Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Zbliża się Wigilia Bożego Narodzenia - czas prezentów, w tym tych nietrafionych Jako planszówkowicze często czujemy, że planszówki to wyśmienity prezent, ale czy rzeczywiście tak jest? Jakie są wasze odczucia odnośnie zakupu planszówek?
Jakie dostawaliście planszówki, które dostaliście jako prezent niespodziankę? Jakie były ich dalsze losy, zostały w kolekcji, zostały sprzedane?
Podkreślam niespodzianki - nie, że poprosiliście kogoś o kupno, albo osoba obdarowująca dogłębnie was wybadała liczą się też prezenty nieświąteczne, np. na urodziny, na rocznice czy bez okazji.
7 Cudów Świata - dubel, sprzedany w folii
Santorini - trochę w tę grę pograłem, całkiem mi się podobała. Po ok roku - dwóch od otrzymania sprzedałem.
Dobble Harry Potter - Dobble jest ok jak się jest zbyt zmęczonym na myślenie albo trafiają się ludzie nie grający w planszówki. Ze względu na te zalety i swój niewielki rozmiar została w kolekcji.
Eksplodujące Kotki - zagrana. Niestety słabo się przy niej bawiłem, więc poszła na sprzedaż.
Taco Goat Cheese Pizza - prezent od szwagierki, która nie gra w planszówki. Nie otwierałem, z tego co widzę na bgg to gra dla dzieci, gdzie głównym mechanizmem jest pattern recognition.
Jakaś inna gra memory dla dzieci, która nie ma nawet wpisu w bgg - też od szwagierki...
Maskarada - zagrana raz (dopiero od 5 graczy ma sens). Na razie zostaje, ale czy jeszcze kiedykolwiek w nią zagram?..
Nie wygląda to za dobrze. Moja partnerka kupuje mi gry tylko gdy spyta mnie wprost czy chcę tę planszówkę co ją oglądałem na bgg albo sam powiem co chcę. Czuję, że mam dość wyspecjalizowany gust i ciężko w niego trafić samemu nie będąc geekiem. Też tak macie?
Jakie dostawaliście planszówki, które dostaliście jako prezent niespodziankę? Jakie były ich dalsze losy, zostały w kolekcji, zostały sprzedane?
Podkreślam niespodzianki - nie, że poprosiliście kogoś o kupno, albo osoba obdarowująca dogłębnie was wybadała liczą się też prezenty nieświąteczne, np. na urodziny, na rocznice czy bez okazji.
7 Cudów Świata - dubel, sprzedany w folii
Santorini - trochę w tę grę pograłem, całkiem mi się podobała. Po ok roku - dwóch od otrzymania sprzedałem.
Dobble Harry Potter - Dobble jest ok jak się jest zbyt zmęczonym na myślenie albo trafiają się ludzie nie grający w planszówki. Ze względu na te zalety i swój niewielki rozmiar została w kolekcji.
Eksplodujące Kotki - zagrana. Niestety słabo się przy niej bawiłem, więc poszła na sprzedaż.
Taco Goat Cheese Pizza - prezent od szwagierki, która nie gra w planszówki. Nie otwierałem, z tego co widzę na bgg to gra dla dzieci, gdzie głównym mechanizmem jest pattern recognition.
Jakaś inna gra memory dla dzieci, która nie ma nawet wpisu w bgg - też od szwagierki...
Maskarada - zagrana raz (dopiero od 5 graczy ma sens). Na razie zostaje, ale czy jeszcze kiedykolwiek w nią zagram?..
Nie wygląda to za dobrze. Moja partnerka kupuje mi gry tylko gdy spyta mnie wprost czy chcę tę planszówkę co ją oglądałem na bgg albo sam powiem co chcę. Czuję, że mam dość wyspecjalizowany gust i ciężko w niego trafić samemu nie będąc geekiem. Też tak macie?
