Dominion (Donald X. Vaccarino)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Polubiliśmy się z Dominionem, ale podstawowy dość szybko się znudził i miał iść na sprzedaż. Brat jednak namówił na wejście w Pieśń Nocy i był to bardzo dobry wybór. Bawiliśmy się kapitalnie odkrywając nowe karty i kombinacje. Patrząc okiem amatora jest to dodatek zapewniający sporą różnorodność i nie wydawaje się aż tak przekombinowany jak pisano w tym wątku. Na pewno kupimy Złoty wiek ze względu na Platynę i Kolonie.
-
- Posty: 2781
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1214 times
- Been thanked: 554 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Bo to jest taka gra, że podstawka była super te naście lat temu, a teraz jest o taka sobie. Za to z dodatkami ta gra pokazuje niesamowitego powera.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- morris
- Posty: 641
- Rejestracja: 21 lis 2010, 10:52
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 180 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Wsiąkłeś znaczy.Nosiadbt1100 pisze: ↑14 lis 2022, 13:33[...] Od razu zamówione wszystkie dodatki i z niecierpliwością czekam na kolejne premiery. [...] Tak jak na początku Dominion dla mnie to było takie 7/10, to teraz jest 9/10 z tendencją wzrostową! Super!

M.O.R.R.I.S.: Mechanical Obedient Replicant Responsible for Infiltration and Sabotage
m_knox @ BGG
m_knox @ BGG
-
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 maja 2020, 16:25
- Lokalizacja: Radlin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 110 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Yup, a jeszcze mam przypadłość, że do każdej gry kupuję każdy możliwy dodatek - więc patrząc w przyszłość kupiłem już 2 drewniane skrzynie na dominiona - każda na jakieś 4000 kart
Insert i przekładki już gotowe
Szkoda tylko, że jeszcze na żywo nie udało mi się tego odpalić - jakoś mi ekipa wymięka ostatnio i zostaje do grania 7mio letnia córka - a nie wiem, czy ogarnie Dominiona (wyprawę do el dorado ogarnia - a to też deckbuilding - więc może?).


Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
I takich klientów IUVI potrzebujeNosiadbt1100 pisze: ↑14 lis 2022, 15:51 Yup, a jeszcze mam przypadłość, że do każdej gry kupuję każdy możliwy dodatek - więc patrząc w przyszłość kupiłem już 2 drewniane skrzynie na dominiona - każda na jakieś 4000 kart![]()

My też, jeśli chcemy by się nam wszystko pięknie wydawało

Zanim zaczniesz kupować wszystko co istnieje, to sprawdź może jak Ci się gra na żywo. Taka propozycja.Szkoda tylko, że jeszcze na żywo nie udało mi się tego odpalić - jakoś mi ekipa wymięka ostatnio i zostaje do grania 7mio letnia córka - a nie wiem, czy ogarnie Dominiona (wyprawę do el dorado ogarnia - a to też deckbuilding - więc może?).


A El Dorado imo znacznie prostsze. Nawet porównując z podstawką samą. Nie chodzi o zasady, tylko o decyzje.
-
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 maja 2020, 16:25
- Lokalizacja: Radlin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 110 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Tak - a oprócz Dominiona biorę od nich również całe Hero Realms, więc pełne wsparcie 
I jak miałem nie kupować bez ogrania na żywo, jak mi to na forum Gambit polecił, he?
W sumie i tak już nie mam jak więcej gier kupować, bo przy 80ciu tytułąch półka już w szwach pęka
Grał ktoś z mniejszymi dziećmi w Dominiona? Macie jakieś doświadczenia? FAtkczyenie Wyprawa do El Dorado jest dużo prostsza, ale wciąż dominion to nie bardzo skomplikowny tytuł (przynajniej podstawka). Chyba zacznę z nią od Hero Realms.

I jak miałem nie kupować bez ogrania na żywo, jak mi to na forum Gambit polecił, he?


