Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - TOP 7 gier 18xx; 1824, 1844, 1854, 1880
- Galatolol
- Posty: 2331
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 921 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
Jedynym wyznacznikiem jest, czy w coś gramy i czujemy, że mamy coś do powiedzenia. Dostępność, rok wydania czy popularność nie mają znaczenia. Można się spodziewać np. 1841, 1832, 1847 AE, ... - ale kiedy to nie wiadomo
Z topkami jest ten problem, że ciągle by się przewijały te same tytuły Jakiejś pojedynczej, właśnie TOP5 ogólnie, bym nie wykluczał, ale wcześniej na pewno trzeba lepiej ograć 1841, 1832 i paru innych mocnych kandydatów.
Z topkami jest ten problem, że ciągle by się przewijały te same tytuły Jakiejś pojedynczej, właśnie TOP5 ogólnie, bym nie wykluczał, ale wcześniej na pewno trzeba lepiej ograć 1841, 1832 i paru innych mocnych kandydatów.
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
A przez lata zmienił się Wasz gust i styl gry? Innych czy raczej to ten sam typ mechanik i sposobu grania tylko cały czas lepiej poznawany?
- Galatolol
- Posty: 2331
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 921 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
U mnie wielkich zmian nie było. Zawsze wolałem, jak gra potrafi pokarać (#TeamAgricola). Choć może patrzę na to dojrzalej i przykładowo myślę, że Irlandia przesadza z biedą w pierwszej części gry, a 1882 z niedostępnością kafelków #57.
Najpewniej zmniejszyła mi się cierpliwość do gier tylko spoko, przeciętnych. Co jest naturalną konsekwencją większego ogrania i podejścia, że lepiej grać więcej w dobre tytuły kosztem innych. Mam wiele osiemnastek, bo koszt odświeżenia zasad jest w nich niski (więc trzymam takie, o których wiem, że zagram raz w roku), ale jakbym musiał się ograniczyć do kilkunastu pozycji, to bym nie rozpaczał.
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
- Galatolol
- Posty: 2331
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 921 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
Musiały być odcniki słuchane parokrotnie, żeby do takiego czasu dobić
W tym roku coś jeszcze powinniśmy nagrać.
- Xenir
- Posty: 354
- Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 304 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
Łooo paaanie! Szczerze wątpię czy my mamy tyle czasu antenowego w sumie nagranego przez te 2 lata od pierwszego odcinka Ale pięknie dziękujemy za taką wytrwałość w słuchaniu naszego gadania
P.S. Nie zapomniałem o ostatnich pytaniach w tym wątku. Ciągle produkuję odpowiedzi, ale że nie umiem zwięźle pisać, to jestem na drugiej stronie A4 a końca jeszcze nie widać
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
Mówiłem że lubię sobie niektóre odcinki kilka razy posłuchać
- Xenir
- Posty: 354
- Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 304 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - kilka odpowiedzi
To jeszcze dodam coś od siebie.
Szczegóły wstawiam w spojler, bo straszny monolit mi wyszedł:
Co do podcastu, to nie planujemy odcinków “offtopowych”, ponieważ podcast był założony z myślą o rozmowach wyłącznie o 18xx. Niezbyt lubię, gdy pojawia mi się powiadomienie o nowym odcinku jakiegoś podcastu, a po otwarciu widzę odcinek niezwiązany z tematem podcastu - trochę odechciewa mi się słuchać. Chyba obaj mamy na ten temat podobne zdanie - gdybyśmy mieli gadać o grach innych niż 18xx, to raczej pod innym szyldem (a na to jak często się spotykamy na nagrywanie, to po prostu byłoby szkoda czasu, który moglibyśmy poświęcić zamiast tego Dwójkom).
