Curious Cargo (Ryan Courtney)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: mistrz_yon »

Obrazek

https://boardgamegeek.com/boardgame/312 ... ious-cargo

Gra
Dwuosobowy koncepcik od Capstone Games, który powstał (chyba) na bazie sukcesu Pipeline. I o ile w Pajplajnie budowanie elementów rurociągów było elementem uzupełniającym, o tyle tutaj jest głównym.

Mamy więc fabryczkę która coś wyprodukowała i zapchała sobie magazny. Żeby wygrać, to trzeba te cośki (zasadniczo) wywieźć z fabryki. Żeby wywieźć, trzeba dostarczyć w odpowiednie miejsce. A jak się dostarczy - załadować na ciężarówki. Żeby załadować, trzeba: (a) zbudować rurociąg w odpowiednim dla danego cośka kolorze (niebieski i czerwony) i (b) podstawić odpowiednią ciężarówkę. Odpowiednią, bo te fury są w różnych rozmiarach i w różnym stanie załadowania (niektóre są już wstępnie załadowanie) i mają mniejsze możliwości ładunkowe.

Jak ciężarówka jest już załadowana, to czeka żeby odjechać. Będzie czekać tak długo, aż inna ciężarówka ją przepchnie dalej. Będą się tak przesuwać, do czasu, aż któraś minie szoferką górną krawędź planszy. Wtedy odjeżdża ze swoim ładunkiem. Odjeżdża w siną dal? Bynajmniej! Od razu podjeżdża do prawej krawędzi fabryczki drugiego gracza. Plansze najlepiej ustawić naprzeciwko siebie: samochody odjeżdżają z naszej lewej strony (produkcyjnej) i podjeżdżają do strony prawej (przyjmującej) fabryki przeciwnika.

Jeśli przemyślnie zbudowaliście sobie taśmociągi/ rurociągi/ linie przesyłowe także po drugiej stronie swojej fabryki, to wtedy towary od somsiada przejmiecie i włożycie sobie do swojego magazynu. Oczywiście żeby to zrobić, to też wszystko musi pasować, czyli konkretny towar musi podjechać do aktywnego slotu, a ten konkretny slot musi mieć taśmociąg odpowiedniego koloru.

Punkty się dostaje zarówno za wysyłanie, z drugiej – za przyjmowanie towarów. Gra skończy się, kiedy wyśle się co najmniej 9 swoich towarów (przy czym trzeba wysłać minimum 2 każdego koloru) lub kiedy przyjmie się 4 towary jednego koloru.

To tak zasadniczo oczywiście, bo jest sporo detali, bonusów itp. Ale wystarczy, żeby załapać o co chodzi.

Opinia
Po przeczytaniu instrukcji i ogarnięciu mechaniki mieliśmy wizję, że (1) szybko zbudujemy sobie rurociągi i (b) będziemy naparzać ciężarówkami i wozić te towary. Nic bardziej mylnego – budowanie nie jest proste, a ruch ciężarówek jest dobrem rzadkim i bardzo trzeba go pilnować. Po pierwszej rozgrywce czuliśmy, że gra jest totalnie losowa (wylosujesz dobre kafle albo spoko ciężarówki, to odjedziesz na maksa). Kolejne rozgrywki coraz bardziej zmieniały nasze odczucia. Teraz (po 5 rozgrywkach) nie ma już radosnego puszczania wszystkiego jak leci – jest staranne planowanie fazy budowy i selektywne odpalanie ciężarówek. I jest kminienie.

Ta gra jest potwornie ciasna. Zbudowanie jakiegokolwiek sensownego rurociągu wymaga cierpliwości i powstrzymywania się od suboptymalnych ruchów. Podobnie z ciężarówkami – już wiemy, że nie ma „złych”, są tylko źle wypuszczone i nie pasujące do naszego układu. Teraz mamy wrażenie, że gra jest kapitalna. Słabo ogarniamy się obecnie na dwóch towarach, a granie na trzech (odwrotna strona planszetek) jawi się jako coś w rodzaju lotu na Marsa.
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: mistrz_yon »

Mały update: kolejne gry na innych planszach za nami.
Ta gra to jest złoto.
Awatar użytkownika
ZygfrydDeLowe
Posty: 499
Rejestracja: 17 sty 2017, 13:47
Has thanked: 977 times
Been thanked: 216 times

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: ZygfrydDeLowe »

Jest dobra, to fakt.
Trochę główkowania, ale w relatywnie niewielkich ramach czasowych. Chociaż z moim czasami zamulającym partnerem potrafimy dojść do 2h na planszy z niewielką liczbą połączeń ;)
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: mistrz_yon »

ZygfrydDeLowe pisze: 12 sie 2021, 07:30 potrafimy dojść do 2h na planszy z niewielką liczbą połączeń ;)
https://youtu.be/wV2mfoBRWJk
j_g
Posty: 2011
Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 511 times
Been thanked: 255 times