Grał ktoś z mniejszymi dziećmi w Dominiona? Macie jakieś doświadczenia? FAtkczyenie Wyprawa do El Dorado jest dużo prostsza, ale wciąż dominion to nie bardzo skomplikowny tytuł (przynajniej podstawka). Chyba zacznę z nią od Hero Realms.
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Podeślesz link do tych skrzyń? Sam zastanawiam się jak ogarnąć dwa dodatki i podstawkę, żeby wyciąganie poszczególnych zestawów nie trwało dużo czasu i mieć wszystko w miarę w jednym miejscu.Nosiadbt1100 pisze: ↑14 lis 2022, 15:51 Yup, a jeszcze mam przypadłość, że do każdej gry kupuję każdy możliwy dodatek - więc patrząc w przyszłość kupiłem już 2 drewniane skrzynie na dominiona - każda na jakieś 4000 kartInsert i przekładki już gotowe
Szkoda tylko, że jeszcze na żywo nie udało mi się tego odpalić - jakoś mi ekipa wymięka ostatnio i zostaje do grania 7mio letnia córka - a nie wiem, czy ogarnie Dominiona (wyprawę do el dorado ogarnia - a to też deckbuilding - więc może?).
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Niektórzy uważają, że jedyny słuszny sposób przechowywania kart Królestwa to zbiorczo całym stosem w jednej (oczywiście luźniejszej) koszulce
Każdy rodzaj kart w osobnej koszulce np. te 10 czy 12 sztuk.
I wtedy w jakimś pudle. Może być z zakładkami jak najbardziej. A niektórzy mają te pakiety poupychane po różnych szufladach

Każdy rodzaj kart w osobnej koszulce np. te 10 czy 12 sztuk.
I wtedy w jakimś pudle. Może być z zakładkami jak najbardziej. A niektórzy mają te pakiety poupychane po różnych szufladach

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Ja jestem tą grą totalnie zafascynowany. To jest niesamowite jak przy tak prostych zasadach, gdzie z marszu możemy nauczyć grać każdego i gra świetnie sprawdza się jako gateway, ile tu jest do odkrycia nawet przy samej podstawce.
Najpierw luźne granie w gronie rodziny i znajomych, gdzie coraz lepiej potrafimy wyłapać kluczowe karty w układzie i potencjalne combosy oraz wyczaić odpowiedni moment "pójścia w zielone".
Później, gdy już trochę się zaczyna nudzić, spróbowanie sił z hard AI w aplikacji, która ustawi nas do pionu i pokaże nam kolejne myki na czele z tym jak przepotężnymi kartami są Kaplica i Strażnik.
Gdy już zaczniemy sobie radzić jako tako z AI natrafiamy na filmiki pro-graczy (np. https://www.youtube.com/watch?v=rgmGwpqKpYs lub https://www.youtube.com/playlist?list=P ... NJKR-vpC8a) i przecieramy oczy ze zdumienia gdy twierdzą, że dla większości układów kupowanie kart pieniędzy to słaby pomysł, prawie nigdy mając grubo ponad 8 na zakupy nie kupują Prowincji i bardzo często kończą grę wyczerpując 3 stosy. Uświadamiają nas też jak mocno nie docenialiśmy niektórych kart i jak bardzo przecenialiśmy inne.
Wracamy do grania z hard AI i okazuje się, że mieli rację, że często jesteśmy w stanie zaorać AI.
Po tym wszystkim rodzina i znajomi przestają chcieć z nami grać.
A jeszcze później wjeżdżają dodatki i cała zabawa zaczyna się od nowa.
A najlepsze w tym wszystkim jest to wrażenie, że zaledwie liznąłem możliwości i najlepsze oraz najciekawsze dopiero przede mną.
Najpierw luźne granie w gronie rodziny i znajomych, gdzie coraz lepiej potrafimy wyłapać kluczowe karty w układzie i potencjalne combosy oraz wyczaić odpowiedni moment "pójścia w zielone".
Później, gdy już trochę się zaczyna nudzić, spróbowanie sił z hard AI w aplikacji, która ustawi nas do pionu i pokaże nam kolejne myki na czele z tym jak przepotężnymi kartami są Kaplica i Strażnik.
Gdy już zaczniemy sobie radzić jako tako z AI natrafiamy na filmiki pro-graczy (np. https://www.youtube.com/watch?v=rgmGwpqKpYs lub https://www.youtube.com/playlist?list=P ... NJKR-vpC8a) i przecieramy oczy ze zdumienia gdy twierdzą, że dla większości układów kupowanie kart pieniędzy to słaby pomysł, prawie nigdy mając grubo ponad 8 na zakupy nie kupują Prowincji i bardzo często kończą grę wyczerpując 3 stosy. Uświadamiają nas też jak mocno nie docenialiśmy niektórych kart i jak bardzo przecenialiśmy inne.
Wracamy do grania z hard AI i okazuje się, że mieli rację, że często jesteśmy w stanie zaorać AI.
Po tym wszystkim rodzina i znajomi przestają chcieć z nami grać.
A jeszcze później wjeżdżają dodatki i cała zabawa zaczyna się od nowa.
A najlepsze w tym wszystkim jest to wrażenie, że zaledwie liznąłem możliwości i najlepsze oraz najciekawsze dopiero przede mną.
-
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 maja 2020, 16:25
- Lokalizacja: Radlin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 110 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
https://skrzynkidrewniane.pl/pl/p/VK4-k ... sander/213
Tutaj link do skrzynki - zabrałem od razu 4 duże (2x Dominion, 1x Warhammer Quest karciany, 1x Nisei) i dwie mniejsze (kartografowie i najemnicy). Całość polakierowałem bezbarwnie i jest git. Do Dominiona zrobiłem z pianki insert


