We wspomniane The Mission już bym grał, gdyby nie absurdalne ceny historycznych żetonówek...
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
We wspomniane The Mission już bym grał, gdyby nie absurdalne ceny historycznych żetonówek...
Moim zdaniem problem jest też nie tylko w kontrowersyjnej tematyce, ale właśnie w tym wymiarze edukacyjnym.
Pytałem raczej o Shinto.
To, że to nie jednorożec. I ludzie nie mieli prawa go widzieć, biorąc pod uwagę, że jak podaje wikipedia, wyginął 2,5 miliona lat temu.
Źle się wyraziłam - najlepsze IP nie uratuje gniota. Za to dobra gra obroni się nawet z miałkim IP. Za to kontrowersyjne IP jest w stanie ubić najlepszą grę.
Brzmi jak popkulturowa papka, która nie ma nic wspólnego z pierwowzorem literackim.mineralen pisze: ↑27 wrz 2022, 12:41 Co byś powiedział o grze, załóżmy komputerowej, która miałaby chrześcijańskie motywy. Sterowałoby się Jezusem, który walczyłby z demonami (i w końcu z samym Lucyferem) na opanowanej przez piekielne pomioty Ziemi i jego celem byłoby oczywiście zbawienie ludzkości. Jezus miałby supermoce, które byłyby interpretacją jego biblijnych mocy (mógłby na przykład sterować pogodą, wskrzeszać zmarłych, którzy by za niego walczyli i ich leczyć itd.). Gra zrobiona na poważnie bez żadnego naśmiewania się. Co Ty na to?
Problem w tym że dla mnie Jezus to nie był właśnie taki "superbohater" jak wiele postaci z gier czy kina więc na pewno byłoby to dziwne uczucie że "sterowałbym" Nim w jakiejś platformówce. Ale nie powiem że to głupi pomysł. Do rozważenia zapewne, aczkolwiek czy właśnie nie za bardzo sprowadzający w myśl ludzi wierzących Jezusa do poziomu postaci równiej z gry Good of War? To są jak widać ciężkie tematy.Co byś powiedział o grze, załóżmy komputerowej, która miałaby chrześcijańskie motywy. Sterowałoby się Jezusem, który walczyłby z demonami (i w końcu z samym Lucyferem) na opanowanej przez piekielne pomioty Ziemi i jego celem byłoby oczywiście zbawienie ludzkości. Jezus miałby supermoce, które byłyby interpretacją jego biblijnych mocy (mógłby na przykład sterować pogodą, wskrzeszać zmarłych, którzy by za niego walczyli i ich leczyć itd.). Gra zrobiona na poważnie bez żadnego naśmiewania się. Co Ty na to?
No byłaby, i co z tego? Bitoku czy Pokemony to też popkulturowa papka Shinto. Filmy Miyazakiego to popkulturowa papka Shinto. Matrix to popkulturowa papka Buddyzmu i teorii symulacji. Żeby mieć coś grywalnego/oglądalnego trzeba pójść na ustępstwa. Nie robimy na potrzeby wątku filmu dokumentalnego, tylko rozrywkę.Koshiash pisze: ↑27 wrz 2022, 12:49Brzmi jak popkulturowa papka, która nie ma nic wspólnego z pierwowzorem literackim.mineralen pisze: ↑27 wrz 2022, 12:41 Co byś powiedział o grze, załóżmy komputerowej, która miałaby chrześcijańskie motywy. Sterowałoby się Jezusem, który walczyłby z demonami (i w końcu z samym Lucyferem) na opanowanej przez piekielne pomioty Ziemi i jego celem byłoby oczywiście zbawienie ludzkości. Jezus miałby supermoce, które byłyby interpretacją jego biblijnych mocy (mógłby na przykład sterować pogodą, wskrzeszać zmarłych, którzy by za niego walczyli i ich leczyć itd.). Gra zrobiona na poważnie bez żadnego naśmiewania się. Co Ty na to?
God of War to dobry przykład. Bogowie tam występujący nie są wiernymi odwzorowaniami bogów z mitów greckich czy nordyckich (czy jakby to napisał Koshiash to papka popkulturowa). Ale te mity (szczególnie nordyckie w tej nowej serii GoW) zyskują drugie życie dzięki genialnej interpretacji i przelaniu jej na kod.BOLLO pisze: ↑27 wrz 2022, 12:58
Problem w tym że dla mnie Jezus to nie był właśnie taki "superbohater" jak wiele postaci z gier czy kina więc na pewno byłoby to dziwne uczucie że "sterowałbym" Nim w jakiejś platformówce. Ale nie powiem że to głupi pomysł. Do rozważenia zapewne, aczkolwiek czy właśnie nie za bardzo sprowadzający w myśl ludzi wierzących Jezusa do poziomu postaci równiej z gry Good of War? To są jak widać ciężkie tematy.