Od jakiegoś czasu zbieram się do pisania luźnych tekstów o grach w które grywam, ale nie umiem znaleźć do tego ani czasu, ani motywacji. Głównie pierwszego, bo strasznie dużo czasu mi z tym schodzi - raz, że nie umiem zwięźle pisać, a dwa, że czasem zdarzają mi się zawieszki nad tym co chcę napisać i jedno zdanie przepisuję po 5 razy Jeśli miałbym coś takiego stworzyć, to jeszcze nie wiem czy by to było BGG, czy może tematy gry miesiąca na tym forum. Musiałbym sobie jakoś to ustrukturyzować, żeby za dużo czasu nie żarło…
Przechodząc dalej:
Wolfram - 1847AE prędzej czy później się pojawi. Z resztą nie wiem, wszystko zależy od naszej chęci ogrywania. Może wspomnimy przy okazji odcinka o 47
Dixon - największe szanse ma 1832, bo w to mamy już kilkanaście rozgrywek (chociaż mam wrażenie, że nadal widzimy tylko wierzchołek góry lodowej). Poza nim, z chęcią sprawdziłbym resztę z trylogii ochrony ceny (70 i 50). Jest jeszcze 1856, ale to musielibyśmy zagrać na żywo (mamy egzemplarz w grupie, więc nie jest to zupełnie wykluczone)
Inne gry - to wszystko zależy co nam trafi w ręce, i czy będzie chęć ogrywać. Tematy odcinków wychodzą poniekąd na bieżąco. Chociaż mamy listę potencjalnych gier o których chcielibyśmy poopowiadać, to nie mamy żadnej określonej kolejności
Co do topki, to mam wrażenie, że wiele gier by nam się pokrywało Moją z grubsza można by wyciągnąć z profilu na BGG, sortując po ocenach i odfiltrowując 18tki
W dużym skrócie, przeszedłem od Neuroshimy, przez Doomtowna i Eclipse, dalej przez euro, do Splotterów, Paxów i 18tek.
Z biegiem czasu utraciłem zainteresowanie grami, w których za dotknięcie planszy dostaje się punkt albo naszpikowane mikrobonusikami, z których trzeba poskładać coś do kupy (pozdrowienia dla pana Lacerdy i wielu nowoczesnych projektów), a zacząłem bardziej cenić powiązanie mechaniki z klimatem (uszanowanie, panie Eklund) czy gry oferujące głębię przy niewielkim nakładzie zasad (znając podstawy 18tek próg wejścia w kolejne tytuły jest znikomy w porównaniu do uczenia się całkiem nowej gry od podstaw - podziękowania dla pana Threshama za stworzenie tego szacownego gatunku).
Tyle ode mnie, starczy tego dobrego, bo mógłbym pisać i pisać i pisać…
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy i dzięki za posty!
Obecnie widuje się regularnie z 3 grupami planszówkowymi: osiemnastkową, paxo-bioso-wojenną oraz moja stara grupa od eurosów. Dodatkowo dwuosobowe granie w domu w różne, głównie trochę lżejsze gierki.vinnichi pisze: ↑16 lis 2022, 14:36 Panowie tylko chciałem napisać że lubię posłuchać i po kilka razy Waszych odcinków (szczególnie jak już poznam jakiś tytuł wracam i więcej rozumiem) ale nowe słuchowiska też bym posłuchał :)Wiem że nazwa zobowiązuje ale jeśli akurat nie macie ogranych pod ręką 18stek to może dalibyście odcinek w co grają 18stkowicze jeśli akurat nie w 18xx (netrunner, paxy, coś by się znalazło:)
Mam nadzieję że wrócicie do nagrywania
Szczegóły wstawiam w spojler, bo straszny monolit mi wyszedł:
Spoiler:
Od jakiegoś czasu zbieram się do pisania luźnych tekstów o grach w które grywam, ale nie umiem znaleźć do tego ani czasu, ani motywacji. Głównie pierwszego, bo strasznie dużo czasu mi z tym schodzi - raz, że nie umiem zwięźle pisać, a dwa, że czasem zdarzają mi się zawieszki nad tym co chcę napisać i jedno zdanie przepisuję po 5 razy Jeśli miałbym coś takiego stworzyć, to jeszcze nie wiem czy by to było BGG, czy może tematy gry miesiąca na tym forum. Musiałbym sobie jakoś to ustrukturyzować, żeby za dużo czasu nie żarło…
Przechodząc dalej:
1826 - graliśmy kilka razy, do podcastu trzeba by jeszcze kilka, najlepiej w krótkim odstępie czasu. Czy będzie chęć? Tego nie mogę zagwarantować, zależy zarówno od naszych chęci, jak i współgraczy - mimo wszystko we dwóch żadnej 18tki nie ogramydżodżo pisze: ↑18 lis 2022, 15:49 A planujecie też może coś nagrywać o starszych tytułach? Zwłaszcza takich, o których jest dość cicho, jak np. 1826, gry Wolframa, Dixona… może 1843 i tego typu bardziej egzotyczne pozycje? Aha, no i kiedy obligatoryjny dla wszystkich nadających odcinek pt. „top 5 18xx”? Pozdrawiam i czekam również na nowe odcinki.