Tutaj link do skrzynki - zabrałem od razu 4 duże (2x Dominion, 1x Warhammer Quest karciany, 1x Nisei) i dwie mniejsze (kartografowie i najemnicy). Całość polakierowałem bezbarwnie i jest git. Do Dominiona zrobiłem z pianki insert


Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Czy jest tu ktoś, kto własnoręcznie przygotował sobie swego czasu drugą edycję Dominiona lub Intrygi, poprzez włożenie czegoś do koszulek z kartami?
Jeśli tak, to proszę o kontakt, bo coś mnie w tym procesie zainteresowało.
Jeśli tak, to proszę o kontakt, bo coś mnie w tym procesie zainteresowało.
- morris
- Posty: 641
- Rejestracja: 21 lis 2010, 10:52
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 180 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
A co takiego Cię zainteresowało? Wystarczy wydrukować dolne części kart, wyciąć, obciąć narożniki i wsadzić razem z kartą w koszulkę. EZPZ 

M.O.R.R.I.S.: Mechanical Obedient Replicant Responsible for Infiltration and Sabotage
m_knox @ BGG
m_knox @ BGG
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
No dobrze.
Zatem, Watsonie, może odpowiesz mi tutaj na moje rzeczywiste pytanie, skoro tak się zgłosiłeś do odpowiedzi

