie pamiętam dokładnie). Najlepsze jest to, że Marek jest uczonym i to chyba nawet w jakiejś około-biologicznej dyscyplinie.