Ostatnio kupiliśmy...bo...

[eveni]

a zetoniki może się czymś zastąpi.

Na aliexpress można kupić plastikowe kosteczki, na szybko znalazłam 50 sztuk za 12 złotych, ale jak dobrze poszukać to i po 9 zł są.

Spoiler:

https://m.pl.aliexpress.com/item/100500 ... 6575ca9759

[Elvaro]

Moje grzechy ostatniego kwartału to:

- “Milito” - bo Lubię gry taktyczne na 2 osoby i M.Wallace’a.
- „Gangster’s Dilemma” - bo uwielbiam tematykę gangsterską i lekką, sprytną rozrywkę dla rodziny.
- „Mobster Metropolis” bo to inteligentny szwedzki projekt z solidnymi mechanizmami Euro i wrednymi podjazdami z Tommy Gunem.
- „Dice Town” - bo Moja Mama ma żyłkę hazardzistki i nigdy nie odmówi partyjki.
- „Cursed Court” j.w.
- „Vikings of the North” - bo dostałem za smieszną wyprzedażową cenę. „Nikt” tego nie zna i nie spędza snu z powiek.
- „V Commandos” - bo bardzo lubię tematykę II W. Św. i taktyczne skradanki.
- „Sniper Elite the Board Game” i „Sniper Elite Eagle’s Nest” j.w i dlatego, że szukam Grala wśród gier z niejawnym ruchem.
- „Memoir 44 East Front” - bo chciałem wzbogacić klasyka.
- „Airships - North Pole Quest” KS - bo podobała mi się oryginalna tematyka, komponenty oraz cena za jaką ją nabyłem.
- „Windward” wersja KS - bo j.w. oraz jeszcze bardziej okazyjna cena.
- „Carnival Zombie 2nd Edition” wersja KS - bo lubię tematykę, a tu jest tak podana, jak nigdzie indziej.
- „Z War One Exodus” z ulepszonymi komponentami i rozszerzeniami - bo j.w. oraz bo poprzedniczkę ceniłem bardziej niż Zombicide. Lepsza historia i dobry haczyk na żonę w kooperacji o przetrwanie .
- „Dungeon Twister Prison” bo poznałem autora i jest to pozbawiony losowości ni to dungeon crawler ni to taktyczny skirmish z twistem.
- „Earth Reborn” tegoż samego autora. Bo nie znam drugiej takiej taktycznej ameritrashowych skradanki i nawalanki o podobnie szerokich możliwościach.
- „Lands of Galzyr” bo jest to prawdopodobnie najbardziej rozbudowana fabularnie gra planszowa (o objętości 6 powieści) na rynku i chciałem spróbować nieznanego - dla odmiany o lightowym temacie.
- “Sanctum” - bo dostałem świetną cenę i lubię budowanie postaci, ale nie liczę na wiele.
- „Deus lo Vult” ze wszystkimi dodatkami - bo jestem fanem tematyki i nie widziałem bardziej fachowych i piękniejszych średniowiecznych stylizacji. Klasa. Prezentacja gry zdobyła nawet serce mojej żony.
- „Medioevo Universale” All in - bo jestem fanem historycznego okresu, bo nietknięte kupiłem za ułamek ceny, bo z pudłem ważącym 13 kg - to chyba Behemot nr 1 w planszówkowym świecie, i nawet Mega Civilization wymięka, zwłaszcza obecnie po podziale na Wschodnią i Zachodnią. Autentyczne siły XIII-ej Europy z możliwościami rozwoju cywilizacji, to jest to co tygrysy lubią najbardziej. Minus: czas potrzebny na rozgrywkę choćby w połowicznym składzie wystarcza, żeby rodzina zgłosiła nasze zaginięcie na Policji.
- „Pagan” z rozszerzeniem i matą, bo lubię temat polowania na czarownice i intensywny pojedynek dwóch stron.
- „Mob: Big Apple” - bo lubię gdy uda się zrobić działające dwuosobówki z kontrolą terenu i programowaniem, gdzie do końca nie wiadomo, kto będzie triumfował. (No i gangsterka!)
- „Raptor” bo to bardzo dobry niesymetryczny duel, do tego tematyczny.
- „Haven”- bo dobrych dwuosobowek nigdy dość.
- „War Party” - bo to świetna zapomniana gra fantasy z elementami przygody, budowania terytorium i wojną. Odświeżenie oraz skoksowanie dzisiejszym marketingiem i plastikiem zapewniłoby jej status hitu.
- „Conan” bo wychowałem się na Howardzie, no i ta mechanika z klejnotami jako zarządzaniem energią do niezbędnych poczynań .
- „Clash of Cultures” Monumentalna Edycja bo muszę przekonać się, co wart jest duński klasyk poprzedniej dekady, czy przebije „Era of Tribes”.
- „Mage Knight” Ultimate Edition, bo w końcu trzeba odróżnić chłopców od mężczyzn i przygotować się na długie zimowe wieczory.
- „Barbarians. The invasion”- bo to ciekawa pozycja Euro z pierwszorzędnymi komponentami: obrotowym wulkanem i zacnymi figurkami z najazdami w tle.
- „Gentes”, bo chciałem mniejszą grę cywilizacyjną z dylematami decyzyjnymi i spokojnie dorównuje „Golden Ages” w tej kategorii
- „Rise of Tribes” z ulepszonymi komponentami, bo wyglada swietnie i łatwiej żonę namówić na starcie cywilizacyji.
- „First Empires” - jeszcze łatwiej namówić.
- „City of Remnants” bo trochę zapomniana, ale ciagle bardzo dobra (i w dobrej cenie) z wieloma fajnymi mechanizmami Area Influence, osadzona w SF.
- „Chaos Order” bo zawiera prawie wszystko co lubię w grach planszowych. Zaprzęgnięta wielość mechanik może i zapożycza pomysły z wielu innych gier, ale efekt jest płynny prowokuje możdżenie, emocje i bezpośredniej interakcję.