- psia.kostka
- Posty: 3672
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 465 times
- Been thanked: 1075 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Szukam/Kupie: Chronicle X, Tide of Iron, HoN, Laboratorium (1ed PSz), Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
-
- Posty: 731
- Rejestracja: 19 lip 2021, 01:52
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 72 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Dostałem zamki Burgundii, wiszą teraz do sprzedania
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 04 lip 2014, 17:11
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 84 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
O ile pamięć mnie nie zawodzi, to jakieś 20 lat temu dostałem od rodziców Ryzyko pod choinkę, bo lubiłem się bawić żołnierzykami. Do dzisiaj jest w kolekcji, choć karton już nie jest w najlepszym stanie. Oprócz tego chyba jeszcze Dixit od znajomych na urodziny, kiedy kolekcja była jeszcze malutka. Teraz już rzadko trafiają na stół, ale trochę szkoda się ich pozbyć. Od kiedy sam sporo kupuję, to chyba nikt się nie odważył sprezentować nowej gry, prędzej to ja coś daję.
Rabaty: Rebel 8%-16%, Planszostrefa 10%, Mepel 2%.
- Losiek
- Posty: 951
- Rejestracja: 31 sie 2010, 03:12
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 314 times
- Been thanked: 203 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Chyba Cię szwagierka nie lubimineralen pisze: ↑30 lis 2022, 15:53 Taco Goat Cheese Pizza - prezent od szwagierki, która nie gra w planszówki. Nie otwierałem, z tego co widzę na bgg to gra dla dzieci, gdzie głównym mechanizmem jest pattern recognition.
Jakaś inna gra memory dla dzieci, która nie ma nawet wpisu w bgg - też od szwagierki...
- hipcio_stg
- Posty: 1804
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 337 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Kiedyś dostałem dodatek do Catana Miasta i Rycerze. Gdyby nie fakt, że Catan leżakował od jakiegoś czasu to pewnie bym się ucieszył. Ostatecznie byłem już na etapie innych gier i odsprzedałem zarówno podstawkę z żeglarzami jak i dodatek w folii. Prezent jednak jak się dogłębniej zastanowić to nie był całkowicie nietrafiony, bo jednak miałem podstawkę i inny dodatek. Zabrakło wiedzy, że czasy Catana już minęły w mojej grupie. Cała reszta to raczej były moje porpozycje co tam bym chciał więc się nie liczy.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Ja dostałem raz od znajomego, który lubi opowiadać jak to fajnie zrobić rozeznanie i kupić fajny prezent, One Night Ultimate Werewolf. Trochę trafił, bo znałem i grałem, a trochę nie, bo większość partii rozegrałem na własnej kopii. Gdzieś odłożyłem i w ciągu kilku przeprowadzek gdzieś zginęła.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
I nie macie najmniejszego problemu z odsprzedawaniem gier, które dostaliscie na prezent?
Ja mam trochę obawy, że sprzedam grę i będzie później kicha jak obdarowujący się dowie, że pogardziłem jego prezentem. No bo nie da się ukryć, że to musi być niezbyt miłe...
No i u mnie kilka pudełek blokuje teraz regał z tego powodu.
Ja mam trochę obawy, że sprzedam grę i będzie później kicha jak obdarowujący się dowie, że pogardziłem jego prezentem. No bo nie da się ukryć, że to musi być niezbyt miłe...
No i u mnie kilka pudełek blokuje teraz regał z tego powodu.
- psia.kostka
- Posty: 3672
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 465 times
- Been thanked: 1075 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Ja bym powiedzial, ze otworzylem, zapoznalem sie, ogralem z radoscia, a potem wymienilem za jakas inna gre z zaufanym kolega. Bo trzeba rotowac kolekcje, aby poznawac wspaniale nowosci Ale ludzie sa dziwni i oczywiscie szansa na pretensje (takze utajone) sa...