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: j_g »

mistrz_yon pisze: 30 lip 2021, 22:34 Ta gra jest potwornie ciasna. Zbudowanie jakiegokolwiek sensownego rurociągu wymaga cierpliwości i powstrzymywania się od suboptymalnych ruchów.
Pomysł kładzenia pajpów, do tego piętrowo i puszczania samochodzików po obwodzie wydaje mi się genialny. A co z zarzutem, który Rahdzio wyprowadził, że skwapliwie budowane rurociągi mogą być niweczone poprzez wstawianie Tobie przez przeciwnika niepasującego autka? W sumie to żadna radość jak ktoś jednym ruchem może rujnować Ci partyjkę, sprawiając, że Twoje budowane przez godzinę misterne traski na nic. Czy ten aspekt jest rzeczywiście aż tak mocny?
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: mistrz_yon »

j_g pisze: 12 sie 2021, 22:01
mistrz_yon pisze: 30 lip 2021, 22:34 Ta gra jest potwornie ciasna. Zbudowanie jakiegokolwiek sensownego rurociągu wymaga cierpliwości i powstrzymywania się od suboptymalnych ruchów.
Pomysł kładzenia pajpów, do tego piętrowo i puszczania samochodzików po obwodzie wydaje mi się genialny. A co z zarzutem, który Rahdzio wyprowadził, że skwapliwie budowane rurociągi mogą być niweczone poprzez wstawianie Tobie przez przeciwnika niepasującego autka? W sumie to żadna radość jak ktoś jednym ruchem może rujnować Ci partyjkę, sprawiając, że Twoje budowane przez godzinę misterne traski na nic. Czy ten aspekt jest rzeczywiście aż tak mocny?
Teoretycznie to jest prawda - może tak być. Tylko życzę powodzenia w budowaniu zoptymalizownych tras - o ile przeciwnik pozwoli i nie wywiezie od siebie wszystkiego co da się wywieźć. Tutaj dość trudno jest zbudować sensowne połączenia. A niepasujące cieżarówki to sól tej gry (oraz wkurzający element losowy). Co z tego, że sobie zbudujesz rurociągi, jeśli wylosują Ci się kijowe samochody? Albo nawet masz spoko samochody, ale losujesz same pogięte trasy i nie idzie nic z nich złożyć? Albo nawet dostaniesz je w niewłaściwej kolejności (sic!)

To jest gra z gatunku tych, w których do końca nie kontrolujesz tego co się dzieje. Myśmy jeszcze nie doszli do poziomu podkradania sobie ciężarówek/ psucia układów. Jeszcze nie ten poziom. Ale temat bardzo rozwojowy.

Dosłownie 5 minut temu skończyliśmy grać. Mi udało się wywieźć 3 towary, mojemu młodemu - chyba 10. Miał takiego farta w losowaniu taśmociągów i samochodów, że wyczerpał pulę na 2 lata do przodu. Taki urok tej gry.
azazelmo
Posty: 922
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 153 times
Been thanked: 295 times

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: azazelmo »

cześć, waham się mocno nad zakupem tej gry. Widzę, że dla mnie to może być dycha, ale ma dużą szansę dołączyć do fantastycznych gier, w które nikt ze mną nie zagra. Przynajmniej więcej niż raz.
W związku z tym mam pytanie: czy próbował ktoś wariantu solo projektowanego przez autora gry:

https://boardgamegeek.com/thread/247672 ... ous-cargo
?

Wiem, że w grze istotne jest monitorowanie posunięć przeciwnika, ale mimo wszystko mechanika wydaje się wystarczająco elastyczna na automę. Będę wdzięczny za opnie.


Edit (miesiąc później):
Mam! Kupiłem od kolegi z forum. Jakość wydania bardzo mi się podoba. Plastikowane plansze, mini pionki z nadrukiem i kafelki połączeń -rewelacja. Kreska też świetna. Dawno nie miałem takiej przyjemności samej obsługi gry. Plus: małe pudełko i szybki setup. Szybszy, jak nie ustawiasz od razu towarów na planszy gracza.

Na razie grałem tylko solo w wariant Speed Delivery: jedna plansza, tylko dostawy, ciężarówki jeżdżą na około. Bardzo przyjemna łamigłówka, ale uzmysławia ile więcej opcji daje gra na dwie osoby. Na BGG: dla mnie osiem. Pewnie podskoczy po kilku partiach na dwie osoby.
Awatar użytkownika
Skorzeny
Posty: 125
Rejestracja: 29 sie 2011, 22:36
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 146 times
Been thanked: 6 times

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: Skorzeny »

@azazelmo i jak po partiach na dwie osoby? Ogólne pytanie do grających - przetrwała próbę czasu? Myślę o niej jako wstęp do większego Pipeline, ale obecnie głównie gram na dwie osoby a podobno Pipeline na dwóch nie daje odpowiednio dużej satysfakcji.
Awatar użytkownika
ZygfrydDeLowe
Posty: 499
Rejestracja: 17 sty 2017, 13:47
Has thanked: 977 times
Been thanked: 216 times