Czy taka wsunięta kartka nie jest widoczna w koszulce? Jeśli nawet nie obok karty, to czy takie karty nie mają większej grubości? Najkrócej mówiąc - Czy te karty nie są znaczone?
I czy taka kartka nie przesuwa się w koszulce gdy jest tylko wsunięta?
Grałeś takimi?
Ktoś grał?
- morris
- Posty: 641
- Rejestracja: 21 lis 2010, 10:52
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 180 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Kartka nie jest widoczna w koszulce, jeśli nie zwracasz na to uwagi. W sensie jak się patrzy od tyłu na kartę oczywiście.agt pisze: ↑15 lis 2022, 22:10No dobrze.
Zatem, Watsonie, może odpowiesz mi tutaj na moje rzeczywiste pytanie, skoro tak się zgłosiłeś do odpowiedzi![]()
Czy taka wsunięta kartka nie jest widoczna w koszulce? Jeśli nawet nie obok karty, to czy takie karty nie mają większej grubości? Najkrócej mówiąc - Czy te karty nie są znaczone?
I czy taka kartka nie przesuwa się w koszulce gdy jest tylko wsunięta?
Grałeś takimi?
Ktoś grał?
Karty oczywiście są grubsze. To też nie jest widoczne jeśli ktoś nie szuka tego wzrokiem.
Przesuwanie kartki zależy czy koszulka jest ciaśniejsza czy luźniejsza (mi się zdarzało mieć koszulki - w ramach ten samej paczki - takie, ze sama karta ledwo wchodziła i takie, ze karta był nieco luźniejsza).
Jeśli martwisz się "znaczeniem" kart, to spieszę poinformować, że samo koszulkowanie już niejako wspiera ten proceder - ktoś kto chce oszukiwać może np. na stos kart odrzuconych odkładać niektóre karty "wlotem koszulki" do góry, inne do dołu - i potem po przetasowaniu łatwiej będzie mógł się zorientować co leży na wierzchu talii. ¯\_(ツ)_/¯
EDIT: o ile dobrze pamiętam, to właśnie jest powodem, że tył karty jest symetryczny - znaczy wygląda tak samo gdy karta leży "prosto" i "do góry nogami". Nie dotyczy to karty Zaskórniak, bo tam i tak tył zupełnie inny niż normalnie.
Tak, grałem takimi "tłumaczonymi" kartami we wszystkie dodatki, które nie ukazały się do tej pory po polsku.
M.O.R.R.I.S.: Mechanical Obedient Replicant Responsible for Infiltration and Sabotage
m_knox @ BGG
m_knox @ BGG
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Dzięki za tak dokładną odpowiedź.
Nie zamierzam grać z ludźmi, którzy grają nieuczciwie. Dlatego nie chodziło mi o możliwości oszukiwania, tylko o coś, co być może mimowolnie rzuca się w oczy i przez to psuje zabawę.
Odpowiedziałeś i na to.
Dzięki
O! Najgorszy! To nie gram z nim, jakby pytał.morris pisze: ↑15 lis 2022, 22:24 Jeśli martwisz się "znaczeniem" kart, to spieszę poinformować, że samo koszulkowanie już niejako wspiera ten proceder - ktoś kto chce oszukiwać może np. na stos kart odrzuconych odkładać niektóre karty "wlotem koszulki" do góry, inne do dołu - i potem po przetasowaniu łatwiej będzie mógł się zorientować co leży na wierzchu talii. ¯\_(ツ)_/¯
Nie zamierzam grać z ludźmi, którzy grają nieuczciwie. Dlatego nie chodziło mi o możliwości oszukiwania, tylko o coś, co być może mimowolnie rzuca się w oczy i przez to psuje zabawę.
Odpowiedziałeś i na to.
Dzięki

-
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 maja 2020, 16:25
- Lokalizacja: Radlin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 110 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Premiera dodatku Złoty Wiek od Iuvi Games za 2 tygodnie:) 30 listopada. Trzeba dorzucić do zamówienia, które mam na Pieśń Nocy i dodatki do Destinies:))
- morris
- Posty: 641
- Rejestracja: 21 lis 2010, 10:52
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 180 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Jakby kto pytał, to wrzuciłem instrukcję w pdfie: https://www.dominion.przystanekplanszow ... rukcja.pdfNosiadbt1100 pisze: ↑16 lis 2022, 10:50 Premiera dodatku Złoty Wiek od Iuvi Games za 2 tygodnie:) 30 listopada. Trzeba dorzucić do zamówienia, które mam na Pieśń Nocy i dodatki do Destinies:))
M.O.R.R.I.S.: Mechanical Obedient Replicant Responsible for Infiltration and Sabotage
m_knox @ BGG
m_knox @ BGG
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Wracając do nieszczęsnej wypraski w Pieśni Nocy zadziałała najprostsza metoda czyli jedną ręką dobrze przytrzymujemy, w drugą śrubokręt i jazda. Trzeba się sporo mocować, nie wygląda też najpiękniej, ale najważniejsze, że po zabiegu karty siedzą bez większych problemów. Nietoperz i Pamiątki na środek tak jak wy przypadku podstawki.
Po kilku rozgrywkach z dodatkiem wrażenia pozytywne. Naczytałem się negatywnych opinii, a tutaj ani setup nie jest jakoś specjalnie upierdliwy, ani obsługa uroków i łask nie przysparza większych kłopotów i nie spowalnia jakoś specjalnie rozgrywki. Pamiątki super sprawa. Karty Nocy wprowadzają fajne nowości (robienie różnych myków z kartami pieniędzy, które wykorzystaliśmy do zakupu, natychmiastowe zagrywanie właśnie kupionych kart, zagrywanie dowolnej ilości akcji). No i ten Pasterz wywracający wszystko do góry nogami
Przystań lepsza, ale Pieśń Nocy wcale nie taka zła jak piszą.
Po kilku rozgrywkach z dodatkiem wrażenia pozytywne. Naczytałem się negatywnych opinii, a tutaj ani setup nie jest jakoś specjalnie upierdliwy, ani obsługa uroków i łask nie przysparza większych kłopotów i nie spowalnia jakoś specjalnie rozgrywki. Pamiątki super sprawa. Karty Nocy wprowadzają fajne nowości (robienie różnych myków z kartami pieniędzy, które wykorzystaliśmy do zakupu, natychmiastowe zagrywanie właśnie kupionych kart, zagrywanie dowolnej ilości akcji). No i ten Pasterz wywracający wszystko do góry nogami