Szukam/Kupie: Chronicle X, Tide of Iron, HoN, Laboratorium (1ed PSz), Unlock;
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
#KolekcjonujeRabaty [DobraKarmaWraca][WarszawskiKolektyw][#WawHub] ʕ•ᴥ•ʔ
- PytonZCatanu
- Posty: 4569
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1704 times
- Been thanked: 2145 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Dodatki do Catana
Używamy od czasu do czasu do grania w rodzinie.
Projekt Gaja
Moja ulubiona gra, 100h przy planszy, z 300 partii online. Nawet mam insert nigdy nie na sprzedaż
Imperial 2030
Do dziś gra nr 2 pod względem liczby godzin gry. Dziś już gram rzadko, ale na pewno nie na sprzedaż.
7 cudów Pojedynek
Najlepsza gra dwusobowa, po ograniu podstawki dokupiłem samodzielnie dodatki (ale za kartę prezentowaną )
K2
Bardzo lubię, fajna do rodzinnego grania. Na pewno nie ma sprzedaż.
Godfather
Najlepszy Lang. Zdobyłem nawet orginalny autograf autora
Spektrum
Liczyłem na coś lepszego. Nie siadło aż tak, obecnie wystawiłem na sprzedaż.
Spór o Bór
Trochę oszukana pozycja w tym zestawieniu, bo dostałem to w momencie jak już mieliśmy w starszą wersję Shotten Totten z 30 partii
Jak widać, moja żona ma nosa.
Używamy od czasu do czasu do grania w rodzinie.
Projekt Gaja
Moja ulubiona gra, 100h przy planszy, z 300 partii online. Nawet mam insert nigdy nie na sprzedaż
Imperial 2030
Do dziś gra nr 2 pod względem liczby godzin gry. Dziś już gram rzadko, ale na pewno nie na sprzedaż.
7 cudów Pojedynek
Najlepsza gra dwusobowa, po ograniu podstawki dokupiłem samodzielnie dodatki (ale za kartę prezentowaną )
K2
Bardzo lubię, fajna do rodzinnego grania. Na pewno nie ma sprzedaż.
Godfather
Najlepszy Lang. Zdobyłem nawet orginalny autograf autora
Spektrum
Liczyłem na coś lepszego. Nie siadło aż tak, obecnie wystawiłem na sprzedaż.
Spór o Bór
Trochę oszukana pozycja w tym zestawieniu, bo dostałem to w momencie jak już mieliśmy w starszą wersję Shotten Totten z 30 partii
Jak widać, moja żona ma nosa.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
-
- Posty: 912
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1074 times
- Been thanked: 103 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Z reguły nie dostaję gier planszowych w prezencie. Wyjątki w mojej małej kolekcji:
Takenoko Chibis - miał to być prezent od dziewczyny, ale uprzedziłem zakup dosłownie tydzień wcześniej (nieumyślnie), więc musiała zmienić plany. Jednak wtedy by akurat trafiła, bo oboje bardzo lubiliśmy samo Takenoko.
Charterstone - prezent od brata na urodziny i gra leży na półce. Liczył, że pewnie zagramy na spotkaniu rodzinnym, ale no cóż - to zbyt ciężki tytuł na naszą rodzinkę. Może kiedyś...
Domek Słoneczna 156 - dodatek kupiony przez znajomego, bardzo dobra niespodzianka.
Sushi Go Party! - prezent od dziewczyny, który bardzo dobrze zaskoczył. Pewnie też dlatego, że wcześniej miałem Sushi Go! i pasowała gra, więc jej rozbudowana wersja też.
Jak dla mnie problemem jest znajomość danych gier i przypisaniem jej do osoby. Dlatego zdecydowanie łatwiej jest kupić dodatek, o ile sama gra wychodzi na stół, a dodatek jest wart zakupu, niż szukaniem nowego tytułu do kolekcji.