Kończę z zakupami w tym roku, bo żona mnie wyrzuci na bruk
Pozdrawiam

[SoAmazinglyBad]

Ja wszedłem w system Marvel: Crisis Protocol, kupiłem Core i trochę dodatków bo cały czas szukam fajnego bitewniaka ;p Wydaje się, że to dość mało popularny system w Polsce i mało osób w to gra, co nieco dziwi z uwagi na uniwersum i całkiem przyzwoite figurki. No ale zagram to się okaże, bo choć recenzje, które czytałem temu przeczą to może mechanicznie jest to jakaś padaka ;p

Tez sie zastanawiam nad tym systemem... wszystko co z Marvela mnie bardzo intryguje tylko te ceny za boxy z dodatkami mnie troszkę mierżą

[Yuri]

Ostatnio nie za wiele kupuję, ale trafił się w USA komplet "Conquest of Planet Earth" od FFP za 25, albo 50 dolców. Poprzez komplet rozumiem:
Conquest of Planet Earth: The Space Alien Game
Conquest of Planet Earth: Apocalypse Expansion
Conquest of Planet Earth 'The Red Menace' Supplement
Conquest of Planet Earth 'Hora Goth 'Supplement
Conquest of Planet Earth 'Santarri Mutant Men' Supplement

Udało mi się zdążyć z moją planszówkową jamą w zaplanowanym terminie, jeszcze tylko za tydzień taras ułożę i podepnę piec i zima może sobie przychodzić kiedy chce, nie zmarznę grając

Spoiler:

Przy takim widoczku, nawet przegrana wzbudza uśmiech :

Spoiler:

[Probe9]

Spoiler:

Ja wszedłem w system Marvel: Crisis Protocol, kupiłem Core i trochę dodatków bo cały czas szukam fajnego bitewniaka ;p Wydaje się, że to dość mało popularny system w Polsce i mało osób w to gra, co nieco dziwi z uwagi na uniwersum i całkiem przyzwoite figurki. No ale zagram to się okaże, bo choć recenzje, które czytałem temu przeczą to może mechanicznie jest to jakaś padaka ;p

Tez sie zastanawiam nad tym systemem... wszystko co z Marvela mnie bardzo intryguje tylko te ceny za boxy z dodatkami mnie troszkę mierżą

Jak dla mnie Core ma bardzo dobry stosunek ilości/jakości do ceny. Za ok. 300 PLN dostajesz 10 fajnych figurek postaci, do tego trochę terenów (co nie jest tak często spotykane) no i standard czyli żetony i miarki. Jeżeli chcesz sprawdzić system to sam Core to będzie rozsądny zakup. Ja jeszcze swoich przemyśleń nie przekaże, bo muszę skończyć malować

A co do dodatków to jak poszukasz to łatwo znaleźć fajne okazje, przejrzyj obniżki na rebelu, gandalfie czy shopgraczu.

[Atk]

Ostatnio nie za wiele kupuję, ale trafił się w USA komplet "Conquest of Planet Earth" od FFP za 25, albo 50 dolców. Poprzez komplet rozumiem:
Conquest of Planet Earth: The Space Alien Game
Conquest of Planet Earth: Apocalypse Expansion
Conquest of Planet Earth 'The Red Menace' Supplement
Conquest of Planet Earth 'Hora Goth 'Supplement
Conquest of Planet Earth 'Santarri Mutant Men' Supplement

Udało mi się zdążyć z moją planszówkową jamą w zaplanowanym terminie, jeszcze tylko za tydzień taras ułożę i podepnę piec i zima może sobie przychodzić kiedy chce, nie zmarznę grając

Spoiler:

Przy takim widoczku, nawet przegrana wzbudza uśmiech :

Spoiler:

Wow niezły domek! Czekam na zdjęcia ze środka! No i ofc na to zaproszenie do grona znajomych!

[emoprzemoc]

Po wrześniowych zakupach w Spodku miałem sobie dać spokój co najmniej do black friday, zwłaszcza że przecież jeszcze do kolekcji wpadło prezentowe Kingdomino Prehistoria, a tuż za rogiem Grand Austria Hotel... i żadne Bitoku, żadne Messiny, żadne dodruki Podwodnych miast nie mogą mnie ruszyć. No dobra, jeszcze miał Dog Park[ wlecieć po urodzinach, ale za dużo szumu (i fotek) się zrobiło na fejsie i w Planszostrefie zabrakło... No, to dzisiaj zacząłem rewizję wishlisty, to trochę niżej, to jednak większy priorytet, tamto niech w ogóle wypadnie - no i tą drogą dotarłem do Rome & Roll. Przez miesiące jakoś nigdzie mi się nie rzuciło w oczy, by było dostępne, nie zauważyłem żadnych ofert sprzedaży, no i już miałem wyrzucić z listy, skoro i tak tego nie skołuję, ale tak mnie jeszcze tknęło żeby sprawdzić. No i cyk, dostępne w magazynie Rebela. Liczba sztuk: 1. No to co, miałem nie kupić w takim wypadku?

[Atk]