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: ZygfrydDeLowe »

Ja nie testowałem jeszcze tego trybu solo, ale na dwie osoby to jest to ta "mała wielka gra". Zdecydowanie nie jest to szybki i lekki filler, ale wkracza w kategorię gier, gdzie nad swoimi decyzjami trzeba już się trochę zastanowić. Dość regrywalna, my nie ruszyliśmy jeszcze tego wyższego poziomu trudności (dochodzi dodatkowy typ surowca).
azazelmo
Posty: 922
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 153 times
Been thanked: 295 times

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: azazelmo »

Hej, ja pograłem, ale dosłownie dwa, trzy razy w dwie osoby. Raczej z braku możliwości niż chęci. Mnie się nadal podoba, ale muszę przyznać, że kiedy już się nakładzie tych połączeń na planszę, to czacha dymi, ale raczej dlatego, że ciężko jest ten chaos ogarnąć. Dosyć ciekawą opcją jest też zmiana wylotów połączeń w ostatniej chwili, przed załadunkiem.
Najlepiej byłoby jakbyś sobie pożyczył albo ograł z kimś przed zakupem - gra widzę chodzi teraz po 130, a to niemało. Bądź co bądź w pudle jest tylko jeden mechanizm - połączenia. Może się z czasem znudzić.
Na bgg jest też takie dwustronne, krótkie podsumowanie kolejnych faz, które pomaga ogarnąć grę. Przydaje się dla nieregularnych graczy.
Słyszałem, że Ryan pracuje nad nowym tytułem. Chyba też z podobną mechaniką. Może coś pomiędzy Pipeline a CC? Może warto się wstrzymać na razie?
Ostatnio zmieniony 07 lis 2022, 12:26 przez azazelmo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
trixon
Posty: 629
Rejestracja: 24 sie 2020, 10:08
Has thanked: 256 times
Been thanked: 288 times

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: trixon »

Skorzeny pisze: 07 lis 2022, 08:37 @azazelmo i jak po partiach na dwie osoby? Ogólne pytanie do grających - przetrwała próbę czasu? Myślę o niej jako wstęp do większego Pipeline, ale obecnie głównie gram na dwie osoby a podobno Pipeline na dwóch nie daje odpowiednio dużej satysfakcji.
Pomimo jednej wspólnej mechaniki jaką jest układanie rur - są to zupełnie 2 różne gry. Co więcej sam aspekt układania rur jest również innych:
-W Pipeline sami dobieramy rury, które nas interesują, w CC losujemy z worka i musimy nim jakoś zarządzić
-W CC można nakładać kolejne rury w swojej sieci tworząc stosy i modyfikując układ rur w trakcie gry
-w CC skupiamy się aby łączyć wlot z wylotem, gdzie w Pipeline zazwyczaj naszym celem jest osiągnięcie określonej długości rur, aby sprawnie rafinować ropę i spełniać warunki końca gry, które dadzą nam dodatkowe punkty

W Pipeline mamy do czynienia z bardzo ciasną grą euro, gdzie CC jest bardziej "pojedynkowyścigiem".

Jeżeli traktujesz CC jako wstęp co Pipeline to odradzam. Kup od razu Pipeline. Ja na początku grałem w 2 osoby i ta gra była u mnie 9/10. Dopiero po zagraniu w 4 osoby stała się dyszką (a tak ocenionych gier na moim profilu mam zaledwie 3). Na 2 osoby gra wciąż daje masę frajdy i też bardzo chętnie wyciągam.

Samo Curious Cargo również polecam, ale bardziej jako ciekawostkę, jeżeli stwierdzisz, że układanie rur jest fajne i chciałbyś mieć inną grę, w której prowadzisz rury.

EDIT:
Przykład anegdotyczny:
Pokazałem znajomemu CC - zagraliśmy raz i średnio mu się gra podobała. Z kolei po grze w Pipeline (4 osoby) pytał kiedy znowu zagramy.
azazelmo
Posty: 922
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 153 times
Been thanked: 295 times

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: azazelmo »

Jeszcze w temacie: (z bgg) autor ostrożnie zapowiedział, że na wiosnę 2023 zostanie wydany dodatek. Jest tam m.in. oficjalny wariant solo. Jest gdzieś filmik, na którym jest prezentowany ten wariant na TTSie.
Awatar użytkownika
Skorzeny
Posty: 125
Rejestracja: 29 sie 2011, 22:36
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 146 times
Been thanked: 6 times

Re: Curious Cargo (Ryan Courtney)

Post autor: Skorzeny »

Dzięki wielkie za opinie. Na pewno przemyślę jeszcze raz Pipeline ;)
ODPOWIEDZ