Takenoko Chibis - miał to być prezent od dziewczyny, ale uprzedziłem zakup dosłownie tydzień wcześniej (nieumyślnie), więc musiała zmienić plany. Jednak wtedy by akurat trafiła, bo oboje bardzo lubiliśmy samo Takenoko.
Charterstone - prezent od brata na urodziny i gra leży na półce. Liczył, że pewnie zagramy na spotkaniu rodzinnym, ale no cóż - to zbyt ciężki tytuł na naszą rodzinkę. Może kiedyś...
Domek Słoneczna 156 - dodatek kupiony przez znajomego, bardzo dobra niespodzianka.
Sushi Go Party! - prezent od dziewczyny, który bardzo dobrze zaskoczył. Pewnie też dlatego, że wcześniej miałem Sushi Go! i pasowała gra, więc jej rozbudowana wersja też.
Jak dla mnie problemem jest znajomość danych gier i przypisaniem jej do osoby. Dlatego zdecydowanie łatwiej jest kupić dodatek, o ile sama gra wychodzi na stół, a dodatek jest wart zakupu, niż szukaniem nowego tytułu do kolekcji.
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Ja mam ten plus, że znajomi widzą co próbuję kupić na PEGAZIE i czy mi się to udaje. Zawsze trafiają z prezentem (np ostatnio Tiletum, a wcześniej Barrage).
- BOLLO
- Posty: 5327
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1092 times
- Been thanked: 1723 times
- Kontakt:
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Jeszcze takowego nie dostalem ale mi kupic prezent plwnszowkowy jest ciezko .....ale jakis gadzet to bym chetnie przyjal.
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Poszły na sprzedaż albo leżą. To są takie nędze, że albo leżą albo zagraliśmy z ofiarodawcą w dniu dostania i na tym się skończyło. No może jeszcze, z braku laku, wyciągnąłem co poniektóre z raz bo tego, co mam, nawet nie oferuję. Oferenci nie wyszli poza Splendor i Carcassonne.
- kuleczka91
- Posty: 421
- Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
- Has thanked: 633 times
- Been thanked: 419 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
U mnie z niespodzianek:
Podwodne miasta - Otrzymałam pod choinkę od narzeczonego, posiadam do dzisiaj i uwielbiam. Moje 3 miejsce w topce ulubionych gier. Ta gra mi bardzo przypasowała do gustu.
Marco Polo II - też otrzymałam pod choinkę od narzeczonego, bardzo się ucieszyłam z tej gry. Ogólnie posiadam ją nadal w kolekcji, ale zagraliśmy w to tylko raz, a porządnie. Jak pierwszy raz zaczynaliśmy w to grać to 3x robiliśmy rozpoczęcie gry od nowa, bo zawsze coś źle zrozumieliśmy. Finalnie gra mi się podobała mimo tego i została w kolekcji. W sumie to już w tym roku mówiłam, że znowu bym w to zagrała.
Agricola: Wersja dla graczy - otrzymałam od siostry pod choinkę, też się cieszyłam z prezentu, bo byłam ciekawa tej gry. Moja radość opadła po pierwszych dwóch rozgrywkach jak gra chwyciła nas za mordę i przeciorała . Mimo tego nie sprzedałam tej gry, otrzymała ode mnie kolejną szansę na "kiedyś tam", ba nawet jej dokupiłam talie A i B xD
Cywilizacja Poprzez Wieki 3ed. - otrzymałam od narzeczonego na urodziny. Ogólnie to się też ucieszyłam z tej gry, ale wstyd się przyznać, że w tym roku minęło 3 lata odkąd w nią nie zagraliśmy od czasu otrzymania . W tym roku mieliśmy to w końcu zmienić, ale jakoś zabrakło ochoty na studiowanie instrukcji xD Wiem, że tej gry na pewno nie sprzedam póki w to chociaż raz nie zagram. Ostatnio nawet koleżanka w pracy powiedziała, że to świetna gra i poleca
Point Salad - otrzymałam od rodziców bodajże na urodziny, gra to prosty filler, zagrany kilka razy i sprzedałam. Za prosty i wiem, że zbierałaby kurz.