Po wrześniowych zakupach w Spodku miałem sobie dać spokój co najmniej do black friday, zwłaszcza że przecież jeszcze do kolekcji wpadło prezentowe Kingdomino Prehistoria, a tuż za rogiem Grand Austria Hotel... i żadne Bitoku, żadne Messiny, żadne dodruki Podwodnych miast nie mogą mnie ruszyć. No dobra, jeszcze miał Dog Park[ wlecieć po urodzinach, ale za dużo szumu (i fotek) się zrobiło na fejsie i w Planszostrefie zabrakło... No, to dzisiaj zacząłem rewizję wishlisty, to trochę niżej, to jednak większy priorytet, tamto niech w ogóle wypadnie - no i tą drogą dotarłem do Rome & Roll. Przez miesiące jakoś nigdzie mi się nie rzuciło w oczy, by było dostępne, nie zauważyłem żadnych ofert sprzedaży, no i już miałem wyrzucić z listy, skoro i tak tego nie skołuję, ale tak mnie jeszcze tknęło żeby sprawdzić. No i cyk, dostępne w magazynie Rebela. Liczba sztuk: 1. No to co, miałem nie kupić w takim wypadku?

Raz to mówiłem ale powiem jeszcze raz. Będzie płacz jak Podwodne Miasta znów znikną!

[RUNner]

Machina Arcana. Lubię łażenie po lochach. Gra trochę przytłacza długością rozgrywki, ale sprawdzę po sobie czy dla mnie to wada. Jeśli rozgrywka jest wciągająca, to czasu nie liczę, a już na pewno nie uważam go za zmarnowany.

[miker]

The Gallerist Complete Edition - bo dzień gier planszowych, więc jak na dzień gier przystało, nie zagrałem w żadną, ale chcę powiększyć półkę wstydu Bo nie mam gry Lacerdy, a że gramy w 90% przypadków we 2 osoby, a Gallerist dobrze się na 2 skaluje, to nie było innego wyjścia, niż wybrać tę grę. Bo chcemy grę o sztuce, a Canvas + Canvas Lustrzane Odbicia lecą dziś na sprzedaż

[PytonZCatanu]

Dużo zmian we wrześniu i październiku, więc sobie podsumuję:

Piłka w grze
Mundial

Obie gry kupione za 9 zł Cena i temat sportowy były jedynymi argumentami. Nie oczekuję zbyt wiele, ale mogą dać trochę dobrej zabawy. Jedna do pstrykanka, druga karcianka. Po przeczytaniu zasad wygląda na to, że 2-3 razy da się zagrać.

Sałatka punktowa

Jeden z najlepszych fillerów. Szybka, ładna, niski prób wejścia, dla każdego, jednocześnie naprawdę niegłupia. Polecam. Dokupiłem swoją, bo akurat była w sklepie po odbiór innego zamówienia. Aha, syn czasem pożycza karty do zabawy w sklep Ps. Nie wiem czy wiecie, ale będzie druga część, gdzie będziemy budować miasto – insta buy.

W Pył Zwrot
Ryki z Afryki

Dwie „nowości” od Moduko to tak naprawdę stare gry w Knizi wydane na nowo, z przepięknymi, dużymi kartami (ten sam rysownik co Spór o Bór). Lubię Knizię, więc mam teraz cały komplet. Loot/Korsar/Pył znałem już wcześniej, bardzo sprytna, nieco agresywna karcianka (ale grajcie tylko powyżej 2 osób), a Ryki okazały się być całkiem spoko. Dużo płytsze, ale takie do piwa na popykanie.

Ark Nova PL

Udało mi się sprzedać korzystnie wersję ENG, więc natychmiast kupiłem PL

Turbo

Bardzo dużo sobie obiecuję po tej grze. Lubię gry wyścigowe, natomiast nie ma w kolekcji gry klasycznie nawiązującej do wyścigów samochodowych. Autor gry, ale także ilustrator (Vincent!), sprawią, że oczekiwania są wysokie

W poszukiwaniu Planety X

To co wiem, to to, że lubię kosmos i astronomię, więc zawsze gry z taką tematyką mają u mnie plusa. Nie mam też żadnej innej gry dedukcyjnej w kolekcji (myślałem też na Kryptydą). Zupełnie nie wiem czy sama mechanika mi się spodoba, ale gra ma tak dobre opinie, że jestem w miarę spokojny. Liczę też, że proste zasady i czas rozgrywki sprawią, że wieczorami usiądzie ze mną także żona.

