Strzelam, że osoba która go napisała zna


Ja zakładam, że jest coś ekstra w stylu: za każde 10000 głosów ekstra 100 dummies.
Strzelam, że osoba która go napisała zna
Tzn tak, nigdy nie ujawniono publicznie DOKŁADNEGO algorytmu. Są różne strzały, ale to tylko próby dedukcji, nic pewnego. Wiadomo tylko MNIEJ WIĘCEJ jak działa. Ja też obstawiam że liczba głupich głosów jest ruchoma.
To już gdybanie, ale GH ma 72 głosy ponad równe 55k… mogą dodawać dummies co np 5k… i wtedy przy przekroczeniu 55k i tak małej różnicy to wyszło…
Kiedyś byłem fanem GH, ale z każdym kolejnym czytaniem tego komentarza przypominam sobie bardziej czemu ta gra stała się w moich oczach zimnym, szarym glutem bez smaku. Ten system gdzie mamy wszystkie karty dostępne do zagrania sprawiał, że każdy scenariusz grało się tak samo, tak optymalnie. Na domiar złego grałem Spellweaver(ką?), która kręciła tą karuzelę 2x co scenariusz. Dziś jedyne dobrego co mogę powiedzieć o GH, to że dało laikom (takim jak ja) namiastkę D&D bez konieczności GameMastera, czytania sterty książek, wymyślania kampanii i postaci przez długie godziny zanim przyjdzie nam ubić pierwszego goblina.staniach21 pisze: ↑18 lut 2023, 13:51 ciężkie ekonomiczne euro znów wyznacza top1, a nie plastikowe żołnierzyki. Dwa ruchy w prawo, dwa w lewo atakuj hehe
Wiadro cukierków z 30 różnymi papierkami, a w środku to samoPytonZCatanu pisze: ↑18 lut 2023, 19:58 Dość naturalnie w obecnej sytuacji pojawiają się porównania do Gloomahaven. Zgadzam się z tezą, że lepiej dla hobby ogólnie że Brass będzie numerem 1. Dla nowicjuszy BGG jest naturalną latarnią, a Brass jest na pewno bardziej przystępny do zagrania nóż Gloomahaven.
Natomiast nie kupuje pojawiający się ciągle stwierdzeń, jako to Gloomahaven jest powtarzalny.... Mogę zrozumieć jeszcze to z ust graczy ameri, ale od graczy euro?
Przecież każda partia Brassa, ale też GWT, czy tam Zamków Burgundii itp. to partia w ta samą grę z pewnymi zmiennymi. Oczywiście potoczy się inaczej niż ostatnio, ale to ta sama gra z kubkiem zmiennych. Natomiast Gloomahaven ma wiadro zmiennych - karty, postacie, poziom, scenariusz itp. Powiedziałbym że każda misja to raczej walka "w systemie Gloomahaven" niż misja w ramach tej samej gry. Wiadro zmienności.
Więc jeśli szukamy w grach bóg wie jakiej różnorodności, to Brass (i każde euro) klęka przed Gloomahaven.
Może te niskie oceny decydują? Tam zdaje się GH ma jeszcze wyższą przewagę procentową (1800 głosów poniżej 5!).MaciekK5454 pisze: ↑18 lut 2023, 22:20 Bez względu co kto uważa na temat GH i BB, to mimo wszystko jest to dziwne, że gra która ma 20tys głosów więcej oraz wyższy średni rating jest na drugim miejscu. Albo wzór który to oblicza bierze pod uwagę jakiś współczynnik związany z czasem (np starsze głosy są inaczej liczone niż nowsze) albo mamy tu jakiś błąd systemu. Kilka razy już widziałem taka sytuację, choć jest ona raczej bardzo rzadka. Natomiast tutaj mamy przypadek dość drastyczny, bo dotyczy dużej różnicy liczby głosów oraz pierwszego miejsca.
A w Brassie?
1 i 30 partia w Brassa będą miały więcej wspólnego niż 1 i 30 partia w Gloomahaven. Mi wydaje się to oczywiste.
Oj !
no to dopóki wprowadzali coś nowego, to grałem, jak już weszło wszystko to grę odłożyłem na półkę, gdzie przeleżała 9 miesięcy. Najwyraźniej jej ostateczny kształt mnie nie przyciągał do stołu.
a dla Gloomhaven tego nie widzisz? 74 "jedynki" z lutego 2023, dla Brassa - 58. Fanatycy obu stron dają popis.