Ja się pytam jakie skomplikowanie? Przecież to jest proste jak barszcz
Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- Ardel12
- Posty: 3378
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1052 times
- Been thanked: 2056 times
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Same w sobie proste,.ale dodają opcji, które należy wziąć pod uwagę przy już dość złożonej grze, więc poziom skomplikowania wzrósł względem oryginału,.bo nic innego nie odjęto.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑18 lut 2023, 09:58Ja się pytam jakie skomplikowanie? Przecież to jest proste jak barszcz
- NestorZolo
- Posty: 333
- Rejestracja: 29 lis 2019, 08:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 507 times
- Been thanked: 123 times
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Jako że jeszcze nie grałem w Argentynę, to dorzucę swoje trzy grosze. W tym pasjansie z interakcją, to inni gracze decydują co i ile można zrobić. Wyobraź sobie że wszyscy poszliście w krowy, nikt w budynki, plansza pusta, wszyscy gracze z Twoim poziomem doświadczenia z wcześniejszych edycji. Wydaje mi się, że Twoje odczucia mogłyby być inne.Ardel12 pisze: ↑18 lut 2023, 08:48
Nie odczułem jednak, wspomnianej przez wielu, krótkiej kołderki(krótsza a dłuższa). Spokojnie zrobiłem silniczek z krowami + bonus do ruchu i w 3 ruchy robiłem dostawę. Pomimo mojego szaleńczego tempa gra swoje trwała i w sumie robiłem powtarzalne i nudne do bólu okrążenia łupiąc przy każdym 18+ za krowy. Nikt nie poszedł w budynki, więc nie było problemu by po prawie pustej mapie robić taki rush.
1.GWT, 2.BrassB, 3.Madeira, 4.Wildcatters, 5.ProjektGaja, 6.Skymines, 7.KlanyKaledonii, 8.Yokohama, 9.Endeavor, 10.Tyrrants, 11.Hansa, 12.A&K
- Ardel12
- Posty: 3378
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1052 times
- Been thanked: 2056 times
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Nie zdarzyła mi się partia by wszyscy poszli w to samo przy 3+ graczach. Wydaje mi się to skrajne i w sumie głupie xD Jak 2 się bije o to samo, to lepiej wypadniemy idąc w cokolwiek innego. Wystarczy, że nikt nie buduje albo budują wszyscy mało by plansza w sumie była jakby pusta. Jedni idąc w krowy, drudzy w ciuchcie i można latać, a jeszcze ze skrótami to widzę piękną okazję by rush robić jeszcze skuteczniejszy. Tylko jeszcze gdzieś to zboże zdałoby się robić po drodze.NestorZolo pisze: ↑18 lut 2023, 10:57Jako że jeszcze nie grałem w Argentynę, to dorzucę swoje trzy grosze. W tym pasjansie z interakcją, to inni gracze decydują co i ile można zrobić. Wyobraź sobie że wszyscy poszliście w krowy, nikt w budynki, plansza pusta, wszyscy gracze z Twoim poziomem doświadczenia z wcześniejszych edycji. Wydaje mi się, że Twoje odczucia mogłyby być inne.Ardel12 pisze: ↑18 lut 2023, 08:48
Nie odczułem jednak, wspomnianej przez wielu, krótkiej kołderki(krótsza a dłuższa). Spokojnie zrobiłem silniczek z krowami + bonus do ruchu i w 3 ruchy robiłem dostawę. Pomimo mojego szaleńczego tempa gra swoje trwała i w sumie robiłem powtarzalne i nudne do bólu okrążenia łupiąc przy każdym 18+ za krowy. Nikt nie poszedł w budynki, więc nie było problemu by po prawie pustej mapie robić taki rush.
GWT jest o tyle super, że zależy w co warto iść od początkowego układu pracowników(których jest w jakich liczbach) plus w co idą i co robią przeciwnicy. Ja nie czuję tej gry jako pasjansa, bo bez zwracania uwagi na poczynania przeciwników można łatwo znaleźć się w sytuacji niekorzystnej.