Przystań lepsza, ale Pieśń Nocy wcale nie taka zła jak piszą.
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Jeśli ktoś jest ciekaw, jak się zwie Charlatan po polsku, to rozwiązanie zagadki można już znaleźć na Dominion Wiki Polska

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Dodatki znacząco wpływają na rozgrywkę, tak.litk pisze: ↑14 lis 2022, 13:55 Hmmm. Ja mam podobny dylemat, tyle że zagrałem z 5 razy i już miałem sprzedawać podstawkę, bo dodatki sobie odpuściłem, bo kupowanie co turę karty i non stop tasowanie talii raczej nie wydało mi się zbyt porywające, nie czułem żebym cokolwiek budował, rozwijał, zero klimatu, ale może faktycznie potrzebne są dodatki, żeby to było grywalne![]()
Jednak klimatu i warstwy fabularnej raczej nadal bym nie oczekiwała

Pomimo wstępów fabularnych do poszczególnych rozszerzeń (których to wstępów niejednokrotnie Terry Pratchett by się nie powstydził - uwielbiam sposób, w jaki Vaccarino to pisze

Co nie znaczy, że jest zła

Jednak może Ty nie tego szukasz, co gra oferuje. Może tak być

Pamiętam, że gdy pierwszy raz grałam w Dominiona, też nie mogłam odnaleźć tego zapowiadanego jednoczenia Królestwa i przygody

- Tomzaq
- Posty: 1756
- Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
- Lokalizacja: Silesia Superior
- Has thanked: 119 times
- Been thanked: 106 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
A te separatory to samoróbki? Czy da się gdzieś znaleźć gotowe do wydruku?Nosiadbt1100 pisze: ↑15 lis 2022, 09:15 https://skrzynkidrewniane.pl/pl/p/VK4-k ... sander/213
Tutaj link do skrzynki - zabrałem od razu 4 duże (2x Dominion, 1x Warhammer Quest karciany, 1x Nisei) i dwie mniejsze (kartografowie i najemnicy). Całość polakierowałem bezbarwnie i jest git. Do Dominiona zrobiłem z pianki insert
Spoiler:
Who is John Galt?
Posiadam
Posiadam
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
No a teraz jak ci się to podoba po czasie? Ja już sobie ten tytuł jednak odpuszczam.Pamiętam, że gdy pierwszy raz grałam w Dominiona, też nie mogłam odnaleźć tego zapowiadanego jednoczenia Królestwa i przygody
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Nadal nie znajduję przygody i fabuły, ale już mnie to nie rozczarowuje, bo wiem, że nie ma sensu ich szukać, więc nie szukam

A gra jest bardzo fajna

To dla mnie jak zagadka, zadanie na myślenie. Dostajesz układ wejściowy, na którym możesz pracować i masz zadanie, żeby, wykorzystując zależności pomiędzy kartami, wycisnąć z niego więcej niż współgracze. Teraz tak sobie myślę, że chyba w większości gier jest podobnie