Ranczer

Nie wiem po co to kupiłem Mam Urbanistę, bardzo lubię, czasem pykam. Niemniej, mam tam ze 30 partyjek, a kombinacji przecież są tysiące. Po co mi więc ten Ranczer? Chyba odezwała się część mózgu odpowiedzialna za kolekcjonowanie … Niemniej, jest i będę sobie sprawdzał.

Władcy Ziemi

Zamówione w przedsprzedaży. Znam i cenię Dominant Species. Liczę, że kiedy będę miał swój egzemplarz, uda mi się w grupie części przewalczyć partyjkę. Boję się tylko, ze jej „rozmiar” i czas rozgrywki będą przeszkadzać. Z drugiej strony, to samo myślałem o Clashu, a 5 partii w rok wpadło.

[Chudej]

Horror w Arkham LCG - Dziedzictwo Dunwich kampania + kart graczy - bo chcę więcej Arkham!

[Morgon]

S&S Tajemny Portal - w końcu udało się dostać w normalnej cenie. Czekam jeszcze na ostatni dodatek, może w przyszłym roku wydadzą?
S&S Ancient Chronicles KS Legendary Hero Pledge - Nieśmiertelne Dusze bardzo mi się podobają, lecz tempo wydawcy jest takie, że skusiłem się na angielską wersję, bo nie przewiduję by wydali całość po polsku wcześniej niż za 4 lata...

[Gosiek]

Dodatki do:
- Tuarega -> Tuareg: rozszerzenie
- Zamku -> Sokół
- Fantastycznych Światów -> Przeklęte Skarby
Bo... podstawki już ograne, więc pora je nieco zmienić/urozmaicić.

I jeszcze Zwierzęcy Front, bo mnie temat na forum zachęcił, a gra kompaktowa i tania. A ja lubię małe szybkie dwuosobówki.

[Diserve]

Railroad Ink czerwony - żeby jakiegoś przyjemnego roll and write'a mieć pod ręką

[foxikos]

Labirynt wojna z terroryzmem - a jak kupiłem to okazało się ze kolega z grupy ma… i … smuteczek

[RUNner]

LOTR LCG Revised Coreset. I co z tego, że mam polską podstawkę w trzech kopiach? Nowy coreset ma fajniejsze "kręciołki" i żetony. Do tego dochodzą karty kampanii.

[eveni]

Massive Darkness 2 - strasznie podobała mi się wizualnie na filmikach, ale sporo opinii widziałam, że nudna / powtarzalna / za prosta. Trafiła mi się w okazyjnie trochę taniej, więc złamałam się i kupiłam. Wrażenia? Świetna gra, bawimy się bardzo dobrze. Po wielu cięższych tytułach z milionem zasad i instrukcją 40-50 stron, doceniam prostotę i brak mikrozasad
Na cięższe granie mam Gloomhaven a Sword & sorcery i Mage knight wyleciały z kolekcji.

[SoAmazinglyBad]

Ostatnio dużo kupowałem (jak zwykle zresztą ), więc pochwalę się (albo bardziej narażę się na kolejne komentarze o półkach nie z gumy )

W każdym razie skorzystałem z promocji LDG, bo większość ich gierek mi się mniej lub bardziej podoba.

I do kolekcji wpadły

Czaszki z Sedlec i Pionierzy - bo ciągle czuje, że moja półka z mniejszymi grami cierpi na brak jakości, a to są minimum okey gry.