- NestorZolo
- Posty: 333
- Rejestracja: 29 lis 2019, 08:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 507 times
- Been thanked: 123 times
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Nazwałem pasjansem w porównaniu do takich paxów czy splotterów. Są partie gdzie tą interakcję odczuwam bardziej, innym razem mniej. Jeśli chodzi o to czy warto iść w to co inni, to oczywiście że nie, ale ktoś musi ustąpić. Jeśli jednak nikt nie ustępuje, mamy piękną przepychankę. Dlatego właśnie wydaje mi się, że ciasnota zależy od innych graczy. Ale przypominam, że póki co nie mogę się doczekać pierwszej partii
1.GWT, 2.BrassB, 3.Madeira, 4.Wildcatters, 5.ProjektGaja, 6.Skymines, 7.KlanyKaledonii, 8.Yokohama, 9.Endeavor, 10.Tyrrants, 11.Hansa, 12.A&K
- Abizaas
- Posty: 1048
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 617 times
- Been thanked: 760 times
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Prawda jest taka że GWT (podstawowe) to gra o średnim poziomie interakcji więc znajdą się osoby dla których to będzie pasjans (JA) i osoby dla których "wszystko zależy od ruchów innych graczy".
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Nie lubię gdy ludzie mylnie myślą o interakcji w grach w kategorii bezpośredniej interakcji np zabieraniu surowców czy niszczeniu czegoś przeciwnikom.
Dla mnie wysoka interakcja występuje wtedy gdy:
a) próbujemy przewidzieć ruchy i strategię przeciwnika
b) odpowiednio zmieniamy przez nie naszą strategię
Czy pierwsza edycja gwt (szczególnie bez dodatku) miała wysoką interakcję? Niestety nie. Czy Argentyna ma jej więcej? Zdecydowanie tak!
Skróty i odpływające statki tworza wspaniały rytm, nawet lepszy niż w Maracaibo.
Dla mnie wysoka interakcja występuje wtedy gdy:
a) próbujemy przewidzieć ruchy i strategię przeciwnika
b) odpowiednio zmieniamy przez nie naszą strategię
Czy pierwsza edycja gwt (szczególnie bez dodatku) miała wysoką interakcję? Niestety nie. Czy Argentyna ma jej więcej? Zdecydowanie tak!
Skróty i odpływające statki tworza wspaniały rytm, nawet lepszy niż w Maracaibo.
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Co nie zmienia faktu, że należy planować, które statki się zajmie, jedne odpłyną wcześniej, inne później. "Dla siebie" to pewnie jakiś skrót myślowy.bardopondo pisze: ↑16 lut 2023, 01:02
Nieprawda, kilku graczy może mieć swoje dyski na statkach, jak w starym GWT. Nie można mieć kilku swoich na jednym statku, poza 0 i 18, oczwiście.
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Jestem po pierwszej partii solo i o ile z większością komentarzy się zgadzam, to jednak plansza i aspekt wizualny gry są po prostu świetne, kolorowa Argentyna. Do tego plansza z błyszczącym pokryciem sprawia wrażenie pancernej i jednocześnie eleganckiej.
Największe zaskoczenie to rolnicy na dwóch polach przed Buenos! Można się naciąć planując ruchy.
Największe zaskoczenie to rolnicy na dwóch polach przed Buenos! Można się naciąć planując ruchy.
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Obstawiam dodatek, który wykorzysta statki i kolory kotwic/portów na nich. Dlatego nie ma nazw portów.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑15 lut 2023, 23:38 Potwierdzam, ikony na statkach są mało czytelne, a wystarczyłoby napisać na żetonach Le Havre, Rotterdam czy Liverpool i było by git
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Cześć! Zauważyłem, że w moim egzemplarzu karty z obu fabrycznych paczek różnią się minimalnie wymiarami. Na poniższym zdjęciu umieściłem kilka kart celów z jednej paczki między kartami krów z drugiej dla uwidocznienia różnicy. Czy u Was też to ma miejsce?