Brasil: Świt Imperium - otrzymałam od narzeczonego, chyba na urodziny. Zagraliśmy w to raz i gra nas nie urzekła. Poszła w tym roku w świat. Niech zadowala kogoś innego. Mi szkoda czasu i miejsca na półce na to.
Ogólnie mam pamięć wybiórczą i więcej gier sobie nie przypominam, które mogłam dostać i poszły na sell. Ogólnie mój narzeczony miał z tym problem na początku, że otrzymałam jakąś grę i mi się nie spodobała, więc ją sprzedałam. Wytłumaczyłam to tak jak myślę - po co mi gra, w którą nie będę grała, a będzie mnie tylko uwierała, że mi zabiera niepotrzebnie miejsce na półce. Wolę za sprzedane gry kupić coś innego do kolekcji. Nigdy nie przewaliłam kasy na coś innego niż kupno czegoś innego w zamian . Jemu też powiedziałam, że ja nie mam z tym problemu jeśli jakąś grę przeszedł (lubi gry kampanijne) lub mu nie pasowała i chętnie by się jej pozbył. Dla mnie to pozbywanie się zbędnego balastu. Za sprzedaż gier można kupić coś lepszego, co może bardziej przypadnie do gustu, albo zwyczajnie nie trzeba dokładać funduszy do kupna nowej gry do kolekcji. W ten sposób pozbyliśmy się wspólnie Kronik Zbrodni, przeszliśmy całą serię i nie widziałam sensu trzymania tego dłużej w domu
Podwodne miasta - Otrzymałam pod choinkę od narzeczonego, posiadam do dzisiaj i uwielbiam. Moje 3 miejsce w topce ulubionych gier. Ta gra mi bardzo przypasowała do gustu.
Marco Polo II - też otrzymałam pod choinkę od narzeczonego, bardzo się ucieszyłam z tej gry. Ogólnie posiadam ją nadal w kolekcji, ale zagraliśmy w to tylko raz, a porządnie. Jak pierwszy raz zaczynaliśmy w to grać to 3x robiliśmy rozpoczęcie gry od nowa, bo zawsze coś źle zrozumieliśmy. Finalnie gra mi się podobała mimo tego i została w kolekcji. W sumie to już w tym roku mówiłam, że znowu bym w to zagrała.
Agricola: Wersja dla graczy - otrzymałam od siostry pod choinkę, też się cieszyłam z prezentu, bo byłam ciekawa tej gry. Moja radość opadła po pierwszych dwóch rozgrywkach jak gra chwyciła nas za mordę i przeciorała . Mimo tego nie sprzedałam tej gry, otrzymała ode mnie kolejną szansę na "kiedyś tam", ba nawet jej dokupiłam talie A i B xD
Cywilizacja Poprzez Wieki 3ed. - otrzymałam od narzeczonego na urodziny. Ogólnie to się też ucieszyłam z tej gry, ale wstyd się przyznać, że w tym roku minęło 3 lata odkąd w nią nie zagraliśmy od czasu otrzymania . W tym roku mieliśmy to w końcu zmienić, ale jakoś zabrakło ochoty na studiowanie instrukcji xD Wiem, że tej gry na pewno nie sprzedam póki w to chociaż raz nie zagram. Ostatnio nawet koleżanka w pracy powiedziała, że to świetna gra i poleca
Point Salad - otrzymałam od rodziców bodajże na urodziny, gra to prosty filler, zagrany kilka razy i sprzedałam. Za prosty i wiem, że zbierałaby kurz.
Brasil: Świt Imperium - otrzymałam od narzeczonego, chyba na urodziny. Zagraliśmy w to raz i gra nas nie urzekła. Poszła w tym roku w świat. Niech zadowala kogoś innego. Mi szkoda czasu i miejsca na półce na to.
