Ostatnio sprzedaliśmy bo...
- RUNner
- Posty: 4278
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 656 times
- Been thanked: 1117 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Majestat Królewska Korona. Od 3 lat nie zagraliśmy żadnej partii i raczej nie ciągnęło mnie do tego tytułu. Uczciwie napiszę, że swoje zagraliśmy, bo to całkiem fajna gra jest, ale te czasy już nie wrócą.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- miker
- Posty: 778
- Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
- Has thanked: 648 times
- Been thanked: 486 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
MikroMakro: Miejski Poker - bo przeszliśmy i nie mamy sentymentów, aby wracać do jednorazowych tytułów. Wychodzi właśnie część 3., a ja sprzedałem 1. zanim nasi łaskawcy z Lucky Duck powiedzieli, że będzie można połączyć mapy w jedną całość i będą nowe sprawy bazujące na starych mapach. A jako, że lubię szybką i otwartą komunikację, to pożegnałem MikroMarko na zawsze i nie mam zamiaru do niego nigdy wrócić.
Canvas + Canvas Lustrzane odbicia - w sumie jeszcze nie pożegnałem, ale chyba wrzucę dziś na OLX. Żonie nie siadła, 7-letnia córka próbuje kminić i nawet wygrywa (z naszą nieznaczną pomocą), ale to za ciężki tytuł. A skoro żona nie proponuje w to gry, a wręcz mówi, że za nią nie przepada, to dziś pójdzie pod OLX'owy młotek. Trochę szkoda, bo gra piękna i wymaga dużo logicznego myślenia. Ale z drugiej strony wczoraj kupiłem grę o sztuce, więc raczej będziemy grać w nową
Canvas + Canvas Lustrzane odbicia - w sumie jeszcze nie pożegnałem, ale chyba wrzucę dziś na OLX. Żonie nie siadła, 7-letnia córka próbuje kminić i nawet wygrywa (z naszą nieznaczną pomocą), ale to za ciężki tytuł. A skoro żona nie proponuje w to gry, a wręcz mówi, że za nią nie przepada, to dziś pójdzie pod OLX'owy młotek. Trochę szkoda, bo gra piękna i wymaga dużo logicznego myślenia. Ale z drugiej strony wczoraj kupiłem grę o sztuce, więc raczej będziemy grać w nową

-
- Posty: 740
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 134 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Szkoda bo gra jest świetna i zawsze można zapytać na forum w odpowiednim dziale lub na grupie S&S na fejsie. Zasad nie jest aż tak dużo ale trzeba trochę pograć żeby się z nimi oswoić. Początki są trudne ale warto.eveni pisze: ↑02 paź 2022, 23:47 Sword & sorcery - bardzo dużo zasad, nie wszystkie dokładnie wyjaśnione (albo ja jestem zbyt ograniczona na tę grę). Sprzedałam z lekkim żalem, bo rozgrywka była ciekawa dopóki nie trafiłam ma określony rodzaj obrażenia którego nie wiedziałam jak rozpatrzyć żeby być w 100% pewna że będzie to prawidłowe (+ nie umiałam znaleźć wyjaśnienia w instrukcji).
- SosnowyPatyk
- Posty: 172
- Rejestracja: 20 gru 2021, 21:51
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 147 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Gloomhaven: Szczęki Lwa - opuści mnie za tydzień. Nadal mnie zachwyca wykonaniem, oprawą, historią, ale samo rozgrywanie scenariuszy jest bardzo czasożerne, nawet przygotowanie się do rozegrania danego scenariusza, rozłożenie gry, powoduje że no jakoś nie mam na nią czasu i leży i się kurzy.
komu? czemu? - ludziom, osobom, planszówkom
z kim? z czym? - z osobą, z planszówką
ludzią - narzędnik słowa ludzia, gdyby istniało ;)
z kim? z czym? - z osobą, z planszówką
ludzią - narzędnik słowa ludzia, gdyby istniało ;)
-
- Posty: 3511
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1375 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
No to dobrze, że się nie wziąłeś za GHSosnowyPatyk pisze: ↑13 paź 2022, 08:41 Gloomhaven: Szczęki Lwa - opuści mnie za tydzień. Nadal mnie zachwyca wykonaniem, oprawą, historią, ale samo rozgrywanie scenariuszy jest bardzo czasożerne, nawet przygotowanie się do rozegrania danego scenariusza, rozłożenie gry, powoduje że no jakoś nie mam na nią czasu i leży i się kurzy.