Spoiler:

Grałem w jedno i drugie: Czaszki są super (4/5), Pionierzy troszkę udziwnieni bardziej, ale też w porządku (minimum 3/5) - fajny dodatek do mojej kolekcji

Głodniaki - przyszłościowo pod synka
Baron Voodoo - było tanie, a chce spróbować
Neopolis - bo graliśmy wcześniej było w porządku, a jest szybkie i tanie, więc wpadło do kolekcji - najwyżej zniknie po jakimś czasie

Norte Dame (Niemiecka wersja z promocji Spiele Offensive) - bo w miarę tanio, a FELDa chętnie spróbuję

Flamecraft - bo udało się w 3trollach dorwać angielski egzemplarz dość tanio, więc czemu nie. Wygląda ładnie

No i obkupiłem się na święta w moim ulubionym Marvelku - aktualnie mam wszystko co wyszło
Marvel War Machine
Marvel Vision
Marvel Sp//dr
Marvel Spider-Ham
Marvel Nova
Marvel Mutant Genesis
Marvel Phoenix
Marvel Cyclops

Teraz tylko dokupić 3 paczki, które wyjdą w listopadzie (Wolverine, MojoMania, Storm) i boxa z ReDrewno do tego

[bisk]

Endeavor. Wiek Żagli - bo ciągnęło do tego tytułu, oj ciągnęło... motyw żaglowców, Karaiby... chłopaki w temacie o tej grze zachwalali... nakład się kończy i to chyba ostatnia szansa była więc poszło i... siadło niesamowicie! Jak pięknie wydana i jak baardzo przyjemna jest to gra

Endeavor. Wiek ekspansji + Kompanie czarterowe (EN) + Seize your fate (EN) + Dominium (EN) - bo żeby później nie żałować, że mogło być jeszcze lepiej. No!... i lubię mieć wszystko

[Hazegiant]

Ostatnio kupiłem:

Pax Renaissance
Pax Viking
Pax Transhumanity

A pomógł mi w tym prezent urodzinowy, którym był bon do 3 trolli i stwierdziłem, że kupię w końcu tego Pax Pamira, żeby zobaczyć o co takie halo z tymi Paxami No i wsiakłem. Graliśmy ze znajomymi 14 godzin non-stop tylko w Pax Pamira. We wszystkich konfiguracjach Udało mi się też zagrać do tej pory w renesans i o Panie, to jest inny poziom. Bardzo polecam się z Paxami zapoznać.

PS. Kupię Pax Porfiriana ale w normalnej cenie a nie +200%

[Losiek]

Dominion: Przystań (II edycja) - bo z żoną lubimy Dominiona. Mamy pierwsze wydanie ale naprawdę lubimy Dominiona.
Hero Realms Geneza, Podróże - komplet dodatków, Zaginiona Osada - Hero Realms też lubimy
Star Realms: Frontiers i Scenariusze - lubimy jednak bardziej niż HR.
Diuna: Imperium - Potęga Ix - lubimy dziunię choć córka nas leje.

[maciej.kr]

Gloomhaven - bo zawsze chciałem zagrać ale przekładałem zakupy. A jak nie teraz to jak się skończy nakład to już nie kupię bo następny będzie z 200 PLN droższy.
On mars - miałem nie zagrałem. Druga szansa dla Lacerdy
Endeavor - ponoć bardzo dobra gra
Disney villainous - dla syna no i dla mnie
Istanbul big box - proste euro znów pod kątem rodziny
Amateurs in Arms - gra wojenna o wojnie 1812 roku. Ciekawy temat, piękna mapa, Cdg

[Qardasowsky]

Projekt Gaja - Bo szukam ultimate euro z dużym replay value, a już nie miałem ochoty dłużej czekać na polskie wydanie więc niemieckie pudełko wpadło do kolekcji. Solo od automa factory też przyczyniło się do kupna, gdybym nie znalazł współgraczy. Na razie ogrywam wersję na komputer z botami i jestem pozytywnie nastawiony, czekam z niecierpliwością na pierwszą grę z ludźmi ale najpierw trzeba wydrukować instrukcję żeby nie zaglądać do PDFa...

Star Wars Rebelia - Bo Twilight Struggle to moja ulubiona stricte dwuosobówka a Star Wars bardziej do mnie trafia niż Władca Pierścieni. Po dwóch grach dostałem mega wciry jako Rebelia ale jest to pierwsza gra od dawna o której myślę cały czas po rozgrywce i co bym zrobił lepiej/inaczej. Gdyby dzień był dłuższy o te 24 godziny to mógłbym grać partie jedna po drugiej.

Thunder Alley - Bo była jedna sztuka w Meplu w atrakcyjnej cenie, a że ostatnio na YT pokazują mi się dokumenty o NASCAR to wybór był prosty. Wielka Pętla nie trafiła do mnie zbytnio przez temat i zbyt prosty gameplay, jednak samochody pędzące 250 km/h po ovalach to jest to. No i skalowalność do siedmiu osób to miły dodatek bo jak już zbieramy się dużą grupą raz na rok to zazwyczaj właśnie w 6/7 osób a nie miałem takiej gry w kolekcji. TA sprawiło że przypomniało mi się jak w starych Kaczorach Donaldach(chyba?) dodawali płyty z wersjami demo gier a tam słynne Nascar Racing 2003 Season, więc jednego dnia pobrałem, zainstalowałem kilkadziesiąt modów i bawię się tak dobrze jak nigdy od kilku lat jeśli chodzi o gry wyścigowe, dzięki GMT i guess

[Otorek]

Od ostatniego wpisu kilka gier wpadło do kolekcji:

- Dodatek do Władcy Pierścienii LCG: The Fellowship of the Ring Saga - ciężko coś napisać bo jeszcze nie rozgrywałem, ale mam nadzieje, że scenariusze w kampanii będą choć trochę filmowe

- Grand Austria Hotel - dojechała z ostatniej wspieraczkowej akcji Lacerty, debiut znakomity, druga połówka prosiła dwukrotnie o zagranie jeszcze raz, więc gra raczej spełni oczekiwania. Po 3 grach wydaje się, że w kategorii krótszych nieco lżejszych tytułów to znakomita pozycja do rozegrania nawet po cięższym dniu w robocie.

Lanzerath Ridge - kolejna solo gra z serii Valiant Defense, Davida Thompsona. Ciężko niestety o jakieś porównania do poprzednich gier ponieważ to moja pierwsza z tej serii. Plansza jest przepiękna, karty standardowej jakości DVG i niestety można naciąć się na fizyczne uszkodzenia (u mnie na szczęście tylko lekkie naderwanie warstwy z farbą na jednej z kart, więc jeśli będzie pierwszą na stosie to będę wiedział czego się spodziewać), ale zobaczymy czy ich dział wsparcia da radę wysłać zamiennik. Sama mechanika wydaje się na pierwszy rzut oka bardzo prostolinijna, ale da radę poczuć klimat, a sama gra wbrew pozorom stawia przed graczem dość sporo trudnych decyzji. Kilka scenariuszy, modyfikowanie poziomu trudności - no miód i orzeszki. Pierwsza gra zakończyła się remisem (tak gra określa porażkę w ostatniej fazie) w momencie kiedy miałem wątpliwości czy gram poprawnie bo idzie mi zbyt dobrze - wystarczył jeden głupi błąd. Gra dopiero po jednej rozgrywce, ale trudno jej nie polecić.

Fire in the Lake - Nie chce używać stwierdzenia, że to w końcu "pełnoprawny" COIN w mojej kolekcji, po mojej pierwszej grze z tej serii All Bridges Burning (kupioną w celu treningu przed FitL no i jest na 3 osoby, więc ma jakieś racjonalne miejsce na półce), lepszym słowem będzie docelowy tytuł. Jak uda się zagrać to pewnie napisze coś więcej, ale póki co cieszę się, że udało się dorwać z P500 najnowszy druk gry, która w mojej głowie jest królową gier toczących się podczas Wojny Wietnamskiej. Teraz tylko ogarnięcie zasad, mobilizacja graczy i można świętować.