Chociaż nie powiem ta koszulka mi się akurat bardzo podoba
Spoiler:
Traktowanie Pokemonów jako tworu o tematyce religijnej jest mocno naciągane. Rozróżniłbym jednak gry inspirowane tematem, nawiązujące do niego, czy go parodiujące od gier z określonym tematem wiodącym. Sęk w tym, że o ile Stary Testament obfituje w atrakcyjne motywy literackie, o tyle kreacja świata przedstawionego w Nowym Testamencie, z którego w głównej mierze czerpie KK, jest mało atrakcyjnym tematem dla spragnionych planszówkowej rywalizacji.
No, ale chrześcijaństwo nie ogranicza się do ST i NT. Masz całą tradycję nauki oraz teologię. A w tym zawiera się między innymi angelologia czy demonologia, które są przecież fascynujące...Koshiash pisze: ↑27 wrz 2022, 13:22Traktowanie Pokemonów jako tworu o tematyce religijnej jest mocno naciągane. Rozróżniłbym jednak gry inspirowane tematem, nawiązujące do niego, czy go parodiujące od gier z określonym tematem wiodącym. Sęk w tym, że o ile Stary Testament obfituje w atrakcyjne motywy literackie, o tyle kreacja świata przedstawionego w Nowym Testamencie, z którego w głównej mierze czerpie KK, jest mało atrakcyjnym tematem dla spragnionych planszówkowej rywalizacji.Spoiler:
Zgadzam się, że jest naciągane, ale nie aż tak znowu mocno. W części gier historia opiera się na odkrywaniu legend i mitów o pokemonach, które są dosłownie bogami (takimi co to stworzyły świat, albo dały ludzkości emocje czy władają oceanami), a także na ich poszukiwaniu i spotykaniu.
Nie oceniaj gry po okładce - z tego co pamiętam gra rozpoczyna się od działalności misyjnej(?) apostołów.BOLLO pisze: ↑27 wrz 2022, 11:39To już chyba bardziej późniejszy etap kulturowy...bardziej coś `ala Bizancjum.Mr_Fisq pisze: ↑27 wrz 2022, 10:28 Ja kiedyś byłem zainteresowany:
https://boardgamegeek.com/boardgame/269 ... n-crusades
aczkolwiek to bardziej pewnie gra historyczna niż stricte religijna.
oj działo się na forum, jak Pan Trener Osobisty reklamował tu tę "najlepszą grę na świecie"... co ładnie ilustrowało tezę, że fanatyzm i dobra zabawa rzadko idą w parze...
Kompletownie zbroi jak i opcja szybszego wejścia do "królestwa" nie powiem jak na taką gierkę była całkiem przyjemna i przemyślana. Oczywiście po modyfikacji niektórych elementów gry dany tytuł myślę że śmiało mógłby być jeszcze lepszy ale wtedy już młodsze dzieci mogłyby mieć problem z graniem for fun rzuć kością i się przesuń o tyle pól.
No tak AD30 to już roku Pańskiego....ciekawy tytuł nie powiem.
Tylko ta religia wyszła już z mody i to jest chyba kluczowa kwestia.
Czy ja wiem czy wyszła....Lords Of Ragnarok to chyba nowość i nawet hicior na KSie.
Z drugiej strony, rywalizacja może być właściwa a nawet wskazana w świetle ewangelicznej przypowieści o talentachMichalStajszczak pisze: ↑27 wrz 2022, 16:33 Moim zdaniem główny problem w zrobieniu gry "ściśle chrześcijańskiej" to określenie celu gry. Bo właściwie to powinna być gra kooperacyjna. Rywalizacja nie jest w tu właściwa, chociażby w świetle ewangelicznej przypowieści o robotnikach w winnicy.
No nie do konca bo tam kazdy pomimo ze dostal taka sama zaplate to jedem musial sie niezle natyrac a inny przyszedl na fajrantMichalStajszczak pisze: ↑27 wrz 2022, 16:33 Moim zdaniem główny problem w zrobieniu gry "ściśle chrześcijańskiej" to określenie celu gry. Bo właściwie to powinna być gra kooperacyjna. Rywalizacja nie jest w tu właściwa, chociażby w świetle ewangelicznej przypowieści o robotnikach w winnicy.