Wolfram - 1847AE prędzej czy później się pojawi. Z resztą nie wiem, wszystko zależy od naszej chęci ogrywania. Może wspomnimy przy okazji odcinka o 47
Dixon - największe szanse ma 1832, bo w to mamy już kilkanaście rozgrywek (chociaż mam wrażenie, że nadal widzimy tylko wierzchołek góry lodowej). Poza nim, z chęcią sprawdziłbym resztę z trylogii ochrony ceny (70 i 50). Jest jeszcze 1856, ale to musielibyśmy zagrać na żywo (mamy egzemplarz w grupie, więc nie jest to zupełnie wykluczone)
Inne gry - to wszystko zależy co nam trafi w ręce, i czy będzie chęć ogrywać. Tematy odcinków wychodzą poniekąd na bieżąco. Chociaż mamy listę potencjalnych gier o których chcielibyśmy poopowiadać, to nie mamy żadnej określonej kolejności
Co do topki, to mam wrażenie, że wiele gier by nam się pokrywało Moją z grubsza można by wyciągnąć z profilu na BGG, sortując po ocenach i odfiltrowując 18tki
Tu znowu spojler, bo mi pseudobiografia wyszła. Niżej bardziej zwięzłe podsumowanie.
Spoiler:
Z biegiem czasu utraciłem zainteresowanie grami, w których za dotknięcie planszy dostaje się punkt albo naszpikowane mikrobonusikami, z których trzeba poskładać coś do kupy (pozdrowienia dla pana Lacerdy i wielu nowoczesnych projektów), a zacząłem bardziej cenić powiązanie mechaniki z klimatem (uszanowanie, panie Eklund) czy gry oferujące głębię przy niewielkim nakładzie zasad (znając podstawy 18tek próg wejścia w kolejne tytuły jest znikomy w porównaniu do uczenia się całkiem nowej gry od podstaw - podziękowania dla pana Threshama za stworzenie tego szacownego gatunku).
Tyle ode mnie, starczy tego dobrego, bo mógłbym pisać i pisać i pisać…
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy i dzięki za posty!
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 30 lis 2022, 20:38 przez Xenir, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 453
- Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1739 times
- Been thanked: 543 times
- Kontakt:
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
Krotkie podcasty sa dla zapracowanych byznesmenow. (Zubożala) Szlachta slucha dlugich.
Podcast dżentelmeni przy stole:
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
Spoiler:
- Galatolol
- Posty: 2331
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 921 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
Nasze odcinki są i krótkie, i rzadkie
---
Jeszcze co do kilku kategorii innych gier (część tego już pisałem w odpowiednich tematach), skoro Xenir się tak rozpisał:
- COINy - spodziewałem się, że to mi bardzo przypasuje, a zacząłem unikać jako pierwszy z grupy A nawet próbowałem "ratować", kupując Andean Abyss, bo na forum mówili, że fajniejsze (nie potwierdzam, był najgorszy ze wszystkich...) Im krótszy COIN, tym lepszy, więc Cuba Libre najfajniejsza. Przeciągania liny w planszówkach nie cirpię. W ogóle to grając w asymetryczne gry wojenne, za każdym razem mam wrażenie, że Root robi to wszystko znacznie lepiej.
- Eklundy - Pax Renesans bardzo lubię, ale potem to już równia pochyła. W ogóle mi nie siadają. Porfiriana ma swój urok, ale jak na mój gust za bardzo się sytuacja zmienia między dwoma ruchami danego gracza (w każdym Paksie tak jest, ale tutaj to już przegięcie pały). Pamir mnie nudzi. Od Emancypacji i Transhumanity się niezwykle odbiłem. Biosy nie siadły. Jeśli kogoś interesuje mój ranking Paksów: Renesans >>> oba Pamiry, Porfiriana, Viking >>> Emancypacja > Transhumanity. Pax Hispanicę sprawdzę, skoro w każdy Pax przynajmniej raz grałem (udam, że nie wiem o istnieniu Pax Viking Junior...), ale oczekiwań wielkich nie mam. Renesans jest moim ulubionym, bo mi bardzo pasuje klimat i gra idzie najsprawniej. To, że handel przesuwa wystawkę kart robi robotę.