A tak poważnie, polecam spróbować z aplikacją GH Helper - to kompletnie eliminuje potrzebę wyciągania kart/plansz potworów, czyli rozstawienie gry to dosłownie:
1. Odpal apkę
2. Otwórz książkę ze scenariuszem
3. Wyciągnij tackę z żetonami
4. Wyciągnij potworki
5. Ogarnij postać
U mnie to trwało jakieś 5 minut w 2 osoby, bardzo szybko można zacząć grać.
- RUNner
- Posty: 4278
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 656 times
- Been thanked: 1117 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Res Arcana. Mojej żonie się nie spodobała, a mnie nie zachwyciła na tyle żeby zostać w kolekcji. Solidna gra i gdybym był na początku swojej planszówkowej przygody, to na pewno bym ją zostawił, ale za wiele już widziałem i po prostu stawiam na inne gry.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5753
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1643 times
- Been thanked: 1827 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Pax Ren 2ed - do Pamira był problem zebrać ekipę; przestałem się łudzić, że do Ren się uda.
- Chudej
- Posty: 441
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 371 times
- Been thanked: 358 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Realia są smutne, ale po to właśnie mamy forumową grupę do grania w PaxRen na TTS

Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Anachrony z figurkami. Doceniam bo to jest solidne euro. Jednak nie zauważyłem tego "czegoś", co zostało dostrzeżone przez recenzentów. Gra od samego początku miała potworne kłopoty z powrotem na stół. Chętnie zagram, ale nie muszę posiadać.
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 31 sty 2021, 22:43
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 97 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Terrors of London - Bo odchodzę od prostych deckbuilderów, a instrukcja nie pomogła w utrzymaniu tej gry w kolekcji. Sprzedałem ze wszystkimi dodatkami bez większych skrupułów.
Unmatched vol 1 + Wielka Stopa vs Robin Hood - Bo albo wchodzisz w system all-in albo w ogóle. Po zagraniu raz każdy z każdym nie miałem chęci wracać.
Skytear - Czeka na chętnego ale ten sam problem co Unmatched. Albo wchodzisz we wszystkie dodatki i masz imo najlepszą implementację League of Legends na planszy, albo wydmuszkę jeśli grasz tylko w podstawkę. Druga mapa z trzema liniami gdzie musisz obowiązkowo kupić dodatek? Nie dzięki. Dodatkowo instrukcja w podstawce to najgorsza instrukcja jaką czytałem i zawsze obok musiał być PDF z living rules. A szkoda bo pierwsze wrażenia były super. Jeśli będę chciał kiedykolwiek zagrać, to wolę wejść na oficjalnego Discorda i zagrać z kimś na TTSie gdzie nie muszę płacić chorych pieniędzy żeby mieć wszystko.
Mage Wars Arena - Też czeka na chętnego, ale już wiem że nigdy w to nie zagram. Koncept z zagrywaniem kart z klasera super, sprawa ale jednak połowa czasu gry to budowanie klasera, a po przeczytaniu instrukcji jest za dużo małych reguł o których musisz pamiętać nie tylko ty, ale i współgracz. Nie wyobrażam sobie uczenia kogoś od zera, jak grać to tylko z kimś kto wie o co chodzi.
Unmatched vol 1 + Wielka Stopa vs Robin Hood - Bo albo wchodzisz w system all-in albo w ogóle. Po zagraniu raz każdy z każdym nie miałem chęci wracać.
Skytear - Czeka na chętnego ale ten sam problem co Unmatched. Albo wchodzisz we wszystkie dodatki i masz imo najlepszą implementację League of Legends na planszy, albo wydmuszkę jeśli grasz tylko w podstawkę. Druga mapa z trzema liniami gdzie musisz obowiązkowo kupić dodatek? Nie dzięki. Dodatkowo instrukcja w podstawce to najgorsza instrukcja jaką czytałem i zawsze obok musiał być PDF z living rules. A szkoda bo pierwsze wrażenia były super. Jeśli będę chciał kiedykolwiek zagrać, to wolę wejść na oficjalnego Discorda i zagrać z kimś na TTSie gdzie nie muszę płacić chorych pieniędzy żeby mieć wszystko.
Mage Wars Arena - Też czeka na chętnego, ale już wiem że nigdy w to nie zagram. Koncept z zagrywaniem kart z klasera super, sprawa ale jednak połowa czasu gry to budowanie klasera, a po przeczytaniu instrukcji jest za dużo małych reguł o których musisz pamiętać nie tylko ty, ale i współgracz. Nie wyobrażam sobie uczenia kogoś od zera, jak grać to tylko z kimś kto wie o co chodzi.