Hm. Różnica chyba polega na tym, że te wejściowe układy mogą być bardzo mocno zróżnicowane. I strategia najlepsza w jednym rodzaju Królestwa, może już taka nie być, gdy nawet tylko 2 karty z 10 wymieni się na inne.
Na zebranie punktów zwycięstwa masz czas do końca rozgrywki, jednak to, kiedy on nastąpi, zależy od poczynań graczy i każdy z Was ma na to wpływ.
No i teraz kto będzie sprytniejszy. Kto będzie miał lepszy pomysł na talię, którą chce stworzyć. Kto lepiej zauważy zależności pomiędzy kartami. Komu lepiej uda się swój pomysł zrealizować. Czy dobrze określisz moment, kiedy dane karty kupować, a kiedy danych się pozbywać (a później, jeśli będzie trzeba, odpowiednio to zmodyfikujesz w zależności od tego, co robią inni). Czy nie ulegniesz panice i nie zaczniesz robić głupich rzeczy (to ja

O tym jest ta gra, a nie o królestwach czy podróżach

Ale jakie to jest dobre..

A ja tylko w podstawkę na razie grałam, co nie

No i co jeszcze ważne: gra daje duże możliwości kminienia, a jednocześnie jej zasady są bardzo proste. Reszta jest w kartach i pomiędzy nimi.
Ja bardzo lubię myśleć, jednak gdy w tym celu mam opanować zasady jakiejś złożonej gry, to trochę mnie to przeraża i stopuje. Bo zanim je dobrze opanuję, nie będę swobodnie czuła się w grze, więc będą mi przeszkadzać w czerpaniu przyjemności z myślenia. Więc pewnie trzeba by kilku partii, żebym mogła już po prostu grać. A jeśli będę mieć dłuższą przerwę z jakimś tytułem, to zasady pozapominam i "wracasz na start". Ja bardzo rzadko mam okazję do parogodzinnego grania, więc skórka niewarta wyprawki.

A tu zasady są proste, niewiele jest jakichś niuansów (mam wrażenie, że w rozszerzeniach również), więc łatwo jest nawet po dłuższej przerwie siąść i grać.
I ostatnia sprawa

Ja nie bardzo mam z kim grać w domu. A obowiązki rodzinne nie pozwalają zbyt często gdzieś się włóczyć

A jeśli komuś na rozgrywce zależy, to w Dominiona można zagrać przez telefon, jeśli obie strony mają egzemplarz gry. I jeśli ufa się współgraczom. Ja z oszukującymi nie gram, więc nie ma problemu

Można więc sobie pyknąć partyjkę, kiedy dzieci już śpią

Oczywiście to dotyczy podstawki. Z rozszerzeniami mogłoby się to już nie udać, kiedy działania kart są bardziej złożone.
Zresztą nawet w grze podstawką są elementy, które dla kogoś miałyby w rozgrywce znaczenie, a gra przez telefon ich nie może zapewnić (lub poprzez swoją formę prowadzi do pewnych zniekształceń, np. poprzez dostęp do innych, niż w czasie zwykłej gry, informacji). Są to jednak minusy, na które ja jestem w stanie się zgodzić. Może gdy będę bardziej wytrawnym graczem to się to zmieni

Póki co cieszę się tą opcją.
Na pandemię też było jak znalazł

(Bo gra online w Dominiona to już zupełnie nie to samo.)
No dobra, chyba czas kończyć

Podsumowując: tak, ja grę lubię. A że każdy lubi co innego, to Ciebie może w ogóle nie porywać

I nie ma co się zmuszać i dawać grze piątą czy osiemnastą szansę

Dobrego dnia

Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
O dzięki za obszerną recenzję. Widzisz, ja lubię wszystko to samo co ty wymieniłaś, tylko ja lubię przede wszystkim widzieć to co sobie buduję, czy rozwijam, a tutaj wszystko co robię jest zakopane w stosie kart, które co chwila trzeba mielić.
- karmazynowy
- Posty: 1150
- Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 219 times
- Been thanked: 502 times
Re: Dominion (Donald X. Vaccarino)
Czy to nie istota mechaniki deckbuildingu?
Na półce | Na stole | Na sprzedaż i zamianę (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%