Ogólnie mam pamięć wybiórczą i więcej gier sobie nie przypominam, które mogłam dostać i poszły na sell. Ogólnie mój narzeczony miał z tym problem na początku, że otrzymałam jakąś grę i mi się nie spodobała, więc ją sprzedałam. Wytłumaczyłam to tak jak myślę - po co mi gra, w którą nie będę grała, a będzie mnie tylko uwierała, że mi zabiera niepotrzebnie miejsce na półce. Wolę za sprzedane gry kupić coś innego do kolekcji. Nigdy nie przewaliłam kasy na coś innego niż kupno czegoś innego w zamian . Jemu też powiedziałam, że ja nie mam z tym problemu jeśli jakąś grę przeszedł (lubi gry kampanijne) lub mu nie pasowała i chętnie by się jej pozbył. Dla mnie to pozbywanie się zbędnego balastu. Za sprzedaż gier można kupić coś lepszego, co może bardziej przypadnie do gustu, albo zwyczajnie nie trzeba dokładać funduszy do kupna nowej gry do kolekcji. W ten sposób pozbyliśmy się wspólnie Kronik Zbrodni, przeszliśmy całą serię i nie widziałam sensu trzymania tego dłużej w domu
-
- Posty: 874
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 141 times
- Been thanked: 218 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Dostałem dodatek do Cywilizacji Poprzez Wieki, o który nie prosiłem. Nie wiem czy to się liczy bo prosiłem o podstawkę a dodatek był jako niespodzianka
A z takich czystych niespodzianek to przychodzi mi do głowy Miliard w Rozumie, który laaaata temu dostałem od rodziców. Było grane i nawet były kupione dodatki (!). Niestety gra w toku przeprowadzek zaginęła (dodatki się zachowały) a szkoda, bo syn dorasta i byłaby to świetna gra edukacyjna.
Były jeszcze Gierki Małżeńskie otrzymane z okazji ślubu. Kilka razy wyciągnięte dla beki ale ogólnie się kurzą.
Ps. A i jeszcze jedna rzecz z przed lat mi się przypomniała. Nie pamiętam dokładnie tytułu - Szaleńczy Wyścig albo Szalony Wyścig coś takiego. Nigdy nie zagrane bo instrukcja była za trudna Ale gdzieś leży ciągle
A z takich czystych niespodzianek to przychodzi mi do głowy Miliard w Rozumie, który laaaata temu dostałem od rodziców. Było grane i nawet były kupione dodatki (!). Niestety gra w toku przeprowadzek zaginęła (dodatki się zachowały) a szkoda, bo syn dorasta i byłaby to świetna gra edukacyjna.
Były jeszcze Gierki Małżeńskie otrzymane z okazji ślubu. Kilka razy wyciągnięte dla beki ale ogólnie się kurzą.
Ps. A i jeszcze jedna rzecz z przed lat mi się przypomniała. Nie pamiętam dokładnie tytułu - Szaleńczy Wyścig albo Szalony Wyścig coś takiego. Nigdy nie zagrane bo instrukcja była za trudna Ale gdzieś leży ciągle
- BOLLO
- Posty: 5327
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1092 times
- Been thanked: 1723 times
- Kontakt:
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
kuleczka91 mąż z wishlisty kupował czy w ciemno?
- roadrunner
- Posty: 536
- Rejestracja: 22 sie 2013, 12:30
- Has thanked: 261 times
- Been thanked: 274 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Trickerion - gram.
Mombasa - mam.
Wildcatters - poszło do Niemca. Polak nie płakał, jak sprzedawał.
Mombasa - mam.
Wildcatters - poszło do Niemca. Polak nie płakał, jak sprzedawał.