Wiem, że to może drobny szczegół, ale ciekaw jestem czy tak tylko u mnie jest
Wiem, że to może drobny szczegół, ale ciekaw jestem czy tak tylko u mnie jest
Spoiler:
Re: Great Western Trail: Argentina (A. Pfister)
Z tego co widzę podstawka pierwszego wydania lata po 130-140 zł, a drugie wydanie można bez straty wymienić na Argentynę. Ciekawe czasy dla kowbojów, jest z czego wybierać.
-
- Posty: 1048
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
- Lokalizacja: chrzanów
- Has thanked: 869 times
- Been thanked: 516 times
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Dwie partie rozpoznawcze, na dwie osoby, dzisiaj. W pierwowzór grałem ostatnio pod koniec 2018 roku. Po prawie 50 partiach uznałem, że już mi się znudziło i sprzedałem (razem z dodatkiem). Nowa odsłona wydaje się lepsza. Podoba mi się wmontowanie rolników i zboża w rozgrywkę. Robi się większa głębia, więcej możliwości i dróg do zwycięstwa. Wzmocniony został budowniczy a osłabiony pasterz. Mechanika dostarczania zboża i statki to ulepszony dodatek - kolej na północ. Wszystko na plus. Znowu fajnie zagrać w ten mechanizm
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Tu bym trochę polemizował. Wg nas zdecydowanie budowniczy był zbyt mocny w GWT z dodatkiem, a tutaj został lekko znerfiony.buhaj pisze: ↑26 lut 2023, 20:14 Dwie partie rozpoznawcze, na dwie osoby, dzisiaj. W pierwowzór grałem ostatnio pod koniec 2018 roku. Po prawie 50 partiach uznałem, że już mi się znudziło i sprzedałem (razem z dodatkiem). Nowa odsłona wydaje się lepsza. Podoba mi się wmontowanie rolników i zboża w rozgrywkę. Robi się większa głębia, więcej możliwości i dróg do zwycięstwa. Wzmocniony został budowniczy a osłabiony pasterz. Mechanika dostarczania zboża i statki to ulepszony dodatek - kolej na północ. Wszystko na plus. Znowu fajnie zagrać w ten mechanizm
-
- Posty: 1048
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
- Lokalizacja: chrzanów
- Has thanked: 869 times
- Been thanked: 516 times
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Bardziej mi chodziło o podstawkę bo dodatek średnio pamiętam. Wydaje mi się, że budowniczy nie był nigdy silniejszą opcja niż pasterz czy motorniczy - zwłaszcza na dwie osoby. Ogolnie teraz czuję lepszy balans. Podkreślam "czuję" bo zagrałem dopiero dwa razyXLR8 pisze: ↑26 lut 2023, 20:22Tu bym trochę polemizował. Wg nas zdecydowanie budowniczy był zbyt mocny w GWT z dodatkiem, a tutaj został lekko znerfiony.buhaj pisze: ↑26 lut 2023, 20:14 Dwie partie rozpoznawcze, na dwie osoby, dzisiaj. W pierwowzór grałem ostatnio pod koniec 2018 roku. Po prawie 50 partiach uznałem, że już mi się znudziło i sprzedałem (razem z dodatkiem). Nowa odsłona wydaje się lepsza. Podoba mi się wmontowanie rolników i zboża w rozgrywkę. Robi się większa głębia, więcej możliwości i dróg do zwycięstwa. Wzmocniony został budowniczy a osłabiony pasterz. Mechanika dostarczania zboża i statki to ulepszony dodatek - kolej na północ. Wszystko na plus. Znowu fajnie zagrać w ten mechanizm
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Jest już insert od reDrewno: https://redrewno.pl/pl,produkty,pokaz,i ... -argentyna
- DarkSide
- Posty: 3039
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 239 times
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Wew piątek odbyła się rozgrywka 4-osobowa. Wszyscy gracze znający pierwotne GWT.