- cube rails - mam wrażenie, że mają sens tylko w grupie, gdzie wszyscy są na tym samym poziomie i nadają na tych samych falach. Przeszkadza mi, że często się sprowadzają do pilnowania, jak tu innym nie dać zrobić dobrego ruchu. Co jest fajne do pewnego stopnia, ale nie powoduje u mnie chęci częstych partii. Soo Line to jedna z najgorszych "gier", w jakie grałem.
- wojenne - moja ulubiona to Napleon's Triumph, choć dawno nie grałem. Po niektórych rozgrywkach nawet postowałem plany bitwy na forum (viewtopic.php?f=24&t=29604&p=1063810). Widzę że część obrazków już wygasła, więc warto było poświęcić poł dnia na ich przygotowanie EDIT: Na szczęście tu też wkleiłem: https://boardgamegeek.com/blogcategory/5308/wargames
Wszystkim nieosiemnastkom szkodzi to, że 18xx, poprzez prostotę zasad, gdy się już zna system, wywołały we mnie mocną niechęć do czytania oraz wysłuchiwania zasad. Obecnie tego nie-cier-pię. Szczególnie, gdy mam podejrzenia, że taka gra raz wyląduje na stole i następnej partii nie będzie długo albo w ogóle.
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
A Netrunner, coś mi chodzi po głowie że sporo w niego grałeś? Nie wszedłeś teraz w projekt NISEI?
- Galatolol
- Posty: 2331
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 921 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
Netrunner jest super. NISEI nic nie mam, ale najpewniej kiedyś "zresetuję" swoją kolekcję do rzeczy robionych przez nich.
Z kumplem od Netrunnera ostatnio graliśmy trochę w Pagan: Fate of Roanoke i nie jest złe, ale to jednak nie ta klasa.
Bardzo wysoko, nawet jeśli obecnie nie gram, jest u mnie Magic za sprawą szybkości rozgrywek, mechaniki stosu i landów (landy są niezwykle archaiczne, ale i niezwykle emocjonujące, na takim bazowym, prymitywnym poziomie...).
Grywam we Władcę Pierścieni LCG solo, którego siłą jest to, że wszystko zależy od konstrukcji talii, a to mnie najbardziej interesuje.
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
To jednak obok kolejówek coś tam jeszcze w sercu zostało
- Xenir
- Posty: 354
- Rejestracja: 07 cze 2018, 13:42
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 150 times
- Been thanked: 304 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18CLE
To jeszcze od siebie dorzucę krótką notkę o LCGach, a dokładniej o pokrewnej LotRowi grze - Horrorze w Arkham LCG.
W 2017 roku zakupiłem sobię podstawkę pod granie solo, bo dużo dobrych opinii słyszałem. Rozegrałem kampanię podstawową wszystkimi badaczami z podstawki (czyli 5 razy po 3 scenariusze). Bardzo mi się spodobało, dlatego kupiłem pierwszy cykl (Dziedzictwo Dunwich), które też ograłem kilka razy (3 postaciami, po 8 scenariuszy) - to mniej więcej w ciągu 1-1.5 roku od zakupu podstawki. W międzyczasie FFG nawaliło masę nowych kampanii, więc podjąłem racjonalną decyzję o nie pakowaniu się dalej w ten zlew na pieniądze. W tamtych czasach odczuwałem potrzebę posiadania wszystkich dodatków do gier, które posiadam. A tu FFG pruje jak z karabinu maszynowego nowymi dodatkami - po skończeniu Dunwich byłem już ok. 3 cykle w tyle Dla niezaznajomych wspomnę, że wtedy model wydawniczy AH LCG wyglądał tak: pełen cykl składa się z rozszerzenia kampanijnego z 2 scenariuszami oraz 6 mniejszymi dodatkami (każdy to 1 scenariusz + trochę kart badaczy) - cenowo wychodziło ok. 120 + 6x 50-60, co daje cenę w granicach 450 zł za pełen cykl Potem jeszcze zaczęli wydawać dodatki "Powrót do [nazwa kampanii]", to już zupełnie załamałem ręce Postanowiłem wtedy sprzedać całą kolekcję, bo i tak nie miałem za bardzo czasu na granie w AH (wolałem ogrywać gry wymagające mniejszej inwestycji czasowej niż rozegranie ciągiem ośmioscenariuszowej kampanii - powiedzmy, 40-60 min na scenariusz, plus przygotowanie i ulepszanie talii pomiędzy rozgrywkami).