✓ Mam | ☢ Mogę zagrać | ✌ Udane transakcje: 100+ na forum, 6 na FB
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top ☯
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top ☯
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
U mnie całkiem nieźle. Zazwyczaj nie dostaję gier w prezencie. Znajomi wiedzą, że mam tego sporo i nawet mi ciężko znaleźć coś czego mi brakuje, ale trafiały się też wyjątki.
Marco Polo - tutaj byłem chyba najbardziej pod wrażeniem. Nie było ryzyka z tym, że mogę mieć już tą grę. Miałem wtedy mało gier, ale Marco Polo dostałem od rodziców. Było to niemieckie wydanie, bo polskiego jeszcze wtedy nie było. Nie wiem gdzie to zdobyli. Zważywszy, że rodzice o grach nie mają zielonego pojęcia, to całkiem mi to zaimponowało. Grę lubię, została w kolekcji, do dzisiaj ogrywana.
Nemesis - dostałem od współpracowników kiedy odchodziłem z pracy. Powód był prosty, jeden ze współpracowników chciał bardzo zagrać, ale nie chciał wydawać tyle hajsu, więc kupił mi licząc, że będzie okazja wspólnie zagrać. Grę bardzo lubię, sam bym jej nie kupił za pieniądze ile wtedy kosztowała, została w kolekcji.
K2 - tutaj jest ciekawa sytuacja bo już kilka razy ją dostałem. Moja żona też kiedyś ją dostała w prezencie. Za każdym razem był taki sam argument: "Lubisz gry, lubisz góry, na pewno Ci się spodoba". Nie jest to idealny strzał, ale jedna kopia została, reszta się pozbyłem. Jakoś mi głupio sprzedawać prezenty, więc poszła na wymianę.
Lombard - no i tutaj jest największy problem. Nie wiem czy to kwestia inflacji, ale jak ostatnio sprawdzałem to używane chodziły za 15 PLN i było tego sporo. Nie chciało mi się sprzedawać za 10 PLN. Nie muszę chyba wspominać, że nie ma też ochoty na grę. Wyrzucić też szkoda. Leży tak tylko i czeka niewiadomo na co. Widzę, że jakoś ostatnio podrożało, więc może wezmę się żeby to gdzieś wystawić.
Marco Polo - tutaj byłem chyba najbardziej pod wrażeniem. Nie było ryzyka z tym, że mogę mieć już tą grę. Miałem wtedy mało gier, ale Marco Polo dostałem od rodziców. Było to niemieckie wydanie, bo polskiego jeszcze wtedy nie było. Nie wiem gdzie to zdobyli. Zważywszy, że rodzice o grach nie mają zielonego pojęcia, to całkiem mi to zaimponowało. Grę lubię, została w kolekcji, do dzisiaj ogrywana.
Nemesis - dostałem od współpracowników kiedy odchodziłem z pracy. Powód był prosty, jeden ze współpracowników chciał bardzo zagrać, ale nie chciał wydawać tyle hajsu, więc kupił mi licząc, że będzie okazja wspólnie zagrać. Grę bardzo lubię, sam bym jej nie kupił za pieniądze ile wtedy kosztowała, została w kolekcji.
K2 - tutaj jest ciekawa sytuacja bo już kilka razy ją dostałem. Moja żona też kiedyś ją dostała w prezencie. Za każdym razem był taki sam argument: "Lubisz gry, lubisz góry, na pewno Ci się spodoba". Nie jest to idealny strzał, ale jedna kopia została, reszta się pozbyłem. Jakoś mi głupio sprzedawać prezenty, więc poszła na wymianę.
Lombard - no i tutaj jest największy problem. Nie wiem czy to kwestia inflacji, ale jak ostatnio sprawdzałem to używane chodziły za 15 PLN i było tego sporo. Nie chciało mi się sprzedawać za 10 PLN. Nie muszę chyba wspominać, że nie ma też ochoty na grę. Wyrzucić też szkoda. Leży tak tylko i czeka niewiadomo na co. Widzę, że jakoś ostatnio podrożało, więc może wezmę się żeby to gdzieś wystawić.