Gra zażarła. Wszystkim bardziej podeszła niż oryginał. Zapewne jak GWT będzie w tej ekipie lądowało na stole to raczej wariant argentyński. Chyba ze względu na więcej opcji w kombinowaniu i głębszy sens popychaniu pociągu do przodu. Do tego wyścig do statków zanim odpłyną i związane z tym zarządzanie zbożem.
Świetny motyw z pomocą rolnikom i wykorzystywaniem kart krów do tego.
Poza tym trzeba tej gry nauczyć się od nowa. Ledwie człek opanował w miarę dobrze oryginał, zaczął czuć "flow gry" i przestał robić głupie ruchy, a tu trza się znowu uczyć tych zębatek w mechanizmie gry i na nowo wyrobić sobie wyczucie kiedy jaką akcję odpalić.
Drobne minusy:
- Nie wyobrażam sobie tłumaczenia tej gry świeżakom. Raczej zostawię sobie również oryginalne GWT w kolekcji by wprowadzać nowych w to "uniwersum", a dopiero potem robić przesiadkę na Argentynę.
- Oryginalna wypraska to jakiś dramat. Chciałbym zobaczyć jak projektantowi udało się "wepchnąć" woreczki z żetonami w dedykowaną przestrzeń.
- Nie jestem fanem polakierowania planszy i pudełka. Światło się odbija i trzeba non stop się wyginać i wstawać od stołu by odczytać sytuację na planszy. Po iluś rozkładaniach planszy w miejscu jej zgięcia będzie to słabo wyglądało, a górna pokrywa pudła lekko się wybrzusza.
- Poprawcie jeśli się mylę, ale nigdzie w instrukcji nie znalazłem opisu punktów karnych za karty wyczerpania. Na samych kartach jest zapisane "-2", co jak łatwo się domyślić oznacza -2pkt za każdą taką kartę w talii gracza na końcu gry. A przecież wystarczy dopisać jedno zdanie.
Gra zażarła. Wszystkim bardziej podeszła niż oryginał. Zapewne jak GWT będzie w tej ekipie lądowało na stole to raczej wariant argentyński. Chyba ze względu na więcej opcji w kombinowaniu i głębszy sens popychaniu pociągu do przodu. Do tego wyścig do statków zanim odpłyną i związane z tym zarządzanie zbożem.
Świetny motyw z pomocą rolnikom i wykorzystywaniem kart krów do tego.
Poza tym trzeba tej gry nauczyć się od nowa. Ledwie człek opanował w miarę dobrze oryginał, zaczął czuć "flow gry" i przestał robić głupie ruchy, a tu trza się znowu uczyć tych zębatek w mechanizmie gry i na nowo wyrobić sobie wyczucie kiedy jaką akcję odpalić.
Drobne minusy:
- Nie wyobrażam sobie tłumaczenia tej gry świeżakom. Raczej zostawię sobie również oryginalne GWT w kolekcji by wprowadzać nowych w to "uniwersum", a dopiero potem robić przesiadkę na Argentynę.
- Oryginalna wypraska to jakiś dramat. Chciałbym zobaczyć jak projektantowi udało się "wepchnąć" woreczki z żetonami w dedykowaną przestrzeń.
- Nie jestem fanem polakierowania planszy i pudełka. Światło się odbija i trzeba non stop się wyginać i wstawać od stołu by odczytać sytuację na planszy. Po iluś rozkładaniach planszy w miejscu jej zgięcia będzie to słabo wyglądało, a górna pokrywa pudła lekko się wybrzusza.
- Poprawcie jeśli się mylę, ale nigdzie w instrukcji nie znalazłem opisu punktów karnych za karty wyczerpania. Na samych kartach jest zapisane "-2", co jak łatwo się domyślić oznacza -2pkt za każdą taką kartę w talii gracza na końcu gry. A przecież wystarczy dopisać jedno zdanie.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2023, 09:25 przez DarkSide, łącznie zmieniany 1 raz.
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
- brazylianwisnia
- Posty: 4125
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 941 times
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Wczoraj akurat czytałem instrukcje i gdzieś to było, że karty wyczerpania dają ujemne punkty na koniec gry. Nie jestem w stanie wskazać jednak gdzie.
Rozumiem, że sensem istnienia Rolników jest płacenie grubego hajsu za możliwość dodatkowej dostawy?
Rozumiem, że sensem istnienia Rolników jest płacenie grubego hajsu za możliwość dodatkowej dostawy?
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- scraber
- Posty: 329
- Rejestracja: 06 mar 2022, 18:27
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 238 times
- Been thanked: 98 times
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Na samej karcie wyczerpania są ujemne punkty. Liczy się razem z kartami krów pod koniecbrazylianwisnia pisze: ↑06 mar 2023, 08:41 Wczoraj akurat czytałem instrukcje i gdzieś to było, że karty wyczerpania dają ujemne punkty na koniec gry. Nie jestem w stanie wskazać jednak gdzie.
Rozumiem, że sensem istnienia Rolników jest płacenie grubego hajsu za możliwość dodatkowej dostawy?
Ostatnio zmieniony 06 mar 2023, 08:54 przez scraber, łącznie zmieniany 2 razy.
- brazylianwisnia
- Posty: 4125
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 941 times
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Kolega wyżej pisał o instrukcji.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- scraber
- Posty: 329
- Rejestracja: 06 mar 2022, 18:27
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 238 times
- Been thanked: 98 times
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Faktycznie lekki babol w polskiej instrukcji względem angielskiej
Spoiler:
- anitroche
- Posty: 775
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
- Has thanked: 686 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Rolnik to coś więcej w tej grze . Pierwsza zmiana, to że przechodząc przez pole z rolnikiem trzeba mu zapłacić za przejście, ale te pieniądze nie trafiają do banku, a na planszę i później jak ktoś "zatrudni" tego rolnika to zgarnia całą kasę, jaka była płacona wcześniej temu rolnikowi. Druga rzeczy, że po zgarnięciu rolnika mamy dodatkową decyzję, czy chcemy go zostawić do końcowej punktacji (on sam daje 2 pkt, ale też sporo kart celów wymaga posiadania takich "luźnych" rolników, czyli tak jak indianie/bandyci w podstawce), czy położyć na planszetce gracza i wtedy nie daje nam punktów, ale buduje nam silniczek do produkcji zboża (jest budynek podstawowy, dający akcję pozyskania tyle zboża, ile mamy rolników na planszetce), a zboże jest potrzebne do wysyłania krów statkami i potem do sprzedaży ich w porcie docelowym.brazylianwisnia pisze: ↑06 mar 2023, 08:41 Rozumiem, że sensem istnienia Rolników jest płacenie grubego hajsu za możliwość dodatkowej dostawy?
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Jaki babol ? Skoro jest napisane "Zsumuj punkty z tych kart", to logiczne, że jak są wartości ujemne na kartach, to się je odejmuje. "Zsumuj" nie oznacza, że liczy się tylko wartości dodatnie.scraber pisze: ↑06 mar 2023, 08:49Faktycznie lekki babol w polskiej instrukcji względem angielskiejSpoiler:
- DarkSide
- Posty: 3039
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 239 times
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Wczytaj się uważnie. Sformułowanie "Zsumuj punkty z tych kart" poprzedza zdanie, w którym są opisane TYLKO KARTY KRÓW i nie ma nic o kartach wyczerpania.
Karty wyczerpania nie są kartami krów.
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -11%, ALEplanszówki -3%
Re: Great Western Trail: Argentina (Alexander Pfister)
Faktycznie nie zauważyłem tego. W polskiej instrukcji zabrakło spójnika "i" co oznacza, że sumowanie dotyczy tylko kart krów i jest to oczywisty błąd.