Przewijając do teraźniejszości - na początku tego roku kupiłem sobie odświeżoną podstawkę (zawartość porównywana do 2x starych podst.), ponieważ FFG zmieniło format wydawniczy na kampanię dzieloną na rozszerzenie fabularne + rozszerzenie badaczy (cenowo wychodziło ok. 20% taniej niż koszt pełnego cyklu wydawanego starym modelem, plus jest gdzie karty przechować). Ponownie rozegrałem pierwszą kampanię, dla odświeżenia zasad. Znowu mi się bardzo spodobała, na tyle że rozegrałem tą kampanię jeszcze 2 razy (wcześniej grałem tylko 1 postacią, tym razem rozegrałem raz jedną oraz dwa razy na dwie ręce - tu dopiero gra pokazała na co ją stać ). Znowu dałem się wciągnąć w zakup kolejnego dodatku - pierwszy wydawany w nowym formacie (Na krawędzi Ziemi). Przyszedł, poprzeglądałem karty, odłożyłem na półkę i już więcej nie wróciłem (było to w marcu). W międzyczasie FFG już zdążyło ogłosić (albo wydać) kolejny dodatek, oraz kilka starych w nowym formacie. W zeszłym miesiącu, przy okazji pozbywania się innych gier, wystawiłem mojego AH na sprzedaż. Kolejny raz już chyba nie wrócę, mam za dużo innych gier jednoosobowych w kolekcji, których nie chciałbym rzucać na rzecz AH LCG.
AH LCG jest bardzo dobrą grą, ale nie mam kompletnie na nią czasu przy obecnym natłoku grania wieloosobowego. Żeby w pełni ją pokochać, trzeba na nią poświęcić dużo więcej czasu niż jestem obecnie w stanie. W wyidealizowanej sytuacji najlepiej byłoby jej poświęcić cały swój czas przeznaczony na granie solo (w tym też czas spędzany na gry komputerowe, jeśli ktoś grywa).
W 2017 roku zakupiłem sobię podstawkę pod granie solo, bo dużo dobrych opinii słyszałem. Rozegrałem kampanię podstawową wszystkimi badaczami z podstawki (czyli 5 razy po 3 scenariusze). Bardzo mi się spodobało, dlatego kupiłem pierwszy cykl (Dziedzictwo Dunwich), które też ograłem kilka razy (3 postaciami, po 8 scenariuszy) - to mniej więcej w ciągu 1-1.5 roku od zakupu podstawki. W międzyczasie FFG nawaliło masę nowych kampanii, więc podjąłem racjonalną decyzję o nie pakowaniu się dalej w ten zlew na pieniądze. W tamtych czasach odczuwałem potrzebę posiadania wszystkich dodatków do gier, które posiadam. A tu FFG pruje jak z karabinu maszynowego nowymi dodatkami - po skończeniu Dunwich byłem już ok. 3 cykle w tyle Dla niezaznajomych wspomnę, że wtedy model wydawniczy AH LCG wyglądał tak: pełen cykl składa się z rozszerzenia kampanijnego z 2 scenariuszami oraz 6 mniejszymi dodatkami (każdy to 1 scenariusz + trochę kart badaczy) - cenowo wychodziło ok. 120 + 6x 50-60, co daje cenę w granicach 450 zł za pełen cykl Potem jeszcze zaczęli wydawać dodatki "Powrót do [nazwa kampanii]", to już zupełnie załamałem ręce Postanowiłem wtedy sprzedać całą kolekcję, bo i tak nie miałem za bardzo czasu na granie w AH (wolałem ogrywać gry wymagające mniejszej inwestycji czasowej niż rozegranie ciągiem ośmioscenariuszowej kampanii - powiedzmy, 40-60 min na scenariusz, plus przygotowanie i ulepszanie talii pomiędzy rozgrywkami).