- seki
- Moderator
- Posty: 3367
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1123 times
- Been thanked: 1291 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Kolejka - leży, zagrana kilka razy. Jest na tyle oryginalna, że pozbyć się nie chce ale na tyle mało mnie zajmuje, że nie gram w nią.
Kalambury deluxe - poszło pod młotek po jednej partii.
Projekt Gaja - mój top
Pandemic Łegacy sezon 1 - ekstra
Anachrony - pewnie opuści kolekcje choć to dobra gra jest ale ma swoje problemy.
Concordia - nie pałamy do siebie dużą miłością ale po urodzinach zagrałem 2 razy i czeka już chyba 2 lata na swoją kolejną szansę.
Ogolnie prezenty na plus ale jest jeden myk. Nie licząc Kolejki i Kalambury reszte kupowała osoba, która ma wgląd na moje bggowy profil a tam wishlists na bieżąco aktualizowane więc łatwiej trafić.
Kalambury deluxe - poszło pod młotek po jednej partii.
Projekt Gaja - mój top
Pandemic Łegacy sezon 1 - ekstra
Anachrony - pewnie opuści kolekcje choć to dobra gra jest ale ma swoje problemy.
Concordia - nie pałamy do siebie dużą miłością ale po urodzinach zagrałem 2 razy i czeka już chyba 2 lata na swoją kolejną szansę.
Ogolnie prezenty na plus ale jest jeden myk. Nie licząc Kolejki i Kalambury reszte kupowała osoba, która ma wgląd na moje bggowy profil a tam wishlists na bieżąco aktualizowane więc łatwiej trafić.
- kuleczka91
- Posty: 421
- Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
- Has thanked: 633 times
- Been thanked: 419 times
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Nie mam jako takiej wishlisty nigdzie zapisanej, co najwyżej w głowie Razem przeglądamy jakieś nowości z gier i jedne gry mnie zaciekawią bardziej, drugie mniej. Zanim będą jakieś urodziny czy święta to trochę tych gier się nazbiera, problem tylko wybrać tą jedyną. Ogólnie wie, że lubię najbardziej gry euro, a szczególnie mające worker placement i w tym kierunku zaczyna czegoś szukać. Na dzień dzisiejszy już jest dużo mniej takich zaskoczeń, bo jestem bardziej wybredna w grach (gust się bardziej wyrobił :p). Obecnie to częściej mówię jawnie co bym chciała dostać, bo jak coś mi nie przypasuje to będzie to z mojego wyboru, a nie z jego. Nie zawsze coś co się wydawało z wyglądu i opisu spoko jest fajne też w rozgrywce, zdarzają się rozczarowania i później takie coś szybciej znajduje się na półce "na sprzedaż".
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Żałuj, że nie zagrałeś. To świetna gra imprezowa, najlepiej jeszce po alko. Masa śmiechu.Losiek pisze: ↑30 lis 2022, 23:25Chyba Cię szwagierka nie lubimineralen pisze: ↑30 lis 2022, 15:53 Taco Goat Cheese Pizza - prezent od szwagierki, która nie gra w planszówki. Nie otwierałem, z tego co widzę na bgg to gra dla dzieci, gdzie głównym mechanizmem jest pattern recognition.
Jakaś inna gra memory dla dzieci, która nie ma nawet wpisu w bgg - też od szwagierki...
Re: Gry, które dostaliście na prezent i co się z nimi stało
Tak mi się ten temat skojarzył...
Dostalem od siostry Londyn, zagrany pół raza i sprzedany. Żonie się nie spodobal niestety.
Kilka innych gier, ale to mnie pytali co bym chciał, bo mam ponad 500 pudeł aktualnie.
Spoiler:
Kilka innych gier, ale to mnie pytali co bym chciał, bo mam ponad 500 pudeł aktualnie.