- Otorek
- Posty: 916
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 307 times
- Been thanked: 515 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Sekigahara - główny powód to zrobienie miejsca dla Fire in the Lake na półce no i padło na Seki. Grałem zaledwie kilka razy (i to raczej przez yucata.de) i potrafię docenić łatwe i eleganckie zasady, ale sama gra jakoś do mnie nie przemawia. Mało radości czuje gdy walkę rozstrzyga lepsza ręka kart, którą losowo dociągamy (wiem, że znacznie upraszczam i można mocno kombinować z tymi kartami, ale jednak nie tego szukałem). Gra też może i jest "zawsze inna", ale ogólny szkielet rozgrywki wydaje się nieco ustawiony, żeby nie powiedzieć oskryptowany - jednak jest to uczucie po ilości partii, które da się policzyć na palcach jednej ręki.
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Reboot box do 2 Ed Zombicide. Za dużo mam Zombicide, jeszcze przyszło westernowe i stwierdziłem, że co za dużo to niezdrowo. A, że był kupiec i sprzedałem prawie bez straty to nie miałem skrupułów.
- walkingdead
- Posty: 2302
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 254 times
- Been thanked: 645 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Ostatnio mocno przerzedzam kolekcję bazując na niewielkiej ilości czasu, więc kolejne tytuły wpadły na listę do sprzedania.
WQ- Blackstone Fortress- Co prawda, zagrałam raz bądź dwa, ale ilekroć zasiadam do stołu to mój wzrok wstydliwie omija półkę z BF. A skoro nie mam ochoty po nią sięgać to pewnie czas na wydanie jej w inne ręce.
V-Commandos- zdecydowanie wolę inne z "wojennych" tytułow, więc bez większego żalu wystawiłam na sprzedaż ten tytuł. Ostatnio zaczęłam również zwracać uwagę na gdy, które mogę zagrać solo. I tutaj z wojennych mam kilku lepszych kandydatów.
1989 Jesień Narodów- wydaje mi się wtórna, dlatego jeśli będę miała ochotę pograć w coś z zabarwieniem wojennym to sięgnę po Zimną Wojnę albo coś GMT.
Nuklear Winter 68 - nie siadła. Nie mam z kim grać, a solo wolę pyknąć w Warfightera albo Labirynth.
King of Tokio- w swojej kolekcji praktycznie nie mam "małych" i lekkich gierek. King of Tokio miało być szybkim tytułem, który można wyciągnąć przy gościach, którzy nie są planszówkowiczami. Tutuł wygryzl Boss Monster
WQ- Blackstone Fortress- Co prawda, zagrałam raz bądź dwa, ale ilekroć zasiadam do stołu to mój wzrok wstydliwie omija półkę z BF. A skoro nie mam ochoty po nią sięgać to pewnie czas na wydanie jej w inne ręce.
V-Commandos- zdecydowanie wolę inne z "wojennych" tytułow, więc bez większego żalu wystawiłam na sprzedaż ten tytuł. Ostatnio zaczęłam również zwracać uwagę na gdy, które mogę zagrać solo. I tutaj z wojennych mam kilku lepszych kandydatów.
1989 Jesień Narodów- wydaje mi się wtórna, dlatego jeśli będę miała ochotę pograć w coś z zabarwieniem wojennym to sięgnę po Zimną Wojnę albo coś GMT.
Nuklear Winter 68 - nie siadła. Nie mam z kim grać, a solo wolę pyknąć w Warfightera albo Labirynth.
King of Tokio- w swojej kolekcji praktycznie nie mam "małych" i lekkich gierek. King of Tokio miało być szybkim tytułem, który można wyciągnąć przy gościach, którzy nie są planszówkowiczami. Tutuł wygryzl Boss Monster

♀
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5753
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1643 times
- Been thanked: 1827 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Czeka na sprzedaż:
- Małe Epickie podziemia => gry przygodowe wolę jednak w większej skali. Czekam na poprawione kafelki... (i na 0.5 roku od zakupu...)
- Małe Epickie podziemia => gry przygodowe wolę jednak w większej skali. Czekam na poprawione kafelki... (i na 0.5 roku od zakupu...)
- Shodan
- Posty: 1337
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 519 times
- Been thanked: 482 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Gloomhaven Szczęki Lwa - bo po 3 scenariuszach samouczka zorientowałem się, że gra jest z różnych przyczyn nie dla mnie. Rozczarowanie roku.
Dodatkowy minus za chamski, wciśnięty na siłę element "legacy" w postaci naklejek na mapę, które nie służą niczemu poza obniżaniem ceny egzemplarza na rynku wtórnym.
Dodatkowy minus za chamski, wciśnięty na siłę element "legacy" w postaci naklejek na mapę, które nie służą niczemu poza obniżaniem ceny egzemplarza na rynku wtórnym.

- RUNner
- Posty: 4278
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 656 times
- Been thanked: 1117 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
07 zgłoś się!. Zdecydowanie zbyt mało tutaj serialu. Właściwie poza tytułem to praktycznie nic ;] Wzorowo zeszmacony temat.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
W ciągu ostatniego tygodnia wymieniłem (pozdrawiam Kolegów z tego forum):
Smallworld, Hard City, Cyklady, Narcos, Zdobywców Kosmosu, Solar City i Pojedynek Superbohaterów na Nieustraszonych: Normandię, kilka zestawów Lego dla dzieci (!) i 100zł
Każda z powyższych gier jest dobra (a dwie zostawały nawet moimi grami miesiąca). Ale życie jest zbyt krótkie, by grać w dobre gry, skoro mamy tyle gier wybitnych;)
Smallworld - naprawdę lubiłbym tę grę, gdyby nie jej pstrokatość. Moje oczy odmawiają posłuszeństwa przy kolorowych żetonach na kolorowych polach... Poza tym grałem zbyt rzadko, żeby spamiętać te wszystkie ikony na żetonach ras, a ciągłe zaglądanie do instrukcji było lekko irytujące.
Hard City - przez rok od zakupu zagrałem dokładnie raz. Było przyjemnie, ale nie ciągnęło mnie do kolejncyh partii. Trochę jak przy Zombicide, w które zagrałem bodaj 4 razy, z czego trzecia i czwarta partia już trochę na siłę (na zasadzie - coś musi w tym być, skoro to taki hit). Chyba gry tego typu jednak nie są dla mnie.
Cyklady - cenię za elegancję zasad, ale z tej ciężkości gier wybieram Blood Rage. Ponadto grałem zbyt rzadko, by spamiętać działanie potworów.
Zdobywcy Kosmosu - grałem zbyt rzadko, by spamiętać ikony (których tu jest naprawdę duuuużo).
Narcos - pewnie to herezja, ale podobała mi się nawet bardziej, niż SW: Rebelia. Raz nawet została moją grą miesiąca. Co z tego, skoro nikt ze znajomych nie podzielał mojego entuzjazmu, więc głównie leżała na półce.
Solar City - naprawdę bardzo sprytna gra kafelkowa, raz została grą miesiąca, ale... te kafelki wszystkie wyglądały podobnie i wzrok mi się męczył.
Pojedynek Superbohaterów DC - przyjemna, ale chyba jednak zbyt prosta (znudziła mi się równie szybko, co Star Realms).
Smallworld, Hard City, Cyklady, Narcos, Zdobywców Kosmosu, Solar City i Pojedynek Superbohaterów na Nieustraszonych: Normandię, kilka zestawów Lego dla dzieci (!) i 100zł

Każda z powyższych gier jest dobra (a dwie zostawały nawet moimi grami miesiąca). Ale życie jest zbyt krótkie, by grać w dobre gry, skoro mamy tyle gier wybitnych;)
Smallworld - naprawdę lubiłbym tę grę, gdyby nie jej pstrokatość. Moje oczy odmawiają posłuszeństwa przy kolorowych żetonach na kolorowych polach... Poza tym grałem zbyt rzadko, żeby spamiętać te wszystkie ikony na żetonach ras, a ciągłe zaglądanie do instrukcji było lekko irytujące.
Hard City - przez rok od zakupu zagrałem dokładnie raz. Było przyjemnie, ale nie ciągnęło mnie do kolejncyh partii. Trochę jak przy Zombicide, w które zagrałem bodaj 4 razy, z czego trzecia i czwarta partia już trochę na siłę (na zasadzie - coś musi w tym być, skoro to taki hit). Chyba gry tego typu jednak nie są dla mnie.
Cyklady - cenię za elegancję zasad, ale z tej ciężkości gier wybieram Blood Rage. Ponadto grałem zbyt rzadko, by spamiętać działanie potworów.
Zdobywcy Kosmosu - grałem zbyt rzadko, by spamiętać ikony (których tu jest naprawdę duuuużo).
Narcos - pewnie to herezja, ale podobała mi się nawet bardziej, niż SW: Rebelia. Raz nawet została moją grą miesiąca. Co z tego, skoro nikt ze znajomych nie podzielał mojego entuzjazmu, więc głównie leżała na półce.
Solar City - naprawdę bardzo sprytna gra kafelkowa, raz została grą miesiąca, ale... te kafelki wszystkie wyglądały podobnie i wzrok mi się męczył.
Pojedynek Superbohaterów DC - przyjemna, ale chyba jednak zbyt prosta (znudziła mi się równie szybko, co Star Realms).
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
D day dice. Mechanika kości mi się bardzo podobała, ale potrzebuję więcej klimatu, figurek, przedmiotów, bohaterów, skilli itp. Trochę to za suche było. Poza tym leży gier do grania, a z czasem różnie bywa. Jak chcę grać to coś jest zawsze do roboty, a jak nie ma to mi się za bardzo nie chce bo żem wypompowany po całym tygodniu. Przeholowałem z kupowaniem i czas przyciąć kolekcję do tego, co będzie lądować faktycznie na stole i będę w to grał z przyjemnością, a nie na zasadzie: no leży, nie taka zła, to może zagram... Nemesis nawet sporo ograne, przyszedł Lockdown i oba dodatki do Nemesisa, gdzie raz zagrałem w Koszmary i leży to i jakoś nie mam weny rozkminiania Lockdowna, a Koszmary strasznie średnio mi siadły (i dodatkowo te zmiany w setupie podstawki dla nowych ras są jakieś upierdliwe). Także czas dzieł Kwapińskiego chyba powoli mija i pojawią się w tym poście... Składanie, rozkładanie, obsługa tego wszystkiego zaczyna mnie męczyć. Po co się szarpać jak mogę wyciągnąć LE Alien i trzasnąć na szybko partyjkę...
-
- Posty: 294
- Rejestracja: 09 mar 2017, 08:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 43 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Cywilizacja: Poprzez wieki, leżała parę lat na półce i jakoś nie mogliśmy się za nią zabrać. Zrobiła więc miejsce dla gry, która będzie częściej lądować na stole.
-
- Posty: 2414
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1728 times
- Been thanked: 1057 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Bios: Megafauna. Ładne meeple nie wystarczą, żeby zrobić dobrą grę, a instrukcje trzeba umieć pisać.
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 15 paź 2021, 19:08
- Lokalizacja: Racibórz
- Has thanked: 105 times
- Been thanked: 116 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Paperback - zabrakło efektu wow. Lubię deckbuilding i gry słowne, ale miałem poczucie, że gra trochę za bardzo mnie ogranicza.
Destinies - ogromny zawód. Upierdliwa obsługa, za dużo aplikacji i łażenie po omacku po dużej planszy. Szkoda, bo system rozwoju postaci jest bardzo interesujący.
Niepożądani Goście - system wymiany kart moim zdaniem nie do końca się sprawdza. W większym składzie osobowym nie mamy kontroli nad tym czym się wymieniamy, co potrafi frustrować, gdy dostaje się co rusz te same karty na rękę. Oddała miejsce na półce Poszukiwaniu Planety X.
Destinies - ogromny zawód. Upierdliwa obsługa, za dużo aplikacji i łażenie po omacku po dużej planszy. Szkoda, bo system rozwoju postaci jest bardzo interesujący.
Niepożądani Goście - system wymiany kart moim zdaniem nie do końca się sprawdza. W większym składzie osobowym nie mamy kontroli nad tym czym się wymieniamy, co potrafi frustrować, gdy dostaje się co rusz te same karty na rękę. Oddała miejsce na półce Poszukiwaniu Planety X.
-
- Posty: 225
- Rejestracja: 14 maja 2019, 19:18
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 68 times
- Kontakt:
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Runebound 3 komplet … świetna gra, super zabawa, masa contentu, a jednak czas na stole =0 od niemal roku… szkoda, żeby mole jadły. Będę tęsknił…
- RUNner
- Posty: 4278
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 656 times
- Been thanked: 1117 times
Re: Ostatnio sprzedaliśmy bo...
Abalone. Gra niby ok, ale gdy spotka się dwóch pasywnych graczy, to partia się potrafi absurdalnie wydłużyć.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690