Przewijając do teraźniejszości - na początku tego roku kupiłem sobie odświeżoną podstawkę (zawartość porównywana do 2x starych podst.), ponieważ FFG zmieniło format wydawniczy na kampanię dzieloną na rozszerzenie fabularne + rozszerzenie badaczy (cenowo wychodziło ok. 20% taniej niż koszt pełnego cyklu wydawanego starym modelem, plus jest gdzie karty przechować). Ponownie rozegrałem pierwszą kampanię, dla odświeżenia zasad. Znowu mi się bardzo spodobała, na tyle że rozegrałem tą kampanię jeszcze 2 razy (wcześniej grałem tylko 1 postacią, tym razem rozegrałem raz jedną oraz dwa razy na dwie ręce - tu dopiero gra pokazała na co ją stać ). Znowu dałem się wciągnąć w zakup kolejnego dodatku - pierwszy wydawany w nowym formacie (Na krawędzi Ziemi). Przyszedł, poprzeglądałem karty, odłożyłem na półkę i już więcej nie wróciłem (było to w marcu). W międzyczasie FFG już zdążyło ogłosić (albo wydać) kolejny dodatek, oraz kilka starych w nowym formacie. W zeszłym miesiącu, przy okazji pozbywania się innych gier, wystawiłem mojego AH na sprzedaż. Kolejny raz już chyba nie wrócę, mam za dużo innych gier jednoosobowych w kolekcji, których nie chciałbym rzucać na rzecz AH LCG.
AH LCG jest bardzo dobrą grą, ale nie mam kompletnie na nią czasu przy obecnym natłoku grania wieloosobowego. Żeby w pełni ją pokochać, trzeba na nią poświęcić dużo więcej czasu niż jestem obecnie w stanie. W wyidealizowanej sytuacji najlepiej byłoby jej poświęcić cały swój czas przeznaczony na granie solo (w tym też czas spędzany na gry komputerowe, jeśli ktoś grywa).
- Galatolol
- Posty: 2331
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 921 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18Ireland
Udało się nagrać jeszcze jedną rzecz w tym roku:
https://anchor.fm/dwojkirdzewieja
#14 - Bieduj (18Ireland)
Odcinek o 18Ireland.
https://anchor.fm/dwojkirdzewieja
#14 - Bieduj (18Ireland)
Odcinek o 18Ireland.
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
- Elros.
- Posty: 166
- Rejestracja: 01 lis 2020, 16:55
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 135 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18Ireland
Po odsłuchaniu odcinka, aż mam ochotę zagrać w Irlandię.
Bardzo dobrze się Was słucha. Czuć profesjonalizm, zaś aksamitny głos prowadzącego jest miłą odmianą od opolskiej chrypy.
Bardzo dobrze się Was słucha. Czuć profesjonalizm, zaś aksamitny głos prowadzącego jest miłą odmianą od opolskiej chrypy.
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18Ireland
Jedna z dwóch gier 18xx ( z zagranych prawie 40tu), która dostała u mnie ocenę 4
Drugą jest 1860, ale jeśli miałbym wybierać w którą muszę zagrać, to wolałbym 1860
Drugą jest 1860, ale jeśli miałbym wybierać w którą muszę zagrać, to wolałbym 1860
- Elros.
- Posty: 166
- Rejestracja: 01 lis 2020, 16:55
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 135 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18Ireland
4 to chyba jednak zbyt sroga ocena.
A dla 1860 to już w ogóle okrucieństwem jest 4/10
A dla 1860 to już w ogóle okrucieństwem jest 4/10
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18Ireland
Fakt, wystawiam raczej niskie oceny na bgg( średnia 5,4 ) , ale dostosowuję je do drugiej części - jak chętnie znowu zagram.
- Galatolol
- Posty: 2331
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 921 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18Ireland
Po nagraniu miałem wrażenie, że na następne trzeba wziąć coś dobrego, bo ostatnio tylko szkalujemy, tymczasem Elros twierdzi, że wyszła laurka – a już na pewno w porównaniu z opiniami rzucanymi nad stołem
- Galatolol
- Posty: 2331
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 570 times
- Been thanked: 921 times
Re: Dwójki rdzewieją - podkast o grach 18xx - 18Ireland
Nagraliśmy dwa odcinki, ale wyciąłem sobie numer na prima aprilis i okazało się, że mikrofon był w złym trybie - z tego powodu nieniejszy materiał i kawałek drugiego mają gorszy niż normalnie dźwięk
https://anchor.fm/dwojkirdzewieja
#15 - Unikaj P5 (1848)
Parę myśli na temat 1848.
https://anchor.fm/dwojkirdzewieja
#15 - Unikaj P5 (1848)
Parę myśli na temat 1848.
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1300 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt: